Dzwon i kasacja Tico
-
ciach
Szkoda autka, ale grunt, że nic nikomu się nie stało <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Szkoda samochodu - widać, że był zadbany, ale najważniejsze jest zdrowie i tutaj Tico spisało
się na medal chroniąc Was przed obrażeniami
Myślę, że część wyposażenia przed wyzłomowaniem mógłbyś sprzedać na kąciku - na pewno znajdą się
chętni, a zawsze trochę więcej pieniędzy zostanie po otrzymaniu odszkodowania
Proponuję wizytę u lekarza - należy Ci się odszkodowanie z OC sprawczyni również za obrażenia
odniesione w wypadku.
I życzę szybkiego powrotu do pełni zdrowia oraz udanego zakupu kolejnego autkajakbys chcial sprzedac jakies czesci to ja bym poprosil tylne koła:)
-
Szkoda samochodu - widać, że był zadbany, ale najważniejsze jest zdrowie i tutaj Tico spisało
się na medal chroniąc Was przed obrażeniami
Myślę, że część wyposażenia przed wyzłomowaniem mógłbyś sprzedać na kąciku - na pewno znajdą się
chętni, a zawsze trochę więcej pieniędzy zostanie po otrzymaniu odszkodowania
Proponuję wizytę u lekarza - należy Ci się odszkodowanie z OC sprawczyni również za obrażenia
odniesione w wypadku.
I życzę szybkiego powrotu do pełni zdrowia oraz udanego zakupu kolejnego autkaNiestey zdrowotne mi nie przysługuje, bo nie byłem na zwolnieniu, czy sie myle? Bo w szpitalu byłem odrazu po wypadku, i mialem skrecony odcinek C3 jak i zbity L2 jak dobrze pamietam.
Autko swoje juz miało przekulane w dość cięzkich warunkach - pola, lasy, jakies błota, ale spisywało sie dzielnie, jednak rdza juz dawała oznaki dość mocne.
No, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, zmuszony szybkim kupnem auta, kupiłem... Fiata Punto II FL z 2004r. Kolor biały, silniczek 1.2 60km i co najważniejsze z klima. :-)
Pare dni temu załozyłem instalacje LPG - STAG4, wtryski RAIL, butla w kole 44l, i korek wlewu, pod klapka od wlewu paliwa. Zdjecia wrzuce jutro pewnie. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
jakbys chcial sprzedac jakies czesci to ja bym poprosil tylne koła:)
Przyznam szczerze, ze nie zabardzo mam na trzymanie częśći i odpusciłem sobei rozbieranei Tico.
Mam jedynie do spzredania połroczne oponki 155/70 R13 z felgami, które miałem na przodzie oraz pompke paliwa, która kupiłem w celu wymiany. No, ale zaraz Leo mnie zabije za zamieszczanie tu "ogłoszenia". <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Tak wogóle, uważam, ze Tico cieszy sie duzo gorszą opinia jesli chdozi o bezpieczeństwo niż w rzeczywistosci jest, bo jednak srodek jest właściwie nie naruszony, a my przezylismy i nic poważnego nam nie jest.
A uderzyłem jednak w najtwardszą częśc auta jednak. -
Niestey zdrowotne mi nie przysługuje, bo nie byłem na
zwolnieniu, czy sie myle? Bo w szpitalu byłem
odrazu po wypadku, i mialem skrecony odcinek C3 jak
i zbity L2 jak dobrze pamietam.Rozumiem, że sprawcą wypadku był kierujący (kierująca) drugi autem? W takim wypadku należy się Tobie i Koleżance odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu z polisy OC sprawcy wypadku (bo w przypadku obrażeń powyżej 7 dni nie jest to już kolizja, a wypadek). Jeżeli masz w dokumentach rozstrój zdrowia udokumentowany, to składasz wniosek o odszkodowanie do ubezpieczyciela sprawcy wypadku i czekasz tylko na pieniążki (niemałe najprawdopodobniej). To samo dotyczy Koleżanki - jeżeli też ucierpiała w wypadku.
Autko swoje juz miało przekulane w dość cięzkich
warunkach - pola, lasy, jakies błota, ale spisywało
sie dzielnie, jednak rdza juz dawała oznaki dość
mocne.A mimo to auto zachowało się całkiem dobrze przy zderzeniu <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
No, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło,
zmuszony szybkim kupnem auta, kupiłem... Fiata
Punto II FL z 2004r. Kolor biały, silniczek 1.2
60km i co najważniejsze z klima. :-)
Pare dni temu załozyłem instalacje LPG - STAG4, wtryski
RAIL, butla w kole 44l, i korek wlewu, pod klapka
od wlewu paliwa. Zdjecia wrzuce jutro pewnie.Czyli porządna zmiana do przodu <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
No, ale zaraz Leo mnie zabije za zamieszczanie tu "ogłoszenia".
Skoro fiesta Cię nie zabiła, to i ja mordował nie będę. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A z ogłoszeniami... Sio na Motogiełdę! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Tak wogóle, uważam, ze Tico cieszy sie duzo gorszą opinia jesli chdozi o
bezpieczeństwo niż w rzeczywistosci jest, bo jednak srodek jest
właściwie nie naruszony, a my przezylismy i nic poważnego nam nie jest.
A uderzyłem jednak w najtwardszą częśc auta jednak.Tak jest. Twój przypadek jest kolejnym na to, że mnóstwo ludzi wygaduje, co im ślina na język przyniesie. Rzeczywistość wygląda najczęściej inaczej. I bardzo dobrze...
Bezpieczeństwa nie da się prawidłowo ocenić jedynie po wielkości auta i grubości blach - ale zawsze znajdą się tacy, co to "wiedzą lepiej". <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> -
Tak jest. Twój przypadek jest kolejnym na to, że mnóstwo ludzi wygaduje, co im ślina na język
przyniesie. Rzeczywistość wygląda najczęściej inaczej. I bardzo dobrze...
Bezpieczeństwa nie da się prawidłowo ocenić jedynie po wielkości auta i grubości blach - ale
zawsze znajdą się tacy, co to "wiedzą lepiej".Tak naprawdę to nie ma się co okłamywać, że Tico jest w jakimś stopniu bezpieczne. Dobrze, że nic się koledze nie stało, prawdopodobnie dzięki temu że sporo energii pochłonęła fiesta i nie było to zderzenie czysto czołowe. Po prostu miałeś (tak jak ja 2,5 miesiąca temu) masę szczęścia. Mam tylko pytanie do Ciebie - ot tak z ciekawości. U mnie w Tico po kolizji zauważyłem że plastikowe elementy pasów bezpieczeństwa (te przykręcone do słupków) są pęknięte. U Ciebie też to tak wygląda? Podejrzewam, że w przypadku mocniejszego uderzenia, o ile nie załatwi nas kolumna kierownicza to pasy po prostu się rozlecą...
Współczuje wypadku ale dobrze, że nic się nie stało Tobie ani koleżance. Jako, że byłeś ofiarą może się okazać, że finansowo nie wyjdziesz na tym źle (zależy jak wycenią auto) tym bardziej, że nawet na zdjęciach widać, że ruda już polubiła tego ticulca;)
-
U mnie w Tico po kolizji
zauważyłem że plastikowe elementy pasów bezpieczeństwa (te przykręcone do słupków) są
pęknięte. U Ciebie też to tak wygląda? Podejrzewam, że w przypadku mocniejszego uderzenia,
o ile nie załatwi nas kolumna kierownicza to pasy po prostu się rozlecą...A mozna wiedziec ile wazysz? Tico niestety bylo chyba zaprojektowane dla malych koreancow <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Tak naprawdę to nie ma się co okłamywać, że Tico jest w jakimś stopniu bezpieczne. Dobrze, że
nic się koledze nie stało, prawdopodobnie dzięki temu że sporo energii pochłonęła fiesta i
nie było to zderzenie czysto czołowe. Po prostu miałeś (tak jak ja 2,5 miesiąca temu) masę
szczęścia. Mam tylko pytanie do Ciebie - ot tak z ciekawości. U mnie w Tico po kolizji
zauważyłem że plastikowe elementy pasów bezpieczeństwa (te przykręcone do słupków) są
pęknięte. U Ciebie też to tak wygląda? Podejrzewam, że w przypadku mocniejszego uderzenia,
o ile nie załatwi nas kolumna kierownicza to pasy po prostu się rozlecą...
Współczuje wypadku ale dobrze, że nic się nie stało Tobie ani koleżance. Jako, że byłeś ofiarą
może się okazać, że finansowo nie wyjdziesz na tym źle (zależy jak wycenią auto) tym
bardziej, że nawet na zdjęciach widać, że ruda już polubiła tego ticulca;)U mnie plastiki były w dobrym stanie. Oj, Fiesta nie zabardzo pochłoneła uderzenie własnie
Bo centralnie w koło dostała strzała, a tak to nie byla mocno naruszona.
A kierownica jest łamana jak dobrze pamiętam.3K dostałem za Tico.
-
3K dostałem za Tico.
Za 98 rocznik to chyba nieźle ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Bo pewnie jeszcze Ci odliczyli za to, co zostało ?
-
Za 98 rocznik to chyba nieźle ? Bo pewnie jeszcze Ci odliczyli za to, co zostało ?
Nie, za całośc tyle dostałem, 2600zł dostałem za wypadek i 400zl za wrak.
Czy duzo? Sam nie wiem, auto miała 1,5roczną instalacje LPG. Choć z drugiej strony ruda sie bardzo polubiło z Tico juz, ale tylko blacharka, całe podwozie było w bardzo dobrym stanie.
-
U mnie w Tico po kolizji
A mozna wiedziec ile wazysz? Tico niestety bylo chyba zaprojektowane dla malych koreancowChyba masz rację;) Mam 186 wzrostu i 90 kg wagi ale daje radę;)
Mówiąc szczerze nie widziałem w jakimkolwiek aucie aby tę część pasów bezpieczeństwa wykonywać z tworzywa sztucznego - najczęściej jest stalowa a tylko pokryta plastikiem...
-
Nie, za całośc tyle dostałem, 2600zł dostałem za wypadek i 400zl za wrak.
Czy duzo? Sam nie wiem, auto miała 1,5roczną instalacje LPG. Choć z drugiej strony ruda sie
bardzo polubiło z Tico juz, ale tylko blacharka, całe podwozie było w bardzo dobrym stanie.Mówiąc szczerze - gdybys chciał sprzedać Ticusia przed wypadkiem to raczej nie wziąłbyś za niego 2600 zł. Te auta teraz w ogóle bardzo ciężko sprzedać:(
-
Chyba masz rację;) Mam 186 wzrostu i 90 kg wagi ale daje radę;)
Mówiąc szczerze nie widziałem w jakimkolwiek aucie aby tę część pasów bezpieczeństwa wykonywać z
tworzywa sztucznego - najczęściej jest stalowa a tylko pokryta plastikiem...No wlasnie. Ja nie wiem jakie byly wtedy normy bezpieczenstwa w Europie i w Azji, ale tam to chyba zawsze byly mniej wysrubowane. Bo samochodu nie projektuje sie dla osob o konkretnej wadze, wiec plastikowe pasy traktowac nalezy raczej jako oszczednosc <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> Ale zmierzam do czegos innego. W tico newralgicznym punktem jest wlasnie sruba pasow bezpieczenstwa w slupku na dole. Tam czesto mozna spotkac korozje i nawet spawanie juz nie przywroci fabrycznych wlasciwosci <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> i przy kolizji po prostu moga sie zerwac..