Co dziś "dłubałem w Tico" cd -> (2009)
-
Jakiej głębokości głośniki wejdą na
przód do Tico (nie chcę dawać dystansów grubszych niż 1,5 cm, bo
niezbyt to wygląda )?Poszukaj w starych wątkach, sporo się pisało o nieoryginalnych głośnikach, na pewno dużo się dowiesz. Lepsze to będzie niż kontynuowanie tego tematu w tym wątku. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Umycie auta, wymiana żarówek oświetlenia tablicy rejestracyjnej i światła przeciwmgielnego + pozbycie się tych "kostek" łączących bo były całe zardzewiałe i po 2-3 kable wychodzące z każdej kostki były pordzewiałe. Ze świateł tylko przednie postojowe/pozycyjne nie działają, ale nie mam ochoty ich zmieniać. Do tego zmniejszyłem obroty na ssaniu z ok.2700 na ok.2400(przekręciłem o 1/4) - jutro kolejne obniżanie.
Proszę się nie śmiać bo może to dla was błahostki, a dla mnie to pierwsza naprawa w aucie <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Proszę się nie śmiać bo może to dla was błahostki, a dla mnie to pierwsza naprawa w aucie
[color:"blue"]Dla posiadaczy Tico to ważne sprawy, które opisałeś - nie są to błahostki <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Gratulacje, że doprowadziłeś autko do dobrego stanu chociażby z oświetleniem <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> [/color] -
Ze świateł tylko przednie postojowe/pozycyjne nie działają,
ale nie mam ochoty ich zmieniać.Jeździsz bez postojówek <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Proszę się nie śmiać bo może to dla was błahostki, a dla mnie to pierwsza naprawa w aucie
Nikt się nie będzie śmiał, najważniejsze, że Ci się udało <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Nie każdy jest specem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Jeździsz bez postojówek
Tak. Auto 2 dni przed kupnem miało robiony przegląd i nie miało żadnych z tych świateł(pozycyjne, tablicy, przeciwmgielne) i jakoś przeszło<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />. A tak na serio to jak będę miał dużo czasu(po maturze), wd40 i odpowiednie narzędzia to się za to zabiorę.
Mam jeszcze pytanie, co można zrobić by zapobiec dalszej korozji pewnych charakterystycznych części w tico? -
A tak na serio to jak będę miał dużo czasu(po maturze),
Jeśli chodzi o przednie pozycyjne spróbuj tymczasowo puknąć ręką w światła <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ale i tak by się przydało zdjąć nadkole, potem błotnik i wszystko ładnie wyczyścić i zabezpieczyć (i ew. wymienić żarówkę, jeśli rzeczywiście się spaliła <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> ) -
Jeśli chodzi o przednie pozycyjne spróbuj tymczasowo puknąć ręką w światła Ale i tak by się
przydało zdjąć nadkole, potem błotnik i wszystko ładnie wyczyścić i zabezpieczyć (i ew.
wymienić żarówkę, jeśli rzeczywiście się spaliła )Nie strasz kolegi zdejmowaniem od razu błotnika <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Na początek wystarczy dostać się do samej żaróweczki i sprawdzenie jej, po zdjęciu plastikowego nadkola wewnętrznego <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
wymiana żarówek oświetlenia tablicy rejestracyjnej i światła przeciwmgielnego +
pozbycie się tych "kostek" łączących bo były całe zardzewiałe i po 2-3 kable wychodzące z
każdej kostki były pordzewiałe.Masz rację że to sobie zrobiłeś.Ja też wymieniłem u siebie całą tylną wiązkę i od tej pory mam
święty spokój z tylnym oświetleniem.To jedna ze znanych wad Tico.Ze świateł tylko przednie postojowe/pozycyjne nie działają,
Może to wina bezpieczników ? Mimo wszystko warto te światła naprawić.
ale nie mam ochoty ich zmieniać.
Masz na myśli żarówki(wiem że to trochę kłopotliwe) ?
Do tego zmniejszyłem obroty na ssaniu z ok.2700 na
ok.2400(przekręciłem o 1/4) - jutro kolejne obniżanie.
Obroty te powinny wynośić ~ 2000 (sprawdziłem to już dawno na fabrycznie ustawionym gaźniku)
bo nie ma nigdzie tych danych fabrycznych.Proszę się nie śmiać bo może to dla was błahostki, a dla mnie to pierwsza naprawa w aucie
Jakoś nikt się z Ciebie nie śmieje! Należą Ci się <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> za to że podejmujesz się samodzielnej
naprawy, oszczędzając kasę i jednocześnie ucząć się prawidłowej eksploatacji samochodu. Możesz być
pewny że w wypadku trudności na Złośniku znajdziesz wszelkiego rodzaju porady i pomoc ! -
Tak. Auto 2 dni przed kupnem miało robiony przegląd i nie miało żadnych z tych
świateł(pozycyjne, tablicy, przeciwmgielne) i jakoś przeszłoNa szczęście sprawdzający przegapił światła a nie hamulce !
A tak na serio to jak będę miał dużo czasu(po maturze)
Najlepsze życzenia <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Mam jeszcze pytanie, co można zrobić by zapobiec dalszej korozji pewnych charakterystycznych
części w tico?W Tico dotyczy to korozji dolnej części drzwi. Chcąc to zrobić porządnie(w zależności w jakim aktualnie są stanie)warto wymontować drzwi i dokładnie oczyścić, zakonserwować i pomalować.Można też starać się kupić używki(jeżeli naprawa jest nieopłacalna). Można to robić etapowo(np.jedne drzwi
dziennie).Jakie charakterystyczne inne części masz na myśli ? Moim zdaniem w każdej sytuacji najważniejsze jest dokładne oczyszczenie miejsc skorodowanych. -
Obroty te powinny wynośić ~ 2000 (sprawdziłem to już dawno na fabrycznie ustawionym gaźniku)
bo nie ma nigdzie tych danych fabrycznych.Wiem. Nie korzystając ze zlosnikia i 'szukajki' w ogóle bym tego nie ruszał. Bazuje na tym: LINK i LINK
A co do obrotów, to nie mam obrotomierza, ale mam biegi, sprzęgło, prędkościomierz, dobry słuch i przede wszystkim wykres -
Najlepsze życzenia
Nie dziękuję.
Jakie charakterystyczne inne części masz na myśli ?
Oczywiście dolne progi drzwi(nie widać jakoby korozji ale farby też nie:P).Jedno ognisko na masce(średnica może 0,5cm), trochę przy wlewie paliwa i podwozie nie jest już "fabryczne". Ale wiem że tłumik jest nowy, bak nie cieknie, zawieszenie jest dobre(nic nie stuka) więc się jeździ.
-
Ale wiem że tłumik jest nowy, bak nie cieknie, zawieszenie jest dobre(nic nie stuka) więc
się jeździ.Życzę szerokiej drogi <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
[color:"blue"]Przeciściłam gaźnik i wszelkie przewody od niego sprayem Forch do czyszczenia gaźnika.... Zobaczymy czy będzie lepiej chodził <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> [/color]
-
Wymiana przednich wachaczy. Lewy i prawy. Ustawienie zbieżności (ale to już u specjalisty)
-
Akurat auto w domu było, a miałem czasu to parę chwil temu zrobiłem te krańcówki, tylko jedną ale tą ważniejszą bo od kierowcy, prawa nie chciał wyjść zresztą rdza się robi przy tej dziurce że jakbym dalej zaczął tam podważać to się będzie wyskubywać i już ta prawa ma lekkie luzy, raz działa a raz nie ale lewa ważna i jest zrobiona, rzeczywiście to nić trudnego
-
A ja dzis zalozylem w moim Ticolku nowe oponki <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Zmiana opon na letnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Naklejenie vlepy zlosniki.pl na tylna klape <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
W czwartek razem z Clavishem pojechaliśmy do malowniczej Oławy odwiedzić kolegę Larsa.
Spotkanko przebiegło bardzo sympatycznie, a my pogrzebaliśmy trochę przy moim tikaczu.
Wymontowaliśmy gaźnik i poszliśmy do Larsa. Byliśmy pod wrażeniem jego warsztatu - pełna profeska. A Lars mieszka w bloku.
Po przyjęciu na klatę sprężonego WD-40, wyjęliśmy termoelement ( element woskowy), który był niesprawny. ( Wyjmowaliśmy go przy pomocy sprężonego powietrza, a ja myślałem, że Lars już zatkał drugi otwór palcem. Okazało się, że nie zatkał i nalane wcześniej WD-40 przyjął na klatę :D)
Włożyliśmy zakupiony wcześniej przeze mnie nowy termoelement i zamontowaliśmy gaźnik.
Efekt - wróciły osiągi - wcześniej ledwo do 120 się bujał, teraz znowu ma fabryczną prędkość, oraz wróciło ssanie - a to była główna bolączka.
Raz jeszcze dziękuję kolegom Larsowi i Clavishowi za pomoc.A tak wygląda zepsuty termoelement ( chociaż z wyglądu się niczym nie różni od dobrego)
-
W czwartek razem z Clavishem pojechaliśmy do malowniczej Oławy odwiedzić
kolegę Larsa.
Spotkanko przebiegło bardzo sympatycznie,Ech, zazdroszczę Wam... Też bym się z kimś spotkał. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
a my pogrzebaliśmy trochę przy moim tikaczu.
No taaa.. Nie mogło być inaczej, skoro juz z Larsem się zetknęliście. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Po przyjęciu na klatę sprężonego WD-40, wyjęliśmy termoelement ( element
woskowy), który był niesprawny. ( Wyjmowaliśmy go przy pomocy
sprężonego powietrza, a ja myślałem, że Lars już zatkał drugi otwór
palcem. Okazało się, że nie zatkał i nalane wcześniej WD-40 przyjął na
klatę :D)Straty muszą być <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> - dobrze, że tym razem jedynie koszula do prania. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Włożyliśmy zakupiony wcześniej przeze mnie nowy termoelement
Z tego, co pamiętam, koszt jego wynosił kiedyś ponad 200 zl. Ile zapłaciłeś teraz? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Straty muszą być - dobrze, że tym razem jedynie koszula do prania.
Własnie strat nie ma, bo koszulę miał rozpiętą. Dlatego napisałem, ze przyjął na klatę
Z tego, co pamiętam, koszt jego wynosił kiedyś ponad 200 zl. Ile zapłaciłeś teraz?
Kupowałem ok miesiąca temu i zapłaciłem 205 złotych jeśli dobrze pamiętam. Ale jak rozmawiałem w czwartek z Larsem to mówił, że teraz cena skoczyła na 500 zł <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />