Za duzo oleju
-
Oraz do powstania fal tsunami na Bałtyku, sięgających Tatr, do trzeciej wojny światowej,
wygnięcia gatunku homosapiens, plam na słońcu, itd itp.
Jednak jak narazie to z tego powodu dostałem zajadów.Słyszałem o przypadku, że gdy w silniku był nadmiar oleju na bagnecie o 1,25 milimetra, to rozsadziło silnik i olej obryzgał przechodniów na chodniku.
To nie żarty.
O plamach na słońcu też słyszałem.A tak naprawdę, to pomiar bagnetem jest tylko orientacyjny.
Gdyby sprawdzić stan oleju bagnetem innego producenta, [oczywiście bagnet dedykowany do Tico], to pomiar mógłby wskazać, że oleju jest poniżej górnej kreski.
Szczególnie było to widoczne w Maluchu.
Każdy bagnet inaczej wskazywał, ale w granicach dopuszczalnego błędu, czyli kilka milimetrów. -
Jeśli nie bierze wcale, to znaczy że jest coś zepsute.
Dla mnie, jeśli nie trzeba dolewać oleju między wymianami znaczy, że silnik oleju nie bierze. Co nie znaczy, że go w jakimś minimalnym stopniu nie ubywa.
-
Dla mnie, jeśli nie trzeba dolewać oleju między wymianami znaczy, że silnik oleju nie bierze. Co
nie znaczy, że go w jakimś minimalnym stopniu nie ubywa.Oleju musi ubywać.
Minimalnie, ale musi.
Każdy producent podaje ile ma ubyć oleju na 10000 tysięcy kilometrów.
Żaden nie podaje, że oleju ma nie ubywać. -
Podczas wymiany oleju nalało mi sie trochę za dużo i stan przekracza max na bagnecie. Czy to
groźne? Przekracza tak pól cm/Odlałbym. Specjalnie groźne to nie jest, może się co najwyżej pocić uszczelka pokrywy zaworów(przynajmniej u mnie tak było)
-
Oleju musi ubywać.
Nie musi. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Minimalnie, ale musi.
Coś tam ubędzie, ale jeśli jeździ się spokojnie to można nawet nie zauważyć że coś ubyło.
Każdy producent podaje ile ma ubyć oleju na 10000
tysięcy kilometrów.Nie podaje ile ma ubywać, tylko ile może ubyć by można było jeszcze powiedzieć że z silnikiem jest wszystko OK. Jeśli ubywa więcej znaczy że z silnikiem może się już powoli dziać coś niedobrego.
Żaden nie podaje, że oleju ma nie ubywać.
No, nie podają.
-
Podczas wymiany oleju nalało mi sie trochę za dużo i stan przekracza max na bagnecie. Czy to groźne? Przekracza tak
pól cm/Za informacjami zawartymi w książce Trzeciaka:
Poziom oleju nie może przekraczać znaku górnego "max".
W żadnym przypadku nie wolno podczas dolewania oleju przekraczać górnego znaku na wskaźniku. Może to powodować wycieki oleju przez uszczelniacze wału korbowego, "zarzucanie" olejem świec zapłonowych, nadmierne tworzenie się nagaru, zwiększone zużycie oleju, a nawet doprowadzić do uszkodzenia katalizatora"...Tak więc nie ma co - trzeba spuścić trochę oleju, najlepiej aby jego poziom był między znakami min i max. na bagnecie pomiarowym.
-
Tak więc nie ma co - trzeba spuścić trochę oleju, najlepiej aby jego poziom był między znakami
min i max. na bagnecie pomiarowym.<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Oraz do powstania fal tsunami na Bałtyku, sięgających Tatr, do trzeciej wojny światowej,
wygnięcia gatunku homosapiens, plam na słońcu, itd itp.
Jednak jak narazie to z tego powodu dostałem zajadów.
-uszkodzony silnik,wal korbowy (wal uderzajacy w lustro oleju moze ulec skrzywieniu)
kolego zamiast sie smiac i leczyc zajady porozkladaj troche silnikow.Zbyt wysoki poziom lustra oleju w misce olejowej może powodować naruszenie gładzi cylindrów. Nadmiaru oleju mogą nie nadążyć zgarniać pierścienie tłokowe. W efekcie dochodzi do spalania nadmiaru oleju w kanale spalania i przedostawania się nie spalonych do końca cząstek oleju do katalizatora i niszczenie go. Drugim negatywnym efektem jest nadmierne i nieefektywne zużycie oleju.
-
Zbyt wysoki poziom lustra oleju w misce olejowej może powodować naruszenie gładzi cylindrów.
Nadmiaru oleju mogą nie nadążyć zgarniać pierścienie tłokowe. W efekcie dochodzi do
spalania nadmiaru oleju w kanale spalania i przedostawania się nie spalonych do końca
cząstek oleju do katalizatora i niszczenie go.Katalizator i tak mam już dawno wyrzucony.
Olej, który jest spalany i po części wyrzucany przez układ wydechowy konserwuje nam trochę tłumik i cały wydech od środka.Drugim negatywnym efektem jest nadmierne i
nieefektywne zużycie oleju.Olej mam tani, mineralny, niech się więc spala, jeśli chce.
A tak naprawdę, to te zjawiska o których piszesz nastąpią wtedy, gdy nalejemy z ~litr oleju więcej, niż przewiduje norma.
Nie ma znaczenia wskazanie troszkę niby więcej nad stan, bo bagnet jest tylko wskaźnikiem bardzo orientacyjnym poziomu oleju w misce. -
Olej, który jest spalany i po części wyrzucany przez układ wydechowy konserwuje nam trochę
tłumik i cały wydech od środka.haha <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> lejmy wszyscy olej ponad stan, zakonserwuje nam to tlumik i bedzie mozna go rzadziej wymieniac <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
A tak naprawdę, to te zjawiska o których piszesz nastąpią wtedy, gdy nalejemy z ~litr oleju
więcej, niż przewiduje norma.nie mniej jednak takie rzeczy tez sie zdarzaja, a nie napisalem,ze od nadmiaru 10ml
btw kochany serwis cheviego, napakowal ok 0,5l koledze oleju wiecej, na ostatnim przegladzie gwarancyjnym. to sie nazywa rozboj.. -
-uszkodzony silnik,wal korbowy (wal uderzajacy w lustro oleju moze ulec skrzywieniu)
Demagogia czyli wciskanie kitu.
kolego zamiast sie smiac i leczyc zajady porozkladaj troche silnikow.
Trochu to już miałem rozebrane coś koło 1970 roku. Od tej pory doszło ich jeszcze parę setek.
Zbyt wysoki poziom lustra oleju w misce olejowej może powodować naruszenie gładzi cylindrów.
A to też nie potwierdzone dane - podaj źródlo tych rewelacji.
Nadmiaru oleju mogą nie nadążyć zgarniać pierścienie tłokowe.
Zapomniałeś dodać do tego kilka uwarunkowań
W efekcie dochodzi do spalania nadmiaru oleju w kanale spalania
W kanał to chyba Ty nas wpuszczasz.
i przedostawania się nie spalonych do końca
cząstek oleju do katalizatora i niszczenie go.Każdy wypracowany silnik, czyli taki który już "bierze" olej, obojętnie czy przez pierscienie czy uszczelniacze zaworowe, niszczy nam katalizator.
Drugim negatywnym efektem jest nadmierne i
nieefektywne zużycie oleju.Ten efekt akurat przeboleję, pod warunkiem że nie jest to więcej niż 1/4 litra oleju na 1000 km.
-
haha lejmy wszyscy olej ponad stan, zakonserwuje nam to tlumik i bedzie mozna go rzadziej
wymieniacNie lepiej od razu w tlumik lac ? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
@Stach Dlaczego tak szybko przeszedles na mineral? I ile Ci spala +/- ?
-
Demagogia czyli wciskanie kitu.
aczkolwiek zdarza sie,wiec nie mozna wykluczyc,co potwierdzi nie jeden mechanik,ze spotkal sie z czyms takimTrochu to już miałem rozebrane coś koło 1970 roku. Od tej pory doszło ich jeszcze parę setek.
fachowa rada zawsze mile widziana,a i swoje tez widzialemA to też nie potwierdzone dane - podaj źródlo tych rewelacji.
czyz nadmiar oleju nie ma wplywu na prace podzespolow? naruszenie gladzi cylindrow, jak i skrzywienie walu nie sa wyssane z palca, poprostu wywoluje uszkodzenia mechaniczne.
olej to nie gaz i nie da sie go sprezyc, az do takiego stopnia zeby nie zaszly uszkodzenia,a jak cos stawia opor to podzespoly musza go pokonac,proste czysta fizyka. wazne ile dokladnie tego oleju jest za duzo. zebysmy sie nie sprzeczali o 50ml.jak wleje wiadro oleju do silnika to nie ma bata,zeby sobie go tylko spalil albo uszczelniaczami wyrownal nadmiar.Zapomniałeś dodać do tego kilka uwarunkowań
faktW kanał to chyba Ty nas wpuszczasz.
jak chcial tak zwal,chyba jestesmy na forum laikow i nie musze sie zawsze trzymac fachowej nomenklatury,aczkolwiek jezeli kogos to gryzie w oczy dotkliwie, moge sie przestawicKażdy wypracowany silnik, czyli taki który już "bierze" olej, obojętnie czy przez pierscienie
czy uszczelniacze zaworowe, niszczy nam katalizator.
jezeli juz czepiac sie szczegolow to silnik, ktory jest zajechany przewaznie nie ma juz sprawnego katalizatora.
aczkolwiek kolega pytal sie o skutki jakie moga nastapic z nadmiaru oleju, a nie o uszkodzenia idace w parze z eksploatacja zajechanych silnikow.
na oko to chlop w szpitalu umarl i ile ma on w swojej maszynce tego oleju w nadmiarze, to chyba wie sam jak lał.wiec moge tylko sugerowac jakie usterki mogly by sie wydarzyc skrajnie.Ten efekt akurat przeboleję, pod warunkiem że nie jest to więcej niż 1/4 litra oleju na 1000 km.
a mi raczej radochy nie sprawia ciagle dolewanie oleju miedzy wymianami,wiec ma to dla mnie znaczenie. min dlatego nie trawie niektorych wynalazkow olejozernych opla. -
Nie lepiej od razu w tlumik lac ?
@Stach Dlaczego tak szybko przeszedles na mineral? I ile Ci spala +/- ?Przeszedłem na mineral, bo wszystkie oleje są lane z jednej cysterny i tylko różnią się nalepkami, opakowaniami i cenami, a to jeden i ten sam olej.
Nie wiem ile mi spala, bo nalewam max i trochę, i nie dolewam między wymianami. -
Przeszedłem na mineral, bo wszystkie oleje są lane z jednej cysterny i tylko różnią się
nalepkami, opakowaniami i cenami, a to jeden i ten sam olej.Nie wiem ile mi spala, bo nalewam max i trochę, i nie dolewam między wymianami.
mnie zastanawia paliwo na BP Shellu orlenie itp. monitoruje baze magazynowa pkn orlen paliw w lbn
i cysterny wszystkich markowych stacji wywoza z tych samych dstrybutorow nasze plynne zloto.
wiec gdzie ta roznica? jak wszystkie ciagna z jednego zbiornika,no chyba ze czegos sie nie dopatrzylem. -
mnie zastanawia paliwo na BP Shellu orlenie itp. monitoruje baze magazynowa pkn orlen paliw w
lbn
i cysterny wszystkich markowych stacji wywoza z tych samych dstrybutorow nasze plynne zloto.
wiec gdzie ta roznica? jak wszystkie ciagna z jednego zbiornika,no chyba ze czegos sie nie
dopatrzylem.przy zwyklej 95 nie ma zadnej roznicy, na kazdej stacji jest dokladnie to samo (mowie tu o tych duzych markowych stacjach) <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> na motomanii jest zalozony temat o tym mozesz poczytac <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Przeszedłem na mineral, bo wszystkie oleje są lane z jednej cysterny i tylko różnią się
nalepkami, opakowaniami i cenami, a to jeden i ten sam olej.tak? wg ciebie olej mineralny i syntetyczny to jest dokladnie to samo i rozni sie tylko cena i nazwa? <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> nawet skomentowac sie tego nie da <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
aczkolwiek zdarza sie,wiec nie mozna wykluczyc,co potwierdzi nie jeden mechanik,ze spotkal sie z
czyms takimPowiem tak, analizowalismy kilka takich przypadków z czego w dwu przypadkach wał został przesłany na Politechnike Śląską w Gliwicach gdzie stwierdzono z cała pewnością że była to wina ukrytej wady materiału w jednym przypadku i przegrzania przez zatarcie (niedrożny kanał olejowy) trzeciego czopa korbowodowego wału korbowego. Natomiast tylko w jednym przypadku (z 7-miu czy 8-miu) mozna było stwiedzić nadmierny stan stan oleju (5,3l zamiast 4,2l) w silniku z pękniętym wałem, natomiast nie mozna było stwierdzić w 100% że nadmiar oleju był przyczyną jego pęknięcia.
czyz nadmiar oleju nie ma wplywu na prace podzespolow? naruszenie gladzi cylindrow, jak i
skrzywienie walu nie sa wyssane z palca, poprostu wywoluje uszkodzenia mechaniczne.
olej to nie gaz i nie da sie go sprezyc, az do takiego stopnia zeby nie zaszly uszkodzenia,a jak
cos stawia opor to podzespoly musza go pokonac, proste czysta fizyka.I tu Cię muszę wyprowadzić z błędu.
W silnikach spalinowych (oprócz silnika Wankla i silników dwusuwowych) smarowanie gładzi cylindrów realizowane jest metodą rozbryzgową i jak narazie nikt jeszcze nie wymyślił innej metody. Po przeciwnej stronie czopów korbowodowych sa tzw. przeciwwagi które przy każdym obrocie wału uderzają w lustro oleju powodując jego rozbyzg, cząstki oleju sa też wtedy przez nie porywane i roznoszone wzdłuż osi obrotu osadzając sie na gładzi cylindrów. Uderzenie przeciwwagi w powierzchnię oleju następuje w ściśle określonym momencie, tuż przed GMP tłoka tak aby jak największa powierzchnia cylindra została powleczona tzw. filmem olejowym.Kazdy obrot wału o 360 stopni to w zalezności od konstrukcji wału 3-4-8 uderzeń w powierzchnę lustra oleju, są też silniki w których równolegle to samo zadanie spełniają stopki korbowodów czyli dodatkowo tych uderzeń jest tyle ile tłoków w silniku.
Wobec powyższego - konstrukcja wału korbowego jest na tyle mocna że takie uderzenia nie maja prawa doprowadzić do jego uszkodzenia.wazne ile dokladnie
tego oleju jest za duzo. zebysmy sie nie sprzeczali o 50ml.jak wleje wiadro oleju do
silnika to nie ma bata, zeby sobie go tylko spalil albo uszczelniaczami wyrownal nadmiar.No to nie ma bata - takiego silnika nie masz prawa uruchomić, rozrusznik nie będzie miał siły aby z odpowiednią szybkością obracać wałem jeżeli wogóle da radę nim ruszyć.
jak chcial tak zwal,chyba jestesmy na forum laikow i nie musze sie zawsze trzymac fachowej
nomenklatury,aczkolwiek jezeli kogos to gryzie w oczy dotkliwie, moge sie przestawicNie gryzie ale nigdy nie jestem pewien czy mówimy o tym samym.
jezeli juz czepiac sie szczegolow to silnik, ktory jest zajechany przewaznie nie ma juz
sprawnego katalizatora.więc nie ma o co rozdzierać szat.
aczkolwiek kolega pytal sie o skutki jakie moga nastapic z nadmiaru oleju, a nie o uszkodzenia
idace w parze z eksploatacja zajechanych silnikow.Ja odpowiadałem Tobie a nie koledze zadającemu tytułowe pytanie.
na oko to chlop w szpitalu umarl i ile ma on w swojej maszynce tego oleju w nadmiarze, to chyba
wie sam jak lał.wiec moge tylko sugerowac jakie usterki mogly by sie wydarzyc skrajnie.Na to pytanie odpowiedział mu dokładnie Sharki a staszenie extremą i to niepotwierdzoną jest tu trochę nie na miejscu.
a mi raczej radochy nie sprawia ciagle dolewanie oleju miedzy wymianami,wiec ma to dla mnie
znaczenie. min dlatego nie trawie niektorych wynalazkow olejozernych opla.Nie miałem na myśli niemieckiego szajsu - 1/4l dolewki na 1000 km, dopuszcza większość producentów silników nawet tych montowanych w Toyotach, Hondach czy innych renomowanych firm.
-
Przeszedłem na mineral, bo wszystkie oleje są lane z jednej cysterny i tylko
różnią się nalepkami, opakowaniami i cenami, a to jeden i ten sam olej.Stachu, jeśli tak twierdzisz, to dlaczego (już po przejściu na minerał) nie zostałeś na najtańszym oleju mineralnym z Lidla, lecz przerzuciłeś się na Lotosa? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
BTW zbyt mocno chyba uprościłeś sprawę. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />