Przegląd
-
Witam dzisiaj bylem na przeglądzie moim zielonym ticolotem i klapa. Kolo stwierdził za duze luzy
drązków kierowniczych podobno pomoże wymiana centralnego mocowania (2 gumowe osłony- zna
ktos symbol tych gumowych osłon?? ) oraz 2 dziury w rocznym tłumiku środkowym. Niestety te
auto coraz bardziej mnie załamujei w rowerze czasami przesmarowac lancuch trzeba...
-
i w rowerze czasami przesmarowac lancuch trzeba...
No akurat wszystko na bieżąco było robione.
-
Nie zalamuj sie. To auto ma dusze. Teraz porobisz, a potem bedziesz jezdzic przez rok i nic
doroboty (jak mial pyza na ten przyklad)A widze kolega z chorzowa:). Tak jak ja <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. z jakich okolic jesli można wiedzieć <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Witam dzisiaj bylem na przeglądzie moim zielonym ticolotem i klapa. Kolo stwierdził za duze luzy
drązków kierowniczych podobno pomoże wymiana centralnego mocowania (2 gumowe osłony- zna
ktos symbol tych gumowych osłon?? ) oraz 2 dziury w rocznym tłumiku środkowym. Niestety te
auto coraz bardziej mnie załamujeSzkoda ze kolega tak daleko mieszka bo usuneło by sie tą usterke a ze tam mała dziurka w tłumiczku to mozna by było przymknac oko ( pracuje na stacjii diagnostycznej ) pozdrawiam
-
Witam dzisiaj bylem na przeglądzie moim zielonym ticolotem i klapa.
Kolo stwierdził za duze luzy drązków kierowniczych podobno
pomoże wymiana centralnego mocowania (2 gumowe osłony- zna ktos
symbol tych gumowych osłon?? ) oraz 2 dziury w rocznym tłumiku
środkowym. Niestety te auto coraz bardziej mnie załamujePojedź gdzie indziej. Szwager pojechał swoim punto na przegląd, pierwszy nie dał mu przeglądu i znalazł kilka usterek, następny bez żadnych ceregieli podbił i tylko zwrócił uwage na amortyzatory że powoli zbliża sie czas ich wymiany.
-
Pojedź gdzie indziej. Szwager pojechał swoim punto na
przegląd, pierwszy nie dał mu przeglądu i znalazł
kilka usterek, następny bez żadnych ceregieli
podbił i tylko zwrócił uwage na amortyzatory że
powoli zbliża sie czas ich wymiany.W ten sposób zapłaci jeszcze raz za przegląd a luzy pozostaną... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
W ten sposób zapłaci jeszcze raz za przegląd a luzy pozostaną...
Ten pierwszy nie podbił i kasy nie wziął <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />, ale z zachowania i ilości usterek wynikało jakby chciał naciągnąć na remont calego zawieszenia . W każdym razie u innego podczas tych samych badań nie powychodziły te usterki.
-
Ten pierwszy nie podbił i kasy nie wziął , ale z zachowania i ilości usterek wynikało jakby
chciał naciągnąć na remont calego zawieszenia . W każdym razie u innego podczas tych samych
badań nie powychodziły te usterki.Niestety byłem w dwóch stacjach i w obu to samo <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />. dostalem karteczke na 14 dni i teraz trzeba sie bawic <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
-
Niestety byłem w dwóch stacjach i w obu to samo .
dostalem karteczke na 14 dni i teraz trzeba sie
bawicI kaskę za przegląd zapłaciłeś ???
Czy teraz będziesz musiał jeszcze coś u niego płacić jak pojedziesz po usunięciu usterki ???
I mnie czeka w pierwszej połowie maja przegląg <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Muszę jeszcze do tego czasu wymienić pękniętą pokrywę zaworów, no i na bank cieknącą pompę paliwa. A przy okazji jeszcze olej i filtry bo już czas.
Ja ostatnio byłem w Bytomiu i przeszedł bez problemu. Nawet diagnosta powiedział że mam autko w b.dobrym stanie technicznym. Ciekawe co teraz powie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
I kaskę za przegląd zapłaciłeś ???
Czy teraz będziesz musiał jeszcze coś u niego płacić jak
pojedziesz po usunięciu usterki ???U mnie (i chyba wszędzie) jest tak, że jeśli znajdą usterki to inkasują za przegląd i wystawiają protokół usterek.
Za drugim razem nie płacę już nic a sprawdzane są tylko rzeczy, do których były zastrzeżenia wg protokołu.
Oczywiscie gdybym pojechał gdzie indziej to zapłacę jeszcze raz... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
kris a powiedz gdzie dokłądnie w Bytomiu byłeś na tym przeglądzie?
-
I kaskę za przegląd zapłaciłeś ???
Czy teraz będziesz musiał jeszcze coś u niego płacić jak pojedziesz po usunięciu usterki ???
I mnie czeka w pierwszej połowie maja przegląg
Muszę jeszcze do tego czasu wymienić pękniętą pokrywę zaworów, no i na bank cieknącą pompę
paliwa. A przy okazji jeszcze olej i filtry bo już czas.
Ja ostatnio byłem w Bytomiu i przeszedł bez problemu. Nawet diagnosta powiedział że mam autko w
b.dobrym stanie technicznym. Ciekawe co teraz powiezaplacilem 98 złotych. teraz jak pojade to 22 złote <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />. W tamtym roku tez nie mialem zadnych problemów z przeglądem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
I kaskę za przegląd zapłaciłeś ???
Czy teraz będziesz musiał jeszcze coś u niego płacić jak
pojedziesz po usunięciu usterki ???
I mnie czeka w pierwszej połowie maja przegląg
Muszę jeszcze do tego czasu wymienić pękniętą pokrywę
zaworów, no i na bank cieknącą pompę paliwa. A przy
okazji jeszcze olej i filtry bo już czas.
Ja ostatnio byłem w Bytomiu i przeszedł bez problemu.
Nawet diagnosta powiedział że mam autko w b.dobrym
stanie technicznym. Ciekawe co teraz powieGdzie dokładnie w Bytomiu? może na Karbiu? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Gdzie dokładnie w Bytomiu? może na Karbiu?
Wiem gdzie to jest, ale nie powiem ci nazwy ulicy. To gdzieś w okolicy Żeromskiego i Prusa. Jak już tam będziesz to byle kogo się zapytasz to ci pokaże palcem gdzie to jest.
A co masz może jakieś inne, lepsze i pewniejsze miejsce przeglądów ??? -
To chyba wiem gdzie to jest- przy bibliotece miejskiej (od tyłu)- ul. Korfantego.
Ja byłem w tamtym roku w Diagnocarze na Michowicach no i niestety był kłopot... mianowicie jedno tylne koło z tyłu słabo hamowało... co chyba częste w tico- zapieczone cylindereczki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Wiem gdzie to jest, ale nie powiem ci nazwy ulicy. To
gdzieś w okolicy Żeromskiego i Prusa. Jak już tam
będziesz to byle kogo się zapytasz to ci pokaże
palcem gdzie to jest.
A co masz może jakieś inne, lepsze i pewniejsze miejsce
przeglądów ???No ja właśnie 2 tyg. temu byłem na Karbiu... no i tak mi jeszcze auta nikt nie przetrzepał. Instalacja LPG pod kątem szczelności sprawdzona wiele dokładniej niż przy montażu (lepie niż jak gazownicy w domu sprawdzają)...
No i niby już było blisko, a tu nagle ZONK... tylne przewody hamulcowe - nie obyło się bez ich wymiany, bo były pordzewiałe.
Jak pojechałem do ASO zapytać o wymianę to się gość od razu zapytał czy nie byłem aby na przeglądzie w Karbiu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Ja raczej bede omijał już Diagnocar w Miechowicach i następnym razem gdzieś indziej jadę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ja raczej bede omijał już Diagnocar w Miechowicach i
następnym razem gdzieś indziej jadęA dlaczego? Przybliż trochę temat, bo w życiu u nich nie byłem, więc nie wiem co jest nie tak...
PS: Lakierek kupiłeś? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
To chyba wiem gdzie to jest- przy bibliotece miejskiej
(od tyłu)- ul. Korfantego.To właśnie tam, nie ma tam chyba innej stacji kontroli pojazdów, a może się myle
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
U mnie (i chyba wszędzie) jest tak, że jeśli znajdą usterki to inkasują za przegląd i wystawiają
protokół usterek.Za drugim razem nie płacę już nic a sprawdzane są tylko rzeczy, do których były zastrzeżenia wg
protokołu.Oczywiscie gdybym pojechał gdzie indziej to zapłacę jeszcze raz...
Są jeszcze stacje diagnostyczne[przynajmniej ja znam jedną] że diagnosta najpierw sprawdza pojazd,a potem inkasuje kasę za przeglad.Przeważnie wtedy podbija,bo miałby kłopoty z zainkasowaniem pieniędzy gdyby nie chciał podbić dowodu rejestracyjnego.
Ale diagnosta nie jest tam "upierdliwcem".Sprawdza tylko te elementy,które mają naprawdę bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo jazdy.[Światła,opony,hamulce.]Byłem też kiedyś raz na stacji diagnostycznej gdzie pieniądze trzeba wpłacić do kasy i dopiero przystąpią do przeglądu.Wtedy,jak już wpłaciłeś pieniądze to podbicie zależy głównie od "widzimisię" Pana Diagnosty.Dali mi właśnie wtedy kartkę z usterkami do usunięcia i 2 tygodnie terminu.Po tygodniu tam pojechałem [jeszcze miałem Syrenę 105] i powiedziałem że usterki z kartki już usunąłem.[A nie robiłem nic].
Diagnosta już nie sprawdzał,tylko podbił mi dowód rejestracyjny bez wjeżdzania na kanał.[zorientował się,że i tak na mnie nic nie zarobi]
Czepianie się mojej Syreny wzięło się stąd,że tam gdzie robiłem przegląd mieli serwis samochodów Syrena i myśleli,że naciągną mnie na naprawy u nich.
Głównie czepianie się diagnostów jakiś szczegółów.[Możliwość naciągnięcia klijenta,że niby to ma jakieś luzy,gdzieś,które trzeba bezwzględnie usunąć] ma swoje źródło właśnie w możliwości "orżnięcia"petenta i wciśnięcie mu jakiś wyemaginowanych nieprawidłowości w pojeździe.