Pytanko czy warto kupić matiza jako zastępcę tico?
-
Właśnie chodzi mi tu o te wieści że matiz sporo pali. Wiem, że zawsze więcej od tico weźmie bo jest cięższy ale za to ma już podstawowe bezpieczeństwo i zdobył 3,5 gwaiazdki więcej niż sejczento. Tico ma swe zalety ale matiz już ma bardziej nowoczesny wygląd. Jedynie co to znaleźć egzemplarz z gazem sekwencją ze względu na kolektor. Brat cioteczny miał matiza z 99r kupił jak weszły do sprzedaży. Jeździł do 2004 czy 2006 i popsuł się tylko przegub i czujnik poduszki. Nawet nie rdzewiał ale widać wiele matizów z zeżartymi progami. Ale to jak w tico u mnie był garażowany i progi w dobrym stanie.
Wolałbym kupić tak samo bezawaryjny samochód czyli Hyundai Getz ale to już jest droższy i ciężko znaleźć fajny egzemplarz. -
A może Corsę B.
Jeżeli auto nie miało kolizji i nie jest zajeżdżone, to powinno jeszcze długo posłużyć
Nie to, że bym coś miał do Matiza, ale jego sylwetka mi się nie podoba, prędzej już Spark, ale to już wyższa półka cenowa.Wracając do Corsy B, to znajomy z pracy miał chyba 8 lat i kompletnie nigdy nic się nie zepsuło (silnik 1.4). Wiadomo, że doszły sprawy eksploatacyjne, ale to w każdym samochodzie występują.
Dostęp do części ogromny, w tym bezproblemowy do tanich zamienników.Egzemplarze młodsze niż roczniki 2000 można spokojnie kupić już w okolicach 5-6kzł i nie mają już problemów z korozją
-
Corsy to za darmo nie chcę. Jechałem tym wynalazkiem z tyłu i więcej miejsca nad głową miałem nawet w maluchu. Do tego jajkowaty wygląd zer polotu. Dlatego już bym woał dąć te 7tys i kupić Ibizę 1,4 z sekwencją. Prosty i ładny samochód.Jak to mówią o gustach się nie rozmawia. Do do sparka może to większy matiz ale jakiś bałwan umieścił w nim licznik na środku a tego nie zdzierżę.
-
Corsy to za darmo
nie chcę.1.7D, która pali po mieście 5-6L ropy i buta ma świetnego, byś nie chciał?
Tutaj też byś miał wspomaganie, poduchę.
-
Dzięki za propozycję z corsą ale jak pisałem nie lubię tego samochodu a i opla też.Raczej nic tego już nie zmieni. Tak samo wolę samochód z gazem niż dizla. Szczególnie, że nie mam dostępu do taniej ropy więc jazda nawet jakimś popularnym 1,9 TDI nie będzie tańsza od jazdy benzyniakiem palącym nawet 8-9L gazu.
-
U mnie w trasie przy spokojnej jeździe pali ok 5,2-5,5l, także nie jest źle . Gorzej z miastem, tutaj min. 7l do nawet 10l zimą na krótszych dystansach.
-
Corsy to za darmo nie chcę. Jechałem tym wynalazkiem z tyłu i więcej miejsca nad głową miałem nawet w maluchu.
Sądziłem, że głównie będziesz siedział za kierownicą, a nie na tylnym siedzeniu
Do tego jajkowaty wygląd zer polotu.
Pamiętaj, że to auto z tamtej epoki, nowsza jest Cosa C i ma więcej polotu.
Proponując Corsę nie specjalnie myślałem o wyglądzie, tylko aucie pokroju Matiza, który też polotu nie ma.Dlatego już bym woał dąć te 7tys i kupić Ibizę 1,4 z sekwencją.
Powodzenia.
-
Po prosty w dzisiejszej Polsce coraz gorzej się robi i raczej nie stać mnie będzie nawet na nowszy model corsy. Faktycznie nowsza jest już ładnawa. Alu u nas płace są teraz mniejsze niż parę lat temu więc kupuje się to co nas stać a nie to co się lubi.
-
Zawsze lepszy od tico ale jak jest z spalaniem i awaryjnością?
Spalanie na pewno większe, niż w Tico, ale auto jest większe, cięższe i o wiele bezpieczniejsze.
Co do awaryjności - jeżeli kupisz egzemplarz bez korozji 0(BTW - sorry - ale jeżeli ktoś porównując Tico i Matiza mówi, że wadą Matiza jest korozja to jest to dość zabawne - skorodowanych Matizów jest może kilka - kilkanaście procent, w przypadku Tico sytuacja jest odwrotna), to jesteś w stanie doprowadzić i utrzymać go w bardzo dobrym stanie za naprawdę małe pieniądze. Większość części zamiennych odpowiada cenie części zamiennych do Tico (chociaż nie są w większości identyczne). Na pewno większy jest komfort jazdy i zdecydowanie bardziej "miejska" pozycja za kierownicą (tj. nie jeździ się tyłkiem po asfalcie, tylko ciut wyżej - widać coś więcej, niż rejestrację poprzedzającego pojazdu ) - nie wszystkim to oczywiście odpowiada, ale auto miejskie służy do jazdy miejskiej a nie do pseudo-sportowych wyczynów, więc...
Instalacji gazowej w Matizie nie mam - przy mało ekonomicznym stylu jazdy spalanie oscyluje między 5,5 a 6,5 l/100 km (warunki mieszane) - w zależności od pogody i ciężkości nogi. Przy sprawnym zawieszeniu i hamulcach jest to całkiem przyzwoicie prowadzące się i hamujące auto, silniczek ma ponad 50 KM, wielopunktowy wtrysk, autoadaptację komputera itp., więc daje sobie spokojnie radę z niespełna 900-kilogramowym samochodem (masa własna oscyluje wokół 850 kg).
-
Po prosty w
dzisiejszej Polsce coraz gorzej się robi i raczej nie stać mnie będzie nawet na
nowszy model corsy. Faktycznie nowsza jest już ładnawa. Alu u nas płace są teraz
mniejsze niż parę lat temu więc kupuje się to co nas stać a nie to co się lubi.Powiem tyle - kuzynka żony ma Corsę B - co prawda z litrowym silniczkiem 3-cylindrowym (który jest nieporozumieniem - silnik Matiza o mniejszej pojemności ma 7 KM więcej i o wiele wyższą kulturę pracy). Krótko - litrowy silnik nie wystarcza dla takiej Corsy - do tego spalanie około litra - półtora wyższe niż w przypadku Matiza (wytłumaczenie proste - za mały silnik), poziom bezpieczeństwa o klasę niższy i dosłownie mikroskopijne wnętrze - o wiele ciaśniejsze i mniej wygodne niż w przypadku Matiza.
Na rzecz Corsy przemawia jakość materiałów wnętrza - porównywalna z większą siostrą - Astrą - tutaj Matiz może się "pochwalić" tanim i twardym plastikiem, marka - dająca większy "szacun na dzielni" i chyba tyle. -
ja posiadam Opla Corse B z silnikiem 1,0. jeśli chodzi o zbieranie się to nie narzekam chodź mogło by być lepiej ;p moje 4 kółka mam na benzynke i jak zatankuje za 100zł to spokojnie robie 300km a jeżdże autem tylko po mieście. mój chłopak ma Daewoo Tico i jak jade z nim, a potem przesiadam się do swojego auta to widac i to sporą różnice w wygodzie jazdy. Corsa ma lepsze zawieszenie niż Tico. siedziałam tylko w Matizie i wygląd wnętrza nie za bardzo przypadł mi do gustu w Matizie. według mnie Corsa jest bezpieczniejszym autem niż Matiz. niestety moja wersja Opla czyli City jest bardzo uboga (nie mam ani wspomagania, ani elektrycznych szyb czy poduszek powietrznych) ale pomimo to bardzo dobrze mi się jeździ moim autkiem i nawet nie mam problemu z kręceniem kółka a auto waży tone. mi również nie podoba się wygląd a szczególnie tyłu ale co zrobić, nie ja to projektowałam ale strasznej tragedii też nie ma. poza tym uważam, że auto nie kupuje się ze względu na wygląd tylko patrzy się na wenętrze. co do siedzenia z tyłu to jechałam z tyłu i kanapa jest bardzo wygodna, sporo miejsca też jest na nogi jak i również nad głową.
takie moje skromne zdanie o porównaniu Tico i Corsy
pozdrawiam -
takie moje skromne zdanie o porównaniu Tico i Corsy
Corsa na pewno jest o klasę lepsza od Tico - w końcu to auto dużo młodsze konstrukcyjnie. Bezpieczeństwo też jest o niebo lepsze (porównując Corsę z Tico). Niemniej jednak Corsa w EuroNCAP-ie wypadła z kolei o klasę gorzej od Matiza (wynik Matiza wyrównała dopiero kilka lat później Panda poprzedniej generacji - ta produkowana w Tychach).
Dynamika Matiza (a Tico to już nawet nie ma co mówić - jest dużo lżejsze i ma 3 KM niej od Corsy) jest jednak znacznie lepsza od litrowej Corsy - za duża jest różnica masy i mocy silnika, żeby Corsa była w stanie się zbliżyć do autek koreańskich.
-
Tak czy inaczej temat był na temat czy warto kupić matiza ew ibize lub getza a nie corsę Moim zdaniem Ibiza lub Golf (praktycznie to jedno i to samo) mimo wszystko byłaby lepszą opcją od matiza, tylko nie z sinikiem 1,4, ponieważ jest on za słaby a przy tym dużo pali. Silnik 1.6 pali praktycznie tylko samo a mocy już ma więcej, opłaty też pozostaną na takim samym poziomie, no i Ibiza jest większa i bankowo bezpieczniejsza od matiza
-
Opłaty chyba się różnią między 0,8 a 1,6 litra?
Ibiza na pewno jest większa (szersza i ma większy bagażnik - długość przedziału pasażerskiego jest podobna), w crashteście EuroNCAP-u uzyskała bardzo podobny wynik, jak Matiz (mowa oczywiście o modelu Ibizy z roku 2000 - późniejszy model dostał już 4 gwiazdki). IMHO - jeżeli uda się trafić dobry egzemplarz - brałbym Ibizę (Getz jest już droższy), w razie możliwości zwiększenia budżetu - Getza (zdecydowanie najnowocześniejszy ze wszystkich branych pod uwagę samochodów). -
Niestety może ibiza 1,4 jest mułowata bo tylko 64 konie ale duzy wybór. Trudnij jest spotkać 1,4 ale 75 konną wersję by była lepsza. Silnik w ibizie 1,6 jesli chodzi o 8 zaworowy to ma 75KM i jest nie do zajechania nawet na gazie. Ale spalanie nie jest takie jak w 1,4 tylko spokojnie lekko litr więcej czyli minimum 9-10L gazu przy ostrożnej jeździe.
Co do corsy jechałem z tyłu w wersji 3 drzwiowej i nawet w maluchu miałem miejsce nad głową a w corsie musiałem się garbić. Nawet w tico był komfort większy. Jedynie co o corsa ma ładne wnętrze. -
Niestety może ibiza
1,4 jest mułowata bo tylko 64 konie ale duzy wybór. Trudnij jest spotkać 1,4 ale 75
konną wersję by była lepsza. Silnik w ibizie 1,6 jesli chodzi o 8 zaworowy to ma
75KM i jest nie do zajechania nawet na gazie. Ale spalanie nie jest takie jak w 1,4
tylko spokojnie lekko litr więcej czyli minimum 9-10L gazu przy ostrożnej jeździe.Brat ma Ibizę 1,5 90km z LPG, pali mu około 10l LPG/100km (przy dość ciężkiej nodze). Silnik nie do zajechania, bardzo dynamiczny, jak na tą lekką budę spory zapas mocy Komplet pasażerów i jedzie ostro do przodu
Co do corsy
jechałem z tyłu w wersji 3 drzwiowej i nawet w maluchu miałem miejsce nad głową a w
corsie musiałem się garbić. Nawet w tico był komfort większy. Jedynie co o corsa ma
ładne wnętrze.Ja też jeździłem corsą, tyle że 1,0 4-biegową, jako kierowca i jako pasażer. Wrażenia z jazdy jako kierowca: muł straszny. Wrażenia z jazdy jako pasażer: dlaczego to nie jedzie? I z tyłu niestety ciasno. Do tego wszędobylska rdza, ciężko o dobry egzemplarz.
Mietka (dużo młodszego od corsy B) w dobrym stanie raczej łatwiej spotkać. Myślę, że to dobry następca tikacza, o ile budżet nie pozwala na nic innego, nowszego, większego w tej klasie.
-
Byłem zobaczyć getza z ogłosznie http://otomoto.pl/hyundai-getz-gls-C23237640.html
Bo z rozmowy z właścicielem i normalnej ceny mogło wynikać że samochód jako taki w dobrym stanie.
Po zobaczeniu go na własne oczy okazał:- silnik i jego elementy mocno zaśniedziałem a spod pokrywy zaworów pełno wycieków olej
- nowy aku to fakt ale jakaś marketowa podróba
- opony zimowe zamiast obiecanych do jazdy to już raczej do wyrzucenia
- na masce i tylnej klapie bąble rdzy
- silnik jakoś dziwnie jechał licho przyśpieszał i co dziwne zaraz wentylator na chłodnicy się załączył nawet w tico takiego czegoś nie było.
- błotniki innego koloru widocznie malowane a to było tylko tyle widać w pochmurny dzień
- prawdopodobne do roboty tylne hamulce bo przy hamowaniu było słychać tarcie metalu
Widoczie właściciel tylko jeździł do oporu i nawet uszczelki pod pokrywą zaworów nie wymienił. Co z tego że wyposażony jak zaniedbany do granic możliwości.
-
Namieszam ci w glowie
masz malo kasy , chcesz jezdzic na gazie , kup escorta z silnikiem 1,3 tak tak ten z fiesty produkowany latami
podniosa sie glosy ze to nie jedzie , te 160 jedzie
a zeliwna glowica i jednopunktowy wtrysk sprawia ze masz zero problemow z instalacja gazowa , reczna regulacja zaworow co 8 tysiecy , jak nie to sie tluka niemilosierniemasz poduszke powietrzna czasem dwie , wg mnie lepsze rozwiazanie niz matiz
10 litrow gazu na 100 nie tarasujac ulic ecojazdapozdrawiam
-
Ja tu raczej od Swiftów, ale muszę się wypowiedzieć
Ostatnio w mojej rodzinie pojawiły się 2 Matizy
Oba z prawdziwym przebiegiem poniżej 80 tys., zadbane.
Rdza pojawia się ZAWSZE na progu pod lewymi drzwiami pasażera. Widziałem już mnóstwo Matizów z rdzą TAM właśnie i te też tam miały.
Pojawia się także w innych miejscach, ale gdy się odpowiednio zadba, założy plastikowe nadkola z tyłu a przedtem odpowiednio wyczyści i zabezpieczy to ona nawet nie wylezie na wierzch.
Jak się tylko jeździ i nie dba to zeżre w momencie.
Zdecydowany plus to dynamika
Jak na takie auto to jest demon prędkości
140km/h nie jest dla niego problemem, aczkolwiek nie radzę w wietrzne dni
Około 2 lata i żadnych napraw prócz eksploatacyjnych spraw. -
masz poduszke
powietrzna czasem dwie , wg mnie lepsze rozwiazanie niz matizAle za czym przemawia ten argument o poduszkach? Chce mieć Matiza z poduszką to kupuje z poduszką, chce Matiza z dwiema poduchami to szuka z dwiema- opcje wyposażenia były różne, kwestia kasy. Escort też nie każdy ma dwie poduszki
To samo dotyczy klimatyzacji, ABS, wspomagania, centralnego zamka czy elektrycznych szyb- kwestia wyboru wersji.