przyspieszenie Tico i takie tam :)
-
.... no dobra, ale czy możesz wskazać inny samochód osobowy o mniejszym promieniu skrętu niż Tico
MI nie chodzi o mniejszy skręt,tylko klasa samochodów compakt jest równie zwinna jak tico,ale sądzę że mniejszy promień ma Smarcik,maruti suzuki,daihatsu lub zbliżony.
A co do uprawnień na wózek to "MAM",taniocha 400zł w ZDZ,parę lat temu zrobiłem,może stawka się zmieniła.
A co do teorii zipek to wiedz że ona często się mija z praktyką,ja na tych widlakach robiłem średnio 78 godz w tygodniu razy 14 tygodni.A jeździliśmy(we czwórkę) nimi po sadzie z jabłkami,który produkuje 3 najdroższe odmiany jabłek na świecie.Ludzie zbierali jabłka do skrzyń 400 kilowych,ja te skrzynie ustawiałem w słupku po 3,potem załadunek na tiry,wyładunek pustych skrzyń,rozwożenie i tak w kółko.Jabłuszka potem były myte,woskowane,część z nich jechała od razu do Anglii,a część do chłodni wodnych,czekając na wyższą zimową cenę.
Dodam że przez 2 dni byłem szkolony jak zabierać skrzynie z nierównego gruntu,ustawienia skrzyń,jak zawracać zwinnie pomiędzy drzewami,to jest fachowość,koleś mi mówił że to nie jest że mi nie ufają tylko jak najszybsze przyzwyczajenie mnie do szybkiego tępa pracy,średnio dziennie robiło się po sadzie lekko 300km.
Firma Orchard fruit. Polecam! Jest stronka ich. -
MI nie chodzi o mniejszy skręt,tylko klasa samochodów compakt jest równie zwinna jak tico,ale
sądzę że mniejszy promień ma Smarcik,maruti suzuki,daihatsu lub zbliżony.A co do uprawnień na wózek to "MAM",taniocha 400zł w ZDZ,parę lat temu zrobiłem,może stawka się
zmieniła.A co do teorii zipek to wiedz że ona często się mija z praktyką,ja na tych widlakach robiłem
średnio 78 godz w tygodniu razy 14 tygodni.A jeździliśmy(we czwórkę) nimi po sadzie z
jabłkami,który produkuje 3 najdroższe odmiany jabłek na świecie.Ludzie zbierali jabłka do
skrzyń 400 kilowych,ja te skrzynie ustawiałem w słupku po 3,potem załadunek na
tiry,wyładunek pustych skrzyń,rozwożenie i tak w kółko.Jabłuszka potem były
myte,woskowane,część z nich jechała od razu do Anglii,a część do chłodni wodnych,czekając
na wyższą zimową cenę.Dodam że przez 2 dni byłem szkolony jak zabierać skrzynie z nierównego gruntu,ustawienia
skrzyń,jak zawracać zwinnie pomiędzy drzewami,to jest fachowość,koleś mi mówił że to nie
jest że mi nie ufają tylko jak najszybsze przyzwyczajenie mnie do szybkiego tępa
pracy,średnio dziennie robiło się po sadzie lekko 300km.Firma Orchard fruit. Polecam! Jest stronka ich.
Ja tylko pisze ze wg nauki ktora mowi ze kazdy polak ma jedno jadro i jeden :cycyek: to przewrucenie widlaka = smierc operatora , dlatego z tym jezdzeniem na dwoch kolach bym uwazal
Na kursie tak mowia.......tez troche tym jezdzilem (nie takim)scigac tez sie scigalem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> jak nie bylo co robic , az przejechalem sie na dwoch kolach i teraz jakos nie scigam sie , poprostu nie na moje nerwy .....
-
Mówię o promieniu skrętu (zaznaczone na rysunku).
Właśnie ja osobiście się trochę rozczarowałem,myślałem
że mniej miejsca jest potrzebne do takich manewrów
niż jest w rzeczywistości.Przecież potrzeba bardzo mało miejsca żeby np. zawrócić tico.
Nie miał bym nic przeciwko gdyby autko nie było aż tak
pod sterowne.Każdy samochód przednionapędowy jest podstwerowny. Taka jest charakterystyka tego napędu.
-
Czyli sam podparles moja teze ze tico od 0-60 to
rakietkaChciałem powiedzieć, że jak na tak mały silniczek, tico jest dość dynamiczne. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
, po drugie, z tego co widziałem
Wydaje mi sie ze spales na fizyce , bo na tych zawodach
przedkosc jest wybitnie niejednostajna
jest duzo hamowan i przyspieszen a ruchu jednostajnego
to ja tam nie zauwazylemRacja nie ma tam ruchu jednostajnego, ale takie odniosłem wrażenie podczas oglądania klipu.
A jakby tico mialo duzy promien skrety to umiejetnosci
kierowcy by sie nie liczylyGdyby tico miało duży promień skrętu to umiejętności kierowcy byłyby tak samo ważne. Umiejętności kierowcy to bardzo ważny czynnik podczas jazdy samochodem w czasie każdego wyścigu. Zawsze się liczą.
Dużo zakrętów i krótkie proste sprzyjają małym
jezeli tico jest takie ostatnie pod wzgledem
przyspieszen to inne samochody powinny nadrabiac na
prostych czas stracony przy nawrotachTak właśnie jest. Większe i szybsze samochody nadrabiają na prostych czas stracony na nawrotach <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Pomijajac fakt ze znowu przyznales ze na krótkich
prostych tico jako maly samochod jest lepsze
Przyspieszenia 0-60Tico jest dość dynamicznym samochodzikiem
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
MI nie chodzi o mniejszy skręt,tylko klasa samochodów compakt jest równie zwinna jak tico,
To już nie rozumiem, narzekasz, że Tico Cię rozczarowało co do promienia skrętu, a teraz piszesz, że nie chodzi o mniejszy skręt <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
ale sądzę że mniejszy
promień ma Smarcik,maruti suzuki,daihatsu lub zbliżony.Moment, moment - sądzisz, czy jesteś pewien <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ja powiem tak. Tico jak na swój malutki silniczek żwawe jest, ale startu do innych samochodów powyżej 1.2 to nie ma.
Do seicento 1.1 to w ogóle nie ma. Ma start do Matiza bo mają takie samo przyspieszenie do 100km/hBzdury... z seryjnym Seiem 1.1 to spokojnie sie mozna za lby brac przyspieszeniem w miescie, Vmax juz nie, bo tu dochodzi do glosu pojemnosc wieksza o ponad 1/3. Z Matizem maja, jak mowisz, jednakowe przyspieszenie, tylko Tico ma mniej do setki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Tico to jest auto typowo miejskie i do żadnych wyścigów sie nienadaje, bo ten silniczek długo na wysokich obrotach
nie pociągnie. Silnik z Matiza to już bardziej wysokie obroty lubi bo ma tak zaje.... wysoko usytuowany max.
moment i moc.Bzdury znowu. Tico na wysokich obrotach spokojnie sobie zyje, co sprawdzalem regularnie, glownie na trasie. Matiz nie tyle lubi wysokie obroty, co musi, bo na niskich niestety nie jedzie - wplyw wiekszej masy i charakterystyki silnika, glownie ustawien wtrysku i zaplonu.
Więc rozwiązanie wyścigowego tico jest proste. Przekładka motorka z Matiza do tico
Ale by było fajnie!!! Nie?Nie. Widzialem takie cos i naprawde fajnie to bylo po swapie i tuningu, ale dalej wygladalo to jak kupa z tym garbem na masce (gdzies te szpeje z Matolka trza wcisnac, a w Tico jest inaczej komora silnika zaprojektowana i nieszczegolnei wchodzi mocno w gore rozbudowany motor). Chcesz rakiete? Laduj 1.0 ze Swifta (da sie go nawet zaturbic), albo 1.0 turbo od Szkarady GTti.
-
Po pierwsze na takim wyścigu nie rozwija się zbytnich prędkości, po drugie, z tego co widziałem prędkość jest w
miarę jednostajna, plusem tico jest mały promień skrętu. Więc głównie w tym przypadku liczą sięumiejętności
kierowcy. Dużo zakrętów i krótkie proste sprzyjają małym samochodom.Hmmm... znowu bzdury.. co sie tak uparles? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Wlasnie przyspieszenie, a nie predkosci, to mocna strona Tico - autko jest lekkie i ladnie sie zbiera. 0-60, jak tu ktos wymienial, to wlasnie takie "nie zbytnie predkosci". Z kolei skrecac trzeba umiec, to prawda, a Tico nie jest tu potentatem, bo jest autko wysokie i dosc waskie, wiec nie pisz, ze "samo" skreca...
-
Sharky obejrzałem te filmiki.Ten co pokazałeś jest bardzo fajny bo potrafi pokazać osiągi tica dla ludzi
zainteresowanych kupnem,ale z ciekawości obejrzałem resztę i ja osobiście oglądałem je z uśmiechem na ustach,bo
jakby na to nie patrzeć to jednak widać jak byk że ten samochodzik nie nadaję się na rajdy.Każdy z nas wie że
samochód jest strasznie pod sterowny i każde szybsze wchodzenie w zakręty może spowodować że znajdziemy się na
poboczu,a zarzucenie samochodu na ręcznym w takich przypadkach przy większych prędkościach i czystym
asfalcie,może spowodować przewrócenie samochodu.Mi osobiście szkoda by było tak silniczek katować jak to widać
na reszcie filmików,ale moje myślenie morze być spowodowane niskim budżetem w mojej kieszeni.
POZDRAWIAM!Oj, xTomaszx - no czytam sobie i nie moge zdzierzyc... wszystko Ci jest oczywiste, golym okiem widac, ale jak ktos zapyta o konkret, to sie wycofujesz albo przyznajesz, ze tylko Ci sie wydawalo. Tak samo z ta nad- i podsterownoscia oraz sposobami panowania nad autem.
Rece opadaja - wez troche poczytaj, pojezdzij, porownaj teorie z praktyka i pozniej sie wypowiedz, bo przy calej sympatii, jaka naprawde we mnie wzbudziles, no to czyta sie momentami zgrzytajac zebami.
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Gratuluje.
Nigdy nie startowałem w tego typu zawodach.Pewnie ze względu finansowych,bo takie sporty mnie bardzo
fascynują.Wcześniej przez 4 lata jeździłem fiatem 125p, i zawsze z utęsknieniem czekałem na zimę,bo praktycznie
przy żadnych kosztach mogłem sobie pozwolić na dreeft po zakrętach,co jak co,ale tym samochodzikiem[ciached opis jaki to viceMistrz Kierownicy jestes <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />]
przed takimi poślizgami uchronić to proponuje zdroworozsądkowe zimowe opony,zmniejszenie prędkości do
"bezpiecznej",albo poćwiczenie takich manewrów,bo tak się wydaje,ale pewnie nie raz mieliście takie przeżycia
że jedzie się niby bezpiecznie a tu jednak można było wylądować na krawężniku.Ja też taki pewny nie jestem,bo
jeszcze pewnie trafie na swój "krawężnik"To wszystko, co wyzej, to dowod, ze musisz duuuzo pocwiczyc. Tico jest, jak kazdy przednionapedowiec, podsterowne, ale z racji lekkiego tylu na sliskim latwo przechodzi w nadsterownosc. Potrafi to niemilo zaskoczyc, ale jak ktos opanuje, to ma duza frajde. Naprawde - nie potrzeba zadnego recznego, trzeba tylko nauczyc sie "balansowac" autem, zmieniac obciazenie osi przez umiejetne operowanie samym gazem. Czasem, dla zabawy i wprawy, lekko "podcina" sie autko recznym, ale to naprawde nie jest konieczne dla zapewniena poslizgu tylu auta.
-
[ciached opis jaki to viceMistrz Kierownicy jestes ]
To wszystko, co wyzej, to dowod, ze musisz duuuzo pocwiczyc. Tico jest, jak kazdy przednionapedowiec, podsterowne, ale z racji lekkiego tylu na sliskim latwo przechodzi w nadsterownosc. Potrafi to
niemilo zaskoczyc, ale jak ktos opanuje, to ma duza frajde. Naprawde - nie potrzeba zadnego recznego, trzeba tylko nauczyc sie "balansowac" autem, zmieniac obciazenie osi przez umiejetne
operowanie samym gazem. Czasem, dla zabawy i wprawy, lekko "podcina" sie autko recznym, ale to naprawde nie jest konieczne dla zapewniena poslizgu tylu auta.Voytass:
Wytłumacz gdzie mają mi ręce opaść bo kurde nie czaję.
Po pierwsze strasznie dużo błędów.
Po drugie,ja opisałem jak się bawię zimową porą moim tico(dreeft), a że potem lecą posty związane z KJ-s to nie moja wina i dotyczą całkiem innej techniki jazdy.
POZDRAWIAM!P.s.Techniki są różne,tą co napisałeś też znam.
[color:"red"] [/color] [color:"red"] [/color]
-
Oj, xTomaszx - no czytam sobie i nie moge zdzierzyc... wszystko Ci jest oczywiste, golym okiem widac, ale jak ktos zapyta o konkret, to sie wycofujesz albo przyznajesz, ze tylko Ci sie wydawalo. Tak samo z ta nad- i podsterownoscia oraz sposobami panowania nad autem
Voytass:
Ja nigdy nie czytałem o tym jak być rajdowcem itd,jestem samoukiem,mam 22 lata a internet tak naprawdę u mnie w domu zagościł w październiku zeszłego roku.Dostęp do tego typu wiedzy bardzo ograniczony miałem.Dlaczego mnie osądzasz z tą podsterownością,ja osobiście dzięki temu że lubię się w zimę tak pobawić to w Lublinie spokojnie samochodzik ze 3 razy wyprowadziłem lekką ręko z poślizgu.Więcej mi się nie zdarzyła taka awaryjna sytuacja.Ja wiem osobiście jak sobie radzić z pod i nad sterownością.
Więcej już nie będę zamieszczał takich wątków,bo zamiast polepszyć swoją wiedzę spotykam się tylko z negacją i odrzuceniem.
POZDRAWIAM! -
Bzdury... z seryjnym Seiem 1.1 to spokojnie sie mozna za
lby brac przyspieszeniem w miescie, Vmax juz nie,
bo tu dochodzi do glosu pojemnosc wieksza o ponad
1/3. Z Matizem maja, jak mowisz, jednakowe
przyspieszenie, tylko Tico ma mniej do setki
Bzdury znowu.Tico z sejem 1.1 nie ma szans, sam sprawdzałem, kolega ma seja 1.1 i mówię, że tico to słabo przy nim wypada zarówno pod względem przyspieszenia jak i prędkości maksymalnej. No chyba, że jestem dupa, a nie kierowca <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> Do 0.9 można startować spokojnie. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Tico na wysokich obrotach spokojnie sobie
zyje, co sprawdzalem regularnie, glownie na trasie.
Matiz nie tyle lubi wysokie obroty, co musi, bo na
niskich niestety nie jedzie - wplyw wiekszej masy i
charakterystyki silnika, glownie ustawien wtrysku i
zaplonu.Heh. Tico owszem dobrze sobie radzi przy wyższych obrotach, ale na dłuższą metę nie wróży to długiego życia silnikowi.
gore rozbudowany motor). Chcesz rakiete? Laduj 1.0
ze Swifta (da sie go nawet zaturbic), albo 1.0
turbo od Szkarady GTti.Chciałbym <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
Ja moge, każdy z moca 150 kucy (i więcej) i napedem na tył, mozna zawracać
prawie w miejscu.Zawsze chciałem nauczyć się parkować tak, jak robił to Elwood w "Blues Brothers"! <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
A tak na powaznie 126p ma chyba mneijszy promien skretu tylko, no ale
rozmawiamy o samochodach, wiec chyba nei ma takiego auta.Nie mam żadnej literatury związanej z Maluchem, ale znalazłem to:
stronka 1
i stronka 2 .
Sądząc po tych danych, Tico jest chyba jednak "ciaśniejsze" w skręcie (bo chyba należy brać pod uwagę ów "Najmniejszy zewnętrzny promień zawracania" z drugiego linka). -
Tico z sejem 1.1 nie ma szans, sam sprawdzałem, kolega ma seja 1.1 i mówię,
że tico to słabo przy nim wypada zarówno pod względem przyspieszenia
jak i prędkości maksymalnej. No chyba, że jestem dupa, a nie kierowcaTego ostatniego nie jesteśmy w stanie zweryfikować. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Misiek, wiesz zapewne, że ogromny wpływ na przyspieszenie mają właściwe regulacje silnika, jak również jego stan ogólny. I dodam nieśmiało, że mam pewne przypuszczenia (nie tylko z tego wątku, z paru innych również), iż przydałaby się Twojemu autku fachowa ręka - myślę, że Twój silniczek zyskałby nieco wigoru. Sorry, mogę się mylić, ale mam takie przeczucia. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />Chciałbym
To na co czekasz? Organizuj kasę i rozglądaj się za silnikiem! <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Wracając do tematu - moim zdaniem Tico spokojnie sobie radzi z SC 0,9, zaś z 1,1 trzeba byłoby się trochę przyłożyć, ale nie jest to niemożliwe do wykonania, coby sobie z nim nie poradzić. IMHO Tico 0,8 i SC 1,1 stoją na zbliżonym poziomie, jeśli chodzi o takie zabawy. Pozostają więc inne kwestie - stan aut i umiejętności kierowców. -
dlaczego myslicie ze sej ma lepsze przyspieszenie. tico wkreca sie wyzej niema odciecia obrotow. moj ticacz radzi sobie z autami do pojemnosci 1.6 (poza honda)bo to typowe wiertarki.przy tym spalanie w tico oscyluje w granicy 11l.
-
dlaczego myslicie ze sej ma lepsze przyspieszenie. tico wkreca sie wyzej
niema odciecia obrotow.Przecież wcale tak nie myślę. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
moj ticacz radzi sobie z autami do pojemnosci
1.6 (poza honda)bo to typowe wiertarki.przy tym spalanie w tico
oscyluje w granicy 11l.Jak to zmierzyłeś? Czy to jakaś średnia jest? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
PS. Wyedytuj poprzedni post i załącz jeszcze raz zdjęcie, bo nie chce się wyświetlić.
-
taka srednia mi wychodzi
-
to nastepa fotka srodka
-
to nastepa fotka srodka
Kami, nie chciałbym być niegrzeczny, ale jak widzisz - wątek nam się rozrósł, zaś Ty to już chyba zasadniczo odbiegłes od tematu. <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Kami, nie chciałbym być niegrzeczny, ale jak widzisz - wątek nam się rozrósł, zaś Ty to już
chyba zasadniczo odbiegłes od tematu.spoko poprostu zasadniczo prawie nikt nie trzymal sie tematu.