Co dziś "dłubałem" w Tico edycja 3
-
Wczoraj: Wymiana polosi wraz z przegubami wewnetrznymi, wymiana oslon przegubow zewnetrznych.
-
Planowana wymiana szczęk hamulcowych, aczkolwiek po rozebraniu i wyczyszczeniu stwierdziłem, że szczęki są jeszcze w miarę dobre i zakończyło tylko się na regulacji, na 4-tym ząbku dźwigni ręcznego koła są zablokowane . Zaczną się poszukiwania bębnów, ponieważ już są na wykończeniu
Przy okazji, znalezione usterki to lekko pęknięta jedna guma na cylinderku, ale jeszcze się płyn nie leje , i mała dziurka w tłumiku spowodowana zalegającą wodą, która to przeżarła go od środka
-
Przy okazji,
znalezione usterki to lekko pęknięta jedna guma na cylinderku, ale jeszcze się płyn
nie lejeJeżeli mówisz o osłonce tłoczka, to dobrze by było abyś ją wymienił. Przez tę dziurkę będzie dostawał się syf na gładź cylinderka, zrobią się rysy i zacznie "lać".
-
Jeżeli mówisz o
osłonce tłoczka, to dobrze by było abyś ją wymienił. Przez tę dziurkę będzie
dostawał się syf na gładź cylinderka, zrobią się rysy i zacznie "lać".Tak, osłona tłoczka jest lekko nadpęknięta, oczywiście wymienię jak kupię, bo w garażu nie trzymam raczej takich rzeczy na zapas
-
A ja przez ostatnie trzy późne popołudnia, wymieniłem przy prawym przednim kole:
1. przegub (pękła osłona, chciałem wymienić osłonę, ale nie mogłem zdjąć bez inwazyjnie przegubu, więc wymieniłem i przegub i osłonę- 60 zł)
2. zwrotnicę wraz z tarczą hamulcową (kupiłem jakiś czas temu dwu miesięczne tarcze (razem ze zwrotnicami, klockami i zaciskami) za 40 zł, podmieniłem całą zwrotnicę... bo chcę się upewnić czy dalej będą stuki z przodu auta, jak tak to będę wymieniła przekładnie kierowniczą)
3. wahacz z tulejami gumowymi (przegub kulowy ruszał się już bardzo bezwładnie, o dziwo wymiana wahacza przebiegła bardzo bezproblemowa, nawet nie trzeba było odkręcać stabilizatora- 32 zł)
4. Macpherson (kupiłem kiedyś za cenę złomu Macphersony, które zregenerował mi mój znajomy w pracy- wyczyścił, przesmarował łożyska, sprawdził amortyzatory, wyklepał sprężyny, oraz bojowo pomalował na czarno a same sprężyny na czerwono)W najbliższym czasie wymieniam z drugiej strony Macpherson jak i tarcze ze zwrotnicą
-
Odkręcałem koła, sprawdzanie hamulców..
-
Regulacja pedalow hamulca, sprzegla (kasowanie luzow), smarowanie. W koncu cisza
Naprawa tylnego zamka, ktory lubi sie blokowac podczas kilkukrotnego otwierania/zamykania.
-
Wymiana linki hamulca ręcznego, czyszczenie i regulacja szczęk oraz zaliczony przegląd rejestracyjny.
-
- wymiana akumulatora (przy starym kontrolki działały ale nie dało się zakręcić rozrusznikiem i myślałem, że rozrusznik padł)
- wymiana pompy hamulcowej (nareszcie nie trzeba odpowietrzać co 2 tygodnie
- rozruszanie zablokowanej zapadki w zamku bagażnika i nasmarowanie
-
Naprawa lewego tylnego koła bo troszku obcierało.
Do wymiany mocowanie kotwiczne bebna bo dziurki się duże zrobiły.
-
Myjnia
-
Wymiana przedniego zawieszenia (wahacze + końcówki drążków), ustawiona zbieżność, wymiana kompletna tylnych hamulców, regulacja ręcznego, założone nóweczki oponki Goodride 155/65 R13
-
Hehe widzę że koś lubi ryzyko i kupuje laczki do samochodu chinole Na mokrym te godride są tak tragiczne, że zwykła tania dębica to przy nich to klasa premium.
Znajomy sam przekonał się o ty jak rozbił lagunę na tych chinolach. Po prostu nie mógł wyhamować i sam potwierdził że gdyby nie te opony to nadal by miał samochód. -
Wymiana termostatu na Vernet 82st.
-
Ja też kupiłem verneta, tylko 88 stopni. Jeszcze muszę tylko założyć.
-
Ja dzis wymienilem olej, filtry paliwa, oleju (przy tych dwoch byly problemy), powietrza
Poszperalem przy tłumiku ktory sie tlukl z racji zlego zawieszenia, niestety chyba troche wieszak od tlumika jest zle przyspawany, ciutke za wczesnie i nie da sie go do konca dobrze umocowac dlatego jest zamocowany na trzech gumach, a nie na czterech. CO prawda nawet kupilem nowe gumy, ale uzylem tylko jednej, no bo inaczej sie nie dalo, tlumik uwadzal o tylni zderzak. Wymienilem tez zaworek PCV czyszczac rurke ktora do niego dochodzi. Oczyscilem tez pokrywe filtra powietrza, bo przy jednym z jej wylotow byl niezly syf. -
Ja dzisiaj i wczoraj późnym popołudniem wymieniłem:
przód, strona kierowcy:
na nowe: wahacz, poduszki wahacza, gumę przegubu napędowego, tarcze hamulcowe
używane, zregenerowane: zwrotnice, Macphersonchciałem też wymienić końcówkę drążka kierowniczego ale nie dałem rady jej odkręcić (mimo, że już to parę razy robiłem), jakieś sugestie? psikałem WD40, zablokowałem drążek kierowniczy kleszczami Morsa, blokując je o wahacz, samą końcówkę drążka wsparłem na kanistrze i próbowałem odkręcić końcówkę kluczem płaskim 19 ale nic z tego...
-
chciałem też
wymienić końcówkę drążka kierowniczego ale nie dałem rady jej odkręcić (mimo, że już
to parę razy robiłem), jakieś sugestie? psikałem WD40, zablokowałem drążek
kierowniczy kleszczami Morsa, blokując je o wahacz, samą końcówkę drążka wsparłem na
kanistrze i próbowałem odkręcić końcówkę kluczem płaskim 19 ale nic z tego...Polecam jak możesz od kogoś pożyczyć palink gazowy (najzywklejszy na propan), podgrzejesz 2-3min i nie ma bata musi popuścić, miałem taki przypadek w nubirze.
pozdrawiam
-
zregenerowane: zwrotnice, Macpherson
W jaki sposob regenerowales zwrotnice? Co miales na mysli?
chciałem też
wymienić końcówkę drążka kierowniczego ale nie dałem rady jej odkręcić (mimo, że już
to parę razy robiłem), jakieś sugestie? psikałem WD40, zablokowałem drążek
kierowniczy kleszczami Morsa, blokując je o wahacz, samą końcówkę drążka wsparłem na
kanistrze i próbowałem odkręcić końcówkę kluczem płaskim 19 ale nic z tego...Nie mogles odkrecic sruby? Sprobuj uzyc srodka penetrujacego, niech podziala przez okres doby. Ja z kolei dzis mialem problem z przykreceniem koncowki drazka do zwrotnicy - sworzen obracal sie wraz z nakretka. Dopiero po scisnieciu kluczem pseudo francuskim udalo sie dobrze dokrecic nakretke koronowa.
-
Wymiana lozysk przedniego lewego kola wraz z uszczelniaczem piasty. Robilem to pierwszy raz. I chyba w ogole pierwszy raz byly wymieniane w moim tico (brak wpisu w ksiazce serwisowej), a przebieg mojego tico - 211 360 km
Nie obylo sie bez trudnosci. Ciezko bylo wybic piaste z lozysk. Robilem to ostroznie, byla dosc mocno zapieczona. Widoczne slady zuzycia na piascie. Prawdopodobnie przy nastepnej wymianie lozysk, rowniez i ona bedzie do wymiany. Musze pochwalic koreancow za solidne wykonanie ukladu napedowego. Spory przebieg wytrzymuje, a nie ma lekko
Jedna wazna uwaga. Dzisiaj kupilem uszczelniacz piasty - ponoc oryginal.
W oryginale, ktory mialem zamontowany, jest to pierscien metalowo-gumowo-plastikowy wraz z pierscieniem sprezystym (pelni role uszczelniacza).
Kupiony dzisiaj uszczelniacz wykonany jest wylacznie z plastiku i gumy. Przy wbijaniu trzeba bardzo uwazac, zeby nie pekl. Dzisiaj zaluja nawet kawalka metalu do jakichs niewielkich elementow. Ogolnie - czesci montowane "na pierwszy montaz" zawsze wytrzymuja najdluzej.