[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV
-
W sobotę udało się trochę podstroić Swifta z sonda szerokopasmową i wniosek Chestera z ecu-tune.pl jest identyczny jak mój - jest coś nie tak w zapłonie bo w miejscu gdzie występuje problem komputer głupieje z mapa paliwową - czasami pokazuje zero - ciśnienie ma jak należy bo wskaźnik ciśnienia paliwa jest ale coś nie tak musi być w wiązce jak podejrzewany ale najwyraźniej nie w tej która idzie do komputera.
Za okł 2 tygodnie może uda się przycisnąć kumatego w tych tematach elektryka i zobaczymy czy Swifcik zacznie jeździć jak nalezy w całym zakresie obrotów a nie tylko do 5500obr/min -
W sobotę udało się
trochę podstroić Swifta z sonda szerokopasmową i wniosek Chestera z ecu-tune.pl jest
identyczny jak mój - jest coś nie tak w zapłonie bo w miejscu gdzie występuje
problem komputer głupieje z mapa paliwową - czasami pokazuje zero - ciśnienie ma jak
należy bo wskaźnik ciśnienia paliwa jest ale coś nie tak musi być w wiązce jak
podejrzewany ale najwyraźniej nie w tej która idzie do komputera.
Za okł 2 tygodnie
może uda się przycisnąć kumatego w tych tematach elektryka i zobaczymy czy Swifcik
zacznie jeździć jak nalezy w całym zakresie obrotów a nie tylko do 5500obr/minA wiązka w lewym nadkolu nie zgniła czasem?
-
Ja tam bym się z oscyloskopem podpiął i logi porobił, przecie patrząc na schemat nie ma tego wiele.
I co mnie zastanawia, czy komp nie przechodzi w tryb awaryjny powyżej 5500?
-
A wiązka w lewym nadkolu nie zgniła czasem?
Sprawdziłem ostatnio z Marim i wygląda na brak uszkodzeń...
-
Sprawdziłem
ostatnio z Marim i wygląda na brak uszkodzeń...Ale rozcięliście peszel i obejrzeliście każdy kabelek?
Na zagięciach coś się mogło złamać...
-
Ale rozcięliście peszel i obejrzeliście każdy kabelek?
Na zagięciach coś się mogło złamać...Tam nie ma żadnego peszla przecież fabrycznie
Jest po prostu wiązka zabezpieczona miejscami - całości nie rozrywaliśmy ale nie widać uszkodzeń na powierzchni zabezpieczenia. W miejscach zagięć tez myślałem czy coś się nie dzieje ale to już tylko jakimś sprzętem trzeba by sprawdzić bo wizualnie nic nie widać... -
Tam nie ma żadnego
peszla przecież fabrycznie
Jest po prostu
wiązka zabezpieczona miejscami - całości nie rozrywaliśmy ale nie widać uszkodzeń na
powierzchni zabezpieczenia. W miejscach zagięć tez myślałem czy coś się nie dzieje
ale to już tylko jakimś sprzętem trzeba by sprawdzić bo wizualnie nic nie widać...Chodzi mi o tą owijkę wiązki
-
Chodzi mi o tą
owijkę wiązkito napisał że nie rozrywali ale masz rację, często pod taką zawijką są niespodziewanki
-
to napisał że nie
rozrywali ale masz rację, często pod taką zawijką są niespodziewankiRóżnie bywa - ja się za to osobiście nie zabieram bon ie mam gdzie - niech elektryk pokombinuje.
-
Kurde widze klatwy ciag dalszy
Wlasnie przeczytalem pytanie o cisnienie paliwa i wyglada to ok, tzn przy pelnym gazie powinno byc stale cisnienie a im mniej gazu wciskasz tym bardziej spadac powinno (zalezy tez troche od obrotow).
Jezeli chodzi o "glupienie mapy paliwa" czy cos w ten desen, to zawsze sie bedzie sieczka robila w skladzie spalin jak beda wypadac zaplony. Niestety to ci teraz i tak nic nie pomoze
Z tym oscyloskopem to nie glupi pomysl, ale raczej bardzo trudno bedzie to ogarnac podczas jazdy w samochodzie -
Z chin są takie fajne kieszonkowe z izolowanym wejściem Aczkolwiek próbkowanie może kuleć.
-
Kurde widze klatwy
ciag dalszy
Wlasnie
przeczytalem pytanie o cisnienie paliwa i wyglada to ok, tzn przy pelnym gazie
powinno byc stale cisnienie a im mniej gazu wciskasz tym bardziej spadac powinno
(zalezy tez troche od obrotow).
Jezeli chodzi o
"glupienie mapy paliwa" czy cos w ten desen, to zawsze sie bedzie sieczka robila w
skladzie spalin jak beda wypadac zaplony. Niestety to ci teraz i tak nic nie pomozeZ tym oscyloskopem
to nie glupi pomysl, ale raczej bardzo trudno bedzie to ogarnac podczas jazdy w
samochodzieNo i jest dokładnie tak - przy obciążeniu trzyma równo 2.5 bara a przy niższych obrotach nawet trochę mniej czyli tutaj jest wszystko jak należy. Przy odejmowaniu gazu i hamowaniu silnikiem spada gdzieś do okł 1.85 bara
Ewidentnie coś musi być w elektryce 0 mam nadzieję, że wkrótce się to wyjaśni.
tak czy tak ostatnie strojenie w sobotę przyniosło duża poprawę w zachowaniu silnika w obecnie użytecznym zakresie obrotów. Paliwo już jest dopalane jak należy (nie śmierdzi gdy stoję na skrzyżowaniu) oraz silnik płynnie rozwija moc. Trzeba tylko znaleźć jeszcze przyczynę tego dziwnego problemu i nic tylko śmigaćps. jazda GTi na tych walkach do 5,5tys obr/min też jest fajna
-
No i jest dokładnie
tak - przy obciążeniu trzyma równo 2.5 bara a przy niższych obrotach nawet trochę
mniej czyli tutaj jest wszystko jak należy. Przy odejmowaniu gazu i hamowaniu
silnikiem spada gdzieś do okł 1.85 bara
Ewidentnie coś musi
być w elektryce 0 mam nadzieję, że wkrótce się to wyjaśni.
tak czy tak
ostatnie strojenie w sobotę przyniosło duża poprawę w zachowaniu silnika w obecnie
użytecznym zakresie obrotów. Paliwo już jest dopalane jak należy (nie śmierdzi gdy
stoję na skrzyżowaniu) oraz silnik płynnie rozwija moc. Trzeba tylko znaleźć jeszcze
przyczynę tego dziwnego problemu i nic tylko śmigać
ps. jazda GTi na
tych walkach do 5,5tys obr/min też jest fajnaA może faktycznie to wiązka w nadkolu, pisałeś, że nie sprawdzaliście jej tak dokładnie, a może któryś kabel gdzieś zaśniedział na jakimś połączeniu, ale przetarł się na jakimś zgięciu i stąd objawy?
-
A może faktycznie
to wiązka w nadkolu, pisałeś, że nie sprawdzaliście jej tak dokładnie, a może któryś
kabel gdzieś zaśniedział na jakimś połączeniu, ale przetarł się na jakimś zgięciu i
stąd objawy?Wiem - takie jest podejrzenie ale nie wiem czy nie łatwiej najpierw o sprawdzić jakimś ustrojstwem zamiast od razu cała wiązkę wymieniać
-
Tak naprawdę kabelkologię zwykłym miernikiem sprawdzisz, a mnie ciekawi jeszcze, jak z zasilaniem ecu mastera i jego ekranowaniem ?
-
Tak naprawdę
kabelkologię zwykłym miernikiem sprawdzisz, a mnie ciekawi jeszcze, jak z zasilaniem
ecu mastera i jego ekranowaniem ?To nie ma z nim nic wspólnego bo czy jest wpięty czy nie nie ma żadnej różnicy. A podpięty jest normalnymi kabelkami identycznymi jak seryjny komputer.
-
No rozumiem, więc czekamy na dalsze próby odnalezienia usterki, mam nadzieję że z majstrem elektrykiem znajdziecie tego chochlika.
-
No rozumiem, więc
czekamy na dalsze próby odnalezienia usterki, mam nadzieję że z majstrem elektrykiem
znajdziecie tego chochlika.Tez mam taka nadzieje, że chciałbym zlikwidować problem przed przekładką do nowej budy.
-
Nie jestem sam - ktoś ma podobny problem jak ja... (na 2 stronie pod koniec)
-
Podpinałeś sondę albo nawet wysokoprądową sondę na zaplon? Patrząc na przebieg będziesz miał wyraźnie ogarnięte co się dzieje, mam taką sondę że można bezpośrednio do przewodu dołączyć oraz szczypce przerobione.