[Moje Tico] Tico Mixed By Smisny
-
a co tam ostatnio.
a wymieniłem
akumulator, potem naprawiłem alternator.
wczoraj jechałem na
wieś wcisnąłem mocniej hamulec i wężyk strzelił, płyn uciekł, no to zawiozłem do
majstra najbliższego i czekam na diagnozę.Który wężyk?
-
z tyłu przy prawym kole, ale który dokładnie to nie wiem, nie miałem kanału tak tylko na kolanach spojrzałem że tam cieknie gdzieś w okolicach. a jak zawiozłem do majstra to już nie wchodziłem na kanał.
-
no dobra hamulce zrobione, jest elegancko, wymienione wszystkie przewody hamulcowe na miedziane, pękł któryś z metalowych przy prawym kole.
a przy okazji jak sprawdzał hamulce to zapytałem go co może być z tym biciem przy hamowaniu, tarcze sprawdził w porządku, zawieszenie w porządku, ale ale jedna rzecz może powodować takie objawy, niedokręcona nakrętka na śrubie od poduszki amortyzatora, nie da się jej dokręcić bo gwint zerwany i jest tam trochę luzu więc trzeba by było wymienić macphersona prawego, to i w takim razie lewego też - spore koszta, ale nie będę tego na razie robił bo się trzyma, może kiedyś.
-
Ile kosztowała zabawa z hamulcami?
-
sprawdzał hamulce to zapytałem go co może być z tym biciem przy hamowaniu, tarcze sprawdził w porządku,
Na jakiej podstawie stwierdził że tarcze sa w porzadku? Dokonał jakiegos pomiaru. -
Jeżeli bije przy hamowaniu, to tarcza jest niemalże na 100% krzywa. Czasem na zimno jest jeszcze OK, ale po nagrzaniu wygina się bardziej.
Ja miałem taki przypadek (inne auto i tarcze wentylowane), że pękły żeberka łączące połówki tarczy i na zimno mierzona tarcza była idealna, po zagrzaniu już zaczynała "puchnąć" i wtedy czuć było pulsacyjne łapanie hamulca (kierownica nie drżała!).
-
500pln.
-
a nie wiem, jak zostawiałem auto to mówił że na tokarkę wrzuci, a czy wrzucił to nie wie nikt.
-
tak, tarcz cały czas nie można wykluczyć, ale jeśli problem jest w zawieszeniu, to najpierw należy jego zlikwidować. Bo jeśli się okaże że tarcze dobre to po co wymieniać?
Byłem tutaj na retkinii u jednego majstra pytać się o te tarcze to mi powiedział tak, on może mi wymienić ale 3 dni temu było u niego inne auto w którym biły, wymienił i bije dalej. -
Jeżeli w Tico jest tak samo rozwiązana sprawa piasty, łożyska itp. jak w Matizie - to raczej nie wrzucał W każdym razie ja nie znam żadnego mechanika, któremu chciałoby się to wszystko rozebrać, żeby wrzucać tarcze na tokarkę, mierzyć je i całość składać od nowa i za to nie policzyć
Jeżeli już - można krzywiznę tarczy zmierzyć na samochodzie (o tyle lepiej, że pomiar uwzględnia całość - łącznie z potencjalnie nieprawidłowym montażem, bicie łożyska itp. itd.).
-
Jeżeli w Tico jest
tak samo rozwiązana sprawa piasty, łożyska itp. jak w Matizie - to raczej nie
wrzucałniestety jest.. dlatego nowe tarcze u mnie nadal zbierają kurz
-
Przedwczoraj nie mogłem otworzyć drzwi od strony kierowcy, zamek zamarzł, otworzyłem od pasażera, pojechałem do roboty, popsikałem jakimś odmrażaczem w zamek i chodzi jak nigdy hihi. Ale za to wczoraj robiłem za taryfe noi klamkę mi urwali w prawych tylnych drzwiach.
-
nadeszło coś czego nigdy bym się nie spodziewał
tico nie przeszło przeglądu.
lista usterek:
tarcze hamulcowe nieco przyrdzewiały - za mało jeżdżę
z lewej strony sworzeń
z prawej strony tuleja
osłona przegubu zew
tylna prawa lampa jest pęknięta
przednie lampy do wymiany - tutaj nie do końca zrozumiałem co chciał przekazać, coś mówił o kącie że jest nie taki kąt jak powinien być a to znaczy że lampy są zużyte i szkło w nich nie jest takie jak być powinno. W sumie nie wiem jak to ugryźć, regeneracja reflektorów to tak mniej więcej sprawdzałem koszt około 200pln za sztukę, polerowanie plus metalizowanie. Nowe reflektory z reg elektryczną w sklepie w którym zazwyczaj się zaopatruję 110pln sztuka. Jak jadę to wydaje mi się że świecą dobrze, nawet w kompletnych ciemnościach dają radę. Kupować używane to też żaden sens bo też mają swoje lata, z resztą te które mam obecnie założone też są używane, założone po tym okazało się że mam z przodu obydwie zamienniki, zostały zamienione na używane oryginały. Chyba że kupić używane od kogoś kto kupił nowe niedawno - powiedzmy maks 5 lat temu i mu zostały z demontażu. Dostałem 14 dni na naprawę usterek, we wtorek wjeżdża auto do majstra, na razie ten temat lamp zostawię, jak pojadę znowu na stację po pieczątkę że git i dopytam dokładnie o te lampy o co im chodzi, ile luksów światła dają. -
Nieodpowiedni kąt?
może były za nisko lub za wysoko, regulator miałeś ustawiony na 0?
W moim przypadku zawsze gdy lampy były źle ustawione to diagnosta brał śrubokręt w łapę i regulował, jak miał zły humor to brał za to 20zł i po sprawie.Co roku zwracali mi uwagę na tarcze, nie było to powodem nie przejścia badania,
przed kolejnym nieco obtłukłem je młotkiem z rdzy na rantach i było ok, teraz już mam nowe -
dobra okazało się że tarcze to w sumie jak nówki pod względem grubości, mechanik ujął to w ten sposób nie jeden marzy żeby mieć takie tarcze.
wahacz jeden faktycznie się nadawał do wymiany.
przy okazji wyszła też końcówka drążka z jednej strony.
osłona przegubu to wiadomo.
lampę tylną wymieniłem.
przy okazji też wymieniłem olej i filtr powietrza.
zbieżność ustawiona.
Z przednimi lampami jest tak że w tej od strony pasażera odbłyśnik wygląda na wypalony przez co lampa słabiej świeci od drugiej. -
-
Na samych feluniach nie pojeździsz
-
Zmień znaczek na daewoo
-
chcę najpierw nakrętki dorwać.
-
trzeba będzie ale widzę że na alledrogo 40pln