Bezpieczeństwo Tico - podobno po raz n-ty...
-
Abstrachujac od tego wszystkiego. Wszystkie zabezpieczenia i systemy stosowane w motoryzacji sluza tylko minimalizacji i ewentualnemu ograniczaniu powstajacych szkod. Jest natomiast polski, niedoceniany zreszta, wynalazca - na pewno wielu o nim slyszalo - P. Lucjan Łągiewka. Wynalazl on zderzak, ktory w pelni zabezpiecza pojazd podczas kolizji czolowej. Zreszta, sami zobaczcie (nie traktujcie tego jak reklamy ):
Rzecza wiadoma jest, ze projekt ten nie uzyskal wsparcia i poparcia branzy moto, bo w koncu na czesciach zarabia sie krocie. Zyjemy po prostu w chorym swiecie, nastawionym na zysk
-
Według ogóra to zdarzenie powinno zakończyć się poważnymi obrażeniami kierowcy:
http://zlosniki.pl/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=943414&gonew=1#UNREADJa naprawdę nie twierdzę, ze tico to twierdza, ale jakąś tam ochronę daje.
To raczyj było otarcie, nie central
-
Napiszę krótko, Tico jest tak samo bezpieczne, jak wszystkie autka tej samej klasy czyli CC i SC, dlatego do porównywania powinniśmy stosować adekwatne przykłady... Dziękuję...
-
!
Z tym że jeżeli chcemy poprawić bezpieczeństwo swojego samochodu musimy również sprawdzać stan elementów konstrukcyjnych czy nie są zbytnio przerdzewiałe, bo wiadomo rdza nie tylko niszczy wygląd naszego pojazdu ale również znacząco wpływa na bezpieczeństwo
-
O, nawet osobny temat nam powstał! Przypominam, że to nie ja zacząłem całą dyskusję. Napisałem tylko, że sprzedaję tico ze względu na bezpieczeństwo. Mój post został niejasno odebrany dlatego wyjaśniłem, że to nie ja stwarzam zagrożenie sobie i innym bo NIE szaleję, a po prostu nie mam do innych zaufania. Dopiero ty musiałeś wstawić swój prześmiewczo-szyderczy elaborat nie przedstawiając w zasadzie nic konkretnego, same ogólniki i niedopowiedzenia mające pokazać że ja jestem głupi a jaki "ty jesteś zajebisty". Sam sprowokowałeś wymianę zdań i jak to ująłeś moje "wymądrzanie się", i moja ilość postów nie ma tu nic do rzeczy. Forum jest do wyrażania opinii nie tylko przez sympatyków tego samochodu, a ty zacząłeś się pruć jakbyś miał jakiś interes w tym żebym ja tego samochodu nie sprzedawał i ciągle nim jeździł. Przyznaję że zrobiłem jeden błąd - pisanie o kwestiach bezpieczeństwa na forum gdzie większość to wręcz miłośnicy tego auta. Mogłem się domyśleć, że od razu zostanę "zjedzony". Zatrważające jest jak bardzo szczycicie się że jeździcie tym autem i nie przyjmujecie żadnych słów krytyki. "Tico dla prawdziwych mężczyzn" haha zaraz padnę ze śmiechu
I jeszcze o tej "nadinterpretacji", no szczyt hipokryzji.Uderzenie w sarnę - przecież z opisu jasno wynika, że uderzenie nie było "na czysto". I jeszcze go pytają gdzie to było, przecież podał prędkość 110km/h, no to wiadomo że autostrada lub ekspresówka! Ludzie zapi*****ają na złamanie karku tam gdzie nie trzeba a potem się dziwią, że im "sarna nie ustąpiła pierwszeństwa". Może jakby jechał z przepisową prędkością to by do niczego nie doszło? Zdołałby ją zauważyć i ominąć, albo nawet sama sarna miałaby jakiś czas na reakcję. A tak nawet nie wiedział co się stało. Kolejny farciarz, któremu się nic nie stało. Niektórzy nie mają takiego farta w życiu!
No, 'mariuz' chociaż ty podałeś jakieś konkrety, ale dały one odwrotny skutek - widać jak na dłoni jak "kruche" jest to auto i jak, podczas uderzenia, przekichane mają osoby siedzące z przodu.
Czyli jednak... jest bezpieczne jakoś?
Ja naprawdę nie twierdzę, ze tico to twierdza, ale jakąś tam ochronę daje.A ja nie napisałem, że kompletnie nic nie daje. Ale jak dla mnie jest to zdecydowanie za mało. A że przy innym aucie za paliwo będę więcej płacił - na bezpieczeństwie swoim i bliskich oszczędzać nie zamierzam.
sam nie wiem, co palisz - ale radzę krótko: rzuć to świństwo albo zmień dilera. Czas wyeliminować te ponure głosy o Tico, które słyszysz.
Żarty na poziomie gimnazjum tylko pokazują jaki jest sens dyskutowania z tobą (podpowiem - żaden).
Chcecie, jeździjcie sobie za pół darmo. Żebyście tylko kiedyś nie musieli swojej pazerności za nic obwiniać.
Ja kończę dyskusję, ale potrafię już przewidzieć jaki będzie jej dalszy ciąg! pan 'leo' zapewne zaraz dokona fragmentacji mojego posta opisując prześmiewczo prawie każde zdanie nie podając przy tym nic konkretnego. Bo przecież poziom jego żartów pokazuje, że jest zbyt niedojrzały na zrozumienie tego, że nie każdy musi mieć takie zdanie jak on. Chyba przez ten bezwypadkowy staż ma takie klapki na oczach, życzę mu żeby ta pewność siebie nigdy go nie zgubiła na drodze. Żegnam.
-
obejrzyj sobie prezentację umieszczoną na stronie.. a potem zastanów się co piszesz i nad tym co robisz na drodze...
-
Widziałem to, umieścili ją też na stronie, z której miałem link do artykułu w podpisie. Między innymi dzięki właśnie tej prezentacji zmieniłem swoje zachowanie na drodze (jak już mówiłem, początkowo trochę lubiłem przycisnąć...). Wiele mi uświadomiła, chociaż sam jestem przeciwny pokazywaniu tak drastycznych scen. No ale do niektórych inaczej się nie da dotrzeć. A jeszcze dla innych to i tak będzie niewystarczające, dopóki sami na własnej skórze nie doświadczą czym się kończy brak rozwagi i brawura.
Sorry za podniesienie głosu w poprzednim poście. Jak chcecie to możecie usunąć temat - będzie spokój. Tym bardziej, że jak sami mówicie takie dyskusje były tu prowadzone wielokrotnie.
-
O, nawet osobny
temat nam powstał! [ciach] Żegnam.Chłopie - nie wiem jaki masz problem. Nie podoba Ci się autko to zmień i nie zawracaj innym głowy. Piszesz, że mogłeś się spodziewać takiej reakcji. A jaką byś chciał? że każdy Ci przyklaśnie i przyzna rację? Taki urok ludzkiego rozumowania, że każdy ma swoje racje. Chcesz zmienić auto to zmień. Aż tak bardzo Ci przeszkadza to, że ktoś ma odmienne zdanie od Twojego i po prostu lubi ten samochód? Zginąć przez głupotę innych możesz i w najbezpieczniejszym aucie na świecie. Wystarczy wpaść pod tira, którego kierowca zasnął...
Piszesz, że nie stwarzasz zagrożenia bo nie szalejesz. Otóż nie trzeba szaleć, żeby stwarzać zagrożenie, nie chcę Cię martwić...Co do sarny - zgrozo - piszesz tak, jakbyś żałował, że kolega żyje... Nigdy na pustej drodze nie jechałeś 110? Nie uwierzę...
Co do tekstu o dealerze - moim zdaniem po prostu krąży bardzo dużo błędnych i krzywdzących dla tico plotek. I ktoś chciał Ci to uświadomić.
Chcecie, jeździjcie sobie za pół darmo. Żebyście tylko kiedyś nie musieli swojej pazerności za nic obwiniać
Ale to nie dotyczy Ciebie, więc w czym masz problem??
Bo mam wrażenie, że za wszelką cenę, chcesz przekonać ludzi do swojej tezy pt. Tico jest do dupy - nie zamierzam tym jeździć. ok - nie chcesz - wolny kraj i nie musisz. Ale uszanuj wolę innych.
Nie mówiąc o tym, że wejście jako nowy user na forum tematyczne, zrzeszające jakby nie patrzeć, sympatyków tego pojazdu i obrażanie ich na "dzień dobry" świadczy tylko o Twojej niskiej kulturze osobistej -
[ciach]..
Nie mówiąc o tym,
że wejście jako nowy user na forum tematyczne, zrzeszające jakby nie patrzeć,
sympatyków tego pojazdu i obrażanie ich na "dzień dobry" świadczy tylko o Twojej
niskiej kulturze osobistejSłowik przyklasnę Ci w 100%
Nie chciałam wcześniej zabierać głosu bo kolega OGÓR zarzuciły mi, że jeżdżę Hyundaiem i na temat Tico się wypowiadam....Jeździłam tym autkiem prawie trzy lata robiąc ok 1500km miesięcznie na dojazdy do pracy ruchliwą "8" i choć doskonale wiedziałam, że Tico najbezpieczniejsze nie jest, to jednak nim jeździłam.... sprzedałam, bo coraz więcej trzeba było dokładać, rdza zaczęła wychodzić a i okazja na inne, w lepszym stanie auto, się trafiła.
Zakończę jednym stwierdzeniem - gdybym znowu była w takiej sytuacji jak 3 lata temu to znowu kupiłabym Tico bez wahania i zawszę będę miło wspominać ten samochód jak i wszystkie inne, jakie do tej pory miałam ( malucha, poloneza, twingo...)PS: Kolego OGÓR - trochę więcej luzu - nie lubimy się tutaj kłócić
-
ja w tej chwili tez już przeciez Tico nie jeżdże - w Megane II się zaopatrzyłem. Ale podobnie jak Ty Rita, miło to autko wspominam. Ja nim robiłem ponad 2000 miesięcznie i nigdy mnie nie zawiódł.
-
Przecież tu nikt nie chce się kłócić ...
To sami moderatorzy prowokują kłótnie zmieniając tytuł (już poprawiony) na "tico dla prawdziwych mężczyzn" żenada, naprawdę jestem już tu rok ale nie spodziewałem się czegoś takiego ... może jeszcze "pasy są dla mięczaków" albo "wóda dla męskich kierowców" ? dziwne, bo chyba obsługa forum jest dorosła ...Tico to tylko auto, ma swoje zalety jak i wady, jeśli nie można podyskutować o wadach to po co forum ?
Dla jednych kwestia bezpieczeństwa jest ważniejsza dla innych mniej ważna, myślę że warto o tym pisać choćby dla przyszłych, nie ukrywajmy również młodych użytkowników tego autka ... myślę że przesłanie "to delikatne autko, zwolnij, nie szalej" nie jest złe a teksty "dla prawdziwych mężczyzn" odbieram jako dziecinadę z remizy i kobiety również powinny się obrazić bo dla nich to autko nie jest ?!
Myślę że kierowcy powinni dążyć do posiadania maxymalnie bezpiecznego i młodego auta i powinno sie to propagować, na tym chyba się nie powinno oszczędzać. -
Przecież tu nikt nie chce się kłócić ...
To sami moderatorzy prowokują kłótnie zmieniając tytuł (już poprawiony) na "tico dla >prawdziwych mężczyzn" żenada, naprawdę jestem już tu rok ale nie spodziewałem się czegoś >takiego ... może jeszcze "pasy są dla mięczaków" albo "wóda dla męskich kierowców" ? >dziwne, bo chyba obsługa forum jest dorosła ...Wydaje mi się, że była to ironiczna reakcja na dyskusję, jaka się tu toczyła, choć zgodzę się, że nazwa trochę dziwna.
Tico to tylko auto,
ma swoje zalety jak i wady, jeśli nie można podyskutować o wadach to po co forum ?Masz rację. Jednak wszystko w granicach netykiety i ogólnie przyjętych zasad kultury.
Dla jednych kwestia
bezpieczeństwa jest ważniejsza dla innych mniej ważna, myślę że warto o tym pisać
choćby dla przyszłych, nie ukrywajmy również młodych użytkowników tego autka ...
myślę że przesłanie "to delikatne autko, zwolnij, nie szalej" nie jest złe a teksty
"dla prawdziwych mężczyzn" odbieram jako dziecinadę z remizy i kobiety również
powinny się obrazić bo dla nich to autko nie jest ?!Oczywiście. Wydaje mi się, że dla każdego myślącego człowieka bezpieczeństwo jest ważne. Ja sam również z tego powodu zmieniłem autko. Ale kolega Ogór mam wrażenie, że wszedł na forum tylko po to, żeby powiedzieć innym, że kupił sobie inne auto, a Ci co dalej tico jeżdżą to samobójcy... Kupił - ok, ma do tego prawo. Ale po co zaraz krytykować innych za to czym jeżdżą?!
Myślę że kierowcy
powinni dążyć do posiadania maxymalnie bezpiecznego i młodego auta i powinno sie to
propagować, na tym chyba się nie powinno oszczędzać.Oczywiście, że tak. Nikt też nie mówi, że tico jest bezpiecznym autkiem, które ma 5 gwiazdek w NCAP i innych takich bzdur. Autko typowe dla konstrukcji z początku lat 90. Weź jednak pod uwagę, że sporej ilości osób nie stać na nowe ( nowsze ) auto, a tico jeżdżą tylko po mieście. W mieście raczej prędkości są mniejsze, choć oczywiście może zdarzyć się wypadek tragiczny w skutkach. Ale tak samo może być jadąc na rowerze czy idąc chodnikiem...
-
No, 'mariuz'
chociaż ty podałeś jakieś konkrety, ale dały one odwrotny skutek - widać jak na
dłoni jak "kruche" jest to auto i jak, podczas uderzenia, przekichane mają osoby
siedzące z przodu.No nie do końca zrozumiałeś mój zabieg. Chodziło mi o to, że wybierając dowolne popularne auto będę w stanie zebrać podobną ilość podobnych artykułów.
A ja nie napisałem,
że kompletnie nic nie daje. Ale jak dla mnie jest to zdecydowanie za mało. A że przy
innym aucie za paliwo będę więcej płacił - na bezpieczeństwie swoim i bliskich
oszczędzać nie zamierzam.
Młode diesle są równie ekonomiczne i bezpieczniejsze. Tylko, zę kosztują kilkanaście, a wręcz kilkadziesiąt razy więcej niż tico... -
Ja bym nie nazwał
tego tak górnolotnie - po prostu na psychikę. Nie musiał bym tak zastanawiać się
przed wyjazdem czy dzisiaj wrócę do domu, bo wiedziałbym, że to co "mogłem" dla
swojego bezpieczeństwa to uczyniłem - mam w miarę bezpieczne (bo na "super"
bezpieczne niestety mnie nie stać) auto i sam nie szaleję. Jeżeli trafię na idiotę
to trudno - to już nie jest zależne ode mnie tylko od szczęścia, ale jeżeli już
"przywalę" to moje szanse przeżycia są o wiele większe niż jakbym jechał tico.Człowieku trochę dziwny jesteś. Piszesz że uczyniłeś wszystko żeby być bezpiecznym, a może jakbyś sobie odjął parę kromek chleba od ust to byś kupił coś bezpieczniejszego. A może jakbyś kupił walec drogowy to byś był bezpieczniejszy. Ty krytykujesz ludzi za to że nie mają kasy na lepszy samochód. A może tico to jest maks co mogą przeznaczyć na samochód jak Ty masz więcej to super i się ciesze z tego że Ty się cieszysz, ale nie wmawiaj innym że są głupi i źle robią.
-
Autko bez zarzutu pod względem bezpieczeństwa.Musi być tylko sprawne. Dbaj o opony, zawieszenie i hamulce. Zamontowanie CB dodaje 50% bezpieczeństwa gratis. Poza tym nie ulegasz w nim złudzeniu bezpieczeństwa i nie zapieprzasz 150 z boxem na dachu.
Jest to mój drugi samochód obok Fokusa i powiem że może nawet bezpieczniejszy bo nie mam w nim za kierownicą "odruchu kamikadze". Jak jechałem na biwaczek do Nidy na Litwie, wyładowany po uszy to próbował mnie storpedować z lewej bocian. Niestety nie trafił bo cel był za mały:) Pozdro. -
NIE MA AUTA BEZPIECZNEGO!!!!
Nawet przy 30km/h w Jelczyku można stracić życie, jeśli nie ma się wyobraźni.
Tak więc bardzo proszę odstosunkować od TICO!!!Starałem się powstrzymać, ale nie mogę.
W moim tico, które jest sprawne na tzw. mniej więcej czuję się lepiej niż w Ibizie kolegi, czy w Focusie dziadka.
Czemu?
Ano temu, że znam możliwości swojego bolidu i wiem, że na szaleństwo sobie nie mogę pozwolić, w przeciwieństwie do ww.
Wyprzedzanie na 3-ciego przy 160-170 km/h. Rewelacja.Przy czołówce dwóch pojazdów przy nawet 50km/h, to suma wynosi 100km/h. "Nawet" volvo wymięka.
Jak ktoś twierdzi inaczej, to znaczy, że na podwórku ma czołg, albo wóz bojowy co najmniej.
-
Przy czołówce dwóch pojazdów przy nawet 50km/h, to suma wynosi 100km/h. "Nawet" volvo >wymięka.
Prędkości się nie sumują, uderzając takimi samymi autami mamy prędkość 50 a nie 100. fajnie pokazali to "Pogromcy mitów" Ale fakt lepiej jechac volvem -
O, nawet osobny
temat nam powstał! Przypominam, że to nie ja zacząłem całą dyskusję.Pamiętamy. To ja wyciąłem ten post, bo nie był zgodny z tamtym tematem, i zrobiłem nowy wątek dając tytuł "Znowu strach i niebezpieczeństwa czyhające w tico" (który zresztą dziś sam zmieniłeś). Twój poprzedni post, zgodny z tamtym tematem, został w tamtym wątku.
Jeszcze jakieś pretensje?Napisałem
tylko, że sprzedaję tico ze względu na bezpieczeństwo.To napisałeś w pierwszym poście w tamtym temacie - i OK. Po co było się wytrząsać w kolejnym poście, jak tico ciebie straszy swym niebezpieczeństwem?
Czyli nie "tylko". Nie wykręcaj kota ogonem teraz.Mój post został niejasno
odebrany dlatego wyjaśniłem, że to nie ja stwarzam zagrożenie sobie i innym bo NIE
szaleję, a po prostu nie mam do innych zaufania. Dopiero ty musiałeś wstawić swój
prześmiewczo-szyderczy elaborat nie przedstawiając w zasadzie nic konkretnego, same
ogólniki i niedopowiedzeniaCzłowieku... Mógłbyś czytać wszystko, a nie co drugie moje zdanie? Napisałem wyraźnie i niejeden raz: tyle o tym było wątków, że naprawdę niedobrze już się robi, gdy znowu ktoś wpada z takimi rewelacjami... Skorzystaj z szukajki i sobie sam znajdź i poczytaj. NAPRAWDĘ nie ma powodu, aby tu obecni musieli tylko dla ciebie wałkować temat raz jeszcze. Tak trudno to zrozumieć? Wystarczy przeczytać to, co napisałem wcześniej. A elaboratów możesz się spodziewać we wspomnianych wcześniejszych tematach.
Ale chcesz bić pianę, więc to robisz.mające pokazać że ja jestem głupi a jaki "ty jesteś
zajebisty".Uważaj na słownictwo.
Sam sprowokowałeś wymianę zdań i jak to ująłeś moje "wymądrzanie się", i
moja ilość postów nie ma tu nic do rzeczy.Ma do rzeczy. Wskazuje mniej więcej na twój stopień znajomości tego, o czym się gada na forum. Piszę WYRAŹNIE, że było o tym nieraz i wystarczy spojrzeć w archiwum? To zrób to, jeśli chcesz wiedzieć, o czym próbujesz dyskutować z tymi, którzy już się niejednokrotnie wypowiadali i analizowali sprawę w sposób praktyczny. Nie chce ci się? To sobie odpuść.
W czym problem?Forum jest do wyrażania opinii nie tylko
przez sympatyków tego samochodu, a ty zacząłeś się pruć jakbyś miał jakiś interes w
tym żebym ja tego samochodu nie sprzedawał i ciągle nim jeździł.Wiesz co... Życzę ci, żebyś sprzedał go już jutro. I nie zawracał więcej głowy.
Przyznaję że
zrobiłem jeden błąd - pisanie o kwestiach bezpieczeństwa na forum gdzie większość to
wręcz miłośnicy tego auta. Mogłem się domyśleć, że od razu zostanę "zjedzony".Fakt - myślenie jest w cenie. Ale "zjedzony" IMHO nie zostałeś, tylko ludzie chcą ci uprzytomnić, że nie zawsze musisz mieć rację.
Ludzie zapi*****ają na złamanie karku
Po raz drugi ostrzegam - chcesz w ten sposób wyrażać swoją opinię, to pod budkę z piwem proszę.
Ja kończę dyskusję,
Kończ waść, kończ... Wstydu sobie oszczędź, bo niektóre twoje wywody (jak ten o większości wypadków tragicznych) ścinają z nóg ludzi żyjącego w rzeczywistości.
ale potrafię już przewidzieć jaki będzie jej dalszy ciąg! pan 'leo' zapewne zaraz
dokona fragmentacji mojego posta opisując prześmiewczo prawie każde zdanie nie
podając przy tym nic konkretnego.Nie fragmentacji, a cytowania poszczególnych fragmentów, na które akurat odpowiadam. W ten sposób rozmawia się na forum - nie chciałeś z nami rozmawiać wcześniej, więc rozumiem - mogłeś o tym nie wiedzieć.
Bo przecież poziom jego żartów pokazuje, że jest
zbyt niedojrzały na zrozumienie tego, że nie każdy musi mieć takie zdanie jak on.
Chyba przez ten bezwypadkowy staż ma takie klapki na oczach, życzę mu żeby ta
pewność siebie nigdy go nie zgubiła na drodze.Bądź uprzejmy się odstosunkować ode mnie personalnie. Grzecznie proszę.
Żegnam.
Chyba jednak nie... Kolejny twój post widzę.
PS. Słowik - dzięki za ciekawą wypowiedź. Bardzo dobrze sprawę ująłeś.
-
Uwaga! Będę cytował, nie fragmentaryzował.
Między
innymi dzięki właśnie tej prezentacji zmieniłem swoje zachowanie na drodze (jak już
mówiłem, początkowo trochę lubiłem przycisnąć...).I bardzo dobrze, taki był cel tej prezentacji i dzięki Szymciakowi, że pomógł ją spopularyzować.
Sorry za
podniesienie głosu w poprzednim poście. Jak chcecie to możecie usunąć temat - będzie
spokój. Tym bardziej, że jak sami mówicie takie dyskusje były tu prowadzone
wielokrotnie.No wreszcie... I o tym pisałem od samego początku: zajrzyj do archiwum... Znajdź wątki o bezpieczeństwie... Poczytaj... I nie zmuszaj nikogo, aby po raz kolejny tłumaczył, że nie we wszystkim masz rację stuprocentową...
-
To sami moderatorzy
prowokują kłótnie zmieniając tytuł (już poprawiony) na "tico dla prawdziwych
mężczyzn" żenada, naprawdę jestem już tu rok ale nie spodziewałem się czegoś takiego
... może jeszcze "pasy są dla mięczaków" albo "wóda dla męskich kierowców" ? dziwne,
bo chyba obsługa forum jest dorosła ...Który to moderator tak zmienił tytuł? Dawaj mi go tu natychmiast! Zaraz go rozliczę.
Bo jeśli łżesz, a tytułu takiego nie było...
Ale wskaż mi tego moderatora, sprawę wyjaśnimy.Tico to tylko auto,
ma swoje zalety jak i wady, jeśli nie można podyskutować o wadach to po co forum ?
Dla jednych kwestia
bezpieczeństwa jest ważniejsza dla innych mniej ważna, myślę że warto o tym pisać
choćby dla przyszłych, nie ukrywajmy również młodych użytkowników tego autka ...
myślę że przesłanie "to delikatne autko, zwolnij, nie szalej" nie jest złeTrudno zaprzeczyć.
a teksty
"dla prawdziwych mężczyzn" odbieram jako dziecinadę z remizyA jak odbierasz swoje teksty pod adresem kolegi z matizem (te, które skasowałem z kącika)? Nie pamiętasz? Zajrzyj do skrzynki kontaktowej, priva ode mnie przeczytałeś przecież...
i kobiety również
powinny się obrazić bo dla nich to autko nie jest ?!
Myślę że kierowcy
powinni dążyć do posiadania maxymalnie bezpiecznego i młodego auta i powinno sie to
propagować, na tym chyba się nie powinno oszczędzać.Powinni. Z tym, że niektórych nie stać na superbezpieczne i komfortowe auta. Albo, mając do wydania 3-4 tysie, od tureckiego 20-letniego strucla sklepanego z dwóch przystanków wolą o połowę młodsze tico. Albo po prostu lubią to auto (z różnych względów), dlatego nim jeżdżą. I nikomu nic do tego.