Ładowanie akumulatora
-
Jakiej maxymalnej wielkości akumulator będzie dobrze doładowywany przez alternator?
50AH czy 75AH? -
Jakiej maxymalnej wielkości akumulator będzie dobrze doładowywany przez alternator?
50AH czy 75AH?
Moim zdanem najlepszy będzie przy dobrym ładowaniu ok 44Ah. Jednak przy krótkich trasach i na światłach może on być długo doładowywany. Większego nie ma sensu ładować. -
Jakiej maxymalnej wielkości akumulator będzie dobrze doładowywany przez alternator?
50AH czy 75AH?Alternator ma maksymalną wydajność 50Ah, więc akuś 75 od razu odpada. 50 zresztą też, bo będzie ciągle niedoładowany i szybko padnie.
-
Jakiej maxymalnej wielkości akumulator będzie dobrze doładowywany przez alternator?
50AH czy 75AH?Piszesz o Tico <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Akumulator 75Ah jest znacznie większy od standardowego 45Ah i prawdopodobnie będą kłopoty z jego zamocowaniem w Tico. -
Jakiej maxymalnej wielkości akumulator będzie dobrze doładowywany przez alternator?
50AH czy 75AH?60 Ah mam w Lagunie z silnikiem 2.0 i sporej ilości elektryki, a w Tico to chyba lekka przesada. Z tego co wiem standard to 35 Ah.
Lepiej mieć mniejszy akumulator i naładowany niż większy i niedoładowany, zresztą z 75 Ah to chyba alternator sobie nie poradzi.
Pozdro !!! -
60 Ah mam w Lagunie z silnikiem 2.0 i sporej ilości elektryki, a w Tico to chyba lekka przesada.
Z tego co wiem standard to 35 Ah.
Lepiej mieć mniejszy akumulator i naładowany niż większy i niedoładowany, zresztą z 75 Ah to
chyba alternator sobie nie poradzi.ale ja właśnie pytam ile max wyciągnie alternator.
-
Piszesz o Tico
Akumulator 75Ah jest znacznie większy od standardowego 45Ah i prawdopodobnie będą kłopoty z jego
zamocowaniem w Tico.to że pod maską wejdzie max 45Ah to ja wiem, ale zawsze można zamontować w bagażniku i poprowadzić kabel przez całe auto (tylko gdzie?). moje pytanie dotyczyło głównie czy alternator sobie poradzi z 75 albo 60 Ah?
-
to że pod maską wejdzie max 45Ah to ja wiem, ale zawsze można zamontować w bagażniku i poprowadzić kabel przez całe
auto (tylko gdzie?). moje pytanie dotyczyło głównie czy alternator sobie poradzi z 75 albo 60 Ah?Jeżeli będziesz jeździł na długich trasach to alternator nadąży z ładowaniem tak dużego akumulatora, na krótszych odcinkach będą problemy szczególnie porą zimową.
-
ale ja właśnie pytam ile max wyciągnie alternator.
Każdy akuś powyżej 44Ah, będzie notorycznie nie doładowany.
-
ale ja właśnie pytam ile max wyciągnie alternator.
Ja bym 35 Ah nie przekraczał, bo tak producent przewidział dla prawidłowej pracy alternatora, więc nie ma co przeginać. Mój Tico pali na dotyk przez okrągły rok, mam 35 Ah, nie ma żadnego problemu z ładowaniem.
A ile max wyciągnie alternator???
hmm pewnie bedzie ładował co by mu sie nie wsadziło, ale tak naprawde nigdy aku powyżej 35 Ah nie doładuja tak jak powinien.
Pozdro !!! -
to że pod maską wejdzie max 45Ah to ja wiem, ale zawsze można zamontować w bagażniku i
poprowadzić kabel przez całe auto (tylko gdzie?). moje pytanie dotyczyło głównie czy
alternator sobie poradzi z 75 albo 60 Ah?Moim zdaniem nie poradzi sobie z taką pojemnością. To pojemność prawie jak z małego autobusu <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Tak zastanawiam się po co ci taki akumulator, czyżbyś montował konkretny sprzęt audio???Pozdro !!!
-
Moim zdaniem nie poradzi sobie z taką pojemnością. To pojemność prawie jak z małego autobusu
Tak zastanawiam się po co ci taki akumulator, czyżbyś montował konkretny sprzęt audio???poprostu się zastanawiam. bo jakby nie patrzeć elektryczne szyby, CB radio, szperacz (400W) to troche zabiera prądu.
P.S. widziałem, że jeden człowiek wsadził aku 160Ah z TIR'a do merca 190D (seryjnie 75Ah).
-
poprostu się zastanawiam. bo jakby nie patrzeć elektryczne szyby, CB radio, szperacz (400W) to
troche zabiera prądu.No w sumie to co wymieniasz nie potrzebuje napewno aż tyle prądu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
W ekstremalnych przypadkach, przy wymianie akumulatora na tak dużą pojemność, nie zostawia się fabrycznego alternatora. Ale to już wyższa szkoła jazdy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdro !!! -
Kup dobrą firmowa 45Ah starczy.
-
Ja bym 35 Ah nie przekraczał, bo tak producent przewidział dla prawidłowej
pracy alternatora, więc nie ma co przeginać. Mój Tico pali na dotyk
przez okrągły rok, mam 35 Ah, nie ma żadnego problemu z ładowaniem.To prawda, ale wyłącz silnik i zostaw włączone światła mijania na 20-30 minut. Potem spróbuj odpalić silnik...
A ile max wyciągnie alternator???
hmm pewnie bedzie ładował co by mu sie nie wsadziło, ale tak naprawde nigdy
aku powyżej 35 Ah nie doładuja tak jak powinien.Bzdura. Doładuje, jeżeli będziesz jeździł nie tylko na krótkich trasach.
A z drugiej strony: spróbuj się przez miesiąc kilka razy dziennie przemieszczać z oryginalną 35-tką na odległości (powiedzmy) 1 km; ciekawe, czy akumulator będzie wciąż doładowany... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />Tak, jak napisał Anel: do ok. 45 Ah nie powinno być kłopotów z doładowaniem, zakładając normalną eksploatację (tzn. trochę miasta i krótkie odcinki, trochę tras min. kilkunastokilometrowych).
-
To prawda, ale wyłącz silnik i zostaw włączone światła mijania na 20-30 minut. Potem spróbuj
odpalić silnik...A spróbuj powyższą czynność wykonać w jakim kolwiek innym aucie i sprawdź rezultaty. A w Tico taki numer już nie raz przeżyłem, i większy akumulator za wiele nie pomoże.
Bzdura. Doładuje, jeżeli będziesz jeździł nie tylko na krótkich trasach.
A z drugiej strony: spróbuj się przez miesiąc kilka razy dziennie przemieszczać z oryginalną
35-tką na odległości (powiedzmy) 1 km; ciekawe, czy akumulator będzie wciąż doładowany...No tu akurat swojego doświadczenia nie użyje bo miesiąc krótkich odcinków nie jeżdże, ale tygoniowe się zdażały i bezproblemu. Zresztą nie tylko w Tico.
A to o czym pisze nie opiera sie tylko na jeżdżeniu tico tylko różnymi autami.Tak, jak napisał Anel: do ok. 45 Ah nie powinno być kłopotów z doładowaniem, zakładając normalną
eksploatację (tzn. trochę miasta i krótkie odcinki, trochę tras min.
kilkunastokilometrowych).Racja, akumulator te 5 - 10 Ah większy niż zalecany to żadna tragedia dla alternatora. Ale w zupełności wystarcza fabryczna pojemność do codziennej eksploatacji auta.
Pomijam fakt że niektórzy jeżdżąz 7 letnimi akumulatorami. Wtedy nawet tracy 300 km nie pomogą <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
pozdro !!! -
A spróbuj powyższą czynność wykonać w jakim kolwiek innym aucie i sprawdź
rezultaty.Heh, widzisz... Tak się składa, że wykonywałem - przy żarówkach H4, ale też przy większych akumulatorach. I nigdy akumulator tak szybko nie zawodził, jak w Tico (co nie znaczy, że oryginalny aku w Tico jest do bani; po prostu ma małą pojemność).
A w Tico taki numer już nie raz przeżyłem, i większy
akumulator za wiele nie pomoże.Ja osobiście przeżyłem raz - na oryginalnym, ale już 8-letnim akumulatorze. Po tym zdarzeniu wymieniłem na 44 Ah, a stary służy od 2 lat jako awaryjne oświetlenie garażu. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
No tu akurat swojego doświadczenia nie użyje bo miesiąc krótkich odcinków
nie jeżdże, ale tygoniowe się zdażały i bezproblemu. Zresztą nie tylko
w Tico.
A to o czym pisze nie opiera sie tylko na jeżdżeniu tico tylko różnymi
autami.Widzisz... Miesiąca bateria mogłaby nie przetrwać w takich warunkach (no, zależy jeszcze od jej sprawności i wieku).
Racja, akumulator te 5 - 10 Ah większy niż zalecany to żadna tragedia dla
alternatora.W poście poprzednim zaś napisałeś, że (cytuję):
Cytat:
hmm pewnie bedzie ładował co by mu sie nie wsadziło, ale tak naprawde nigdy aku powyżej 35 Ah nie doładuja tak jak powinien.
No, to już sam nie wiem, co o tym sądzisz... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Ale w zupełności wystarcza fabryczna pojemność do
codziennej eksploatacji auta.Fakt <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Czasem jednak zdarzają się nieprzewidziane sytuacje, że trzeba skorzystać z prądu... wtedy przydaje się większy akuś, żeby nie musieć świecić przy pracującym silniku. Poza tym większa bateria przydaje się na letnich campingach.
Ja np. pojechałem kiedyś wieczorem, aby ściągnąć na holu kolegę, który miał w drodze wypadek. Na miejscu ustawiłem się pięknie, aby móc w świetle moich lamp ocenić zniszczenia, coś zdecydować, podpiąć linkę... Po 20 min. świecenia lampy nadal dawały piękne światło, ale rozrusznik już nie zadziałał. Trzeba było pchnąć te 2 metry, aby silnik zaskoczył; po kilku km jazdy akumulator doładował się już na tyle, że uruchamiał rozrusznik. Ale wysłałem akusia już na emeryturę (miał 8 lat) - choć służy do dziś jako źródło prądu w garażu.Pomijam fakt że niektórzy jeżdżąz 7 letnimi akumulatorami. Wtedy nawet tracy
300 km nie pomogą .Hehehe... W tico akuś wytrzymał 8 lat (jak pisałem), w jednym z moich poprzednich aut - 9 lat... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nie ma reguły. Za to ważna jest prawidłowa eksploatacja, okresowa kontrola poziomu elektrolitu, dbałość o czystość (zewnętrzną, jak i połączeń elektrycznych), pewne zamocowanie w aucie, no i niedopuszczanie do całkowitych rozładowań.PS. Oczywiście nie agituję nikogo do zakupu większego akumulatora niż 35 Ah. Ale wiem, że do ok. 45 Ah (to już sporo więcej, prawie 30% <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) nic złego się nie dzieje, akuś jest doładowany (powtórzę: przy normalnej eksploatacji i sprawnej instalacji).
-
W poście poprzednim zaś napisałeś, że (cytuję):
W odpowiedzi na:
hmm pewnie bedzie ładował co by mu sie nie wsadziło, ale tak naprawde nigdy aku powyżej 35 Ah
nie doładuja tak jak powinien.
No, to już sam nie wiem, co o tym sądzisz...Słuchaj jak już mnie cytujesz to wykaż trochę inteligencji w to co czytasz, bo wydaje mi się że próbujesz mi coś za wszelką cenę udowodnić tylko nie bardzo wiesz jak. Może to chodzi o wątek z propozycją zmian któy nie przypadł Ci do gustu?? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Nieważne !!
Napisałem że to nie tragedia dla alternatora założyć akumulator te 5 - 10 Ah większy, ale takie urządzenie jak alternator też ma swoje parametry techniczne, które są ograniczone konstrukcyjnie. Co nie zmienia faktu że przesadzony akumulator będzie niedołądowany. Producent samochodu tak dobiera akumulator że ma nie być z nim żadnych problemów przynajmniej zakładając 3 letni okres gwarancyjny, niezależnie czy jeździ nim ktoś na długie trasy, czy dziadziuś śmiga wspomniany przez Ciebie kilometr dziennie żeby przewieźć babcię.
Pomijam ektremalne warunki jak kikunastostopniowe mrozy czy nieużywanie akumulatora przez pół roku, ale jak wspomniałeś trzeba o akumulator prawidłowo dbać.
Więc jakie jest moje zdanie na ten temat to sobie już wykombinuj po swojemu, bo chyba za bardzo zwracasz uwagę na szczegóły aby znaleźć "dziurę w całym" <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Pozdro !!! -
Słuchaj jak już mnie cytujesz to wykaż trochę inteligencji w to co czytasz,
bo wydaje mi się że próbujesz mi coś za wszelką cenę udowodnić tylko
nie bardzo wiesz jak.Słuchaj (lub raczej czytaj), nie bardzo wiem, jak mam "wykazać trochę inteligencji w to, co czytam" <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />, ale zauważam, że nie tylko wyrażasz się niezrozumiale (patrz powyższe zdanie) <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />, ale również zdajesz się w kolejnych postach zaprzeczać samemu sobie. Zdecyduj się więc na jakąś opcję lub po prostu wyjaśnij swoje stanowisko! O co Ci chodzi? <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Może to chodzi o wątek z propozycją zmian któy
nie przypadł Ci do gustu??<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Zastanów się, co wyciągasz... <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Wątek sprzed dwóch miesięcy, gdzie pół forum na spółkę z jednym modem i drugim adminem próbowało Ci przez cztery strony wyjaśnić, na czym polega Twój błąd w rozumowaniu??? <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> To wykorzystujesz jako argument przeciwko mnie, żeby się odgryźć? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Ubawiłem się setnie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Przecież sam się ośmieszasz, chłopie... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Napisz po prostu wyraźną odpowiedź, czy ten większy akumulator będzie ładowany w optymalnym stopniu, czy nie. Tylko tego chcę. Przedstawiłem fakty oparte na doświadczeniach, oczekuję poważnej wymiany argumentów, a nie pisania w jednym poście, że alternator nie będzie ładował dużego akumulatora, a w drugim, że tragedii nie będzie. Skoro wiesz na pewno - napisz to. Jeśli masz wątpliwości - zaznacz. A jeżeli nie masz zdania - nie pisz nic po prostu, ale nie mąć w głowach. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Nieważne !!
No to po jaką chol... wracasz do czegoś, co wcale chluby Ci nie przynosi? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Wyjaśnij, bo nie "chwytam". <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Napisałem że to nie tragedia dla alternatora założyć akumulator te 5 - 10 Ah
większy, ale takie urządzenie jak alternator też ma swoje parametry
techniczne, które są ograniczone konstrukcyjnie. Co nie zmienia faktu
że przesadzony akumulator będzie niedołądowany.I znów w kółko Macieju: nie masz racji, po prawie dwuletnim użytkowaniu akumulatora 44 Ah nigdy nie stwierdziłem jego niedoładowania. Wciąż jest sprawny, trzyma napięcie, areometr pokazuje pełne naładowanie. Mało tego: znam dwóch facetów tu, z tego forum, którzy jeżdżą dłużej ode mnie z bateriami 45 Ah. Równiez nie zgłaszali problemów, wręcz sobie chwalą zmianę.
To praktyka, nie teoria. Zdążyłeś się może już zorientować, jaki prąd znamionowy podaje alternator i przy jakiej prędkości obrotowej silnika?Producent samochodu tak
dobiera akumulator że ma nie być z nim żadnych problemów przynajmniej
zakładając 3 letni okres gwarancyjny, niezależnie czy jeździ nim ktoś
na długie trasy, czy dziadziuś śmiga wspomniany przez Ciebie kilometr
dziennie żeby przewieźć babcię.... więc to znaczy, że wszelkie modyfikacje nie udadzą się, tak?
Jeśli producent włożył w lampkę kabiny żarówkę 5-watową, to gdy przerobię światełko i założę żarówkę 21-watową, to już nie będzie działać? A jeśli fabrycznie założył koła z oponami 12 cali, to po zmianie felg i opon na 13-stki już nie pojadę?
Przecież dużo jest możliwości przeróbek, trzeba tylko działać z głową i opierać zmiany o specyfikację, prawa fizyki i znajomość "sztuki" mechanicznej / elektrycznej. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />Więc jakie jest moje zdanie na ten temat to sobie już wykombinuj po swojemu,
Proponuję powściągliwość w takim wyrażaniu opinii. Rozumiem: można zażartować, ale do takich refleksji to już nie zjeżdżaj. <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
bo chyba za bardzo zwracasz uwagę na szczegóły aby znaleźć "dziurę w
całym"Nie - po prostu nie lubię niekonsekwencji, szczególnie połączonej z brakiem umiejętności jasnego wyrażania myśli. <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Słuchaj (lub raczej czytaj), nie bardzo wiem, jak mam "wykazać trochę inteligencji w to, co
czytam" , ale zauważam, że nie tylko wyrażasz się niezrozumiale (patrz powyższe
zdanie)
No nie kompromituj się nawet 5 letnie dziecko by zrozumiało <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />Napisz po prostu wyraźną odpowiedź, czy ten większy akumulator będzie ładowany w optymalnym
stopniu, czy nie. Tylko tego chcę. Przedstawiłem fakty oparte na doświadczeniach, oczekuję
poważnej wymiany argumentów, a nie pisania w jednym poście, że alternator nie będzie
ładował dużego akumulatora, a w drugim, że tragedii nie będzie. Skoro wiesz na pewno -
napisz to. Jeśli masz wątpliwości - zaznacz. A jeżeli nie masz zdania - nie pisz nic po
prostu, ale nie mąć w głowach.Nienaładowanie a niedoładowanie to dwa różne stwierdzenia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Przeliteruj a zauważysz.
No to po jaką chol... wracasz do czegoś, co wcale chluby Ci nie przynosi? Wyjaśnij, bo nie
"chwytam".
Tak mi sie wydaje więc napisałem, a co nie moge??
I znów w kółko Macieju: nie masz racji, po prawie dwuletnim użytkowaniu akumulatora 44 Ah nigdy
nie stwierdziłem jego niedoładowania. Wciąż jest sprawny, trzyma napięcie, areometr
pokazuje pełne naładowanie. Mało tego: znam dwóch facetów tu, z tego forum, którzy jeżdżą
dłużej ode mnie z bateriami 45 Ah. Równiez nie zgłaszali problemów, wręcz sobie chwalą
zmianę.
To praktyka, nie teoria. Zdążyłeś się może już zorientować, jaki prąd znamionowy podaje
alternator i przy jakiej prędkości obrotowej silnika?
... więc to znaczy, że wszelkie modyfikacje nie udadzą się, tak?
Jeśli producent włożył w lampkę kabiny żarówkę 5-watową, to gdy przerobię światełko i założę
żarówkę 21-watową, to już nie będzie działać? A jeśli fabrycznie założył koła z oponami 12
cali, to po zmianie felg i opon na 13-stki już nie pojadę?
Przecież dużo jest możliwości przeróbek, trzeba tylko działać z głową i opierać zmiany o
specyfikację, prawa fizyki i znajomość "sztuki" mechanicznej / elektrycznej.
Proponuję powściągliwość w takim wyrażaniu opinii. Rozumiem: można zażartować, ale do takich
refleksji to już nie zjeżdżaj.
Nie - po prostu nie lubię niekonsekwencji, szczególnie połączonej z brakiem umiejętności jasnego
wyrażania myśli.Co do tego tematu akumulatora to pewnie gdyby zapytać 100 osób o ich "przeżycia" i doświadczenia z akumulatorami pewnie było by 100 różnych wypowiedzi. Dlateg każdy ma prawo mieć inne zdanie, nie koniecznie takie jak Ty.
Forum jest do dyskutowania, i wyrażania swoich opini i doświdczeń.
A jeżeli mam coś do powiedzenia (tzn. napisania bo znowu nie "chwycisz") to poprostu to robie, a nie jeżdże autem od wczoraj więc coś tam już w życiu doświadczyłem.
Pozdro !!!