Wymiana baku paliwa - czy oby na pewno
-
Twój zbiornik jest elegancki w porównaniu z tym co ja wymieniałem-fakt nie mial zacieków ale blacha była konsystencji pajenczyny-jak na starym wydechu
-
PS. Sharky, mam wrażenie, że coś knujesz...
Jak wspomniałem wcześniej, słusznie się domyśliłeś.
Na początek mała informacja, otóż od jakiegoś już czasu pojawiają się pytania, w których osoba praktycznie sugeruje odpowiedź. Bywają sytuacje wręcz przeciwne, tzn. pojawia się pytanie w stylu "coś mi stuka z przodu i co to może być". Niestety pojawia się tu jeden główny błąd, osoby zamiast wcześniej wszystko sprawdzić od razu zadają pytania tu na Forum, które niestety są mało precyzyjne.W moim przypadku wszystko wydawało się oczywiste, tzn. z przerdzewiałego 11-letniego baku wylatuje benzyna i trzeba go wymienić. Mam jednak zasadę, zanim wydam pieniądze, wcześniej wszystko sprawdzę i dokonam zakupu jeżeli będzie to niezbędne.
Tak więc nie kupowałem nowego baku, choć w kilku miejscach sprawdziłem jego cenę (sklepy MOTO, allegro, Inter Cars) i postanowiłem zlokalizować usterkę. Jak też wcześniej pisałem, miałem problem z czujnikiem paliwa, gdyż zaczynał dopiero działać, gdy w zbiorniku było poniżej 1/4 paliwa (przy większej ilości benzyny wskazówka w tablicy wskaźników kompletnie nie unosiła się (była w pozycji spoczynkowej). Również i tu nie kupowałem nowego czujnika, lecz postanowiłem samodzielnie wszystko wcześniej sprawdzić.Od razu napiszę, że bak paliwa jest jeszcze sprawny, a czujnik paliwa naprawiłem.
Ponieważ demontując bak robiłem od razu fotki, postanowiłem podzielić się informacjami na temat demontażu i konserwacji baku (może się to komuś przyda).Zaczynamy.
1. Do demontażu baku nie jest potrzebny kanał, choć ułatwia on bardzo prace (ja nie miałem dostępu do kanału).
2. Warto zdjąć tylne lewe koło, gdyż ułatwi to dostęp do rury wlewowej i odpowietrzającej.
3. Nie mając kanału należy podnieść tył samochodu możliwie wysoko (ja podniosłem cały tył na lewarku hydraulicznym).
4. Przygotować klucz nasadowy 12mm, śrubokręt krzyżakowy (do odkręcenia czujnika), WD-40 i inne podstawowe "narzędzia garażowe".Teraz już do pracy (fotki w następnych postach).
-
Teraz już do pracy.
1. Podnieść tylną kanapę i rozłączyć kostkę od czujnika paliwa.
-
2. Zdjąć opaski znajdujące się na przewodach wlewu i odpowietrzania.
W przypadku kłopotów z dostępem do opaski zaciskowej przewodu odpowietrzającego (ja tak miałem) należy jedynie poluźnić (zdjąć) opaskę z głównego przewodu rury wlewowej. Drugą opaskę zdejmie się po opuszczeniu baku (wykręceniu wszystkich śrub mocujących go do podwozia. -
3. Poniżej widać rozłączoną rurę wlewową i znajdującą się jeszcze na swoim miejscu rurę odpowietrzającą.
-
4. Po podłożeniu np. stołka pod bak przystępujemy do odkręcenia 4 śrub mocujących - 12mm
Lokalizację dwóch pokażę na fotkach, dwie pozostałe są proste do zlokalizowania i odkręcenia - znajdują się po stronie wydechu.Pierwsza śruba:
-
5. Tu częściowo widać kolejną śrubę oraz filtr paliwa, który również będzie demontowany.
-
6. Zdjąć węże paliwowe z rurek idących w kierunku silnika (wcześniej poluźnić opaski zaciskowe).
-
Od razu napiszę, że bak paliwa jest jeszcze sprawny, a czujnik paliwa naprawiłem.
Nie napisałeś tylko co było powodem wycieku paliwa <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
7. Zapomniałem wcześniej napisać, bo dla mnie jest to oczywiste, ale przystępując do demontażu zbiornika paliwa warto, aby było w nim możliwie najmniej benzyny. Pozostałe w baku paliwo można spuścić do pojemnika.
-
8. Końcówki wężyków można zaślepić, aby uniknąć wycieków paliwa.
Na fotce tej widać kolejną śrubę trzymającą bak na swoim miejscu (wcześniej była mało widoczna na prezentowanym zdjęciu). -
9. Odkręcić pozostałe dwie śruby po stronie wydechu i ostrożnie opuścić bak (pamiętać, aby wcześniej był on podparty i sam nie opadł). Zdjąć opaskę zaciskową przewodu odpowietrzającego (jeżeli tego wcześniej się nie zrobiło) Teraz mamy już bak na zewnątrz i to w zasadzie wszystko. Montaż wykonywać w kolejności odwrotnej.
-
10. Mając już wyjęty bak można pokusić się o zmianę czujnika poziomu paliwa i udoskonalić sobie samochód o kontrolkę rezerwy.
Poniżej widać czujnik z i bez wskaźnika rezerwy. -
11, Jeżeli chcemy jeszcze sprawdzić stan baku i dalej z niego korzystać trzeba wziąć szczotkę drucianą lub krążek druciany nasadzany na wiertarkę i dokładnie wszystko oczyścić pozbywając się jednocześnie korozji.
Poniżej bak w trakcie czyszczenia z rdzy. -
12. Lewa część zbiornika już oczyszczona.
-
13. Zbiornik już pomalowany pierwszą warstwą antykorozyjną i zamontowany czujnik z nowymi śrubami 6-kątnymi.
-
14. Profilaktycznie pomalowałem cały zbiornik, choć można było skupić się głównie na miejscach skorodowanych.
-
15. Druga warstwa farby antykorozyjnej powinna już zabezpieczyć bak na kilka lat.
-
16. A tu już główny winowajca wycieków paliwa na górną część baku - pęknięta końcówka rurki odpowietrzającej (od strony baku). Ponieważ zawsze tankuję "pod korek" w tej rurce pojawiało się również paliwo, co poprzez nieszczelności powodowało wypłynięcie benzyny.
-
17. Bak się zrobił czerwony - to dwie warstwy farby podkładowej.
Strzałkami zaznaczyłem miejsca głębszej korozji (punktowej), które zalutowałem cyną. Dziur jeszcze nie było, ale spodziewam się, że w ciągu roku lub dwóch na pewno pojawiły by się otwory.