cieknący bak
-
witam, mam pytanie czy ktoś naprawiał bak ( słyszałem o klejeniu żywicą ). Czy pozostaje tylko wymiana na nowy? Cieknie na łączeniu górnej z dolną połową.
-
witam, mam pytanie czy ktoś naprawiał bak ( słyszałem o klejeniu żywicą ). Czy pozostaje tylko
wymiana na nowy? Cieknie na łączeniu górnej z dolną połową.musisz ocenić uszkodzenie - jeżeli zbiornik sie poci to żywicą można podziałać, a jezeli jest dziura wielkości pięści to tylko wymiana.
Jak mi zaczął sie pocić i kapać to wymieniłem na nowy - jakoś nie lubie sztukować, cudować i drutować.
Warto wymienić też przewody gumowe i filtr -
Ja swój wymienilem. Znalazłem na Allegro.
Jeśli dobrze pamietam, zapłacilem koło 300 zł -
P> witam, mam pytanie czy ktoś naprawiał bak ( słyszałem o klejeniu żywicą ). Czy pozostaje tylko
wymiana na nowy? Cieknie na łączeniu górnej z dolną połową.
Witam. Tak jak piszesz to jest troche roboty a efekty mogą być mizerne.Zbiornik jest zgrzewany liniowo po całym obwodzie.Jeśli już pękła zgrzeina może pękać dalej.Co do żywicy to może zdać w tym wypadku egzamin.Przed jej użyciem musisz dokładnie oczyścić miejsce klejenia {czysty metal }Problem jest tego rodzaju że cieknie między blachami gdzie jest utrudniony dostęp.Ja wykonałem w ten sposób że podszlifowałem górną blachę po zewnętrznej stronie zgrzeiny i zalutowałem cyną.Zbiornik zalany wodą ze wzgłędu na samozapłon oparów Pb.To samo możesz wykonać żywicą .Pozdrawiam.
-
witam, mam pytanie czy ktoś naprawiał bak ( słyszałem o klejeniu żywicą ). Czy pozostaje tylko
wymiana na nowy? Cieknie na łączeniu górnej z dolną połową.ja tak zakleiłem małą dziurkę właśnie zaraz pod zgrzewem połówek zbiornika od strony koła. Zrobiłem to właśnie ową żywicą mimo że blacha juz cienka ale spokojnie mogę wlać mniej niż połowę baku, tyle mi starcza bo i tak raczej tankuje tylko LPG <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> A zbiornika nie będę kupował be to dla mnie bez sensu dawać 200zł czy aż 300 za oryginał. niestety jak ktoś używa tylko PB to przy zaklejonym zbiorniczku nie radze tankować dużo do takiego bo niezbyt pewne to jest niestety.
-
witam, mam pytanie czy ktoś naprawiał bak ( słyszałem o klejeniu żywicą ). Czy pozostaje tylko
wymiana na nowy? Cieknie na łączeniu górnej z dolną połową.A może coś takiego ja co prawda użyłem
czegoś takiego i zdało egzamin,niestety po pewnym czasie zaczęły"wylatywać"dziury w innych miejscach i skończyło się na wymianie zbiornika(160+20 przesyłka). -
U mnie nie ma żadnego problemu z bakiem. Jest od nowości (97rok). Tyle że samochód był 3 razy zabezpieczany antykorozyjnie. Ostatni raz 2002 rok. Jak słyszę o problemach z cieknącymi bakami to stwierdzam że to zabezpieczenie to świetna sprawa.
-
U mnie nie ma żadnego problemu z bakiem. Jest od nowości (97rok). Tyle że samochód był 3 razy
zabezpieczany antykorozyjnie. Ostatni raz 2002 rok. Jak słyszę o problemach z cieknącymi
bakami to stwierdzam że to zabezpieczenie to świetna sprawa.Nie martw się, rdza zje ci go od środka <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Nie ma opcji, chyba każde tico ma ten problem prędzej czy później. Ja mialem zakonserwowany 2 razy, a rdza mnie przechytrzyła i zjadła go od środka.
co do konserwacji to proponuje ją odświeżyć średni co 1-2 lata wypada to zrobić, a 6 lat to długo (zależy jeszcze ile jeździsz)
-
U mnie nie ma żadnego problemu z bakiem. Jest od nowości (97rok). Tyle że
samochód był 3 razy zabezpieczany antykorozyjnie. Ostatni raz 2002 rok.
Jak słyszę o problemach z cieknącymi bakami to stwierdzam że to
zabezpieczenie to świetna sprawa.Jasne, że zabezpieczenie jest <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />, ale... Misiek775 ma dużo racji. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Widzisz, ja miałem też zabezpieczenie. Jednak górnej powierzchni baku nie da się pokryć środkiem antykorozyjnym bez zdjęcia baku - a który zakład by się w to bawił? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Finał był taki, że bak ładnie wyglądał od spodu i po bokach, za to po 8 latach skorodowała jego górna powierzchnia - i to w niejednym punkcie.
Ciesz się z całego baku, ale jednocześnie nie zdziw się, gdy ktoregoś razu zobaczysz plamę benzyny pod autem lub zacznie śmierdzieć paliwem. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
witam, mam pytanie czy ktoś naprawiał bak ( słyszałem o klejeniu żywicą ). Czy pozostaje tylko
wymiana na nowy? Cieknie na łączeniu górnej z dolną połową.Witaj <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ja właśnie wróciłem z garażu i odkryłem, że mam podobny problem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Kupuję jednak nowy bak, za bardzo jest zjedzony przez korozję.
Cieknie u mnie na szwie a dodatkowo zaczyna się przeciek na rurze wlewu do baka.
U mnie wygląda to jak na zdjęciach.
Pozdrawiam -
Jasne, że zabezpieczenie jest , ale... Misiek775 ma dużo racji.
Widzisz, ja miałem też zabezpieczenie. Jednak górnej powierzchni baku nie da się pokryć środkiem
antykorozyjnym bez zdjęcia baku - a który zakład by się w to bawił? Finał był taki, że
bak ładnie wyglądał od spodu i po bokach, za to po 8 latach skorodowała jego górna
powierzchnia - i to w niejednym punkcie.
Ciesz się z całego baku, ale jednocześnie nie zdziw się, gdy ktoregoś razu zobaczysz plamę
benzyny pod autem lub zacznie śmierdzieć paliwem.Najlepsze w tych zbiornikach jest to ze, bak niby ładny, bez pęcherzy i ognisk korozji ale jak zacząłem zdzierać farbę to blacha była zardzewiała. Rdza była pod farbą, tzn nie kaplica tylko taka lekka. Utwierdziło to mnie w przekonaniu ze jak nie od środka to z zewnątrz-kwestia czasu
-
oj czeka cię wymiana na nowy bak.Ten już długo nie potrzyma.Lepiej kupić nowy niż potem się bawić w łatanie w takim stanie.
-
witam, mam pytanie czy ktoś naprawiał bak ( słyszałem o klejeniu żywicą ). Czy pozostaje tylko wymiana na nowy?
Cieknie na łączeniu górnej z dolną połową.Na wstępie zdemontuj bak i dokładnie określ jego stan.
Jeżeli przecieki są tylko w jednym miejscu, a cała reszta jest OK, to warto bawić się w naprawę.
Gdy ognisk korozji jest więcej, wymiana jest nieunikniona.