Obciążenie maksymalne Tico
-
"... W takim wypadku polecam gorąco podzielenie ładunku i zrobienie dwóch kursów; o wiele
bezpieczniej, lepiej dla auta, przyjemniej dla kierowcy..."No dobrze leo, ale to będą osoby.
"...Z moich obserwacji wynika, że ładunek ok. 400 kg nie robi na Tico "większego wrażenia"; jednak
osobiście mocno zastanawiałbym się w przypadku Bucketuka, czy to ma sens. Taki transport na
krótkich odcinkach, sporadycznie - OK, ale jeśli planuje z góry regularne (i to dość
częste) pokonywanie setek km (tak pisze), to... osobiście dałbym sobie spokój. Albo
zrezygnować z jednej osoby, albo wziąć większe auto."No właśnie... to obciążenie wyniesie więcej o około MAX 50kg, czyli 420 kg.No może plus drobniutki bagaż typu plecak, torebka itp.pierdołki.Musi to mieć pewien sens,z tego względu iż Tico będzie jedyne, a po drugie może źle się wyraziłem, lub źle mnie zrozumiałeś. Już to tłumaczę .: W okresie letnim jak wiadomo, często, ale nie aż tak regularnie , no wiesz raz pojechać tu 200km (w jedną stronę) za jakis czas (kilka dni) tam - 100km, później za jakis czas (kilka dni) tam 80km w jedną stronę. Raz tam 50km itp.Generalnie odcinki nie przekraczające 300 km(w jedną stronę).Czasem nawet może się zdarzyć wyjazd gdzieś dalej 300km ale rzadko, sporadycznie np raz na rok. W okresie letnio wakacyjnym ma to tak wyglądać.Wiadomo jak chce się gdzieś jechać zwiedzić i wrócić(jeśli będzie mi to dane).No ale obciażenie będzie. Reszta to jakby co po mieście króciutkie odcinki no i w okresie zimowym praktycznie nigdzie chyba ze sporadycznie na miasto.
Kiedyś miałem malucha, ale nie pisałem o tym, bo nie zaliczam go do aut, ale dawał rade z takim obciążeniem. Co o tym myślisz? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
300kg zważone
hmmm...trochę opadł... <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
-
No właśnie... to obciążenie wyniesie więcej o około MAX
50kg, czyli 420 kg.No może plus drobniutki bagażO obciążenie bym się tak nie martwił, jeśli mówisz że będzie jechało pięć osób+plecak gorzej będzie z wygodą podróży. Ci trzej z tyłu to będą mieli problem ze znalezieniem pozycji nie sprawiającej bólu, a jak dojedziecie na miejsce to pewnie będzie im trzeba pomagać przy wysiadaniu <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
O obciążenie bym się tak nie martwił, jeśli mówisz że będzie jechało pięć osób+plecak gorzej
będzie z wygodą podróży. Ci trzej z tyłu to będą mieli problem ze znalezieniem pozycji nie
sprawiającej bólu, a jak dojedziecie na miejsce to pewnie będzie im trzeba pomagać przy
wysiadaniuNo wiesz jadąc maluchem wytrzymali wiec jak dojdzie jeszcze jedna osoba, to beda mieli podobne wrażenia to nie problem
-
300kg zważone
U mnie było podobnie jak na zdięciu po załadowaniu 270Kg jabłek i plus waga kierowcy ok 70Kg. Prześwit już był niewielki, dlatego przy wożeniu się w 5 osób lub dużego ładunku polecam felgi od matiza 13`. Dzięki nim teraz spokojnie jeżdże nawet po lesie nie zawadzając co troche o nierówną drogę. Dwunastki koła to moim zdaniem wada tico, nawet w CC dawali trzynastki. -
... Prześwit już był
niewielki, dlatego przy wożeniu się w 5 osób lub dużego ładunku polecam felgi od matiza 13`. Dzięki nim teraz
spokojnie jeżdże nawet po lesie nie zawadzając co troche o nierówną drogę.Wszystko zależy od profilu założonych opon, a nie tylko od samych felg <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Wszystko zależy od profilu założonych opon, a nie tylko od samych felg
No tak, ale przy std. oponach jak u mnie i 4 osobach na pokladzie zawsze zaoram tlumikiem w kraweznik u mojej babci na posesji gdy wjezdzam na chodnik.
-
No tak, ale przy std. oponach jak u mnie i 4 osobach na pokladzie zawsze zaoram tlumikiem w kraweznik u mojej babci
na posesji gdy wjezdzam na chodnik.Jeżeli założysz odpowiednik 13" tzn. 155/65 R13, to prześwit masz praktycznie ten sam i nic Ci felgi 13" nie dadzą <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Jeżeli założysz odpowiednik 13" tzn. 155/65 R13, to prześwit masz praktycznie ten sam i nic Ci
felgi 13" nie dadząNo dobrze dobrze, ale widzę tutaj zaraz jakaś kłótnia nastanie <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Ja proponuję odejść od tematu felg oraz opon i wrócić do tematu. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
No dobrze dobrze, ale widzę tutaj zaraz jakaś kłótnia nastanie
Dlaczego kłótnia, zwykła wymiana zdań.
Ja proponuję odejść od tematu felg oraz opon i wrócić do tematu.
Akurat ten temat jest równie ważny, bo o jeśli pod obciążeniem sam samochód trochę "siądzie" to używając odpowiednich opon zawsze można go trochę podnieść. Przykładowo sam mam opony 145/70 R13 i dzięki temu samochód jest podniesiony wyżej prawie o 1cm. Co prawda nie jest to za wiele, ale zawsze coś.
-
Jeżeli założysz odpowiednik 13" tzn. 155/65 R13, to prześwit masz praktycznie ten sam i nic Ci
felgi 13" nie dadząOczywiscie. Chodzilo mi raczej o sam fakt zlej konstrukcji <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Dlaczego kłótnia, zwykła wymiana zdań.
Akurat ten temat jest równie ważny, bo o jeśli pod obciążeniem sam samochód trochę "siądzie" to
używając odpowiednich opon zawsze można go trochę podnieść. Przykładowo sam mam opony
145/70 R13 i dzięki temu samochód jest podniesiony wyżej prawie o 1cm. Co prawda nie jest
to za wiele, ale zawsze coś.Ok, ale czy zakładając większe felgi i opony nie spali mi więcej paliwa?
-
Ok, ale czy zakładając większe felgi i opony nie spali mi więcej paliwa?
Toeretycznie cos tam napewno, ale nie wydaje mi sie zebys to jakos znacznie odczul
-
Ok, ale czy zakładając większe felgi i opony nie spali mi więcej paliwa?
Wszystko zależy od założonych opon.
Ze swojego i paru innych osób doświadczenia wiem, że zmiana standardowych opon na 145 powoduje zwiększenie spalania ok. 0.2-0.4L/100km, natomiast 155 ok. 0.4-0.7L/100km. -
Wszystko zależy od założonych opon.
Ze swojego i paru innych osób doświadczenia wiem, że zmiana standardowych opon na 145 powoduje
zwiększenie spalania ok. 0.2-0.4L/100km, natomiast 155 ok. 0.4-0.7L/100km.U siebie w swifcie obojetnie czy jezdze na letnich 185 czy zimowych 155 zmiany w spalaniu nie ma zadnego <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Masa własna Tico to 650 kg. Dopuszczalna masa całkowita to 1100 kg. Czyli max obciążenie wynosi 450 kg. Ja wiele razy woziłem 5 słoni, worek ziemniaków w bagażniku,torby, plecaki na kolanach <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />i nic złego się nie dzieje. Z zawieszeniem jeszcze nic nie robiłem Jak narazie wszystko ok. Oczywiście Tico siedzi przy takim ciężarze. Da się to odczuć podczas jazdy.
-
Masa własna Tico to 650 kg. Dopuszczalna masa całkowita to 1100 kg.Nic złego się nie dzieje. Z zawieszeniem jeszcze nic nie robiłem Jak narazie
wszystko ok. Oczywiście Tico siedzi przy takim ciężarze. Da się to odczuć podczas jazdy.A nie 1015 kg?
Tico siedzi>> no tak zapewne... ale odczuwasz to spadkiem mocy? amortyzacja zerowa?
<img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
U siebie w swifcie obojetnie czy jezdze na letnich 185 czy zimowych 155 zmiany w spalaniu nie ma zadnego
... a ja piszę o Tico <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
U siebie w swifcie obojetnie czy jezdze na letnich 185 czy zimowych
155 zmiany w spalaniu nie ma zadnegoJak się jeździ wyciskając wszysko z silnika to opony nie mają żadnego wpływu na spalanie. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
No dobrze leo, ale to będą osoby.
W Twoim przypadku - wiem, ale ja pisałem ogólnie (odpowiadałem na post Horna).
a po drugie może źle się wyraziłem, lub źle mnie zrozumiałeś.
Stawiam na to pierwsze <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> - Twój pierwszy post można było zrozumieć tak, że regularnie bedziesz z czwórką znajomych dojeżdżał do szkoły lub na studia (pisałeś "kilka razy w miesiącu"). Zaś takie gdybanie, co będzie w lecie, to... różnie z tym bywa.
Kiedyś miałem malucha, ale nie pisałem o tym, bo nie zaliczam go do aut, ale
dawał rade z takim obciążeniem. Co o tym myślisz?Co o tym myślę? Jeśli maluch dawał radę, to Tico też sobie poradzi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Co najwyżej warto będzie się zastanowić nad zmniejszeniem ilości bagażu.
Pamiętaj jednak, że Tico to nie ciężarówka i sam ma niewielką masę własną. Nie należy więc kupować go od razu nastawiając się na eksploatację jako ciężarówki. Przymierzając się do zakupu auta należy brać pod uwagę jego najczęstsze, codzienne przeznaczenie; jeśli np. raz do roku potrzebujesz przewieźć wersalkę, lepiej pożyczyć lub wynająć dostawczaka, niż kupować sobie żuka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (chociaż... z wersalką Tico też daje radę <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> - gdzieś są zdjęcia w wątku "Co największego wieźliście w Tico?").