Kupno akumulatora.
-
Przejrzałem troszke archiwum, ale nadal mam wątpliwości co kupić:
Bosch Asia Silver 40ah 330A = 170zł + 25wysyłka
Centra 35Ah i 260A (lub jej odpowiedniki z inną nalepką) = w sklepie 170zł
Centra 45Ah i 300A (trzeba zdjąć ten plastik, bo sie nie mieści w nim na długość. = w sklepie aż 220złCena? Dobrze by było sie w 200zł zmiescic. podane ceny Cetry są w ich firmowym sklepie, wiec w razie czego podejrzewam, ze taniej znajde je. Boscha nigdzie nie spotkałem.
Bosha bym kupwoał przez allegro, a dokładniej z tej aukcji:
BoschNajchętniej Boscha bym brał, ale czytałem, ze ich produkty straciły na jakosci i mam wątpliwości. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Pozdrawiam
Maciej
-
Przejrzałem troszke archiwum, ale nadal mam wątpliwości co kupić:
Nie rozwieję na pewno Twoich wątpliwości, ale może pomogę Ci zawężyć wybór.
Ja nie kupowałbym raczej akumulatora o pojemności znacznie większej, niż zalecana przez producenta (35 Ah). Pojemność dobrana przez producenta nie wynika tylko z oszacowań ekonomicznych, ale także analizy zapotrzebowania poszczególnych odbiorników na energię oraz (co istotne) uwzględnienia wydajności układu ładowania. Jeśli kupisz akumulator o większej pojemności, a będziesz pokonywał stosunkowo krótkie trasy, może się on nie doładowywać "do pełna". A w przypadku akumulatorów kwasowo-ołowiowych jest taka zasada, że lepszy akumulator o mniejszej pojemności, ale naładowany, niż o większej pojemności, a niedoładowany.
Reasumując, JA raczej nie pakowałbym pieniędzy w 45 Ah, co do 40-tek - można się zastanowić. -
Trasy robie przeważnie około 20km (dojeżdzam do miejscowości obok), wiec niedoładowywania sie raczej nie boje. Po za tym gdzieś na forum czytałem, czytałem, ze przy 2tys rpm alternator ładuje akumulator prądem 50Ah, a na biegu jałowym chyba 14A.
Dzienkuje za wypowiedź.
Pozdrawiam
Maciej
-
2 lata temu kupiłem Centrę 35 Ah, kosztowała coś koło 130 zł.
-
Z tego co widzę to Centra zaczęła się cenić, kiedyś była sporo tańsza. O Boschu słyszałem również opinie że stracił na jakości. Osobiście mam Centre 35Ah od około roku i jestem bardzo zadowolony, no ale to jest nowy akumulator <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Co do pojemności akumulatora to raczej preferowałbym standardową pojemność zalecaną do tico. Nie wiem czy alternator tico jest na tyle mocny by móc dobrze doładowywać akumulator o większej pojemności. Jeśli tak to można kupić większy, ale mnie w zupełności wystarcza to co mam. -
Z tego co widzę to Centra zaczęła się cenić, kiedyś była sporo tańsza. O Boschu słyszałem
również opinie że stracił na jakości. Osobiście mam Centre 35Ah od około roku i jestem
bardzo zadowolony, no ale to jest nowy akumulator
Co do pojemności akumulatora to raczej preferowałbym standardową pojemność zalecaną do tico. Nie
wiem czy alternator tico jest na tyle mocny by móc dobrze doładowywać akumulator o większej
pojemności. Jeśli tak to można kupić większy, ale mnie w zupełności wystarcza to co mam.Niedawno pytałem o Centrę, w sklepie około 135PLN, coś tańszego 115PLN, tak więć 200PLN to chyba zdzierstwo
-
Z tego co widzę to Centra zaczęła się cenić, kiedyś była sporo tańsza. O Boschu słyszałem
również opinie że stracił na jakości.Centra chyba nie jest zła, przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń w drugim samochodzie (nie Tico). Fabrycznie wstawiony był żelowy Bosch - wytrzymał 4 lata. Po nim kupiłem zwykłą Centrę z korkami (o zbliżonych parametrach) - wytrzymała 5 lat. Przy czym za czasów Centry samochód eksploatowany był raczej intensywniej, niż za czasów Boscha. Także plus dla Centry. Inna sprawa, że zimy mogły być "ostrzejsze" za czasów Boscha i dlatego krócej wytrzymał.
Reasumując - z moich doświadczeń wynika, że Centra w porównaniu do Boscha wcale gorzej nie wypada (a i przemysł rodzimy się wspiera <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). -
Po za tym gdzieś na forum czytałem, czytałem, ze przy 2tys rpm alternator
ładuje akumulator prądem 50Ah, a na biegu jałowym chyba 14A.Hmmm... Możliwe, że są to przykładowe wartości określone dla pewnych warunków. Regulator napięcia reguluje jednak nie prąd ładowania, ale napięcie.
Cytuję: "Zadaniem regulatora napięcia jest utrzymywanie na zaciskach prądnicy stałego napięcia zwanego napięciem pracy alternatora bez względu na aktualną prędkość kątową jego wirnika" (Horecki S.: Elektrotechnika samochodowa).
To, jakim prądem ładowany jest akumulator, zależy od szeregu czynników, np. stopnia naładowania akumulatora, obciążenia alternatora (np. światła, elektrycznie ogrzewana szyba), temperatura...
A jaką korzyść chciałbyś uzyskać kupując akumulator o większej pojemności? -
Najchętniej Boscha bym brał, ale czytałem, ze ich produkty straciły na jakosci i mam
wątpliwości.przeczytaj gdzie wyprodukowany .. bo jeśli Made in Czech Republik to daj se z nim spokój <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
miałem i za pół roku zjebał sie (czemu nie ma cenzury BIP ?) <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> coś zaiskrzyło i dętka nawet nie ruszył a na pewno coś w środku sie upaliło <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> ale dostałem zwrot kasy <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Wiem, jaki (pojemność oraz wymiary) powinien być w Tico lecz samochód został zakupiony prawie 2 lata temu z akumulatorem 45Ah (po prostu taki był włożony) i jak do tej pory nie było z nim naturalnych problemów (poza dwoma rozładowaniami na postoju - zapalone światła). Ale chyba jest jedna ważna rzecz - samochód jak już jest odpalony to jedzie codziennie trasę 2 x 15-20 km i raz (czasem dwa) razy w miesiącu robi trasę 2 x 220 km. I to jest według mnie powód dla którego akumulator cały czas ma się dobrze.
W ostatnią mocną zimę (w jeden z mroźniejszych dni) na jednym podwórku w godzinach popołudniowych stanęły 4 samochody (w tym nasze Tico). Rano z Tico odpalały wszystkie pozostałe. Może przypadek a może to, że taki 45Ah w porównaniu z 35Ah ma większy prąd rozruchu i nawet w takie mrozy dał radę.
Fakt, że silnik Tico to nie 4-6 cylindrowy w większym samochodzie...Kończąc stwierdzę, że jeśli przyjdzie mus kupienia nowego akumulatora to również będzie to 40-45Ah o możliwie największym prądzie rozruchu (ubolewam ale na moje oko Centra Futura nie wejdzie raczej) ale pod jednym warunkiem: że samochód będzie nadal robił takie trasy jak do tej pory. Jeśli będą to tylko kilkukilometrowe dojazdy do pracy to nie będzie on większy niż 40Ah (szkoda akumulatora).
No zapomniałem tylko napisać, że te trasy 2 x 220 km to uważam jako właśnie okresowe doładowywania i rekompensatę za codzienną eksploatację na krótszych trasach.
-
witam
ja musiałem kupic nowy akumuulator zaraz po zakupie samochodu, jako że w najblizszym sklepie wyboru nie było postawiłem na Centrę i...., uzywam akumulatora juz dwa lata i nie mogę złego słowa pod jego adresem powiedzieć tymbardziej ze zdaję sobie sprawę z tego że moja eksploatacja nie jest do końca prawidłowa, kiedyś usłyszałem że właściwie kazdy akumulator powinien być co jakis czas doładowywany jesli jeździ się na światłach na krótkich odcinkach(do 30km) ja myslę ze sporo w tym prawdy, wiadomo że największym obciążeniem dla akumulatora jest rozruch szczególnie zimnego silnika, jesli więc zaraz po uruchomieniu włączy się światła do tego jedzie się w dużej mierze przez miasto w korku to faktycznie alternator moze nie zdążyć uzupełnić ubytków elektronów, rzecz jasna jest to zjawisko które działa powoli ale złosliwie, bo jesli prądu zabraknie to na pewno wtedy kiedy będzie zimno i wtedy kiedy trzeba będzie szybko gdzieś dojechać, wtedy tez nikt nie mysli że sam coś zawalił tylko klnie pod adresem "kwasiarza" lub producenta, tak jak powiedziałem na wstępie uzywam Centry i nie zawiodła mnie mimo że miałaby święte prawo do tego, tak ogólnie to warto czasem a szczególnie zimą wziąść akumulator do domu i doładować go małym prądem, sprawdzić stan elektrolitu, dolać wody destylowanej, jesli widać ubytki to tylko dobrze bo to oznala że "kwasiarz" dobrze pracuje, a co do pojemności akumulatora - myślę że w Tico nie ma sensu zakładać mocniejszego, tak jak ktoś już wspomniał układ ladowania został policzony na jakąs wydajność i moim zdaniem to wszystko dość dobrze gra bez potrzeby zmian, mocniejszy akumulator mial sens w przypadku malucha z prądnicą, tam zawsze się przydawał zapas prądu ale tez normą było regularne doładowywanie w domu, w Tico takiej potrzeby nie zauważyłem, a eksploatowałem ten samochód w różnych warunkach, odpalał przy temperaturze ok minus 15 stopni NA GAZIE (pompa paliwa była zepsuta)do tego z olejem mineralnym
chyba się trochę rozpisałem:))
pozdrawiamIrek
-
miałem i za pół roku zjebał sie (czemu nie ma cenzury BIP ?)
Mic, bo ja Cię BIPnę... <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
Innych wyrażeń nie znasz? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" /> -
Iro, z całym szacunkiem... Słyszałeś o znakach interpunkcyjnych i dużych literach? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Chopie, jak tyś mógł tyle słów jednym tchem wypowiedzieć... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Trasy robie przeważnie około 20km (dojeżdzam do miejscowości obok), wiec
niedoładowywania sie raczej nie boje.Czyli doładowywać się będzie. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Po za tym gdzieś na forum
czytałem, czytałem, ze przy 2tys rpm alternator ładuje akumulator
prądem 50Ah, a na biegu jałowym chyba 14A.Zgadza się, nawet książka tak mówi.
Maciej, nie masz co się obawiać założenia większego akumulatora. Artu ma 45 Ah (chyba) od grubo ponad roku i nie narzeka. Pszemeg jeździ też już dłuższy czas na większej baterii. Ja założyłem Centrę 44 Ah równo rok temu i wszystko jest OK - aku doładowany, spokojna czaszka o to, że odpalę nawet po dłuższym użyciu świateł na postoju.
Tak więc z praktyki wynika, że przy regularnym pokonywaniu takich tras, jak Twoje, 40 Ah lub nawet trochę więcej nie będzie problemem. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Mic, bo ja Cię BIPnę...
Innych wyrażeń nie znasz?ok ale myślałem że sie samo ocenzuruje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> następnym razem wpisze sam sobie te [BIP] <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Czyli doładowywać się będzie.
Zgadza się, nawet książka tak mówi.
Maciej, nie masz co się obawiać założenia większego akumulatora. Artu ma 45 Ah (chyba) od grubo
ponad roku i nie narzeka. Pszemeg jeździ też już dłuższy czas na większej baterii. Ja
założyłem Centrę 44 Ah równo rok temu i wszystko jest OK - aku doładowany, spokojna czaszka
o to, że odpalę nawet po dłuższym użyciu świateł na postoju.
Tak więc z praktyki wynika, że przy regularnym pokonywaniu takich tras, jak Twoje, 40 Ah lub
nawet trochę więcej nie będzie problemem.No wiec tajką odpowiedź dostałem na temat pochodzenia w/w boscha:
Cytat:
Witam, nie jest to nigdzie napisane na akumulatorze ani na gwarancji ale prawdopodobnie sa to niemcy.
Dobra, wiec jestem zdecydowany na Boscha lub Centre 45ah.
Centra jest pewnej jakość, Bosch nie dokońca - brak kraju pochodzenia oraz teoretyczne pogorszenie jakości.Kto by co wziął?
Pozdrawiam
Maciej
-
Przejrzałem troszke archiwum, ale nadal mam wątpliwości
co kupić:
Bosch Asia Silver 40ah 330A = 170zł + 25wysyłka
Centra 35Ah i 260A (lub jej odpowiedniki z inną nalepką)
= w sklepie 170zł
Centra 45Ah i 300A (trzeba zdjąć ten plastik, bo sie nie
mieści w nim na długość. = w sklepie aż 220zł
Cena? Dobrze by było sie w 200zł zmiescic. podane ceny
Cetry są w ich firmowym sklepie, wiec w razie czego
podejrzewam, ze taniej znajde je. Boscha nigdzie
nie spotkałem.
Bosha bym kupwoał przez allegro, a dokładniej z tej
aukcji:
Bosch
Najchętniej Boscha bym brał, ale czytałem, ze ich
produkty straciły na jakosci i mam wątpliwości.
Pozdrawiam
Maciej[color:"brown"] Centra 35Ah to jest cienki akumulator. Nie będę się rozwodził dlaczego , co i jak ale proponuję się zastanowić nad Boschem lub mam inna propozycję: ROCKET 35Ah 320A Takie akusie zamontowałem w Tico i Matizie (róznią się ustawieniem klem) i w obu autach b.dobrze się sprawdzają <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> [/color]
-
Artu ma 45 Ah (chyba) od grubo ponad
roku i nie narzeka.Dokładnie tak <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Akumulator ma 1,5 roku i jak na razie żadnych problemów <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Wszelkie informacje na temat mojej bateri są t u t a j -
No wiec tajką odpowiedź dostałem na temat pochodzenia w/w boscha:
W odpowiedzi na:
Witam, nie jest to nigdzie napisane na akumulatorze ani na gwarancji ale prawdopodobnie sa to
niemcy.O ile się orientuję, to o kraju pochodzenia towaru można się zorientować po kodzie paskowym, a konkretniej po dwóch pierwszych cyfrach... Np. Polska to zdaje się 59...
A swoją drogą dziwne, że czeskie Bosche mają taką złą opinię, w końcu Niemcy powinni chyba kontrolować jakość towarów produkowanych pod ich marką.Dobra, wiec jestem zdecydowany na Boscha lub Centre 45ah.
Skoro mamy tu użytkowników 45 Ah, którzy mówią, że aku tej pojemności spisują się dobrze, to chyba mimo moich ostrzeżeń możesz spróbować. Pytanie tylko, czy różnica w kosztach przyniesie jakąś różnicę podczas eksploatacji.
Kto by co wziął?
Ja Centrę.
-
O ile się orientuję, to o kraju pochodzenia towaru można się zorientować po kodzie paskowym, a
konkretniej po dwóch pierwszych cyfrach... Np. Polska to zdaje się 59...Fotka kodu paskowego na akumulatorze
Albo nie umiem czytać ze zrozumieniem, albo ten kod do niczego nie pasuje, chyba, ze 5 sie nie bierze pod uwage.