Wypadek - Poznań
-
rzeczywiscie niewiele bo chyba trzeba miec konto na autokaciku zeby cos tam wyczytac
azaliż <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Witam wszystkich. Ten wypadek przytrafił się mojej żonie. Ma od roku prawko i od roku tikacza - tzn już go nie ma :-( Tico opuszczał rondo na które wjechał Ford C-max. Forda prowadziła kobieta która tłumaczyła że nie widziała ticusia. Trudno oceniać prędkośc ale z obserwacji wynika że auta pokonują to rondo z prędkością ok 70 km/godz (wystarczy tam chwilę postać i obserwować) Wypadek miał miejsce o 20:15. Na miejcu zdarzenia brak jakichkolwiek śladów hamowania !!!! Zona ma sporo stłuczeń i siniaków. No cóż biorąc po uwagę że ford wjechał w tico do połowy a za jej fotelem stanęła latarnia to możemy mówić o szczęściu. Mam sporo innych zdjęć ale nie wiem jak je tu umieścić
-
Witam.
Porada jak umieszczać zdjęcia na "Złośniku" (po części cytowana z jednego z poprzednich postów):
Aby zamieścić zdjęcie w tym poście najpierw załóż wątek na kąciku "Załączniki" i tam w osobnych postach wrzuć kolejne zdjęcia (czyli w każdym poście jedna fotka). Potem w tym poście kliknij na przycisk "Obrazek" (u dołu okienka odpowiedzi). Wyświetli się okienko, w które wklejasz bezpośredniego linka do fotki zamieszczonej tu, na Zlosniku, w kąciku "Załączniki" - a linka tego uzyskasz klikając na słowo "Załącznik", które znajdziesz na belce każdego postu z interesującą nas właśnie fotką. To czynisz z każdym zdjęciem, po kolei. Takie rozwiązanie - zamieszczenie w jednym miejscu (czyli na jednym forum) tekstu i zdjęć - pozwoli na pewne i długie przechowanie Twoich zdjęć
Poza tym umieszczenie zdjęć w wyżej opisany sposób pozwala na natychmiastowe wyświetlenie się ich w normalnym rozmiarze.
I jeszcze jedno: przy zamieszczaniu zdjęć na Zlosniku pamiętaj o wielkości (800x600 px) i "wadze" (do 150 kB) - więcej szczegółów znajdziesz w FAQ.(autor powyższej instrukcji umieszczania zdjęć - LEO) - pozdrawiam.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojej żonie.
-
Witam wszystkich. Ten wypadek przytrafił się mojej
żonie.Wyrazy współczucia, ale całe szczęście, że cało z tego wyszła. Życzę szybkiego wyleczena obolałych kości i siniaków.
A samochód rzecz nabyta...
Pozdrawiam -
Witam wszystkich. Ten wypadek przytrafił się mojej żonie.
(...)
No cóż biorąc po uwagę że ford wjechał w
tico do połowy a za jej fotelem stanęła latarnia to możemy mówić o szczęściu.Faktycznie, okoliczności wypadku były niesprzyjające i można mówić o "szczęściu w nieszczęściu". Najważniejsze, że Twoja żona wyszła z tego cało. Pozdrowienia dla niej.
Mam sporo innych zdjęć ale nie wiem jak je tu umieścić
Chętnie obejrzymy... instrukcję już Ci napisał kolega DAHAKA. Ewentualnie (prościej) możesz wstawić kilka postów, w których każdy będzie zawierał po jednym zdjęciu - trzeba skorzystać z opcji "Do swojej wiadomości możesz dołączyć plik" znajdującej się pod podglądem wysyłanej wiadomości.
-
Dzięki za miłe słowa. Zaraz jek wrócę z pracy (po 22)wrzucę fotki. Dzieki za szczegółowy opis. Skasowany ticuś to rocznik 96 z LPG
-
Jeszcze jedna fotka. Więcej wrzucę wieczorem
-
Witam wszystkich. Ten wypadek przytrafił się mojej żonie.
Zdrowia dla żony <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Ważne ze wyszła z tego cało. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Zona ma sporo stłuczeń i siniaków. No cóż biorąc
po uwagę że ford wjechał w tico do połowy a za
jej fotelem stanęła latarnia to możemy mówić o szczęściu.Witam.
Faktycznie, żona "zmieściła się" idealnie... gdyby trafiła w ten słup pół metra dalej, na wysokości swoich drzwi, nie wiadomo, jak by się to skończyło. <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Dobrze jest, jak jest. Auto - rzecz nabyta, życie i zdrowie ważniejsze. Pozdrowienia dla dzielnej małżonki. <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> -
cud, że żyje i nic jej nie jest - sprawczyni to typowa "blondyna" za kierownicą czy jak?
Pozdrawiam -
Dobrze, że Żona cała <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Pozdrowienia i życzę szybkiego powrotu do pełni sił <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />
-
Wszystkim jeszcze raz dziękuję za miłe słowa i pozdrowienia. Zgodnie z obietnicą umieszczam kolejną porcję zdjęć - niektore wyszły kiepsko ale nie bardzo mogłem skupić się na technice fotografowania. Sprawczyni to nie blondynka :-) Kobieta w wieku ok 35 lat. Zajmuje się sprzedażą "nowych" fordów. Autko było służbowe. Policja na miejscu ukarała kierującą mandatem 500 zł. Nie zastosowanie się do znaku A-7 ustąp pierwszeństwa oraz spowodowanie kolizji drogowej. Teraz czekam na oględziny i odszkodowanie. No cóż biorąc pod uwagę rocznik (96) niewiele tego będzie. Trzeba bedzie troche dołożyć i kupic inne tico. Nie wiem tylko czy żonka sie przełamie i siądzie za sterami. Na szczęście pod domem stoi mój ticuś (98 LPG) Będziemy próbować. W każdym razie licznik urodzin mojej Kasi wyzerowałem. Chyba niewiele przesadzę jeśli powiem że dostała drugie życie
-
-
-
-
kolejne zdjęcie
-
:-(
-
...
-
....
-
no i jeszcze dwa słowa: ani bagażnik ani lewe przednie drzwi nie otworzyły sie same. takie sugestie były na autokąciku. Drzwi otworzył jakiś Pan który pomógł żonie wysiąść z auta a bagażnik to robota strażaków. Byli pierwsi na miejscu i zakręcali butlę z gazem. Wszystkim którzy bezinteresownie pomogli mojej żonie z całego serca bardzo dziekuję