Tico Style ; ) Co o tym myślicie.. ;D
-
Co myślicie o takim wyglądzie tico???
Etam.
Moim zdaniem można ewentualnie sobie coś takiego machnąć wtedy, gdy auto kończy żywot i wiadomo, że pozostał mu rok, dwa... żeby już nie inwestować czasu ni kasy, tylko pozwolić w oryginalny sposób dogorywać. A dopóki mechanika mocno się trzyma i jest co ratować z blacharki, warto zadbać o karoserię, a nie pomagać jej się rozlecieć. -
Etam.
Moim zdaniem można
ewentualnie sobie coś takiego machnąć wtedy, gdy auto kończy żywot i wiadomo, że
pozostał mu rok, dwa...
No moje Tico niestety wkrótce zakończy żywot, ponieważ jest dużo rzeczy do naprawy, gdybym miał pewność że polatam nim do przyszłej wiosny to bym mógł jeszcze inwestować w karoserie na tą chwile to musze porobić co nieco w zawieszeniu i przy silniku. ;/
żeby już nie inwestować czasu ni kasy, tylko pozwolić w
oryginalny sposób dogorywać. A dopóki mechanika mocno się trzyma i jest co
ratować z blacharki, warto zadbać o karoserię, a nie pomagać jej się rozlecieć. -
Co myślicie o takim wyglądzie tico???
Absolutnie nie podoba się
Jak ktoś już pisał, Tico zyskuje właśnie na bardzo dobrym stanie wizualnymKolejna sprawa, po co tak obniżać auto, przecież pod żaden krawężnik nie podjedzie, a na byle dziurze straci zderzak lub przeszoruje podwoziem
-
Absolutnie nie
podoba się
Jak ktoś już pisał,
Tico zyskuje właśnie na bardzo dobrym stanie wizualnym
Kolejna sprawa, po
co tak obniżać auto, przecież pod żaden krawężnik nie podjedzie, a na byle dziurze
straci zderzak lub przeszoruje podwoziemA po kiego ciula pod krawężniki podjeżdżać??? Od parkowania są miejsca parkingowe, a nie chodniki! ;D
Według mnie to zależy od uznania jednemu się podoba drugiemu nie. ;P -
A po kiego ciula
pod krawężniki podjeżdżać??? Od parkowania są miejsca parkingowe, a nie chodniki! ;DJak to po kiego? Mało to miejsc parkingowych, gdzie są krawężniki? Jak podjedziesz za daleko, to można się nadziać
A są w mieście miejsca parkingowe, gdzie dozwolone jest parkowanie na chodniku - więc krawężnik trzeba pokonać
Według mnie to
zależy od uznania jednemu się podoba drugiemu nie. ;PTu się zgadzam
-
A po kiego ciula
pod krawężniki podjeżdżać??? Od parkowania są miejsca parkingowe, a nie chodniki! ;DWystarczy zatrzymać się na poboczu i już można zderzak połamać.
Według mnie to
zależy od uznania jednemu się podoba drugiemu nie. ;PMnie się nie podoba. Z resztą pisałeś że długo swoim nie na jeździsz a chcesz go tuningować a kasy nie masz.
Jedno przeczy drugiemu.
Już kiedyś Ci napisałem abyś na szrot go oddał póki możesz do tegoż szrotu jeszcze dojechać.
-
Jak nie dojedzie na własnych kołach to na laweciedo 30km od szrotu dowóz gratis ; ]
-
A po kiego ciula pod krawężniki podjeżdżać??? Od parkowania są miejsca parkingowe, a nie chodniki! ;D
Jutro zrobię fotkę, gdzie parkuję i jak najbardziej jest to wyznaczone miejsce w centrum miasta. Dodam, że takich miejsc w moim mieście jest cała masa.
Kolejna sprawa, przecież nie zawsze jeździ się po idealnie równej drodze i czasami trzeba zjechać na pobocze, drogę gruntową lub po prostu gorszej jakości.
Ale co się nie robi dla lansu -
Jak nie dojedzie na
własnych kołach to na laweciedo 30km od szrotu dowóz gratis ; ]Nie wiem w jakim stanie masz tikacza, ale jazda rzęchami zagraża inhym użytkownikom dróg...
-
Jutro zrobię fotkę,
gdzie parkuję i jak najbardziej jest to wyznaczone miejsce w centrum miasta. Dodam,
że takich miejsc w moim mieście jest cała masa.
Kolejna sprawa,
przecież nie zawsze jeździ się po idealnie równej drodze i czasami trzeba zjechać na
pobocze, drogę gruntową lub po prostu gorszej jakości.
Ale co się nie robi
dla lansuPrzy takiej glebie zderzak można stracić już na większych koleinach
-
Co racja to racja...Ja jeśli parkuje np. na mieście gdzie u mnie stacjonują wysokie krawężniki, to nigdy nie podjeżdżam pod sam krawężnik tylko zostawiam troszkę luzu, ponieważ zanim kupiłem tico śmigałem peugeotem 206 mojej mamy, a w nim jest gwintowane zawieszenie, zamontowane poprzez poprzedniego właściciela we Włoszech, więc trzeba było się nauczyć nie podjeżdżać pod sam krawężnik zderzakiem bo łatwo zniszczyć ale według mnie problem to nie jest z parkowaniem ;D
-
Jak nie dojedzie na
własnych kołach to na laweciedo 30km od szrotu dowóz gratis ; ]Kupisz później następne Tico?
-
Jutro zrobię fotkę, gdzie parkuję i jak najbardziej jest to wyznaczone miejsce w centrum miasta.
Jak obiecałem, tak zrobiłem.
Widać miejsce parkowania w wyznaczonych miejscach wzdłuż ulicy.
Wolne miejsca i obniżenie krawężników jest tylko na wysokości wyjazdów z posesji.
Poza tym wszędzie jest stosunkowo wysoki krawężnik, że na 100% tikacz z pierwszego postu stracił by swój zderzak i poszorował podwoziem.
Dodam jeszcze, że takich miejsc parkingowych w mieście jest naprawdę sporo.Fotka z dziś, jeszcze było trochę luzu.
I widać już trochę zaparkowanych samochodów.
Jak pisałem, wolne miejsca są na wysokości wyjazdów z posesji.
Nie miałem przy sobie miarki i jako odnośnik użyłem butelki z wodą mineralną.
Przynajmniej ja ponad wygląd cenię sobie praktyczność samochodu
-
Jak obiecałem, tak zrobiłem.
A był taki jeden, co to też obiecywał różne rzeczy, a potem "luzował się" i jeszcze miał pretensje, że ktoś coś mu przypominał.
Nie miałem przy
sobie miarki i jako odnośnik użyłem butelki z wodą mineralną.Rzeczywiście, wysokie te krawężniki... Nie tylko podwozie i spojlery, ale też niskoprofilowe opony można przez moment nieuwagi załatwić.
Przynajmniej ja
ponad wygląd cenię sobie praktyczność samochoduNie jesteś jedyny...
Zresztą poza samym parkowaniem na chodnikach: żeby uszkodzić takie "zglebione" auto, wystarczy większa dziura w jezdni, których teraz, po zimie, mnóstwo.