[Tico] Nie chce odpalić
-
Nasuwa się taka
myśl: może litr to jednak za mało? Biorąc pod uwagę, że część paliwa rozejdzie się
po układzie Nie wiem, raczej nikt poważny tak nie tankuje - tico to nie skuter
Z tego, co wiem, nie było jeszcze takiego przypadku.Dokładnie - jak wachy braknie, to raczej leje się od razu 5 litrów. Litr to poszedł w przewody, albo nawet go pompka nie zassała - paliwo rozpływając się po dnie zbiornika podniosło swój poziom o kilka milimetrów
-
dosłownie jaja,
trzy piętra niżej mieszka taki człowiek co skończył samochodowe technikum. a jak
miałem problem z rozrusznikiem to nie potrafił nic ani zdiagnozować ani się za to
zabrać.A może mu się nie chciało kłaść pod Twoje auto, żeby rozrusznik wyjąć i naprawić Ci auto za czteropak?
Pomyślałeś o tym
Zamiast powiedzieć, że ma awarię Twojego auta w poważaniu, powiedział, że nie wie co się stało
-
A może mu się nie
chciało kłaść pod Twoje auto, żeby rozrusznik wyjąć i naprawić Ci auto za czteropak?
Pomyślałeś o tymZamiast powiedzieć,
że ma awarię Twojego auta w poważaniu, powiedział, że nie wie co się stałoeee tam po prostu szkołę skończył a bardziej interesuje go uprawia konopii.
-
Sytuacja dziwna,
ale po wielu waszych i innych wpisach metodą prób i błędów doszedłem. Zdjąłem
obudowę jak radziliście, ale wszystko były ok. Okazało się że nie chciał ruszyć bo
nie było benzyny Mimo tego że zatankowałem litr benzyny samochód nie chciał
ruszyć. Dziś dolałem jeszcze 3litry przy przekręcaniu kluczyka naciskałem pedał gazu
i ruszył. Dla mnie to dziwna i chora sytuacja. Samochód miał w sobie litr benzyny a
nie chciał nawet odpalić. Czy to jest możliwe? Z jednej strony jestem szczęśliwy że
samochód działa a z drugiej martwię się jakim cudem?Ja cie bardzo przepraszam i wszystkich innych ale do motorynki dolewalem wiecej niz litr paliwa , a z trzema litrami paliwa w zbiorniku to nie zawracaj dupy mowiac ze tico nie dziala
wybaczcie szczerosc ale wycieranie szklem dupy kosztowalo parking i hol przz taksiarza , proponuje dalej miec jeszcze litr paliwa w zbiorniku .
pomijam znajomosc badz nieznajomosc mechaniki ale LITR PALIWA W ZBIORNIKU I NIE JEDZIE , no kiepski ten samochod TICO to nie samochod kup GOLFA on da radeEdyta : i tacy ludzie dostali sie na studia
-
Edyta : i tacy
ludzie dostali sie na studiaTeraz jest niż demograficzny i biorą każdego, aby płacił
-
A wiecie ile takich ludzi jest?? Pomijając kobiety, chodzi o samych facetów. Zwłaszcza Ci którzy nie muszą zaperd....., Nie potrafią wymienić żarówki a co dopiero sprawdzenie czy jest przepalona i nie mówię o żarówce w aucie bo to jest wyższa szkoła ponad studia, ale mówię o zwykłej żarówce w domu, i wiem co mówię bo takich znam, nimi żadzą tylko pieniądze, omotają ich i robią właśnie z nich debili.
Czy to zazdrość z mojej strony?? Nie , po prostu dla mnie to jest tragedia, w pewnym sensie sa inwalidami nie obrażając prawdziwych inwalidów i pełen szacun dla nich. Najgorsze to jest to że są czasami kierownikami w firmach gdzie potrzebna jest wiedza techniczna a oni nie mają pojęcia, upierają się na swoim bo przecież to są kierownicy, no i trzeba zrobić tak głupio jak oni mówią. Pozostaje w duszy tylko śmiech. Ale jakie to jest wqurwiające, często zamykam oczy i mówię " o quźwa, nie wierzę"
Czaqsami człowiek nie daje rady psychicznie i nie z powodu jakiejś presji której u nas np niema, ale właśnie z powodu takich ludzi. -
mi kiedyś kobita chciała dać 50zł jak jej w mieszkaniu naprawiałem 2 punkty oświetlenia co polegało na mocniejszym dokręceniu żarówek
kasy nie przyjełem bo uważam że na pieniążki trzeba trochę ciężej popracować -
mi kiedyś kobita
chciała dać 50zł jak jej w mieszkaniu naprawiałem 2 punkty oświetlenia co polegało
na mocniejszym dokręceniu żarówek
kasy nie przyjełem
bo uważam że na pieniążki trzeba trochę ciężej popracowaćA ładna była?
-
A ładna była?
ona, nie ale córka owszem nawet co nieco z tego wyszło ale to już nie na forum
-
Panowie, robicie wielkie OT
-
Olo Boga gdyby nie Ty to bym pchał tego swojego jeszcze przez parę miesięcy...
Dzięki Tobie mnie tknęło czego ja przekręcając stacyjkę auto nie chce sie uruchomić.
Tam i bolące plecy przeżyje,gorzej jak się muszę tłumaczyć czego ze wsi przyjeżdżam do kobiety z upierdzielonymi kolanami:D.
To że ślisko się mówiło nawet i w lecie.:D
Związek się sypnął,mandat za pasy i po prawku by było...
Do sądu wsadzić chcieli bo jak to narażać ludzi w środku gdy prowadzi się auto zza tylnej klapy...,tak,przekonywałem...samgopchamgo... tłumaczenie nie pomogło.Twoją logiką...Czy ja w autku mam chociaż skrawek dobrej stałej fazy z magicznego pudełka?
ech...życie :D:D
(bez komentarza)