Przesunięcie się tarczy.
-
W sierpniu ubiegłego roku zleciłem mechanikowi wymianę tarcz i łożysk z przodu. Ja nie dysponuję warsztatem i dużym zasobem narzędzi.
Wszystko dobrze było do dnia kiedy wracałem z Lublina. Wówczas na rondach słyszałem jakby tarcie z przodu po prawej stronie. Pomyślałem że może nadkole mi ociera bo mam przecież 13 calowe koła. Ale coś mi się to zaczęło nie podobać. Wczoraj na parkingu kościelnym na mokrym asfalcie pokręciłem trochę kółek w lewo i prawo i zawsze na skręconych kołach w lewo było słychać tarcie.
Dziś postanowiłem rozebrać koło z prawej strony. Trochę tarła blacha osłonowa to ją lekko odgiąłem i już nie było jej słychać. Ale nadal było tarcie. Odkręciłem zacisk , wyjąłem klocki a nadal trze. Okazało się że tarcza zaczęła trzeć o jarzmo w którym siedzą klocki. Tylko jakim sposobem się to przesunęło?
Wszystko skręcone jest dobrze, żadnych luzów na łożysku czy przegubie.
Co może być przyczyną ?
Macie jakieś sugestie?
Jarzmo wybiłem młotkiem bo ręcznie nie chciało wyjść ale aby włożyć z powrotem już mowy nie było. Musiałem lekko kątówką ściąć płaszczyznę przylegającą do zwrotnicy a do śrub dołożyć podkładki.
Teraz nie trze i koło normalnie się obraca.
Parę fotek:
-
Ja znam odpowiedź
Wystarczy że mechanik zapomniał zamontować tulei dystansowej między piastę a łożysko.
Cała piasta cofnęła się do tyłu na łożyskach o te 0,5 czy 0,7 cm
Zresztą wydaje mi się że na zdjęciu widać że kawałek przegubu który powinien być schowany w simeringu wyszedł na wierzch?
Na obrazku nr. 5
-
Skoro twierdzisz, że mechanik wszystko dobrze poskręcał a trze się wszystko to znaczy, że mechanik spaprał sprawę i źle złożył. Samo to, że przed wymianą było dobrze a teraz jest krzywo i obciera to już znak.
Trzeba rozebrać i sprawdzić tuleję bo łatwo o tym zapomnieć i mamy krzywo tarczę. A do wymiany tarczy czy nawet łożysk nie trzeba specjalnych narzędzi a zwykły młotem i gruby śrubokręt do wybicia starych łożysk. I jak widać często samemu lepiej się to zrobi bez prasy jak mechanik. -
Skoro twierdzisz,
że mechanik wszystko dobrze poskręcał a trze się wszystko to znaczy, że mechanik
spaprał sprawę i źle złożył. Samo to, że przed wymianą było dobrze a teraz jest
krzywo i obciera to już znak.Dlatego mechaników i innych magików omijam szerokim łukiem
Sprawdź tą tuleje jak koledzy pisali... -
Ja znam odpowiedź
Wystarczy że
mechanik zapomniał zamontować tulei dystansowej między piastę a łożysko.I od sierpnia dopiero teraz się to ujawniło? Jakby źle złożył to myślę że po miesiącu by coś się działo. Oczywiście nie chcę tu bronić mechanika. Sam z lewej strony wymieniałem łożysko i nie jest to łatwe do zrobienia.
Macie tu oryginalne zdjęcia http://fileshark.pl/pobierz/2006514/ae350/tarcza-rar
-
A może samo łożysko szlag trafił?
-
Jakby padło łożysko to na pewno kolega Jaco by o tym wiedział - ciężko jest nie usłyszeć
Według mnie nie ma innej opcji dosunięcia się tarczy hamulcowej do jarzma zacisku jak tylko brak lub ewentualne uszkodzenie/wytarcie tulei dystansowej (nie biorąc pod uwagę zamontowania łożysk innych rozmiarowo) .
Piasta pasownie siedzi w łożyskach dzięki czemu spełniają one swoją rolę
dlatego dosunięcie się całości w stronę przegubu mogło trwać długo.Zresztą do puki sam nie rozbierzesz to nie będziesz wiedział co jest przyczyną. Ja mnóstwo razy wymieniałem przednie łożyska w tico i matizie i zdarzyło mi się zapomnieć wsadzić tego dystansu, skapłem się dopiero podczas skręcania zacisku - efekt podobny jak u ciebie, poszukam może znajdę fotki jakieś to zapodam jutro
-
Chyba będę musiał to rozebrać. Bo znów dać mechanikowi aby spartolił nie uśmiecha mi się.
Tylko muszę kupić tuleję na wszelki wypadek i nowe łożyska.
-
Dziś znów przypatrywałem się usterce. Mechanik jak zmieniał mi tarcze i łożyska mówił mi że z jednej strony nie mógł nakręcić nowej nakrętki. Akurat z tej co się przesunęła tarcza. Rzeczywiście oś śruby jest większa od tej z drugiej strony. W pierwszym momencie pomyślałem że jednak coś mechanik spartolił i podmienił przegub z czegoś innego. Jakoś spasował i było. Ale skontaktowałem się z miechomiecho i powiedział że do Tico występowały dwa rodzaje przegubów. Jedne są właśnie z większą średnicą gwintu.
Nigdy nie zwracałem na to uwagi. Może jakbym dłubał do tym stwierdził ale jak coś działa to nie sprawdzam jak działa.Śruba nie była zbyt mocno dokręcona więc dokręciłem ją mocniej. Oczywiście zaklepałem na rowku aby się nie odkręciła. Przejechałem kawałek i jakby nie tarło. Ale nie wydaje mi się aby to było przyczyną.
Warunki nie są sprzyjające aby grzebać w garażu i zastanawiam się czy nie pojechać do innego mechanika i aby mi to rozłożył.
Nie wiem tylko na ile być przygotowanym finansowo.
-
no wersje przegubów są pod 3 part numerami więc mogły być nawet 3 wersje na pewno AT i MT
Raczej przegub nie ma wpływu na tarczę .
Myślę że mechanik nie powinien wsiąść więcej niż za wymianę łożysk. -
Dziwię się tylko skąd te różnice średnic gwintu po obu stronach. Nie wiem ale pierwszy raz z czymś takim się spotkałem. Nawet jak wymieniałem osłonę przegubu z prawej strony nie przyszło mi do głowy że średnica gwintu może być większa od lewej strony.
-
Z jednej strony dziwne, ale z drugiej przy rynku zalanym podróbkami części robionymi w "garażu" to nie ma się czasem co dziwić
Ja np. kupiłem nową koreańską przekładnie kierownicy z drążkami kierowniczymi w komplecie do tico. Po czym przy próbie montażu końcówek drążków okazało się że jest inny skok gwintu na drążkachi żadne końcówki dedykowane do tico się nie wkręcą. -
Dziwię się tylko
skąd te różnice średnic gwintu po obu stronach. Nie wiem ale pierwszy raz z czymś
takim się spotkałem. Nawet jak wymieniałem osłonę przegubu z prawej strony nie
przyszło mi do głowy że średnica gwintu może być większa od lewej strony.W większości przypadków producent nowego przegubu dostarcza w zestawie nakrętkę.
-
Dziś byłem u mechaników i rozebraliśmy zwrotnicę. Okazuje się że mechanior który mi to robił nie włożył pierścienia dystansowego i dlatego się przesunęło.
-
przyznał się? przeprosił? jak sprawa się zakończyła?
-
Dziś byłem u
mechaników i rozebraliśmy zwrotnicę. Okazuje się że mechanior który mi to robił nie
włożył pierścienia dystansowego i dlatego się przesunęło.Czyli jednak mieliśmy rację
-
przyznał się?
przeprosił? jak sprawa się zakończyła?Nic nie przepraszał , wręcz mówił że rozłożył i tego nie było i złożył.
Sugerował że łożysko tam się rozsypało bo tego pierścienia nie było.
Powiedziałem mu że owszem rozsypało się łożysko ale nie z braku tego pierścienia tylko swoje już przeszło. Tłumaczyłem mu że jeździłem prawie 4 lata i nic się nie działo a tu po niespełna pół roku tarcza się przesunęła po wsadzeniu jego łapek. Przecież sam robiłem lewą stronę i dobrze zrobiłem a tu ... Szkoda słów .Chłopak uparł się że tu tego nie było bo jakby było to by widział.
Na nic tłumaczenia że skoro rozbierał lewą stronę a później prawą to chyba można było by się zastanowić czy czegoś tam nie brakuje przy składaniu.
Powiedziałem mu że nigdy nawet na zmianę opon tu nie przyjadę.
Mechanicy u których byłem aby to rozłożyć, mieli wielki problem aby to wybić bo brak tego pierścienia powodowało że łożysko szło razem z piastą. W ostateczności postanowiłem że odkręcą tarczę i prasą wycisną piastę razem z łożyskami. Oczywiście udało się i tarcza cała.
Niestety musiałem zostawić auto z braku tego pierścienia i dopiero jutro mi to złożą.
Pierścień za 12zł http://www.auto-truck.pl/product_info.ph...AEWOO-TICO.html
Na razie nic się nie dzieje z lewą stroną ale skąd mam pewność że tam też to jest?
-
Czyli jednak
mieliśmy racjęPisałeś o tulei a nie o pierścieniu
-
Auto zrobione. Koszt 100zł za robociznę plus 25zł za łożyska Optimal
Nawet mi szpilkę nagwintowali z lewej strony i mogłem nakręcić już nakrętkę którą kupiłem.
-
Pisałeś o tulei a
nie o pierścieniudrugi post w tym wątku nawet obrazek z manuala wrzuciłem, pierścień jak go nazywasz pozycja 5 (ta o której pisałem) , tuleja pozycja 7