wymiana drazka kierowniczego
-
Bardzo prosze o szybka odpowiedz
Dzieńdobry <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Bardzo prosze o szybka odpowiedz
PozdrawiamWitamy na forum. Również cieszymy się, że do nas dołączyłeś. Mamy nadzieję, że dzięki swej wiedzy i umiejętnościom wzbogacisz nasze forum w wszelkiego rodzaju wiedzę dotyczącą naszych, jakże wspaniałych autek, które jak to młode dzieciaki lubią sprawiać czasem wiele problemów. Uwielbiam te ich wybryki i kaprysy. Nasze tica, słoneczka najdroższe. EEEhh rozmażyłem sie. Liczymy na długotrwałą i owocną współpracę na forum celem budowania skarbnicy wiedzy o tym wspaniałym samochodzie. Oczywiście jeśli będziemy mogli, zawsze postaramy się pomóc w trudnych sytuacjach. Serdecznie pozdrawiamy.
PS. W celu wymiany drążka kierowniczego trzeba jechać do warsztatu który posiada osprzęt do regulacji zbieżności. Ustawianie zbieżności na oko mija się z celem.
-
PS. W celu wymiany drążka kierowniczego trzeba jechać do
warsztatu który posiada osprzęt do regulacji
zbieżności. Ustawianie zbieżności na oko mija się z
celem.Eeeee tam, Stach ustawia za pomocą kija od szczotki <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Eeeee tam, Stach ustawia za pomocą kija od szczotki
No nie zupełnie...,bo za pomocą dwóch listewek, ale dużo się nie pomyliłeś.
Jednak, jak ktoś nie widział, jak to robi stary praktyk, który 30 lat ustawiał "ręcznie" zbieżność, to niech się za to nie zabiera.
Można sobie całkiem zepsuć zbieżność.
Koszt ustawienia zbieżności, to tylko 50 zł.
Ja, choć ustawiam sam zbieżność w Tico, nikomu tego nie polecam.
Są od tego stacje diagnostyczne z odpowiednimi programami komputerowymi i wyszkolonymi rzeszami fachowców. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Mam pytanie odnosnie wymiany lewego drazka kierowniczego czy mozna samemu go wymienic i czy jest do tego potrzebny jakis specjalny klucz ??
Bardzo prosze o szybka odpowiedz
PozdrawiamW celu samodzielnej wymiany drążka:
Jest to bardzo prosta sprawa,zdejmujesz koło,wyjmujesz zawleczke z końcówki drążka,odkręcasz śrubę np.oryginalnym kluczem do kół co daja razem z tiktakiem,wybijasz końcówke z otworu(radzę ją wybić a potem znowu lekko wsadzić w celu odkręcenia śrubki kontrującej),następnie zmierz sówmiarka długość gwintu aż za śrubkę kontrującą,poluzowujesz śrubkę,i teraz masz 2 drogi.
pierwsza:gdy poluzujesz śrubkę kontrującą,a drażek jest w otworze,to przekręcasz drążek kierowniczy zgodnie ze wskazówką zegara,jak puści to wyjmujesz drążek i go odkręcasz.
Druga droga:blokujesz kluczem drążek kierowniczy i krecisz za pomocą klucza wyjętą końcówką drążka.Wykręcasz go.Dajesz nową końcówkę,mniej więcej tam gdzie była,wsadzasz ją w otwór,teraz za pomocą sówmiarki krecisz drążkiem kierowniczym aż do wymiaru sówmiarkowego,skręcasz śrubkę kontrującą i tile.Diagnostyka:
Jak okaże się że kierownice masz przechyloną np. bardziej w prawą stronę niż przed wymianą,to odkręcasz śrubkę kontrującą i przekręcasz drążek kierowniczy o 2-5 mm w przeciwną strone ruchu wskazówek zegara,jak kierownica bedzie bardziej po lewej,to kręcisz drążkiem kierowniczym zgodnie ze wskazówką zegara.Jak chcesz wymienić 2 drążki to najpierw wymieniasz jeden.Wsiadasz do samochodu,przjedziesz sie,i jak bedzie wszystko ok,to bierzesz sie za drugą stronę.
P.s.A na marginesie to lepiej płacić za samą zbieżnośc niż wraz z + wymianą drążka.
Kto się śmieje z 2 desek?
Sam tak ustawiam zbieżność,z tym że mam wszystko porobione tak jak na stacji diagnostycznej.
jak ktoś nie widział ustawiania zbieżności jak jeszcze nie było komputerów,to jedna listwa idzie na środek samochodu,a druga na przód,oznaczasz je,dobra latarka,przysłaniasz ją tak aby na środku była szczelina centymetrowa.ITD. -
W celu samodzielnej wymiany drążka:
Jest to bardzo prosta sprawa,zdejmujesz koło,wyjmujesz zawleczke z końcówki
drążka,odkręcasz śrubę np.oryginalnym kluczem do kół co daja razem z
tiktakiem,wybijasz końcówke z otworu(radzę ją wybić a potem znowu lekko
wsadzić w celu odkręcenia śrubki kontrującej),następnie zmierz
sówmiarka długość gwintu aż za śrubkę kontrującą,poluzowujesz śrubkę,i
teraz masz 2 drogi.
pierwsza:gdy poluzujesz śrubkę kontrującą,a drażek jest w otworze,to
przekręcasz drążek kierowniczy zgodnie ze wskazówką zegara,jak puści to
wyjmujesz drążek i go odkręcasz.
Druga droga:blokujesz kluczem drążek kierowniczy i krecisz za pomocą klucza
wyjętą końcówką drążka.Wykręcasz go.Dajesz nową końcówkę,mniej więcej
tam gdzie była,wsadzasz ją w otwór,teraz za pomocą sówmiarki krecisz
drążkiem kierowniczym aż do wymiaru sówmiarkowego,skręcasz śrubkę
kontrującą i tile.IMO trochę powierzchowne te opisy. Najbardziej spodobał mi się fragment: Dajesz nową końcówkę,mniej więcej tam gdzie była <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - znaczy początkujący mechanik-amator będzie już wiedział, że nie dajemy nowej końcówki np. na dach w tylnej części pojazdu. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> BTW suwmiarka, nie sówmiarka (bo się przesuwa, a nie przesówa).
Nie polecam nikomu grzebania przy tym, o ile nie rozumie działania układu kierowniczego, istoty geometrii kół i nie zna zasad regulacji. Nawet dokładne przykręcenie nowej końcówki (sugerując się np. dokładnie liczoną ilością zwojów na gwincie) nie gwarantuje zachowania tej samej geometrii kół. Wymienić końcówkę... owszem, można samemu, ale po tym i tak należy ustawić zbieżność w zakładzie. Nie wiem więc, czy jest sens kręcenia tymi samymi połączeniami (przy wymianie), którymi za chwilę będzie kręcił mechanik (przy korekcji zbieżności). Ale zaznaczam, że nie znam ceny wymiany końcówek, ale chyba to nie będzie duża kwota, jeżeli pojedzie się i zapłaci za regulację zbieżności (u mnie to ostatnie kosztuje 40 zł). Za to na pewno droższa będzie wymiana zdartych opon na skutek nieprawidłowej geometrii. -
Nie zedrzesz opon,jak nawet ustawisz nowe końcówki w tym samym miejscu,sądzę że samochód jest za lekki.Kiedyś wymieniałem jedną pod blokiem.Przejechałem z 6 tys.Opony nie są starte po bokach.
Poczekałem z postem bo musiałem być pewien.Z tym że dokonałem w ciągu jednego dnia z 6 poprawek milimetrowych.
Do efektu końcowego:
Samochodu nie ściąga na bok
Kręcąc w miejscu,po ok 260 stopniach ten sam opór w lewo i prawo
Jadąc prosto,kierownica nie jest przechylona w żadną stronęPrędzej mnie spali jak wydam na mechanika
Leo a co do opisu mało szczegółowego,to polecam podeprzeć sie książką
-
Kiedyś wymieniałem jedną pod
blokiem.Przejechałem z 6 tys.Opony nie są starte po bokach.No dobra, 6 tys. km może nieraz być za mało do zauważalnego nierównomiernego starcia (takie rzeczy mogą się zdarzyć zależnie od sytuacji: po 5 kkm, po 8, po 10, czasem po 20... zgadza się?).
Poczekałem z postem bo musiałem być pewien.Z tym że dokonałem w ciągu
jednego dnia z 6 poprawek milimetrowych.Widzisz, różnica między nami polega na tym, że ja nie będę polecał ani doradzał przez Internet samodzielnej wymiany końcówki komuś, kto pyta, jaki do tego potrzebny jest klucz. Przecież już pierwszy post wskazuje na to, że masz do czynienia z laikiem, który nie ma pojęcia o takiej robocie. Jedyne, co może sobie zafundować, to uszkodzenie auta; IMHO ma szansę jak 1 do 100, że złoży wszystko z powrotem tak, jak należy (nawet przy jak najlepszych chęciach i ogromnym wysiłku).
Prędzej mnie spali jak wydam na mechanika
Ty tak, ja również. Ale nie każdy ma taką możliwość. Weź to pod uwagę i naucz się czytać między wierszami... <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
Leo a co do opisu mało szczegółowego,to polecam podeprzeć sie książką
Tak trzeba było od razu. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Leo ja wychodzę z założenia że jak ktoś pisze o pomoc czy poradę,to najpierw pisze jak to samemu wymienić,informacji nigdy nie za wiele,może ta porada nie skłoni pytającego do własnoręcznej naprawy,ale może jakiemuś innemu majsterkowiczowi się przyda
-
Leo ja wychodzę z założenia że jak ktoś pisze o pomoc czy poradę,to najpierw
pisze jak to samemu wymienić,informacji nigdy nie za wiele,może ta
porada nie skłoni pytającego do własnoręcznej naprawy,ale może jakiemuś
innemu majsterkowiczowi się przydaOwszem. Jednak ostrzec laika nie zawadzi, prawda? Nie każda czynność, z pozoru nawet błaha, jest do wykonania przez każdego. Najważniejsze, aby amator miał chociażby świadomość tego faktu. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Owszem. Jednak ostrzec laika nie zawadzi, prawda? Nie
każda czynność, z pozoru nawet błaha, jest do
wykonania przez każdego. Najważniejsze, aby amator
miał chociażby świadomość tego faktu.Trudno się nie zgodzić - ja wychodzę z założenia, że jeżeli przed rozpoczęciem dłubania jestem w stanie sobie wyobrazić cały przebieg naprawy, mam wszystkie konieczne narzędzia i (co najważniejsze) wiem jak to wszystko potem z powrotem poskładać, to zaczynam pracę. W przeciwnym wypadku jadę do znajomego mechanika, który nie bierze specjalnie dużo pieniążków za naprawy, a do tego wiem, że zrobi wszystko dobrze, odpowie na wszystkie moje pytania itp. itd.
Układ kierowniczy, hamulcowy nie są jakoś specjalnie skomplikowane (ani w Tico, ani w Matizie), ale jednak stanowią one o bezpieczeństwie naszym - kierowców, jak i osób postronnych - pasażerów oraz innych uczestników ruchu. Jakakolwiek niedokładność, brak precyzji czy brak znajomości tematu może spowodować straszne konsekwencje.