przecież mówiłem że
za 650zł w warszawie można zrobić ; <
No mówiłeś mówiłeś, ale wtedy już auto stało na mazurach
przecież mówiłem że
za 650zł w warszawie można zrobić ; <
No mówiłeś mówiłeś, ale wtedy już auto stało na mazurach
skąd pieniędzy tyle
nabrać, ile dałeś?
Razem za cały interes w końcu 700 zł wyszło + jakieś 140 na wache w te i z powrotem no bo jednak do Ostródy z Warszawy jakieś 200 km jest. Z tym, że tak jak mówię to tak bardziej po znajomości. I tak jeszcze dach będę musiał spolerować bo ten świeżutki kolorek trochę się odróżnia od mojego wyblakłego "yellow bahama"
Dziś dostałem info, że auto już prawie gotowe. Szybka nie pękła za to wujek powiedział, że to był ostatni moment żeby to zrobić bez boleśnie bo za kilka tygodni już by trzeba było ciąć i spawać. Tak więc jeśli chcesz pojeździć autkiem bez przecieków do środka lepiej nie baw się w półśrodki tylko też zajrzyj pod tą szybę bo tam ponoć niezła kaszana była.
Tak to samo z malowaniem całego dachu i jeszcze paroma innymi drobiazgami ale musiałem auto aż do Ostródy zawieźć bo to mój wujek robi
Mój lakiernik za dokładnie taką samą sumę to zrobi jeśli szyba nie pęknie szklarzowi przy wycinani. Jeśli pęknie to jeszcze będzie trzeba doliczyć koszty nowej szyby. Tak przy okazji w Warszawie ktoś Ci za taką cenę to zrobi?
usunąć rdzę z dachu na łączeniu z przednią szybą,
Właśnie to u siebie robię, niestety bardziej kosztowna impreza bo jeżeli chcesz mieć to dobrze zrobione to trzeba przednią szybę wyjąć bo pod uszczelką też jest korozja, a w swifcie jest aluminiowa uszczelka więc szybe trzeba wyciąć. Szklarz powiedział, że szyba na 70% pęknie przy tej operacji.
Dzięki za rade, nie myślałem, że rozwiązanie tego problemu jest takie proste . Jak będę miał czas to pogrzebie przy tym i tak mam zamiar pobawić się w zmianę oświetlenie na ledowe niebieskie, żeby mi do radia pasowało.
Tydzień temu jak wracałem suzkiem z Zakopca zauważyłem, że nie działa mi podświetlenie regulacji nawiewu, jako że wracałem na nocą było to uciążliwe. 2 dni później przypadkiem nie domknąłem drzwi na noc przez co lampka w kabinie rozładowała mi akumulator, więc go wyciągnąłem i podłączyłem pod prostownik, po zamontowaniu akumulatora podświetlenie znowu działało. Niestety dzisiaj jadąc w tunelu na dolinie służewieckiej przyuważyłem, że podświetlenie znowu nie działa. Jako, że raz działa raz nie działa wykluczyłem bezpiecznieki (które i tak sprawdziłem), i żarówke (nie sprawdzałem jej co prawda no ale jak żarówka się przepali to, później już raczej nigdy nie zaświeci). Czy ma ktoś pomysł co to może być i czy to może mieć jakiś związek ze starym akumulatorem ?
Myślicie, że jest
sens starać się o odszkodowanie?
Jest sens, dowiedz się kto jest zarządcą tej drogi i tam skieruj odpowiedni wniosek ze zdjęciami. Mają obowiązek Ci to odszkodowanie wypłacić.
U nas w Piasecznie jest jedna sprawna, bylem jakiś czas temu Yarisa matki umyć i mi nie domyło tylnej klapy, to samo miało gościu w Golfie IV przede mna, poszedł się kłócić o to, to mu powiedzieli, że ma wymyślny samochód i dlatego się nie domył
To i ja się pochwalę moim Swiftem. Mk5 2002r. GL 1.0. Zdjęcie bodajże z listopada jak był jeszcze czysty Obecnie prezentuję się trochę gorzej, zrobię więcej zdjęć jak się zrobi ciepło i go umyje
Ostatnio zauważyłem pod samochodem małą plamkę, wyglądało na olej. Jednak oleju nie ubyło, kontrolnie spojrzałem jeszcze na płyn chłodniczy, była mniej wiecej połowa. Dzisiaj po powrocie z pracy podłoga byłą czysta, po wjezdzie do garazu zauważyłem większą plamę zaraz za wylotem z tłumika. Wyglądało na olej i płyn chłodniczy (brązowy w niebieskiej otoczce). Sprawdziłem po jakimś czasie olej i nie wyglądało żeby ubyło, za to przybyło w zbiorniczku płynu chłodniczego (było na max). W dodatku na bloku silnika pojawiły się zacieki. Czy to uszczelka pod głowicą czy coś jeszcze innego? Dodam, że trochę na biało mi z rury kopci.
Złącze OBD2 chyba dopiero w MkV się pojawia, chociaż ja go u siebie znaleźć nie mogę.
Tak mam tu takiego w Piasecznie, będzie trzeba podjechać do niego jak znajdę trochę czasu. Najważniejsze dla mnie, że to nic co zagraża bezpieczeństwu więc pewnie jeszcze trochę pojeżdżę z tym stukaniem.
Byłem dzisiaj u diagnosty, zapłaciłem 20 zł żeby sie dowiedzieć, że z zawieszeniem wszystko w porządku. Prawdopodobnie jest to amortyzator albo poduszka amortyzatora, ale z tym to już będzie trzeba się wybrać do mechanika.
To całe szczęście,
bo jakbyś miał i wspomę i włączoną klimę to zostałoby w aucie ze 40 koników
Zastanawiałem się czy wspomagania też sobie nie przełożyć, ale jeżeli to tak by miało wyglądać to sobie to wspomaganie daruje i skupie się na klimie
A masz wspomaganie
kierownicy?
Nie mam
Nie rób tego w ASO bo tam mają chore ceny. Ja kupiłem auto, ten sam rocznik co twój do którego dostałem w komplecie wszystkie faktury na to co było robione w aucie. Wg tych faktur dwa przednie wahacze kosztowały razem 440 PLN + 100 zł za robociznę. Chcesz mogę dać Ci namiary na ten serwis, jest w Warszawie. Sam tam nigdy nie byłem ale mam stempelki w książce serwisowej.
Ja mam. Złośnikom z
Krakowa chętnie pożyczę.
Czy warto? W sumie
wszystko jest na forum, ale zaletą książki jest to, że można zabrać do garażu.
Trzeba znać
angielski, bo polskiego wydania nie ma.
No wlaśnie w takiej ksiażce jest dobre, że masz wszystko w jednym miejscu. A czy nada mi się to jeśli mam mk5 z 2002 r. ? Na książce jest napisane ze modele do 2000 r., niby zmiany były tylko kosmetyczne ale jednak pewne rzeczy się różnią od starszych modeli.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, już wszystko mniej więcej wiem, teraz tylko czekać na wiosnę bo teraz za zimno na takie operacja no i klima póki co nie potrzebna. Jeszcze mam jedno pytanie, ile średnio wzrasta zuużycie paliwa przy chodzącej klimie w 1.0, i jak bardzo go zmula?