Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)
-
no to musialy mi sie korki pomylic bo tam jakis byl na kawadrat od spodu miski a z boku byla
jakos sruba i to chyba bylo toKorek spustowy znajduje się w tylnej dolnej części miski olejowej.
Korek spustowy na kwadrat to korek od skrzyni biegów. -
no to musialy mi sie korki pomylic bo tam jakis byl na kawadrat od spodu miski a z boku byla
jakos sruba i to chyba bylo toA z czego chcesz spuścić olej. Pod silnikiem jest misa olejowa z śrubą 17 zboku. Skrzynia biegów ma śrubę z wgłębionym kwadratem chyba 10 . Używałem przejściówki 9,5 mm z otworem w środku z kompletu kluczy oczkowych.
-
Korek spustowy znajduje się w tylnej dolnej części miski olejowej.
Korek spustowy na kwadrat to korek od skrzyni biegów.Za długo pisałem . Byłeś pierwszy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Specjalistyczny klucz do filtra oleju (na łańcuch) też jest niepotrzebny, wystarczy filtr przed
odkręceniem przebić płaskim śrubokrętem - ciśnienie wewnątrz filtra spadnie i można go już
odkręcić rękąnie zawsze tak jest... wymieniałem już olej w kilku samochodach .. jakiś tydzień temu miałem wątpiwą przyjemność w SC 1.1 ktoś inteligentny tak że filt oleju odkręciłem dopiero kluczem do rur z przedłużką ... a w instrukcji filtra nawet jest informacja .. zwilżyć uszczelkę olejem i dokręcić mocno ręką..
-
klucza do
sciagania filtra oleju- rozmiar unisex i odrobine dobrych checiJa nawet nie potrzebuje klucza do filtra oleju.Odkręcam go i zakręcam w rękach...
-
Specjalistyczny klucz do filtra oleju (na łańcuch) też jest niepotrzebny
Niepotrzebny, bo takowy na łańcuch tam nie wejdzie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ja posiadam takowy z metalową taśmą, który idealnie się mieści. Minusem tego klucza jest mała siła działania, na tico starczyło, na MB już nie bardzo.
-
Plan na jutro to remont wydechu i wywalenie katalizatora (latam na gazie od 20kkm). Mam do wymiany uszczelkę pod katalizatorem. Nie obędzie się bez odkręcania całego kolektora, oddzielenia katalizatora i wytłuczenia wkładu ceramicznego. Auto jest po 110kkm więc chyba nie szkoda tego elementu.
-
kupiłem dzisiaj nowe kabelki WN Sentecha. Ostatnio w wilgotne dni czasami Tikuś miał problemy z odpalaniem i momentami szarpał podczas jazdy. Przy zmianie kabli zobaczyłem dlaczego - Ten w cewce był cały zaśniedziały, a na pozostałych pojawiły się pęknięcia na kablach. Koszt kabelków 46 zł, a jazda dużo lepsza
-
Ponieważ temp. zmusza do zapalania na PB trzeba było powalczyć z gaźnikiem.
Wykonałem:- czyszczenie
- przedziurawienie filterka dystrybucji podciśnienia na regulator ssania (jak zakupię nowy filter to wymienię)
- czyszczenie zaworka PCV
- różne dziwne testy
Nie wiem po co mi ta rurka powierza dodatkowego, w wersji do 1995 jej nie ma.
Wywaliłem kata. Chciałem przeszczepić taki po 60tys ale to był trup za 60pln. Posłużył jako dawca body:
Stary miał CO (1.0) w normie ale 110 na liczniku i wydmuchaną uscżelkę. Zgadnijcie który.
Kata można wymienić odchylajc zderzak i odkręcajac 3 śruby po 2 dniwym zwilżaniu wd40:
Przyrostu mocy nie ma ale kutura pracy silnika jak dawniej.
-
Wczoraj wymieniłem zacisk hamulcowy z prawej strony.
Postanowiłem kupić nowy, bo tłoczek był już w kiepskim stanie, guma częściowo z niego spadła a poza tym jedna z amortyzacji przestała działać i za ... nie szło jej ruszyć... więc z racji tego, że miałem troszkę kasy kupiłem nowy.
Chciałem kupić oryginał, kupiłem w Polmozbycie w Bytomiu (Szombierki) za 205 zł.
Ale nie jestem przekonany do jego oryginalności <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Problem okazało się to, że te na tym mocowaniu zacisku, w miejscu gdzie jest otwór pod śrubę jest zfrezowanie powierzchni aby zaparło się na części zwrotnicy. Niestety było to za płytko zfrezowane i za chiny nie szło założyć śruby (nie szło ustawić osiowości otworu w zwrotnicy z otworem w tym mocowaniu). Musiałem jechać do pracy by kolega mi poprawił te niedociągnięcie, bo bym tego nie założył <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Jak mogę sprawdzić czy zacisk ten jest oryginalny?Poza tym naciągnąłem pasek alternatora, bo piszczał jak wjechałem do kałuży.
A... bym zapomniał... tikuś dostał zimowe obuwie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ja dziś podchodzę do autka i ktoś je puknął lekko w przedni zderzak w prawą stronę, trochę się opuścił i wyrwane dwie śruby, jedna od zderzaka i jedna od nadkola, ręce opadają i weź tu k ... dbaj o autko <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> jak inni mają to w d ... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> nawet nie chce mi się tego ruszać bo zimno i cimno, zresztą nie mam czasu bo robota, może w weekend <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
-
Plan dzisiejszy wykonany- akcja gaźnik. Kompleksowo wyczyściłem Karcherem, extrakcyjną i przedmuchałem pompką materaca wszystkie regulatory, zawory i kanały. Ustąpiły wszystkie dolegliwości typu kaszel na wolnych i brak regulacji obrotów na LPG. Musiałem ręcznie dorabiać uszczelkę ponieważ nie było czym skoczyć do Intercarsa. Wtrysk przygotowany na prysznic 1.2Mba:
Pozdro -
Wczoraj pomalowalem felgi zimowe, a dzis wywazylem i zalozylem nowe oponki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Na razie wisza na scianie i czekaja na snieg <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Po wielu próbach nieudanego odpalenia silnika w tico postanowiłem zdemontować gaźnik (i tak musiałem bo uszczelka była do wymiany). Po zdjęciu okazało się że jeden przewód podciśnieniowy jest sparciały i dziurawy no i ta uszczelka tzn. prawie jej brak. Zastanawia mnie spora ilość paliwa w kolektorze dolotowym, było go tam z kieliszek wódki albo lepiej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> czy to normalne ?
-
już wróciłem ze wsi, a tam zrobione co prawda nie prze zemnie ale robione w tico było
-wymiana jednego przewodu hamulcowego w tyle, plus płyn hamulcowy nowy
-wymiana wahacza i jakieś gumy obok niego
-wymiana końcówki drążka sterowniczego
-zaspawanie dziurki w tłumiku
-zbieżność
-naprawa światła tylne na mgłe, winnym okazała się wiązka tylna w zderzaku - urwany kabelek- i wreszcie tico pokazuje ile ma paliwa w sobie, co prawda jeździ na gazie i to nie potrzebne ale jest zrobione, okazało się że urwał się drut co wychodzi z baku od czujnika, wujek przylutował jakiś inny i to zrobił i już działa normalnie i nie trzeba było płacić za nowy czujnik <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
aa i są też straty, prawdopodobnie pod blokiem od kuzyna ktoś ściągnął mi dwa kołpaki z jednej strony jakoś dziwnie bez tego wyglądał i tutaj ojciec kupił inne
-
Ja też nie sam bo nie mialem czasu ale dzisiaj w tikusiu było zrobione:
Wymiana uszczelniaczy wałka rozrządu, paska rozrządu + pompa wody, wymiana łożysk przednich, wymiana przedniego prawego wahacza, wymiana cylinderka hamulcowego lewy tył, wymiana amortyzatorów tył x2 ( kayaby gazowe), sprężyn tył x2, tuleii dystansowych tył x2, odboii tył x2, ustawiona zbieżność kół, zmiana opon na zimowe -
Ano wczoraj była mała wymiana:
1.Łożyska w prawym przednim kole ( o dziwo tylko jedno huczało-wewnętrzne) koszt 20 zł
2.Problem z cieknącą lewą półosią przy skrzyni - myślałem że winny jest pierścień uszczelniający ( koszt 9 zł), po bliższym przyjrzeniu okazało się że przede mną był partacz - w efekcie winna pocenia się skrzyni - było przez przekręcenie korka wlewowego oleju, do tego stopnia, że gwint otworu pękł <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />, no i skrzynia się z lekka rozszczelniła. Ale po użyciu czarnego kleju do szyb, efekt tymczasowo dobry- brak po jeździe wycieków.
3.Wymiana lampy światła wstecznego ( popękało )- koszt lampy 25 zł. -
czyszczenie gaźnika i wymiana całej instalacji z tyłu ( p. mgielne i wsteczny) - wywalone wszystkie zbędne kostki, całość podpięta pod jedno, tak jak spora część osob na forum zrobiła. Działa elegancko
-
Dzisiejszą sobotę poświęciłem Ticusiowi i tak:
- zmieniłem oponki na zimowe (nie będę czekał na ostatnią chwilę) - przy okazji zmieniłem jedną felgę z zapasem, bo była strasznie krzywa
- demontaż, smarowanie i montaż linki sprzęgła, bo już strasznie chodziła - teraz bajka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
- naciągnięcie paska alternatora - gdyż podczas deszczowej pogody lubił zapiszczeć, przy dużym obciążeniu odbiornikami prądu ( światła, podgrzewanie szyby, lusterek, radio, dmuchawa na 3 cim biegu aby odparować szyby, wycieraczki itd...)
- wymiana urwanego przewodu miedzianego, masowego z przodu silnika
- wyregulowanie ssania oraz obrotów biegu jałowego
- dokręcenie tłumika drgań maglownicy w celu wyeliminowania luzu (cały czas odwlekam jej wymianę, więc jak zaczyna stukać muszę podciągać trochę tą śrubę od tłumika drgań)
-
Ja za niedługo oponki na zimowe zamienię ale przypomniało mi się że na wsi jeszcze wymieniłem klamkę prawą bo pękła oraz linkę od sprzęgła, była naderwana i już ciężko chodziła, kupiliśmy akurat na zapas ze wszystkimi rzeczami w powrocie z miastach akurat na wjeździe na podwórko strzeliła.. dobrze że nie gdzieś w połowie trasy w nocy np: w Łodzi