Moje tico nie chce gazu :D
-
Dzieki, mam
nadzieje, ze silnik wytrzymaWytrzyma. Nie takie rzeczy wytrzymywał...
Juz probowalem,
idzie jak glupi Jeszcze jutro sprobuje z 2 i 3 osobami na pokladzie.Spoko, niech się wszystko ułoży, dopiero potem będzie co porównywać.
-
A jakie sianko za instalkę zawołali?
Jak rozwiązali sprawę odcięcia paliwa?
-
A jakie sianko za
instalkę zawołali?Jak rozwiązali
sprawę odcięcia paliwa?Sa 2 elektrozawory na zasilaniu benzynowym. Pompka pracuje na mokro.
-
A jakich oslon?
Poszukaj mojego wątku...
Hmm
Silnik się porusza podczas przyśpieszania i zwalniania i może powodować przecieranie się węży wodnych.
Dzieki, mam
nadzieje, ze silnik wytrzymaDa radę,ale olej pił będzie nadal
Juz probowalem,
idzie jak glupi Jeszcze jutro sprobuje z 2 i 3 osobami na pokladzie.Na początku też tak mówiłem,ale pojeździłem i jednak poczułem tę różnicę npPB vs. LPG
-
Poszukaj mojego
wątku...
Silnik się porusza
podczas przyśpieszania i zwalniania i może powodować przecieranie się węży wodnych.Przyjrze sie temu. W koncu po 1000 km przeglad, wiec ewentualne uwagi bede zglaszal
Da radę,ale olej
pił będzie nadalBedzie, teraz czas sie wziac za silnik. Nie ma to jak wlasciwa kolejnosc spraw
Na początku też tak
mówiłem,ale pojeździłem i jednak poczułem tę różnicę npPB vs. LPGMoze faktycznie za wczesnie na takie opinie
-
Ty masz reduktor tzw elektroniczny czyli jednego elektrozaworu nie potrzebujesz tak? Tzn masz ale w reduktorze? A na benzynie masz elektrozawór trójdrożny?
-
Sam potwierdzam, że trzeba popatrzeć czy któryś przewód gumowy nie dotyka do czegoś. Bo inaczej po jakimś najczęściej dłuższym czasie uszkodzi się i trzeba się bawić w wymianę. Tak było u mnie lekko dotykał do blaszki od pochłaniacza par paliwa i potem się przewód przetarł.
A co do jazdy na gazie to niestety troszkę słabiej. Ale bardziej widoczne jest pod duże górki. W poniedziałek jechałem w 3 osoby pod spore podjazdy w okolicach Kielc. No i trzeba było nieźle na 3 biegu grzać bo nawet nauka jazdy doganiała pod górkę. A to była chyba Micra więc nie jakiś bolid. -
Ty masz reduktor
tzw elektroniczny czyli jednego elektrozaworu nie potrzebujesz tak? Tzn masz ale w
reduktorze? A na benzynie masz elektrozawór trójdrożny?Trudne pytania zadajesz Ja w ogole nie mam pojecia o instalacji gazowej
-
Sam potwierdzam, że
trzeba popatrzeć czy któryś przewód gumowy nie dotyka do czegoś. Bo inaczej po
jakimś najczęściej dłuższym czasie uszkodzi się i trzeba się bawić w wymianę. Tak
było u mnie lekko dotykał do blaszki od pochłaniacza par paliwa i potem się przewód
przetarł.Przyjrze sie temu. Musze tez poprawic konserwacje w miejscach, gdzie wiercil gazownik. On korzystal tylko z takiej w sprayu Nie bede czekal az ruda wyjdzie.
A co do jazdy na
gazie to niestety troszkę słabiej. Ale bardziej widoczne jest pod duże górki. W
poniedziałek jechałem w 3 osoby pod spore podjazdy w okolicach Kielc. No i trzeba
było nieźle na 3 biegu grzać bo nawet nauka jazdy doganiała pod górkę.Racja, pod wieksze gorki na gazie troche slabiej jedzie z 3 osobami. Wazne, ze jedzie za pol darmo
A to była
chyba Micra więc nie jakiś bolid.
Co nowe, to nowe, wcale nie musial sie wysilac ta micra, zeby wyjechac pod gorke
-
Ty masz reduktor
tzw elektroniczny czyli jednego elektrozaworu nie potrzebujesz tak? Tzn masz ale w
reduktorze? A na benzynie masz elektrozawór trójdrożny?widać na zdjęciach że tak
Tomasetto AT07 zwykły reduktor z zintregrowanym filtrem i elektrozaworemteż mam taki i nie narzekam
-
Gazownik pochwalil sie montazem w moim tico (do wgladu dla zarejestrowanych):
http://lpg-forum.pl/viewtopic.php?p=167057&highlight=#167057
-
Suuuper... To teraz tylko na tamtym forum pisać, jak się instalacja sprawuje (nie tylko te dobre, ale też złe momenty)... będziesz miał troskliwą opiekę zagwarantowaną.
-
Suuuper... To teraz
tylko na tamtym forum pisać, jak się instalacja sprawuje (nie tylko te dobre, ale
też złe momenty)... będziesz miał troskliwą opiekę zagwarantowaną.Ciesze sie, ze znalazlem porzadnego fachowca Mieszkam w odleglosci ~15km od jego domu/warsztatu
-
To też jest ważne, że blisko. I na regulację podjechać, i w razie (odpukać) awarii...
-
A tak przy okazji jak już jesteśmy przy lpg to coś sobie dzisiaj dumałem i stwierdzam, że te przepisy, wszystkie homologacje,atesty to nie do końca są dograne i można by było co nieco obalić.
-
Zagadkowo piszesz...
Ale w tym samym guście dodam, że nawet trochę więcej, niż co nieco... Zależy, jak mocno się uprzeć. -
czyli ?
-
Już postaram się wyjaśnić o co mi chodzi.
Nie wiem może ktoś to już pisał, Patrzę tak sobie czasami na te instalację w autach a obecnie mam to na co dzień bo pracuje również na wózkach widłowych, które są zasilane gazem.
Każdy praktycznie z kim bym nie rozmawiał, generalnie wszyscy sieją panikę.
Nie grzeb, jesteś nie poważny, zostaw to specjalistom i ogólnie zostaw to w spokoju bo to jest gas.
NIby7 prawda gas !!! Wiele razy wysadził i to nie jeden dom lub mieszkanie, nie jeden raz zabił człowieka.
Bójmy się, przestrze4gajmy jakiś zasad ale spójrzmy już pod maskę naszych aut a jak ta instalacja, która prowadzi tą niebezpieczną substancję jest prowizorycznie zrobiona!!
Konkretnie chodzi mi połączenie reduktora z mikserem poprzez gumowy wąż , który zaciśnięty jest najzwyklejszymi opaskami ściągającymi. Ja wiem, ze tam może już niema dużego ciśnienia ale to przecież w końcu gas.
Ale o co mi też chodzi. Nikt z osób zwykłych , ze tak powiem nie może samo zamontować sobie instalacji, bądź samej butli bo tak ponoć przepisy mówią.
Weźmy teraz np taki wózek widłowy.
Niema tam żadnej butli stałej , która się tankuje tylko jest zwykła butla gazowa ,która wymienia niemal każdy.
Jaka to jest różnica pomiędzy butlą samochodową?? Ktoś by powiedział ze tu chodzi o to ,że autem jeździ się po drogach, że takie auto, z instalacją musi być dopuszczone do ruchu i na to wszystko musi być pozwolenie czyli homologacja itd. Nie wiem może się mylę ale wózkiem ze zwykła butlą , która wymienia jak już mówiłem niemal każdy też można jeździć po drogach. Gdzie tu jest sens??
Zaraz ktoś mi powie,że przecież robiąc papiery na wózek to byłem przyuczony tak? No byłem.
No to teraz tak z drugiej strony. Czy do wymiany butli byli też przyuczeni zwykli ludzie którzy używają takich to butli w budynkach mieszkalnych??? Wiele jest takich mieszkań , przede wszystkim na wioskach no i o tym wszyscy wiedzą.A tacy którzy używają takiego czegoś na obozach,przenośnych kuchenek, przecież to jest to samo co w autach. Albo na budowach do opalania dachów , gdzie się używa już tak ostrego ognia.
Tak więc nie rozumiem dlaczego zwykły człowiek kiedy to potrafi nie może założyć butli w swoim aucie.
-
A tak przy okazji
jak już jesteśmy przy lpg to coś sobie dzisiaj dumałemA ja dumalem troche o czyms innym. Ostatnio szwagier ciagnal mnie na gielde w celu znalezienia samochodu z LPG. Bylo tam wielu handlarzy, z ktorych to kilku mialo gaz w samochodzie np rok czasu a gaz nie byl wbity do dowodu rejestracyjnego. Przegladu tez na gaz nie bylo. I oni takie auta sprzedaja
Jak to jest od strony prawnej? Przeciez policja przy kontroli za cos takiego zabiera DR. Moze koles sie jakos uchowal od kontroli przez rok Ale cos takiego sprzedawac? Zeby wybrnac z takiej sytuacji, trzeba by bylo po zanjomosci gdzies pokątnie zalatwiac przeglad. A juz nie wspomne o wpisie do DR - jest chyba na to 30 dni od montazu instalacji. A handlarz uparcie mowi, ze nie ma z tym problemu ani z policja przy kontroli, ani przy przerejestrowaniu.
-
Wiesz mi chodzi że to wszystko jest bez sensu te całe legalizacje itd. Chodzi mi o to dlaczego człowiek sam nie może tego zamontować apotem pojechać na przegląd.