opony zimowe w Tico - tak czy nie?
-
Nie warto. Tico ma
wąskie kapcie i po śniegu ciągnie tak jak inne na zimówkach.Przewaga odpowiedzi, jest za zimówkami.
Wygląda na to, że nie masz racji -
Pisałem wcześniej, że chodzi o większy nacisk jednostkowy na oponę węższą.A dzięki kształtowi opony zimowej czyli wielu nacięciom i kształtowi bieżnika opona trzyma lepiej wgryzając się w śnieg.
-
Pisałem wcześniej,
że chodzi o większy nacisk jednostkowy na oponę węższą.A dzięki kształtowi opony
zimowej czyli wielu nacięciom i kształtowi bieżnika opona trzyma lepiej wgryzając
się w śnieg.No to, już coś wiemy
-
-
Od kiedy to wąska
opona poprawia jazdę w zimie?
Węższa opona =
mniejsza powierzchnia stuku z podłożem = mniejsze tarcie między kołem a podłożem.
A z tego co wiem to
czym większe tarcie między oponą a podłożą tym większa przyczepność...
Kolego bez urazy,
ale obalasz prawa fizyki... może Nobla chcesz?No z tym obalaniem praw fizyki to uważaj
Siła tarcia = współczynik tarcia x siła naciskiu
Współczynkik tarcia zależy od rodzaju powierzchni, a siła nacisku od przyspieszenia ziemskiego i masy.
Dla danej i stałej masy siła nacisku będzie stała niezależnie od opon, w wielkoś pola kontaktu opony z podłożem zależy nie od szerokości opony tylko od ciśnienia ( z dokładnością do sztywności ścianek konstrukcji np. run flat itp).
Szerokie opony poprostu mają mniejszy nacisk na jednostkę powierzchni i mniej się zapadną w miękim podłożu. Mogą być lepsze w kopnym śniegu ale nie muszą. Wąskie z koleji mogą się lepiej sprawdzić w przypadku brej błotno-śniegowej łatwiej nimi złapać kontakt z asfaltem i później łapią akwaplaning.
Pozdrawiam
Damian -
-
Różnica jest odczuwalna między zimówkami a letnimi. Latałem bokiem w zimę na obu i wtedy czuć to najbardziej. Na zimówkach szybciej łapie przyczepność i trudniej jest się oderwać od nawierzchni. Nie mówię już o podsterowności przy której letnie mówią Ci papa i możesz się modlić, żeby w coś nie przywalić.
Letnich stanowczo nie polecam na zimę. Raz prawie skasowałem ticolota przez to ;p
-
A większość
kierowców i speców twierdzi zupełnie odwrotnie
Jeśli auto ma
letnie kapcie np. 185/60/14, to zimówki zakłada się 165/60/14.
Więc jak to jest?Masz rację pokiełbasiło mi się
Przepraszam że wprowadziłem innych w błąd -
Masz rację
pokiełbasiło mi się
Przepraszam że
wprowadziłem innych w błądZdarza się najlepszym
Ja tylko dodam od siebie w temacie: nie ma lepszych opon do Tico jak Dębica Frigo
A różnica między letnimi a zimowymi jest więcej niż zauważalnaWystarczy mieć 2szt. na przodzie i praktycznie brak jest problemów z ruszeniem na śniegu/błocie pośniegowym.
A jak są 4szt. zimówek to już w ogóle cud, miód i malyna -
a apropo zimówiek - co sądzicie o tych Oponki
Oczywiście nie do tico ;p
czy ktoś ma może w innym autku? jak się sprawują? Bo chciałem kupić do Megi w tym roku. -
czy ktoś ma może w
innym autku?mam założony chyba poprzedni(albo jeszcze wcześniejszy) model w astrze mogę je polecać w ciemno
-
Pisałem wcześniej,
że chodzi o większy nacisk jednostkowy na oponę węższą.A dzięki kształtowi opony
zimowej czyli wielu nacięciom i kształtowi bieżnika opona trzyma lepiej wgryzając
się w śnieg.Potwierdzam. Na kursie tłumaczyli w ten sam sposób
-
No ładnie tutaj dajecie:),jedna wielka mega bzdura....
Po pierwsze:
Tico to nie auto klasy średniej ważące średnio 1 tone,a co za tym idzie uwzględniając masę obydwóch pojazdów i dobierając do nich opony(fabryczne) np. Tico Navigator standard 12" a do auta tonowego oponę też Dębice 14" ,to przy uślizgu na tej samej nawierzchni auto tonowe zatrzyma się dalej niż nasze tico,lecz to człowiek w Tico będzie musiał się wykazać lepszą techniką aby auto wyprowadzić(krótki rozstaw osi),w tico mamy mniej czasu na skontrowanie a co za tym idzie agresywniej czujemy w aucie uślizg boczny.Najgorszą rzecz jaką można spotkać w zimie to jazda kilkucentymetrowej zmarzlinie z ABS,dlaczego?
Gdy mamy śnieg na drodze i gdy zblokujesz koła,śnieg gromadzi się przed kołem,a tym raz cię przychamuje bardziej a czasami mniej,ale masz dosyć pewne poczucie hamulca na tak ostrym terenie.
Auto z ABS na takiej nawierzchni z podobnymi warunkami jezdnymi przy uślizgu na oblodzonej nawierzchni nie ma zbytnio pola do popisu(dlatego warto mieć te opony zimowe w takim aucie).
Letnia+ABS na gołoledzi 45km/h przy depnięciu hamulca nawet się nie poczuje że to auto zwalnia.Dystans rażąco się wydłuża+to przerażenie jakby się w ogóle hamulca nie miało:) jak się śliźniesz:)Kolejnym mondziołęm trzeba być aby w zimie zakładać na przód zimówki a na tył letnie.
Nawet przez takie zastosowanie wydachowałem sobie tej zimy jako pasażer bo oczywiście mój koleżka tez myślał że to dobre rozwiązanie.
W uślizgu bocznym autem przednio napędowym z takimi gumami tył traci przyczepność od przodu o 15-20%,a co za tym idzie sam narażasz siebie na postawienie auta bokiem,a pewnie wielu tutaj nie wie że najgorsza jest wpadka bokiem do rowu,bo dachowanko prawie murowane+ spore szkody,albo krzywe słupki boczne albo wgnieciony dach.Co do naszych świerszczy nie da się porównać opony zimowej np.firmy debica do opony letniej debica bo to nie są te same bieżniki i nie ta sama struktura.
Zimówka ma za zadanie szybsze odprowadzenie nagromadzonego się śniegu w bieżniku podczas toczenia(przy wciśniętym gazie),zaś przy hamowaniu bieżnik jest tak ukształtowany aby stawiać opór śniegowi a tym samym szybsze wyhamowanie.
To tak samo jak można tutaj poruszyć która opona jest lepsza w lato,zimowa czy letnia.
A co do tej szerokości opony też nijak potraficie się odnieść.
Dajmy przykład opona typu Slick masz tą samą wielkość opony lecz różną jej szerokość,jedno auto na którym będziesz przeprowadzał ten test.
Biorąc pod uwage identyczne warunki,ten sam tor i dokladnie taką samą reakcje kerującego.
To zatrzyma się szybciej na fabrycznym rozmiarze niż na tej szerszej.Jedno jest PEWNE,jak uślizg będzie wzbudzał w tobie za kółkiem paraliż i dezorientacje to warto zwolnić następnym razem.
Jak ktoś się czuje kozak to mam obok mnie extra w zimie dróżkę,18km extra asfalt,bez ani jednej dziurki, na gołoledzi 4 kolegów jak do mnie w tą zimę jechało to żaden z nich nie miał 40km/h i każdy miał zaliczony rowek+ jedno dachowanko:)
Wszystkie zastosowania są czarno na białym napisane w książkach dla młodych kierowców rajdowych+umiejętne pokazanie jak kręcić abyś uzyskiwał jak najwyższych efekt w takich przypadkach na różnych rodzajach podłoża.
Kolega wyżej wspomina o kursach.
Średni kierowca po różnych kursach w świeżym aucie ma skąpe szanse wyprowadzić auto.Dlatego Ja wiem,że opona jest dodatkiem do twoich umiejętności.
Jak nabędziesz umiejętności takich że przed każdym zakrętem będziesz wiedział jak może być twoja maksymalna prędkość aby pokonać łuk to wtedy średnio będzie cię interesować rozmowa o rodzaju opon. -
Jeśli chodzi o opony to po to się porównuje zimówki i letnie by zobaczyć różnicę w jeździe na letnich zimą.Przecież wielu ludzi tak robi. Wiadomo, że powinno się zakladać 4 zimowki ale ja praktykowałem sam tą opinię że jak 2 to na przód.I tak zostanie, wolę mieć kierunkowość, lepsze hamowanie przodu bo w przednim napędzie jak wyleci przód to koniec. Wiadomo ta opcja ma wadę, że przy hamowaniu tyłkiem zarzuci czy na zkrętach trzeba bardziej uważać.
Co do ABSu to dawniej reklamowali go jako skrócający droge hamowania ale jak by to było prawdą to by był stosowany w rajdach i w F1. Po prostu ma on umożliwić zwykłemu użytkownikowi ominięcie przeszkody bo samochód hamował w każdych warunkach - kompromis i tyle.
Czy opony są mało ważne.No nie wiem nawet najlepszy kierowca na mokrym asfalcie i na chinolach nie wyhamuje szybciej niż zwykły na dobrych gumach. Jak pokazał test w Motorze przy hamowaniu ze setki była różnica coś ponad 17metrów międzi tanią dębicą pasio2 a chinolem. -
Od kiedy to wąska
opona poprawia jazdę w zimie?
Węższa opona =
mniejsza powierzchnia stuku z podłożem = mniejsze tarcie między kołem a podłożem.
A z tego co wiem to
czym większe tarcie między oponą a podłożą tym większa przyczepność...
Kolego bez urazy,
ale obalasz prawa fizyki... może Nobla chcesz?Kolego może Nobla? (bez złośliwości)
Jak pisze mądrzejszy to słuchaj i ucz się a nie komentuj! -
Nie warto. Tico ma
wąskie kapcie i po śniegu ciągnie tak jak inne na zimówkach.powodzenia
-
Nie warto. Tico ma
wąskie kapcie i po śniegu ciągnie tak jak inne na zimówkach.Spróbuj jeżdzić na letnich jak "akrobata", to zobaczysz dlaczego się zmienia, ja jezdziłem na cało rocznych w zimie
i nikomu nie życze takich "przyjemności" bez przyczepności tylko zimówki wąższe na zime. -
Też to potwierdzam, że warto założyć zimówki. Mam dużą górkę do siebie i na letnich czy jakiś pseudo uniwersalnych to można było sobie pomarzyć o wyjechaniu, a na zimówkach elegancko się wyjeżdża.
Dla tych co się upierają przy szerszych oponach, spróbujcie sobie w śniegu walcem przejechać i rowerem -
Przepraszam, ale jeździłem na całorocznych Navigatorach ostatniej zimy i jakoś dawałem radę, zakopałem sie tam gdzie inni również leżeli (np. Pandy, mesie, seaty ...) na zimówkach, więc podchodziłem do tego bez kompleksów.
Oczywiście były ciężkie warunki, dużo śniegu, ale myślę że ważniejsze od opon jest zdrowy rozsądek na drodze -
To i ja się dorzucę swoje 5 groszy.
1. Najważniejsze, by opona nie była stara
Nowy Navigator będzie lepszy od zleżałej Frigo (takiej 5-cio letniej)
2. Zależy ile kto jeździe ad 1. Osobiście co 2 lata kupowałem nowy komplet gum - navigator, zawsze na zimę.
3. Zimówki w PL przydają się kilka dni w roku. (jazda po ośnieżonej jezdni)wielosezonowe navigatory też nieźle radę sobie dają
4. Na suchej nawierzchni opona letnia/wielosezonowa nawet przy -10 będzie miała lepszą przyczepność niż zimówka - szczególnie zakręty.
5. Na mokrej nawierzchni w niezależnie od temp (byle nie na lodzie - na lód jest piasek i sól a nie opony) lepsza będzie zawsze opona letnia - dlaczego, bo jest zaprojektowana tak by odprowadzać wodę. A zimówka ma gęsty bieżnik, który po wodzie pływa (wielosezonowe łączą zalety i wady obydwóch)
6. Mówimy o oponach nowych z bieżnikiem co najmniej 4-5mm (twi ok 3mm), jak mają mniej to na śmietnik zarówno letnią, zimową i wielosezonową
7. Co ile wymieniacie swoje buty? A swoim jeździdełkom?