Co dziś dłubałem w Tico
-
Co do ET to nie powiem bo nie wiem.Wiem tylko że są to orginaly od KIA
-
Wczoraj przyszedł czas na malowanie bębnów Nigdy tego nie robiłem, a gdzieś słyszałem, że dzięki malowaniu mogą dłużej pożyć
Fotki przed i po:
-
dzięki malowaniu mogą dłużej pożyć
Na pewno dłużej wyglądają normalnie - tzn. nie jak kupa rdzy odchodzącej płatami - a to zaleta - szczególnie w przypadku felg aluminiowych
Czym malowałeś?
-
Na pewno dłużej
wyglądają normalnie - tzn. nie jak kupa rdzy odchodzącej płatami - a to zaleta -
szczególnie w przypadku felg aluminiowychTo po części były przygotowania do alusów, których nie mogę znaleźć
Czym malowałeś?
Lakier w sprayu MOTIP, do 850*C
-
Ja malowałem najpierw stare a potem nowe bębny na żółty kolor. Farbe kupiłem w małej puszce do metalu ale zwykłą nie temperaturową. Co ciekawe spokojnie farba trzyma się do tej pory. Jedynie co to długo schły bębny bo zaraz po pomalowaniu jeździłem samochodem. Jeśli z tyłu szczęki są dobrze nie przegrzewają bębnów to farba wytrzymuje.
-
To po części były przygotowania do alusów, których nie mogę znaleźć
Ja przypadkowo kupiłem komplet alusów z rocznymi oponami za 250 złotych No i od zeszłego sezonu - całkiem przypadkiem - biedronka śmiga na alusach
Fakt faktem - alusy pasowałoby polakierować, bo mają trochę przytarte (ale podmalowane) ranty, niemniej jednak - nie chce mi się po prostuLakier w sprayu MOTIP, do 850*C
Będę musiał na ten sezon odświeżyć bębny, bo się lakier (a właściwie Hammerite) - malowany pod kolor nadwozia - już lekko zniszczył i zaczął odłazić.
-
Ja malowałem
najpierw stare a potem nowe bębny na żółty kolor. Farbe kupiłem w małej puszce do
metalu ale zwykłą nie temperaturową. Co ciekawe spokojnie farba trzyma się do tej
pory. Jedynie co to długo schły bębny bo zaraz po pomalowaniu jeździłem samochodem.
Jeśli z tyłu szczęki są dobrze nie przegrzewają bębnów to farba wytrzymuje.A ten lakier do wysokich temperatur utwardza się w temp. 160*C i przy tym dymi. Ciekawe jak to będzie wyglądało jak mi zacznie dymić spod kół
-
Wprawdzie nie ja dłubałem, tylko blacharz: wymienione 2 wsporniki drążka Panharda i sam drążek
-
Dziś wykonałem małe prace przy Tico.
Przede wszystkim postanowiłem sprawdzić styki w stacyjce, bo raz na jakiś czas ostatnio znów bendiks nie zazębia poprawnie rozrusznika.
Coś mi się wydaje, że będę musiał zerknąć do rozrusznika, jednak postanowiłem jeszcze raz podgiąć blaszki odpowiedzialne za załączenie włącznika elektromagnetycznego rozrusznika.Oprócz tego wyregulowałem sprzęgło, bo pedał brał za wysoko.
Na zakończenie dolałem płyn chłodzący do wysokości max w zbiorniczku.
-
Wymiana świec (klucz łamany po raz kolejny nie zawiódł )
-
Walka z korozją...
-
Samodzielna wymiana filterka gazu(LPG) po 18kkm(nie było nawet dużo opiłków)
Mycie,sprzątanie itp.
Czeka mnie jeszcze suszenie wykładziny po zimie,bo gąbka jest wilgotna
Polecam tam każdemu zajrzeć po zimie. -
Dzisiaj wyczyściłem i zakonserwowałem podłużnice tylne (lewa, prawa i poprzeczna) oraz świeżo wymienione części zawieszenia (wsporniki i drążek Panharda).
Wyregulowałem też tylne hamulce, jest lepiej, ale nadal bez szału
-
Kolego ty to nie masz korozji:D
Ja nawet swojego zdjęcia nie dam;],nigdy nic z blachami nie robiłem,moje tylko w 96r miało podłogę maźniętą bitexem,osobiście od ponad 6 lat chyba z 3 razy umyłem tico bo było całe w błocie po offroadzie;]
blacha wierzchnia zawsze mnie nie interesowała,ale natomiast zwracam często uwagę na połączenia nierozłączne które podtrzymują zawieszenie.
Odkąd to tico mam,to średnio jak nim jeżdżę to utrzymuje prędkość 125-130,najfajniej jak się jakieś BMW w nocy mija przy 160km/h,nie wiem co oni mają że potem mnie gonią i chcą za wszelką cenę wyprzedzić.;](pewno jakiś kompleks) -
Miecho jakieś ładne te bębny masz,pewno to nie jakiś pospolity zamiennik? bo odlew jakiś taki ładniejszy.
-
Miecho jakieś ładne
te bębny masz,pewno to nie jakiś pospolity zamiennik? bo odlew jakiś taki
ładniejszy.Dopiero w domu zorientowałem się, że dali mi dwa różne Nie wiem co to za bębny, kupowałem w korwexie w Lublinie.
-
Zmęczony poszukiwaniami alusów, zakupiłem stalowe felgi od swifta (140zł wraz z oponami zimowymi). Do tego wymiana - 70zł
Przynajmniej efekty zadowalające - brak bicia kół powyżej 90 km/h
-
Zmęczony
poszukiwaniami alusów, zakupiłem stalowe felgi od swifta (140zł wraz z oponami
zimowymi). Do tego wymiana - 70zł
Przynajmniej efekty
zadowalające - brak bicia kół powyżej 90 km/hPoka foto
-
Poka foto
Tak się prezentują.
W kwestii dłubania: w końcu doprowadziłem do ładu i składu hamulce Wymieniłem na nowe rozpieraki oraz zestawy sprężynek mocujących szczęki. Przed założeniem bębnów poluzowałem całkowicie linkę ręcznego. Po odpowietrzeniu (profilaktycznie) pojawił się wysoki hamulec Pozostaje tylko wyregulować linkę ręcznego, nie można jej chyba zbytnio naciągać - do tej pory miałem za mocno naciągniętą, przez co hamulec miałem niemalże w podłodze
-
Wygląda jak dorosły samochód no i nawet otwór centrujący pasuje
Jakiś kołpak na to będzie, albo tryśniesz na czarno?
Aż korci mnie dorwać jakieś Tico i spróbować mu założyć moje 14 calowe Fondmetale ze Swifta GTI Ale to by wyglądało na 185/55R14. Pewnie by tarło o ranty i być może o wnętrze nadkoli, ale samo koło by wlazło, bo obwód koła jest taki sam prawie jak przy 155/70R13, ale to nieistotne do zdjęcia
Kuzyn do niedawna miał Tico, ale sprzedał niestety, więc nie mam żadnego Tico znajomego do testu