Co dziś dłubałem w tico? (2015)
-
Czym się różnią?
Są dwa rodzaje kulek (mocowanie w silniku). Mniejsze i większe. Przerabiałem temat jak u siebie wymieniałem mechanizm. Miałem te większe a przyszło z mniejszą średnicą.
-
Dzisiaj byłem na regulacji zbieżności. Wszystko poszło sprawnie, podłużnica wspawana poprawnie. Facet, znając historię auta (mają mnie w bazie) stwierdził, że tikacz parametry ma jak w fabryce po montażu W każdym razie lepsze niż na poprzedniej wizycie
Dziś stwierdziłem, że są problemy z anteną elektryczną (nie wysuwa się do końca i nie wsuwa) A to po wizycie u blacharza Przy odbiorze zwróciłem mu uwagę, że antena jest wysunięta, mimo, że nie ma akumulatora (czyli ktoś ręcznie próbował wysunąć). Oczywiście się nie przyznał, a fakty mówią same za siebie...
Wykonałem konserwację nowego zbiornika paliwa oraz lewego nadkola po wymianie podłużnicy. Użyłem środka firmy 3M, na pistolet.
Tikacz został odkurzony (w środku pióra kurze i kłaki kocie po tygodniu u mechanika ), wizyta na myjni.
Pospawałem też tłumik w pożyczonej fieście Okazało się, że całkiem odpadł końcowy, który na szczelnie przyspawałem zwykłą spawarką elektrodową
-
Są dwa rodzaje
kulek (mocowanie w silniku). Mniejsze i większe.Dzięki za wyjaśnienie
szkoda że w sklepie tego nie wiedzieli, ale jestem umówiony na zwrot w razie problemów -
Wymienione:
- mechanizm wycieraczek
- zawias drzwi kierowcy ( spasować drzwi przy moich nakładkach nijak nie można )
- zamontowałem przedni zderzak w kolorze srebrnym ze wersji Sport (?)
Zderzak średnio mi się podoba ale idealnie można w niego wkomponować światła do jazdy dziennej Wesem - sprawa do przemyślenia, nie planuje bawić się w malowanie w tym sezonie.
Drzwi tylne mają już purchle pomimo malowania w ubiegłym sezonie,
spodziewałem się tego bo były w katastrofalnym stanie. Trzeba zbierać na nowe -
- zamontowałem
przedni zderzak w kolorze srebrnym ze wersji Sport (?)
Zderzak średnio mi
się podoba ale idealnie można w niego wkomponować światła do jazdy dziennej Wesem -
sprawa do przemyślenia, nie planuje bawić się w malowanie w tym sezonie.
Taki zderzak w kolorze nadwozia powinien bardzo ładnie pasować z nakładkami. Przemyśl, czy nie warto go pomalować.
- zamontowałem
-
Taki zderzak w
kolorze nadwozia powinien bardzo ładnie pasować z nakładkami. Przemyśl, czy nie
warto go pomalować.zgadzam się z Tobą, być może za jakiś czas.. najpierw muszę jednak skończyć Swifta, który czesze moją kieszeń od roku
a tico dostaje po dupie, jeszcze nie miał w tym roku dłuższego postoju niż 24h -
Wymiana oleju, filtrów oleju, powietrza oraz paliwa.
-
Dzisiaj wymieniłem płyn hamulcowy oraz chłodniczy.
-
Dzisiaj przystąpiłem do wymiany zbiornika paliwa. Po demontażu starego okazało się, że odpadło jedno z mocowań - na podłużnicy Szybka decyzja i akcja - dorobiłem nowe mocowanie Do płaskiej blachy dospawałem nakrętkę, potem wygiąłem ją odpowiednio na wzór do oryginalnego wspornika. Następnie wspawałem w miejscu przeznaczenia. Spawałem tym razem transformatorówką, bo brat zabrał migomat, ale poszło mi nieźle Na koniec całość oczyściłem i zapodkładowałem. Jutro druga warstwa, a następnie konserwacja (w tym profilu wewnętrznego podłużnicy).
Ze ztarego zbiornika zdemontowałem czujnik poziomu paliwa z rezerwą. Mam dobry patent na odzysk starego czujnika. Fabryczne śruby są na śrubokręt krzyżakowy. Warto je wymienić na krótkie śruby na klucz 8. Dużo łatwiej je odkręcić przy demontażu skorodowanego zbiornika, a czujnik mamy odzyskany
-
Nowy zbiornik zamontowany. Przyszła kolej na montaż nadkola. Jednak przed montażem okazało się, że nie świecą światła LED Już nie mam sił do tych partaczy pseudomechaników
-
Chociaż tyle, że podłużnica wspawana (a przynajmniej spasowana) wzorowo . Za reszte należy się
-
Chociaż tyle, że
podłużnica wspawana (a przynajmniej spasowana) wzorowo . Za reszte należy sięStraciłem wenę po ciężkim tygodniu. Nawet w niedzielę muszę się babrać. Zostawiam na razie niedziałające LEDY i antenę na później. Zamontuję tylko nadkole, żeby móc jeździć (pogoda deszczowa się dziś zrobiła).
-
No współczuję... Oby to był już koniec niespodzianek i awarii
-
Działaj, działaj bo za tydzień ...
-
Poświęciłem niedzielę Naprawiłem światła i połowicznie antenę. Przy światłach uszkodzony był przewód idący z kabiny - uszkodzenie było jednak pod maską - 100% winy ponosi blacharz
Antenę przesmarowałem smarem w sprayu i jest poprawa - wysuwa się zawsze do końca, jednak nie do końca się chowa.. Jest chyba minimalnie skrzywiona pod koniec, stawia większy opór, przez co silnik odcina napięcie.
-
Wymieniłem dziś kable od głośników z tyłu i poprowadziłem każdy oddzielnie. Czyli lewą i prawą stroną. Wcześniej miałem puszczone kable po prawej stronie. Dodatkowo też dałem zwykłe złączki kabla aby móc to szybko odpiąć gdy trzeba będzie wyjąć półkę.
No i szykuje mi się wymiana paska
-
Wymiana tylnych amortyzatorów (kayaba). Wcześniejsze, też kayaby, miałem 5 lat, przejechały 113 000km i miały już dość Objawiało się to pływaniem w zakrętach.
-
Wymiana paska klinowego i przygotowanie instalacji do montażu świateł do jazdy dziennej.
Po zastosowaniu takowego układu jak tu: http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-tani-modul-do-swiatel-dziennych-w-samochodzie i testach jest to co powinno być. Światła będą zapalać się po przekręceniu kluczyka i gasnąć gdy włączę światła mijania.
-
Dzisiaj nie zdążyłem nic podłubać, ale umyłem tikacza.
Żelazko przeszło bez problemu przegląd (2 dni spóźnienia )
-
Wczoraj wymieniłem świece, kable, kopułkę i palec (nie polecam klucza do świec z Carrefour'a - dokupienie wysokiej nasadki załatwiło sprawę). Wymieniłem również filtr powietrza, ale jak zwykle coś mi chyba nie poszło bo teraz tico przy mocnym wciśnięciu gazu wydaje odgłos jak "Tico Sport"
W weekend robię drugie podejście do hamulców z tyłu zwłaszcza że przyszły mi dziś tarcze i szpilki. Mam nadzieję, że mi się uda, bo mechanicy za wymianę hamulców i wahaczy wołają kupę kasy.