Przyrząd do zdejmowania BĘBNÓW
-
A kierownicę za co złapać
Z resztą jeszcze nie widziałem, żeby kierownica nie zeszła z wieloklinu bez pomocy narzędzi Zawsze lekkie poszarpywania rękoma wystarczały. -
A kierownicę za co
złapać
Z resztą jeszcze
nie widziałem, żeby kierownica nie zeszła z wieloklinu bez pomocy narzędzi Zawsze
lekkie poszarpywania rękoma wystarczały.I koniecznie nie odkręcać do końca nakrętki, żeby kiera nie wybiła nam zębów.
-
Nie wiem do końca jak to jest choć ostatnio próbowałem i u mnie nie chciała zejść, po za tym ktoś tu się kiedyś wypowiadał i używał owego ściągacza.
-
A kierownicę za co
złapaćJak owy ściągacz oprzesz o koło kierownicy od dołu, a śrubę która jest na środku ściągacza oprzesz o na gwincie kierownicy i zaczniesz ją kręcać kierownica wyjdzie od góry przynajmniej ja tak to widzę. Ale muszę przyznać, że mi również nie zdarzyło się mieć problemów ze zdjęciem kierownicy.
-
Tak . &mm to już
dobra grubość ale jeśli poszerzysz te dwa otworki, tzn tak aby śruby się przesuwały
na boli to będziesz miał również urządzenie do ściągania kierownicy.HMM pomyśle Ale ja mam kierownice z SUZUKI a ta czy oryginalna nie stwarzała większych problemów z zdejmowaniem.
-
Prosty przyrząd i przydatny, gdy bęben nie siedzi mocno zakleszczony.
W przypadku dużego rantu może być problem zdjąć taki bęben. -
Nie wiem do końca
jak to jest choć ostatnio próbowałem i u mnie nie chciała zejść, po za tym ktoś tu
się kiedyś wypowiadał i używał owego ściągacza.W Tico nie raz ściągałem kierę i zawsze miałem z nią problem, bo ściągacza nie posiadałem.
Raz to się bałem, że ją połamię.Co ciekawe, w innych autach, które posiadałem i w obecnym nie mam takiego problemu.
-
No zgadza się . Mając autko Citroena Bx albo seata Toledo czy Kadeta wszędzie jakoś schodził leciutko a tu sam będę musiał użyć ściągacza.
-
Mnie tak mocno kierownica trzymała, że płaskownik się trochę wykrzywił podczas ściągania
-
W najbliższym czasie będę robił z hamulcami to dam znać czy da się tym włoczek cofnąć
-
W Tico nie raz
ściągałem kierę i zawsze miałem z nią problem, bo ściągacza nie posiadałem.
Raz to się bałem,
że ją połamię.
Co ciekawe, w
innych autach, które posiadałem i w obecnym nie mam takiego problemu.Ja nie miałem nigdy problemu. W poprzednim czy nawet w obecnym. Zdejmowałem poprzez lekkie szarpanie i przechylanie na boki i zawsze schodzi.