Tico - Po wymianie aparatu zapłonowego - nie odpala
-
Witam Wszystkich Forumowiczów
Mój ticolot nie odpala potrzebuje pomocy.
Przeczytalem już chyba wszystko i dalej nie wiem co może być żle- albo co zrobilem źle .
Zaczęło się od tego, że jak był rozgrzany silnik to nie chciał odpalić więc po lekturze kilku tematów
padło na wymiane : świec,kabli,kopułki,palucha i cewki .
Pompka paliwa podaje paliwo, rozrusznik kreci, akumulator roczny naładowany.
Nic nie pomogło a więc został aparat zapłonu tzn. dokładniej moduł w nim zawarty. A, że poczytalem aby nie kupować chinskich podróbek kupiłem cały aparat zapłonowy z używanego auta raz z palcem i kopułką oraz kablami.Stwierdzając, że nie będe ruszał aparatu spróbowałem wymienić sam moduł i niestety śruby były tak zapieczone, że nie szło ich odkręcić więc i tak i tak musiałem aparat wyciągnąć.
Na aparacie dokladnie zaznaczyłem kreskami punktu aby włożyc w tej samej pozycji cały aparat.
Wyciągnąłem aparat , podmieniłem moduł i.... nie zapalił .... zmieniałem kable,kopułki , świece kable nic nie dało. Więc wziąłem drugi aparat skręciłem wstawiłem i też nic nie pomogło- dalej brak iskry.
Sprawdziłem według sam naprawiam cewke, i moduł – parametry- ok, zawór podciśnienia -ok
Wcześniej jak nie odpalał to chociaż na popych mogłem odpalić , teraz to niemożliwe.
Na teraz jest sytuacja taka, że nie ma iskry na każdym cylindrze za aparatem zapłonowym.
Zamówiłem jeszcze jeden kompletny aparat – jego nie będę rozbierał tylko wsadzę tak jak jest .
Czy macie może jakieś pomysły - rady co mogłem przegapić, albo zrobiłem źle ?
Dziś z rana normalnie przejechałem 30 km - odpalił od strzała przed wymianami.
Z góry dziękuje
Mateusz
-
Przeczytałem już
chyba wszystko i dalej nie wiem co może być żle- albo co zrobilem źle .
Zaczęło się od
kupiłem cały aparat zapłonowy z używanego auta raz z
palcem i kopułką oraz kablami.Mogłeś trafić na uszkodzony aparat.
A z rzeczy które mogłeś zrobić źle.. chyba pozostaje tylko zakładać że wszystko złożyłeś dobrze
Możesz podesłać zdjęcie zamontowanego aparatu to zobaczymy czy jest w odpowiedniej pozycji chociaż -
Muszę zerknąć w garażu czy mi nie został aparat zapłonowy kiedy to ja miałem problemy z rozruchem tu: http://zlosniki.pl/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=1037687&page=1
Mógłbym Ci go wysłać bo po co ma leżeć bezużyteczny. Brak w nim tylko kopułki ale chyba mam poprzednią.
-
Mogłeś trafić na
uszkodzony aparat.
A z rzeczy które
mogłeś zrobić źle.. chyba pozostaje tylko zakładać że wszystko złożyłeś dobrze
Możesz podesłać
zdjęcie zamontowanego aparatu to zobaczymy czy jest w odpowiedniej pozycji chociaż[img:center]http://zapodaj.net/dff3e5218deb2.jpg.html[/img]
[img:center]http://zapodaj.net/10c0d4fe32cbd.jpg.html[/img]To tak z zewnątrz teraz nie mam jak rozebrać i zrobić z wewnątrz kopułki gdyż ciemno w blaszaku a jutro dostane aparaty. Na jednym ze zdjęć jest zaznaczona złączka aparatu zapłonowego. Kabelek czarny i brązowy , czy wie ktoś jakie wartości tam powinny się pojawić ? Napięcie pojawia się po przekręceniu kluczyka więc chyba nie to jest przyczyną. Kabel do kopułki popękany wiem . To jest ogólnie 3 kabel na którym były przeprowadzane próby.
Dzięki Jaco- za ofertę pomocy ale dwa aparaty jutro przyjdą bo zamówiłem, więc na razie nie szukaj.
-
Kabel do kopułki popękany wiem . To jest ogólnie 3 kabel na którym były
przeprowadzane próby.Dobrze że o tym piszesz bo już chciałem opierdzielać
Aparat wygląda że zamontowany mniej więcej ok jeśli chodzi o wyprzedzenie zapłonu.
Montuj inny aparat, wszystkie nie mogą być uszkodzone -
Według mnie trafiłeś na aparat, w którym też jest uszkodzony moduł zapłonowy.
-
Znalazłem aparat zapłonowy i kopułkę. Bierzesz ? Wyślę Ci za pobraniem kosztów przesyłki. Myślę że więcej jak 20zł to chyba nie wyjdzie .
-
Dzięki nie wezmę bo właśnie dwa odebrałem i dalej nie pali .... W sumie mam 4 aparaty następny nie ma sensu , przytrzymaj może komuś bardziej potrzebującemu się przyda.
Muszę szukać innych przyczyn ...
Alarm- wątpie ? Napięcie na kostce wchodzącej do modułu jest .... ? Może bezpośrednio podać napięcie na aparat zapłonowy ?
-
Sprawdź cewkę.
Jakiś czas temu znajomemu nie zapalał i okazało się, że kabel wysokiego napięcia w cewce był wysunięty co w konsekwencji doprowadziło do stopienia się gniazda w cewce i auto przestało zapalać.
-
Też bym polecił sprawdzić cewkę. Może po stronie niskiego napięcia zaśniedziały styki w kostce.
-
Cewka sprawdzona, ba podmianka na inna cewkę też nic nie daje ... napięcie na stykach do cewki jest .... a może akumulator za słaby ? ale czy słaby akumulator kręcił by rozrusznikiem a nie podwał choćby kawałka iskry ?
-
Wątpię.
A napisz nam jeszcze jak sprawdzasz, czy jest iskra? -
okej teraz jak już sprawdziłeś cztery aparaty i dwie cewki a dalej nie zapala, to trzeba szukać dalej, czy paliwo dostaje i czy iskra jest, masę też trzeba sprawdzić.
-
Mam 3 swiece dobre. Kazda z nich pojedynczo wsadzam w przewod od kopulki (w kazdy po koleji) i dotykam pokrywy silnika,aparatu zaplonowego i podczas krecenia iskry brak... Teraz laduje akumulator bo oslabl... Jeszcze raz sprawdzilem i napiecie na kopulke od cewki idzie po ustawieniu kluczyka w pozycji zaplon. Alarm tez podaje napiecie dalej - nie wstrzymuje zaplonu. Styki w kostkach poprawione , sprawdzone.
-
To chyba ostatnia rzecz jaka moze byc.... A jak go sprawdzic?
-
Więc po kolejnym dniu prób:
Aparaty zapłonowe wraz z palcami i kopułkami : 4 szt
Kable kopułka świece : 2 szt
Świece 6 szt
Cewki 2 szt
kable cewka - aparat 3 szt.Po głębszej analizie cewek napięcie na nie wchodzi i z nich wychodzi, przy podłączeniu bezpośrednio świecy pod kabel z cewki iskry brak. 2 mechaników powiedziało mi, że może być odcięcie zapłonu. Nie wiem czy mam IMMO wydaje mi się, że nie bo wtedy odchodzi jeszcze jeden kabelek z kostką od stacyjki. Jest jeszcze alarm może to on jest sprawcą ? Ze zdjęcia poniżej próbowałem zewrzeć białe kabelki od zapłonu ale nic nie pomogło ...
[img:center]http://zapodaj.net/2a86a0303a9ee.jpg.html[/img]
[img:center]http://zapodaj.net/fa59824365938.jpg.html[/img]
-
Alarm owszem jeśli jest podłączony pod zapłon może odcinać ale jego powinno się dać odłączyć. Nie szukaj porady u mechaników tylko u dobrego elektryka. Co do Immobilizera to w moim pierwszym Tico była tzw. pestka aby przyłożyć ją na chwilę i auto można było odpalić. Pamiętam że Miecho też coś takowego miał gdy mieliśmy spota Lubelskiego.
-
Pestki nie mam na 100%