Co dziś "dłubałem" w Tico edycja 3
-
W końcu podpięta antena, zmiana kół z zimowych na letnie (wyczyszczone i się pięknie świecą)
-
ja wymieniłem 2 przeguby zewnętrzne i jeden wewnętrzny prawy i jestem zadowolony bo juz sie nie tucze
-
ja wymieniłem 2 przeguby
zewnętrzne i jeden wewnętrzny prawy i jestem zadowolony bo juz sie nie tuczea co to ma wspolnego z tuczeniem?
-
Wymiana stacyjki i podładowanie akumulatora przez ten czas to auto nie musiało jeździć.
-
dobra niech ci będzie z zgrzytaniem a nie tuczeniem strasznie sie kolego czepiasz pierduł
pozdrawiam -
Usuwanie rdzy z drzwi kierowcy. Dół drzwi zaraz pod listwą i środek drzwi. Wyczyszczenie do gołej blachy, odrdzewienie, podkład i malowanie. Jak na mój pierwszy raz i spray'em jestem zadowolony Bez zacieków, kolorystycznie ok i nie widać granic malowania
-
wymiana nakrętki koronkowej tylnej osi,
stara była dorabiana i miała uszkodzony gwint - koło trzymało się na zawleczce
jutro zabieram się za regenerację zacisków hamulcowych. -
dobra niech ci będzie z zgrzytaniem a nie tuczeniem
A może po prostu "z tłuczeniem"? Bo ZTCW "tuczyć" to można świniaka...
Ja rozumiem: literówka się zdarza, ale to "tuczenie" dziś już drugi (albo nawet trzeci) raz u Ciebie widzę...strasznie sie kolego czepiasz pierduł
pozdrawiamE tam, chciał po prostu się dowiedzieć chyba...
-
oj tam ł się zgubiło wielkie mecje
-
A może po prostu "z
tłuczeniem"? Bo ZTCW "tuczyć" to można świniaka...
Ja rozumiem: literówka się
zdarza, ale to "tuczenie" dziś już drugi (albo nawet trzeci) raz u Ciebie widzę...Dokladnie to probowalem koledze zasugerowac jakis czas temu, dosc delikatnie, ale uparcie tuczy i tuczy
-
oj tam ł się zgubiło
Trzy razy? Wymień klawiaturę na sprawną.
wielkie mecje
Teraz Ci "y" nie działa.
"Mecyje" miało być chyba...
Dobra, EOT, bo czuć na plecach gorący oddech kandydatów na moda... -
Fakt, że nie dzisiaj... Ale Matiz dostał przednie wahacze Febi (Bilstein) - te odlewane, nowe końcówki drążków kierowniczych, ustawiona została zbieżność.
Co pozostało do zrobienia... Po pierwsze - muszę spróbować wyregulować luz przekładni kierowniczej, jeżeli się nie uda - przyjdzie nowa przekładnia - ale już ze wspomaganiem. Do tego czeka na zamontowanie (od mroźnej zimy) ściemniacz oświetlenia wewnętrznego, no i czas zająć się wnętrzem.
-
Po pierwsze - muszę spróbować wyregulować luz przekładni kierowniczej, jeżeli się nie uda -
Wiesz jak to zrobic? Moze jakas podpowiedz?
przyjdzie nowa przekładnia - ale już ze wspomaganiem.
Ciekawe czy do tico mozna by bylo zamontowac wspomaganie od matiza - czy przekladnie sa te same?
-
Wiesz jak to zrobic? Moze
jakas podpowiedz?Jest śruba regulująca luz listwy zębatej - delikatna regulacja tej śruby przedłużyła żywot mojej poprzedniej przekładni o dobre kilkadziesiąt tysięcy km.
Ciekawe czy do tico mozna by
bylo zamontowac wspomaganie od matiza - czy przekladnie sa te same?Nie mam pojęcia. W Matizie jest łatwiej - plug&play wszystko pasuje
-
Zmiana opon na letnie.
Lepiej późno niż wcale -
Więc dziś a raczej wczoraj wymieniałem przegnitą rurkę powietrza dodatkowego (w czasie jazdy samochód nagle zaczął chodzić jak z urwanym tłumikiem:/) udało mi się dostać takową za 41 zł wraz z uszczelkami. W związku z wymianą natrafiłem na mały problem.
Rurka biegnie od kolektora do jak mniemam recyrkulatora. Aby go zdjać trzeba zsunać z jego końcówki cieniutki gumowy wężyk. Drugi koniec tego wężyka łączy się w okolicach gaźnika z metalową równie cienką rureczką. I tu moje pytanie. Bo rureczki są dwie. Górna połączona jest z recyrkulatorem a dolna - no właśnie. - u mnie z niczym:/ co powinno być tam podłączone? -
I tu
moje pytanie. Bo rureczki są dwie. Górna połączona jest z recyrkulatorem a dolna - no właśnie.- u mnie z niczym:/ co powinno być tam podłączone?
Masz na myśli tę prostokątną puszkę ?
U mnie jest tylko ten gruby przewód -
ta puszka wetknieta jest w takie metalowe coś (pod nią) i do tej części z jednej strony wchodzi wspomniana rurka powietrza dodatkowego a z drógiej idzie cieniutki weżyk. i rozbiega mi się o jego kolegę.
-
ta puszka wetknieta jest w
takie metalowe coś (pod nią) i do tej części z jednej strony wchodzi wspomniana rurka
powietrza dodatkowego a z drógiej idzie cieniutki weżyk. i rozbiega mi się o jego kolegę.Z ciekawości poszedłem do auta i cyknąłem fotkę
U mnie też jest jedna metalowa rurka niewykorzystana.
Co więcej, nie widać na niej śladów, żeby w przeszłości był tam jakiś wężyk -
A ja przez dwa dni sobota i dzisiaj (wiem, że niedziela, ale musiałem) wymieniłem 2 wahacze przednie, gumy od stabilizatora, klocki i tarcze z przodu. :-) a teraz idę się przejechać i ocenić