Dać do klejenia czy wymieniać
-
Dać do klejenia czy wymieniać
Właśnie jakiś złamas lub złamaska trafił Tiko żony parking pod M1 w Czeladzi
Dać do klejenia czy wymieniać -
Dać do klejenia czy wymieniać
Właśnie jakiś złamas lub złamaska trafił Tiko żony parking pod M1 w Czeladzi
Dać do klejenia czy wymieniaćjakmasz wszystkie kawałki plastiku to poskładać jakpuzle, pogrzac lutownicą pęknięcia z obu stron,ewentualnie poszukać jakiś kawałem plastiku ABS i nadlać od srodka pęknięcia żeby wzmocnić/
poszlifować, zaszpachlować i prysnąć. Taka moja rada jeśłi chcesz zaoszczędzić. -
jakmasz wszystkie kawałki plastiku to poskładać jakpuzle, pogrzac lutownicą pęknięcia z obu
stron,ewentualnie poszukać jakiś kawałem plastiku ABS i nadlać od srodka pęknięcia żeby
wzmocnić/
poszlifować, zaszpachlować i prysnąć. Taka moja rada jeśłi chcesz zaoszczędzić.sęk w tym ze brakuje jednego kawałka bo został wepchnięty do środka i w trakcie jazdy wyleciał
-
Właśnie jakiś złamas lub złamaska trafił Tiko żony parking pod M1 w Czeladzi
Dać do klejenia czy wymieniaćDobry fachman zrobi to nie zostawiając śladu.Wszystko zależy od ceny.Pomalować możesz sam.
Jak dobrze widać na fotce to chyba brakuje kawałek zderzaka.To może podrożyć sprawę.
Na Allegro nowe(czarne) są po 90 zł. -
sęk w tym ze brakuje jednego kawałka bo został wepchnięty do środka i w trakcie jazdy wyleciał
to dociąć z innego plastiku i spasować i kleić i na to samo wyjdzie
-
Dać do klejenia czy wymieniać
Podjechać jakoś przy okazji do zakładu, gdzie kleją zderzaki. Niech "rzucą" ceną. Nawet, jeśli tu ktoś ją poda, w Twoim regionie może być ona zupełnie inna.
Potem porównać z cenami zderzaków na Allegro (lub w sklepie, albo na szrocie, jeśli masz jakiś w pobliżu). A potem wybrać rozwiązanie.
IMO i tak wszystko rozbija się o koszt lakierowania... Chyba, że pozostawisz nowy zderzak (jeśli taki weźmiesz) po prostu czarny. -
poszlifować, zaszpachlować
Właśnie - z ciekawości zapytam: czym szpachluje się plastik, z którego wytwarza się zderzaki (ABS, jak ktoś pisał)? Chodzi mi o coś dobrego, co się dobrze plastiku trzyma, a nie odpadnie po miesiącu. Szpachla do karoserii (blachy) to chyba nie jest dobry pomysł? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Właśnie - z ciekawości zapytam: czym szpachluje się plastik, z którego wytwarza się zderzaki
(ABS, jak ktoś pisał)?Jest specjalna jakas miekka szpachla do plastiku i daje rade:)
-
Jest specjalna jakas miekka szpachla do plastiku i daje rade:)
Albo może żywica epoksydowa?
-
Dać do klejenia czy wymieniać
Nie pozostaje nic innego, jak pojechać do odpowiedniego zakładu i dopytać się o cenę naprawy.
Jeżeli będzie wysoka lub równa nowemu zderzakowi, to kupić nowy i założyć. -
Dać do klejenia czy wymieniać
Właśnie jakiś złamas lub złamaska trafił Tiko żony parking pod M1 w Czeladzi
Dać do klejenia czy wymieniaćW warsztacie raczej nie oplaca się go kleić bo pewnie zawołają sporo plus malowanie. kupić drugi zderzak ale w kolorze lub samemu naprawić. Są takie pistolety na klej za niewielką kaskę, którymi się fajnie klei. Zakleić miejsca połamane i otwory a na to troszke szpachli.Dotrzeć papierem ściernym a potem delikatie sprajem i po kłopocie.
-
Albo może żywica epoksydowa?
Żadna żywica, szpachla poliestrowa do tworzyw sztucznych, daje rade, wszystko jest specjalne, podkład i lakier i taki środek uelastyczniający zeby nie pękało. reszta jak z blachą, szlifowanie, matowienie i te sprawy. Czasami widac kto się nie stosuje do tych zaleceń, Ci co jeżdza z łuszczącymi się lusterkami albo z zderzakami łaciatymi, bez tego to jedno mycie karcherem i lakier odpada jak ręką machnął