No i ogłaszam wiosnę...
-
Ja jak, już pisałem mam 145/80 i trze tylko jedna oponka minimalnie przy maksymalnym
skręcie. Najprawdopodobniej wina nadkola.A jakby podłożyć pod felgę 4 poszerzane podkładki M10 dla zdystansowania koła o ok 1,5mm?
Czy groziłoby to uszkodzeniem, lub zniekształceniem? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
A jakby podłożyć pod felgę 4 poszerzane podkładki M10 dla zdystansowania koła o ok 1,5mm?
Czy groziłoby to uszkodzeniem, lub zniekształceniem?Wiesz, nie chciałbym się o tym przekonać. Ryzykowna sprawa...
-
A jakby podłożyć pod felgę 4 poszerzane podkładki M10
dla zdystansowania koła o ok 1,5mm?
Czy groziłoby to uszkodzeniem, lub zniekształceniem?Śmiercią raczej... Koło tak naprawdę trzyma się dzięki tarciu między obręczą a piastą - śruby (nakrętki) tylko je dociskają. Takie rozwiązanie - z podkładkami - jest równoznaczne z ucięciem śrub.
-
A co myslicie o rozmiarze 165/70/r12 ? chyba za szerokie co ? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mam okazje takie kupić wiec tak z ciekawosci pytam -
A jakby podłożyć pod felgę 4 poszerzane podkładki M10 dla zdystansowania
koła o ok 1,5mm?
Czy groziłoby to uszkodzeniem, lub zniekształceniem?Absolutnie nie wolno! Volcan dobrze to wyjaśnił. Felga MUSI jak największą swoją wewnętrzną powierzchnią przylegać do bębna lub piasty, nie ma mowy o zdystansowaniu tych dwóch elementów.
Chyba, że siakieś specjalne nakładki stosować... ale nie wiem, czy się to robi; zresztą to już zupełnie inna sprawa, dla mocno zaawansowanych tuningowców. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Absolutnie nie wolno! Volcan dobrze to wyjaśnił. Felga
MUSI jak największą swoją wewnętrzną powierzchnią
przylegać do bębna lub piasty, nie ma mowy o
zdystansowaniu tych dwóch elementów.
Chyba, że siakieś specjalne nakładki stosować... ale nie
wiem, czy się to robi; zresztą to już zupełnie inna
sprawa, dla mocno zaawansowanych tuningowców.Można dorobić pierścienie dystansowe - ale koniecznie o kształcie piasty - tzn. z odpowiednim wyprofilowaniem pod otwór w feldze. Gotowych o rozstawie śrub 4x114,3 mm + z naszym dużym otworem centrującym nigdy nie widziałem - pozostaje tylko wytoczenie odpowiedniego elementu - najlepiej z aluminium (stalowe dają już dość dużą masę nieresorowaną). Kolejna sprawa to szpilki - trzeba wtedy zastosować odpowiednio dłuższe. Raczej sprawa niewarta zachodu. No i minimalna grubość takiego pierścienia to 5 - 10 mm, czyli już znaczna zmiana ET.
-
Absolutnie nie wolno! Volcan dobrze to wyjaśnił. Felga MUSI jak największą swoją
wewnętrzną powierzchnią przylegać do bębna lub piasty, nie ma mowy o
zdystansowaniu tych dwóch elementów.Tak przypuszczałem, dlatego tak ostrożnie spytałem (-:
-
Zmieniłem dzisiaj opony na letnie. Jak u Was ten temat się przedstawia?
I na mojego szrocika przyszła pora <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Zmieniłem dzisiaj opony na letnie. Jak u Was ten temat się przedstawia?
Ja dziś też zmieniłem. Na sześcio- czy siedmioletnie Kormorany... Już nie są tak dobre, jak wcześniej, po deszczu można się "śliznąć" (pewnie guma się zestarzała i jest twardsza) - ale jeszcze trochę mi ich szkoda, bo są w doskonałym stanie, zero jakichś pęknięć bocznych, bieżnik 4,5-5,5 mm... Tak więc pojeżdżę delikatniej w deszczu i jeszcze jeden sezon polatają.
-
A co myslicie o rozmiarze 165/70/r12 ? chyba za szerokie co ?
Mam okazje takie kupić wiec tak z ciekawosci pytamNie jestem pewny czy wystarczy Ci powietrza żeby ją napompować <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A poważnie: Trzeba by spróbować, bo o ile 155 są też szerokie, o tyle 165 mogą wymagać utrzymywania wysokiego ciśnienia w niej.
Tu poczytaj: http://www.126fan.pl/www/felgi.htm
Artykuł na temat doboru węższych/szerszych opon. Jest o maluchu, ale to takie same koła (-: