Dylemat na temat oleju.
-
Przy Twoim przebiegu i przy braku wycieków lałbym pełny syntetyk. Jeździsz czasem do Lublina?
-
Jak lejesz 3 litry
to chyba na bagnecie olej pokrywa się z linią MAX? Osobiście wlewam coś koło 2,5L i
mieszczę się mniej więcej po środku min-max.dla jasności.. 3L nie leję dokładnie jak u Ciebie ok 2,5L
-
Spokojnie w sklepie moto kupisz elfa 10W40 za ok 64zł bo on teraz jest najtańszy. Do tico akurat aż nadto taki olej bo i tak silnik przeżyje karoserię. W marketach warto patrzeć na promocje bo inaczej mają raczej chore ceny. Jak już pisałem w Realu dałem za lotosa 5W40 45zł za 4L a w kauflandzie ten olej stoi 126zł.
Na allegro miałem zamiar kupić reklamowany w 5L bankach syntetyk Total Quartz 5W40 za jakieś 80 z wysyłką. W sklepach ponad 100 więc się opłaca niektóre oleje kupić ale tylko u dużych sprzedawców bo podobno teraz pełno podróbek jak to w Polsce gdzie nie ma kontroli. -
Przy Twoim
przebiegu i przy braku wycieków lałbym pełny syntetyk. Jeździsz czasem do Lublina?Byłem w poprzedni piątek.
-
Panowie wprowadziłem Was w lekki błąd z przebiegiem.
Tico będzie mieć 80 tyś a nie 70.
Bardzo przepraszam za złe podanie przebiegu. Człowiek zapracowywany to różnie widzi.
-
Byłem w poprzedni
piątek.Podjedź tutaj i zapytaj
-
Już nie muszę.
Z tego że maiłem dobry 1 litr z poprzedniej wymiany w zapasie dokupiłem jednak 2L Mobila za 40zł.
W przyszłym tygodniu zapewne będzie wymiana.
-
Ja mam nalatane 130tyś i zalany jest Motulem 5W40 300V i masakra co olej robi z silnikiem Nie oszczędzać na oleju a silnik się wam odwdzięczy na 100%
-
Ja mam nalatane
130tyś i zalany jest Motulem 5W40 300V i masakra co olej robi z silnikiemCo masz konkretnie na myśli?
Nie oszczędzać na oleju a silnik się wam odwdzięczy na 100%
Też jestem tego zdania, zwłaszcza, że silnik tico to jego mocna strona
-
Co masz konkretnie
na myśli?
Też jestem tego
zdania, zwłaszcza, że silnik tico to jego mocna stronaPrzede wszystkim spadło mi zużycie paliwa,w mieście jazda bez korków niecałe 5L ale trasa mnie zabiła średnia 3,6 przy 90-100km/h.Przestał mi podbierać olej wcześniej miałem Elfa 5W40 i musiałem robić dolewki.Silnik lubi wysokie obroty,na trzecim biegu dobijam do 110km/h sama przyjemność z wyprzedzania.Mam wrażenie że silnik dostał drugie życie Jest też minus tego,nie można wlać go do silnika który jeździł na jakimś mineralnym oleju,rozpuszcza cały nagar i stwardniałe stare uszczelki zaczynają cieknąć.Druga sprawa ten olej ma właściwości oleju 0W40 i przy zaniedbanym silniku (tzn.jeżdżącym na byle jakim oleju przede wszystkim mineralnym i zmienianym też nie wiadomo kiedy)można narobić więcej szkody w silniku niż pożytku,chodzi tu o ciśnienie oleju może być słabe lub w ogóle być z nim problem.Ale się rozpisałem ale może to komuś pomoże w podjęciu decyzji... jaki olej?
-
Przede wszystkim
spadło mi zużycie paliwa,w mieście jazda bez korków niecałe 5L ale trasa mnie zabiła
średnia 3,6 przy 90-100km/h.Przestał mi podbierać olej wcześniej miałem Elfa 5W40 i
musiałem robić dolewki.Silnik lubi wysokie obroty,na trzecim biegu dobijam do
110km/h sama przyjemność z wyprzedzania.Mam wrażenie że silnik dostał drugie życie
Jest też minus tego,nie można wlać go do silnika który jeździł na jakimś
mineralnym oleju,rozpuszcza cały nagar i stwardniałe stare uszczelki zaczynają
cieknąć.Druga sprawa ten olej ma właściwości oleju 0W40 i przy zaniedbanym silniku
(tzn.jeżdżącym na byle jakim oleju przede wszystkim mineralnym i zmienianym też nie
wiadomo kiedy)można narobić więcej szkody w silniku niż pożytku,chodzi tu o
ciśnienie oleju może być słabe lub w ogóle być z nim problem.Ale się rozpisałem ale
może to komuś pomoże w podjęciu decyzji... jaki olej?Po prostu źle zrozumiałem tą masakrę z silnikiem, ale jest to in plus Mam podobne wrażenia po wlaniu pełnego syntetyku, silnik jest jakby żwawszy. A spalanie z klimą na trasie to ok 5,3-5,5 l LPG
Piszesz o zmianie z mineralnego na syntetyk - owszem może to zaszkodzić, no chyba, że wypłuczesz wcześniej silnik (np poprzez wymianę świeżo zalanego syntetyku po iluś tam kilometrach). Ja o wycieki się nie obawiałem, bo silnik dostał kompletne, nowe uszczelnienie przed montażem w tikaczu
-
Piszesz o zmianie z
mineralnego na syntetyk - owszem może to zaszkodzić, no chyba, że wypłuczesz
wcześniej silnik (np poprzez wymianę świeżo zalanego syntetyku po iluś tam
kilometrach). Ja o wycieki się nie obawiałem, bo silnik dostał kompletne, nowe
uszczelnienie przed montażem w tikaczuWymiana uszczelek czy uszczelniaczy na zaworach to nie problem,problem jest jak spadnie ciś oleju.Jeśli zużyte będą panewki na wale korbowym to przy takim oleju w gorący dzień i nagrzanym oleju może być problem.A nie sądzę że ktoś się będzie bawił w szlif wału i nowe panewki,bo jeżdżąc dłużej po pewnym czasie przy raptownym naciśnięciu pedału gazu z silnika zacznie wydobywać się dźwięk w postaci gruchotania.Jeśli nie jesteśmy pewni na jakim oleju był jeżdżony tikacz to lepiej nie eksperymentować.Taka moja rada
-
Ja mam nalatane
130tyś i zalany jest Motulem 5W40 300V i masakra co olej robi z silnikiem
Nie oszczędzać na oleju a silnik się wam odwdzięczy na 100%A ja nie mam pewności ile naprawdę ma. Może mieć i ze 150tyś lub 180tyś. A może mieć i tylko rzeczywiste 80 tyś. Licznik mógł ktoś kręcić lub ewentualnie wziąć z innego Tico z małym przebiegiem.
Ale to mi nie przeszkadza. Grunt to że idę do garażu, przekręcam kluczyk i odpala za pierwszym razem.