Sie pochwale - halogeny
-
Ponizej moj pomysl umiejscowienia lampek (obrazek pozyczony z aukcji ). Beda wyciete otwory w
zderzaku, a same lampki beda przykrecone do przedniej belki pod zderzakiem. Co wy na to,
czekam na opinie.A ja się tak zapytam... Te światła nie będą za nisko? Bo o ile dobrze pamiętam, to muszą być przynajmniej 25 cm nad drogą...
-
Bys zrobił zdjęcie jak wyglada po zamontowaniu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A ja się tak zapytam... Te światła nie będą za nisko? Bo o ile dobrze pamiętam, to muszą być
przynajmniej 25 cm nad drogą...Beda ok 26, 27 cm nad droga wiec sie mieszcza w przepisach <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Bys zrobił zdjęcie jak wyglada po zamontowaniu
Zrobie jak tylko je zaloze <img src="/images/graemlins/foto.gif" alt="" />
-
I o to mi chodzilo, wielkie dzieki Jak bedzie wszystko gotowe to wstawie fotki. Jak bede mial
jeszcze jakies pytania to bede pisalCiekawe co Policja powie na twoje niebieskie lampy ???
-
Ciekawe co Policja powie na twoje niebieskie lampy ???
Moze i sa niebieskie, ale jak sie pala to swieca na bialo. Wiec chyba nie powinno byc problemu <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Zna sie ktos na tych naszych przepisach <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> -
Moze i sa niebieskie, ale jak sie pala to swieca na bialo. Wiec chyba nie powinno byc problemu
Zna sie ktos na tych naszych przepisachJeżeli mają homologację to nie ma problemu.
-
Jeżeli mają homologację to nie ma problemu.
Posiadaja Homologacje Europejska E4
-
Posiadaja Homologacje Europejska E4
Jeśli w przypadku kontroli będziesz potrafił udowodnić, że lampy posiadają homologację to nie powinno być problemu. No ale nigdy nie wiadomo...
Jak daleko jesteś z montażem, bo sezon na mgły wkrótce się skończy i nie zdążysz ich wypróbować
-
Udalo mi sie dostac za bezcen nowe halogeny (30PLN) . Kumplowi sie nie podobaly
Mnie też się nie podobają. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Po co Ci dodatkowe pożeracze prądu? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Krótko: teoretycznie można, ale praktycznie jest to niewygodne i sprzeczne z przepisami.
Przepisy o układach elektrycznych świateł przeciwmgłowych (PM):
Przeciwmgłowe przednie:
Warunek połączeń tych świateł zawarty jest w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury i brzmi: "powinno być włączane i wyłączane niezależnie od świateł drogowych i świateł mijania" - i to wszystko. Nic nie ma o konieczności załączania przy świecących pozycyjnych.zalecam podświetlany
jest wręcz obowiązkowy - zielony, lub żółty
przeciwmgłowe tylne
"1) może włączać się tylko wówczas, gdy włączone są światła drogowe, mijania lub przeciwmgłowe przednie"przy połączeniu przednich i tylnych PM z jednoczesnym oddzieleniem od DR/MIJ zachowujemy warunek, gdyż tylne PM włączone jest gdy włączone jest PM przednie.
"2) powinno dać się wyłączyć niezależnie od innych świateł".
I tu pojawia się dziura interpretacyjna: Co ściśle rzecz biorąc owa "niezależność" znaczy? Czy kiedy przednie PM i tylne PM są na jednym wyłączniku, to tylne PM nie jest wyłączane niezależnie od innych świateł? Jest z nim równolegle połączone, więc jakby zależne. Z drugiej strony, przecież w każdej sytuacji można je zgasić, nic go nie krępuje i wtedy wspólny obwód przednich i tylnych PM staje się całkowicie niezależny od całej reszty.
Podobnie dla przednich PM: Czy chodzi o to, że mają się zapalać i gasnąć bez względu na położenie DR/MIJ, czy tylko o to, by nie były one zapalane i gaszone razem z DR/MIJ? Zdanie to wygląda dwuznacznie, choć raczej bardziej bym interpretował pierwszy przypadek. Wtedy łącząc PM przednie z przeciwmgielnym tylnym należałoby je odłączyć od wyłącznika DR/MIJ.
Może jest na forum policjant, diagnostyk, lub legislator?Praktycznie, wg mnie właśnie to połączenie tylnych i przednich PM do jednego wyłącznika jest najlepsze z rozsądnego punktu widzenia. Jakoś nie zauważyłem niewygody dostępu do przycisku po lewej stronie kierownicy. Kierowca widzi mgłę, pstryka raz i już jest cały przeciwmgłowo oświetlony. Natomiast jazda po krętej drodze z wyłączaniem co chwile halogenów przy każdym wymijaniu - po co ten cyrk? No chyba, że ktoś po prostu lubi bawić się światłami jadąc, przestrzegałbym jednakowoż przed niepotrzebnymi zabawami na krętej drodze.
Barwa
Wg "Rozporządzenia" barwa światła oznacza "barwę światła", nie barwę klosza, zatem ważne jest jak świeci. To samo dotyczy białych kierunkowskazów, które są dopuszczone jeśli świecą na żółto.Montaż
Osobiście podobałoby mi się zamontowanie PM w miejsce przednich kierunkowskazów, które należałoby przenieść do kloszy pozycyjnych jako żółte żarówki. Rozwiązanie to byłoby zgodne z przepisami, Co o nim myślicie?
[color:"purple"] [/color] [color:"purple"] [/color] [color:"purple"] [/color] [i][/i] -
Po pierwsze primo: gratuluje zakupu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Przepisy o układach elektrycznych świateł przeciwmgłowych (PM):
IMO przepisow nalezy przestrzegac i w ogole, ale zdrowego rozsadku przede wszystkim.
Nie tak dawno jechalem w mleku pyr-pyr-pyr 20..30. Jak tylko w lusterku zobaczylem innego klienta i mialem pewnosc, ze mnie zobaczyl, to nie widzialem dalszej potrzeby 'oswiecania' go tylnym mgielnym, ale do przodu chcialem widziec nadal.
Jeden guzik na przod/tyl bylby w tej sytuacji niepraktyczny.
Moje 3gr. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Nie tak dawno jechalem w mleku pyr-pyr-pyr 20..30. Jak tylko w lusterku zobaczylem innego
klienta i mialem pewnosc, ze mnie zobaczyl, to nie widzialem dalszej potrzeby 'oswiecania'
go tylnym mgielnym, ale do przodu chcialem widziec nadal.
Jeden guzik na przod/tyl bylby w tej sytuacji niepraktyczny.Oczywiście, "w tej sytuacji" - tak. Pozwolę sobie jednak na refleksję: jak mówisz, jechałeś w mleku i to tak gęstym, że byłeś zmuszony zwolnić do 20-30km/h. A skoro tak, to niech tył się świeci. Nikt nie będzie miał prawa na Ciebie z tego powodu kląć w tak gęstej mgle. A kiedy (odpukać) grzmotnie Cię w tył, to przynajmniej będzie jasne, że nie Twoja wina i że zrobiłeś wszystko aby Cię było widać.
Pragnę też zauważyć, że jasność lampy przeciwmgielnej tylnej jest zbliżona do jasności świateł "stop", w które wszyscy wpatrujemy się przez cały niemal czas w ruchu miejskim i chociaż odległości są ledwie kilkumetrowe a powietrze czyste, to chyba jeszcze nikt nie doznał z tego powodu oślepienia.p.s. Oczywiście nikogo usilnie do niczego nie przekonuję, każdy postąpi wedle swego uznania. Tylko sobie rozmawiamy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Pragnę też zauważyć, że jasność lampy przeciwmgielnej tylnej jest zbliżona do jasności świateł
"stop", w które wszyscy wpatrujemy się przez cały niemal czas w ruchu miejskim i chociaż
odległości są ledwie kilkumetrowe a powietrze czyste, to chyba jeszcze nikt nie doznał z
tego powodu oślepienia.Tylko ze jak jade dłuższy czas za kims z załączonym przeciwmgłowym zadnim (normalne warunki drogowe, szczegolnie nocą)to nie jestem zadowolony-strasznie oczoje.ne. Nie tylko ja zresztą tak uważam.
-
Przepisy o układach elektrycznych świateł przeciwmgłowych (PM):
Przeciwmgłowe przednie:
Warunek połączeń tych świateł zawarty jest w Rozporządzeniu Ministra
Infrastruktury i brzmi: "powinno być włączane i wyłączane niezależnie
od świateł drogowych i świateł mijania" - i to wszystko. Nic nie ma o
konieczności załączania przy świecących pozycyjnych.W kwestii formalnej: nie podałeś linka ani danych tego rozporządzenia, tak więc... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
W kwestii praktycznej: chcąc prawidłowo zamontować światła, kieruję się (oczywiście w dobrej wierze) zaleceniami producenta, czyli postępuję wg zasad zawartych w załączonej do opakowania instrukcji. Sądzę, że producent nie ma żadnego powodu, aby klienta oszukiwać lub wprowadzać w błąd; myślę także, że wie, co pisze w swojej instrukcji i te zalecenia uważam za wystarczające do zwolnienia mnie z poszukiwania odpowiednich przepisów prawnych.
Skan instrukcji dołączonej do lamp firmy Wesem zamieściłem jako obrazek u dołu postu (mam nadzieję, że da się u Ciebie odczytać).jest wręcz obowiązkowy - zielony, lub żółty
Obowiązkowy... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Podasz podstawę prawną?przeciwmgłowe tylne
"1) może włączać się tylko wówczas, gdy włączone są światła drogowe, mijania
lub przeciwmgłowe przednie"
przy połączeniu przednich i tylnych PM z jednoczesnym oddzieleniem od DR/MIJ
zachowujemy warunek, gdyż tylne PM włączone jest gdy włączone jest PM
przednie.Tutaj tak.
"2) powinno dać się wyłączyć niezależnie od innych świateł".
I tu pojawia się dziura interpretacyjna: Co ściśle rzecz biorąc owa
"niezależność" znaczy?Znaczy tyle, że możesz używać WSZYSTKICH lamp oświetlających - czyli wszystkich rodzajów świateł z przodu (łącznie z PM przednimi) oraz pozycyjnych tylnych - przy wyłączonym PM tylnym. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Załączenie lub wyłączenie PM tylnego zależy od Twojej woli i ma jeden warunek - nie może świecić samo, bez towarzystwa MIJ lub DR.
Czy kiedy przednie PM i tylne PM są na jednym
wyłączniku, to tylne PM nie jest wyłączane niezależnie od innych
świateł?Sam sobie zaprzeczasz: są wyłączane ZALEŻNIE od przednich PM (czyli wyłączając przednie PM wyłączałbyś tylne PM, a to już jest zależność). <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Oczywiście w stosunku do innych świateł masz rację.Jest z nim równolegle połączone, więc jakby zależne. Z drugiej
strony, przecież w każdej sytuacji można je zgasić, nic go nie krępuje
i wtedy wspólny obwód przednich i tylnych PM staje się całkowicie
niezależny od całej reszty.No nie bardzo... Krępujące jest to, że w takiej konfiguracji wyłączając tylne PM pozbawiasz się przednich PM. Te zaś mogą być przydatne np. przy jeździe w dobrych warunkach pogodowych po krętej drodze (gdzie przednie PM się przydają, zaś tylne PM jest niepotrzebne, wręcz szkodliwe).
Podobnie dla przednich PM: Czy chodzi o to, że mają się zapalać i gasnąć bez
względu na położenie DR/MIJ, czy tylko o to, by nie były one zapalane i
gaszone razem z DR/MIJ?Mają się zapalać przy włączonych pozycyjnych, tyle w temacie.
Praktycznie, wg mnie właśnie to połączenie tylnych i przednich PM do jednego
wyłącznika jest najlepsze z rozsądnego punktu widzenia. Jakoś nie
zauważyłem niewygody dostępu do przycisku po lewej stronie kierownicy.Nie jest najlepsze, a dostęp z lewej strony jest niewygodny z jednego powodu: wiąże się z koniecznością oderwania ręki od kierownicy oraz skierowaniem wzroku mocno w dół (i to za każdym razem). Nie chcę pisac powtórnie... no i nie powinienem, bo już raz to zrobiłem w tym wątku, ale ponownie daję link do wyjaśnienia mojego stanowiska: ZNOWU TUTAJ ZAPRASZAM: KLIK .
Kierowca widzi mgłę, pstryka raz i już jest cały przeciwmgłowo
oświetlony. Natomiast jazda po krętej drodze z wyłączaniem co chwile
halogenów przy każdym wymijaniu - po co ten cyrk?<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Po to, aby polepszyć sobie widoczność, a jednocześnie zadbać o nieoślepianie innych? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
PM ułatwiają jazdę nie tylko po krętej drodze, ale też zaraz po opadzie śniegu, gdy jezdnia razem z poboczem stanowi jedną białą, płaską taflę. W takich wypadkach znowu tylne PM będą przeszkadzać tym ewentualnym kierowcom jadącym za nami. Osobiście, jeżeli w opisanych warunkach drogowych chcę użyć PM przednich, zwracam uwagę na aktualne natężenie ruchu - jeżeli jest on rzeczywiście spory, nieraz nie ma sensu ciągłe włączanie i wyłączanie PM przednich (tym bardziej, że obserwacja pojazdów nadjeżdżających z przeciwka ułatwia zachowanie odpowiedniego kierunku jazdy). Często jednak poruszam się po drogach, na których po zapadnięciu zmroku jeździ niewiele aut - wtedy wyłączanie PM przednich przy wymijaniu sporadycznie spotykanych aut nie sprawia żadnego problemu. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />Montaż
Osobiście podobałoby mi się zamontowanie PM w miejsce przednich
kierunkowskazów, które należałoby przenieść do kloszy pozycyjnych jako
żółte żarówki. Rozwiązanie to byłoby zgodne z przepisami, Co o nim
myślicie?Zgodne z przepisami, piszesz... Poproszę o tę podstawę prawną, która zezwala na taką przeróbkę. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Nie tak dawno jechalem w mleku pyr-pyr-pyr 20..30. Jak tylko w lusterku
zobaczylem innego klienta i mialem pewnosc, ze mnie zobaczyl, to nie
widzialem dalszej potrzeby 'oswiecania' go tylnym mgielnym, ale do
przodu chcialem widziec nadal.IMHO nie do końca masz rację <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />.
To prawda, że tylne PM daje nieźle po oczach (szczególnie w deszczu, gdy wszystko się rozmazuje). Jednak we mgle siła światła jest mocno osłabiona i ta czerwień nie daje już tak bardzo po oczach... A jeśli już nawet - to znaczy, że ten z tyłu jedzie zbyt blisko i dobrze byłoby, aby zachował nieco większy odstęp (taki, który nie powodowałby jego oślepienia) <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />.Jeden guzik na przod/tyl bylby w tej sytuacji niepraktyczny.
Z tym się zgodzę. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Oczywiście, "w tej sytuacji" - tak. Pozwolę sobie jednak na refleksję: jak
mówisz, jechałeś w mleku i to tak gęstym, że byłeś zmuszony zwolnić do
20-30km/h. A skoro tak, to niech tył się świeci. Nikt nie będzie miał
prawa na Ciebie z tego powodu kląć w tak gęstej mgle. A kiedy (odpukać)
grzmotnie Cię w tył, to przynajmniej będzie jasne, że nie Twoja wina i
że zrobiłeś wszystko aby Cię było widać.Trudno się nie zgodzić z ostatnim zdaniem. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Pragnę też zauważyć, że jasność lampy przeciwmgielnej tylnej jest zbliżona
do jasności świateł "stop", w które wszyscy wpatrujemy się przez cały
niemal czas w ruchu miejskim i chociaż odległości są ledwie
kilkumetrowe a powietrze czyste, to chyba jeszcze nikt nie doznał z
tego powodu oślepienia.A tu się nie zgodzę - nie musimy wciąż wpatrywać się w czyjeś światła STOP (szczególnie, gdy ten ktoś stoi i trzyma nogę na hamulcu <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />) - światło to pełni jedynie rolę sygnalizacyjną i nie świeci w sposób ciągły, więc nie jesteśmy zmuszeni do wlepiania gał w stałe silne światło. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Inaczej sprawa się ma z lampami oświetlającymi pojazd, które świecą ciągle - tutaj palenie się non stop tylnego PM jest uciążliwe przy dobrej pogodzie (lub w deszczu). Za to we mgle światło to jest dość mocno rozproszone i nie razi; a jeśli mi przeszkadza, odsuwam się na większą odległość (co ma wpływ na bezpieczeństwo).p.s. Oczywiście nikogo usilnie do niczego nie przekonuję, każdy postąpi
wedle swego uznania. Tylko sobie rozmawiamyJasne! <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Tylko ze jak jade ... za kims z załączonym przeciwmgłowym zadnim (normalne warunki
drogowe, szczegolnie nocą)to nie jestem zadowolony-...W normalnych warunkach drogowych, to i przednie nie są potrzebne <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
W normalnych warunkach drogowych, to i przednie nie są potrzebne
Dałem do zrozumienia, że jak ktoś nie wyłączy tylnego przeciwmgłowego to oślepia (w dzień nie tyle, ale w nocy bardzo) <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
A tu się nie zgodzę - nie musimy wciąż wpatrywać się w czyjeś światła STOP (szczególnie, gdy ten
ktoś stoi i trzyma nogę na hamulcu ) - światło to pełni jedynie rolę sygnalizacyjną i nie
świeci w sposób ciągły, więc nie jesteśmy zmuszeni do wlepiania gał w stałe silne światło.Zauważyłem jednak takich, którzy stojąc na podjazdach pod górkę chyba nie używają ręcznego. STOP gaśnie im dopiero wtedy, gdy ruszają (oczywiście najpierw jadą do tyłu, ale to inna sprawa), stojąc za takim gdy jest kolejka do świateł mamy przed oczami (oczyma) ciągle świecący się STOP. Moc żarówek STOP jest taka sama, jak żarówki w przeciwmgielnym, a STOP-y są 2, lub więcej, gdy przeciwmgielne tylko jedno (w TICO) - stąd moje porównanie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />