Nie pali na jeden cylinder, problem z porannym uruchomieniem
-
U mnie juz dawno telepało silnikiem ale nie było czasu zajrzec do niego. Teraz samochod praktycznie nie nadaje sie do jazdy.
Na zimnym silniku uruchamia sie normalnie, odlacze kabel WN na ssaniu i slychac roznice wg mnie, ale samochod sie rozgrzeje i na sto procent nie pracuje tlok w pierwszym cylindrze od strony rozrządu, odlaczam kabel WN i nie ma roznicy w ogole, telepie silnikiem. Iskra jest na swiecach. Pozostale dwa tloki pracuja normalnie.
Dodam gazu, samochod praktycznie gasnie, trzeba szybka wtedy odjac noge i dodac znowu szybko gaz, wtedy wchodzi na wyzsze obroty, podczas jazdy gdy np. chce z trojki zredukowac na dwojke zeby skrecic to samochod praktycznie staje, dzieje sie to co pisalem, wrzucam z trojki na dwojke, daje gazu, silnik zdlawiony, szybko odpuszczam i znowu gaz i dopiero wchodzi na obroty, inaczej by mi zgasl. Na zimnym odpala ok, rozgrzany trzeba krecic z pol minuty.
Ekspertem nie jestem, ale to pewnie gaznik? Tak przynajmniej uwaza znajomy.
Rozgladalem sie za tymi węzykami. Nie widze tam nic szokujacego, poza tym nikt w tym samochodzie nie grzebal zeby cos odlaczyc. -
Kable WN zmienić na początek - to najtańsza droga... Potem szukać dalej...
-
Kable WN zmienić na
początek - to najtańsza droga... Potem szukać dalej...Szukajac w ten sposob można kupic nowy samochod potem za ta forse.
A na powarznie.
Tak jak pisalem, cos nie tak bylo juz nawet z ponad rok temu, wtedy tez pozmienialem wszsytko, kopulke, palec, kable, swiece, w zasadzie po tych wymianach poprawy nie bylo, a teraz nagle jakby wszysto naraz zdechlo, wiec kable to nie ta droga wg mnie. -
Wiadomo, wymiana kabli to na początek technika mechaników by metod a prób i błędów sprawdzić co padło. A jeśli nie pali na jeden cylinder to najpierw sprawdza się czy to wina świecy czy przewodu zamieniają miejscami kable i świece. Wtedy dopiero można myśleć o kupowaniu bo wiadomo, najczęściej kupuje się tanie zamienniki kabli no i te nowe wcale mogą nie być lepsze.Jeśli stare mają przebicie to warto je sprawdzić polewając je wodą który jest padnięty.
-
Szukajac w ten
sposob można kupic nowy samochod potem za ta forse.
A na powarznie.
Tak jak pisalem,
cos nie tak bylo juz nawet z ponad rok temu, wtedy tez pozmienialem wszsytko,
kopulke, palec, kable, swiece, w zasadzie po tych wymianach poprawy nie bylo, a
teraz nagle jakby wszysto naraz zdechlo, wiec kable to nie ta droga wg mnie.No to siedź i się powaŻnie zastanawiaj...
-
Szukajac w ten
sposob można kupic nowy samochod potem za ta forse.
A na powarznie.
Tak jak pisalem,
cos nie tak bylo juz nawet z ponad rok temu, wtedy tez pozmienialem wszsytko,
kopulke, palec, kable, swiece, w zasadzie po tych wymianach poprawy nie bylo, a
teraz nagle jakby wszysto naraz zdechlo, wiec kable to nie ta droga wg mnie.Objawy, o których piszesz mogą wskazywać na uszkodzony aparat zapłonowy - odpala na zimnym, a na ciepłym już nie.
-
Albo przebicie na kablach WN, cewka też może być... Ja bym sprawdził najpierw to 1 nawet bez kupowania kabli...
-
Kiedys juz byl problem z cewka, z piec, szesc lat temu, musialo sie ciagle miec noge na gazie bo inaczej gasl, cos tam mechanik pokombinowal i bylo ok, a wlasnie bylo tak ze jak sie rozgrzal to zeby go odpalic trzeba bylo trzymac dodany gaz. ale jak to sprwadzic, rozlaczyc, przeczyscic? Czy tylko nowa i wtedy sie okarze?
-
Trzeba zmierzyć opór na uzwojeniu pierwotnym i wtórnym... ewentualnie podmienić ze sprawnego tico.
-
Trzeba zmierzyć
opór na uzwojeniu pierwotnym i wtórnym... ewentualnie podmienić ze sprawnego tico.I od tego też spoty są, od tego są
-
I od tego też spoty
są, od tego sąU mnie leżą sprawne kable WN w razie czego
-
U mnie leży cały aparat zapłonowy, 2 cewki i stare (ale sprawne)świece, można kombinować, tak jak ostatnio mi w deszcz nie odpalił. Po zmianie modułu zapłonowego zapalił.
-
Załóż na razie jakąś używaną świecę jeśli nie chcesz inwestować 7 zł na nową i sprawdź - mi to na padniętą świecę wygląda - nie sugeruj się tym, że rok temu wymieniałeś - teraz dużo jest bubli
-
Załóż na razie
jakąś używaną świecę jeśli nie chcesz inwestować 7 zł na nową i sprawdź - mi to na
padniętą świecę wygląda - nie sugeruj się tym, że rok temu wymieniałeś - teraz dużo
jest bubliTo raz, a dwa, że ja miałem kiedyś sytuację, że po niecałym roku (ale miały już ponad 10 000km) od wymiany świece były padnięte - wymieniłem wszystko poza nimi, dalej nie odpalał. Dopiero wymiana świec na nowe pomogła. Dodam, że mam LPG, więc częstsza wymiana świec jest zalecana.
-
Ciężko z czasem, dlatego jeszcze zapytam zanim dokładnie przyjże się Tikaczowi bo dzis nie bylo jak ...
A moze regulacja luzów zaworowych ... raczej nigdy nie była robiona, no na pewno nie przez ostatnie około 80 tys km ...
-
Regulacje zaworów
przy takim przebiegu to bym zrobił bez zastanowienia. Producent zaleca znacznie
częściejAuto ma bodajze cos pod 170 ... strzelam ze ostatnio ktos mogl przy zaworach majstrowac jak mialo 80-90 tys przejechane, ale nie mam pojecia czy kiedykolwiek ktos majstrowal.
Pozdrawiam. Znajde czas to posprawdzam i zdam relacje. dzikie po raz kolejny za odpowiedz i pomoc
-
Jak narazie znalazlem chwile i regulowalem te zawory.
Odpalil, na ssaniu ok, przejechalem sie kawalek i dalej dlawienie, rozgrzal sie i zgasl mi przed garazem, nie moglem go odpalic, stal prawie dwie godziny i sprobowalem go odpalic i nic, tylko akumulator padl, podladowalem go cztery godziny i odpalil od strzala.Tak wiec teraz trzeba szukac gdzie indziej tak jak pisaliscie ...
-
Tutaj zobacz ilu kolegów powiedzieli to samo czyli o świecach.
Ja też dorzucę kilka groszy choć w jakimś topiku już mówiłem. Mam świeczki firmy iskra i tak se jeździłem. Po jakimś długim czasie autko zaczęło mi przerywać ale tylko wtedy gdy autko było delikatnie zamulane, tak czasem bywa przy jakiejś redukcji, że za szybko bieg się nie odpowiedni włączy. Normalnie w pełni sprawny silnik powinien ciągnąć choć wtedy słabo przyspiesza. U mnie był właśnie efekt przerywania a jak mu depnąłem to przez moment działa tak jakby bez któregoś z cylindrów. Sprawdzając świeczki co dla mnie było dziwne bo wcale takie stare nie były, okazało się że ta dolna elektroda pod tą blaszką (nie wiem jak to nazwać) była trochę wypalona, zjechana. Nie sprawdzałem przerwy szczelinomierzem ale szczerze mówiąc tak na oko obniżyłem tą blaszkę zmniejszając przerwę. Odpalając auto i jadąc, specjalnie go zamulałem i efekt przerywania itp zniknął do czasu z przed dwóch tygodni. A wystarczyło to chyba na kilka miesięcy z czym się liczyłem bo świece wieczne nie są. Można właśnie poingerować zmniejszając przerwę ale z biegiem czasu znowu się wypali jak zwą tak zwą. Uważam , że przy tak wrażliwym silniku, który zrobiony jest tak aby mało palił, jakaś mała usterka może powodować takie wielkie zmiany. Najlepiej zakumplować się z kimś kto ma również Tico i wtedy sprawa jest łatwiejsza bo oczywiście chodzi o chwilowe podmiany w celu sprawdzenia. Mechanicy też tak robią.
Pzdr -
Narazie z braku czasu znowu autko stoi.
Powiedzcie mi, da sie chociaz w malym stopniu oczyscic gaznik wyciagajac go ale przy tym zadne ustawienia sie nie zruszaja? Krotko mowiac mozna wykrecic gaznik bez obawy ze zruszam ustawienia wtedy? Nie mam pojecia jak tam jest, to nie WSKa