Klimatyzacja z Rumunii
-
brak nakładki na chodnice - on nie ma klimy
-
się zgadza;]
choć miałem przyjemność parę lat temu widzieć jak pracuje takie autko i powiem że ciężko mu się pracuje gdy ta chłodziarka pracuje:( -
Ciekawe, czy to tylko prawda
Poza tym zastanawiam się, czy zdjęcia specjalnie są kiepskiej jakości, z których tak naprawdę niewiele da się wywnioskować.
Według pobieżnych oględzin auto miało przynajmniej drobną kolizję z przodu.
Nie wiem, jak tył, ale odstające tylne drzwi też mogą coś sugerować.
Kupno tego samochodu tylko dla klimatyzacji to trochę się nie kalkuluje. Kupić go z myślą "dopieszczenia" też może okazać się kosztowne. -
Nawet nie zdążyłem zobaczyć, bo już nieaktualne
-
hehehe widzę że wakacyjna akcja na klimatyzacje;] do Tico,hehehe
Jest ktoś kto jeździł takim autkiem;]?
Mieszkam z kolegą którego znam od małolata.Jego Tata kupił Tico z salonu w 95 roku,prowadziłem to auto jak pamiętam w 2001 lub 2002 roku.
Doskonale pamiętam tą przejażdżkę bo z tym autem kojarzy mi się tragiczna sytuacja,ale właśnie tamto Tico posiadało seryjną klimatyzacje w sobie która była obsługiwana jednym przyciskiem:)włącz/wyłącz;].
Mroziła wystarczająco,jedyne minusy to przy jakiejkolwiek naprawie osprzętu silnika,trzeba by ją demontować bo ręki nie było gdzie wsadzić,kolejny to dosyć uciążliwe spore obciążenie dla równej pracy silnika gdy samochód się rozsprzęglało lub gdy pracował na biegu jałowym. -
hehehehe teraz się sam uśmiechnąłem,bo poleciałem scrollem do góry i ku mojemu zdziwieniu już się w tym wątku wypowiadałem:):):)
-
Jakiś tam niby przycisk widać, ale nie wiadomo co to jest do końca... Brak fotek silnika uniemożliwia ocenę... Poza tym autko być może po konkretniejszym "dzwonie", możliwość jeżdżenia "bokiem"...
-
Jakiś tam niby
przycisk widać, ale nie wiadomo co to jest do końca... Brak fotek silnika
uniemożliwia ocenę... Poza tym autko być może po konkretniejszym "dzwonie",
możliwość jeżdżenia "bokiem"...Jak widać na jednym ze zdjęć, to tico ma klimę, zwróć uwagę na miejsce pod schowkiem Poprosiłem sprzedającego o zdjęcia spod maski
-
Masz na myśli to co
wygląda jak rurka odpływowa obok tunelu środkowego?Mam na myśli element zaznaczony na zdjęciu, tj. sterownik klimatyzacji Dzwoniłem do sprzedającego, poprosiłem na maila więcej zdjęć - spod maski
-
Faktycznie Klima sprawna??? Jak będziesz chciał go brać, to pomogę, bo mieszkam w porównaniu do Ciebie niedaleko, jeśli miejsce sprzedaży = temu co na blachach
-
Ktoś kliknął "Kup teraz" Tak się dzisiaj kupuje tico
Poprzedni już właściciel obiecał mi fotki, ale nie dotrzymał słowa
-
Gdzieniegdzie będą pojawiać się takie egzemplarze... Zawsze można kupić nawet nieco tańszego i zdemontować klimatyzację oraz wszystko co się da i zezłomować...
-
Ktoś kliknął "Kup
teraz" Tak się dzisiaj kupuje tico
Poprzedni już
właściciel obiecał mi fotki, ale nie dotrzymał słowaSprzedał to już się fotkami nie zajmował, albo nie zdążył zrobić
-
Ktoś kliknął "Kup
teraz" Tak się dzisiaj kupuje tico
Poprzedni już
właściciel obiecał mi fotki, ale nie dotrzymał słowaTo ja, przyznaję się... Ja stałem się za pośrednictwem Alledrogo właścicielem tego rodzynka. Ech... i wiecie co? I mam dylemat Autko okazało się na tyle dobre, że łamię się czy nie pozbyc się swojego srebrnego, zostawiając ten Po prostu mimo, że włożyłem w niego (ten mój srebrny) mnóstwo kasy (tzn. tyle ile studencka kieszeń pozwalała - i tak wycisnąłem maksimum) i serca instalując w TOTALNEGO golasa (nie było i nie ma do tej pory nawet regulacji świateł! ) elektryczne szyby, centralny, wymieniając WSZYSTKIE szyby na zielone przyciemniane w miejsce białych, kupiłem mnóstwo części blacharskich, chcąc wreszcie uzyskac efekt JEDNOLITEGO koloru... Wyszło to nienajlepiej, ponieważ w miejsce malowanych TOTALNIE innym lakierem kilku elementów (srebrnobłękitny - fatalnie gryzł się z resztą auta), na tyle ch...wo, że klar zszedł po którymś myciu na bezdotykowej (!!!) mam elementy ORYGINALNE, bez rudej ale... w różnych kolorach
Ten czerwony zaklimatyzowany rodzynek nie dośc, że ujął mnie do głębi bezawaryjną podróżą z Polkowic przez Wrocław, Warszawę (musiałem zabrac z mieszkania kilka rzeczy) do Lublina - 700 kilometrów, to jeszcze blacharsko stanowi jedną, spójną całośc, tak jak z fabryki wyjechał. Robic trzeba (którego Tico nie trzeba ), ale i tak wygląda lepiej niż mój...
Tak, że plan, aby dojechac jakoś, wyjąc klimę i opchnąc (ba! ZEZŁOMOWAC nawet w razie czego! ) się wziął i rypnął...
EDIT:
MiechoMiecho, mam nadzieję, że wybaczysz koledze z Koziego Grodu sprzątnięcie tego Tikacza sprzed nosa... Z resztą na forum wlazłem dopiero po zakupie. Miałem trochę wolnej gotówki to wziąłem i zaszalałem
EDIT 2:
Odnośnie głównej bohaterki - klimy - niestety nie chłodzi (można się było spodziewac), coś klika w sterowniku pod schowkiem, obroty natomiast nie podnoszą się po włączeniu (może to wina braku czynnika) - i z tym szczerze mówiąc nie jest różowo - Tico jak wiadomo ma klimę używającą freonu R12... Nikt nie chce nawet sprawdzic szczelności - mają maszyny na R134A. Jeszce nie wiem co z tym zrobię - przeróbka kosztuje krocie (nawet adaptując kompresor od Matiza)... na razie szukam w okolicach Lublina, Zamościa i Warszawy (regularnie bywam w 3 miastach) magika, który po cichu napełni mi to starym czynnikiem.
Pozdrawiam!
-
kolejny to dosyć uciążliwe spore
obciążenie dla równej pracy silnika gdy samochód się rozsprzęglało lub gdy pracował
na biegu jałowym.Też to zauważyłem. Myślałem jednak, że to z silnikiem coś nie tak - najwyraźniej to normalne w wersji z klimą
-
MiechoMiecho, mam
nadzieję, że wybaczysz koledze z Koziego Grodu sprzątnięcie tego Tikacza sprzed
nosa...Łooo, kolego... Już Ty się lepiej na ulicach nie pokazuj...
-
To ja, przyznaję
MiechoMiecho, mam
nadzieję, że wybaczysz koledze z Koziego Grodu sprzątnięcie tego Tikacza sprzed
nosa... Z resztą na forum wlazłem dopiero po zakupie. Miałem trochę wolnej
gotówki to wziąłem i zaszalałemWiesz, ja nie miałem zamiaru go kupować, tylko miałem ochotę zobaczyć klimę Fajnie, że jesteś z Lublina, kiedy możemy się spotkać?
EDIT 2:
Odnośnie głównej
bohaterki - klimy - niestety nie chłodzi (można się było spodziewac), coś klika w
sterowniku pod schowkiem, obroty natomiast nie podnoszą się po włączeniu (może to
wina braku czynnika) - i z tym szczerze mówiąc nie jest różowo - Tico jak wiadomo ma
klimę używającą freonu R12... Nikt nie chce nawet sprawdzic szczelności - mają
maszyny na R134A. Jeszce nie wiem co z tym zrobię - przeróbka kosztuje krocie (nawet
adaptując kompresor od Matiza)... na razie szukam w okolicach Lublina, Zamościa i
Warszawy (regularnie bywam w 3 miastach) magika, który po cichu napełni mi to starym
czynnikiem.
Pozdrawiam!Spotkajmy się i pogadamy na ten temat