zlosniki.pl
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj

    Dałem ciała na maksa!!!!!!!

    DAEWOO TICO - forum KlubTico
    11
    23
    208
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • S
      seneka Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez seneka

      Witam.Mojej siostry chłopak rozgląda się za autkiem a konkretnie chodzi mu po głowie Tico i to jeszcze najlepiej z LPG.
      Byliśmy w piątek po 14 umówieni z faciem który ma takowe z LPG 1998 i 79000km
      Jest to kolejne autko które z nim oglądałem.Na oko w miarę,parę rzeczy do zrobienia jak to za intratną cenę 4400 z czego udało nam się zbić 700plnów.
      sprawdziłem i nawet nawet a że spieszyłem się do moich kobietek na konkretną godzinkę więc poleciłem jeszcze sprawdzić papiery i spisać umowę chłopakowi.
      Wsio załatwione a wieczorem dostaję telefon od siostrzyczki i jej faceta,że owszem ale on miał 79000 ale o wiele wcześniej.Krótko mówiąc licznik przekręcony.
      Nie oglądałem książeczki założenia LPG ale wynikało z niej,że gazik zakładany był w 2002r przy stanie 124000km.
      Godzina 23 i rajd na drugi koniec bydgoszczy.
      Wpadło nas trzech i facet oddał kasę.Nawet nie był świadomy chyba tego,bo było to auto wypożyczone od siostrzenicy z zamiarem sprzedaży.Przy okazji gość je użytkował.Domyślam sie,że mówił prawdę,bo w rozmowie z przyszłym (chyba) szwagrem wyszło,że sam dał tę książkę gwarancyjną od LPG.Chłopak jej nie chciał i wziął,bo był zmuszony.
      Na szczęście sytuacja skończyła sie dla nas dobrze,jedynie niepotrzebne nerwy.
      Wniosek z tego taki,że pośpiech niewskazany.Jestem cierkawy co byłoby gdybyśmy trafili na jakiegoś handlarza.W umowie jest jak byk:stan techniczny jest znany kupującemu.Z drugiej strony jednak przekręcony licznik to ewidentne moim zdaniem oszustwo.Co Wy na to???Mieliście podobnie?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • S
        Sharky ostatnio edytowany przez Sharky

        Wniosek z tego taki,że pośpiech niewskazany.Jestem cierkawy co byłoby gdybyśmy trafili na jakiegoś handlarza.W
        umowie jest jak byk:stan techniczny jest znany kupującemu.

        Wielokrotnie była o tym mowa w prasie fachowej - powyższy zapis nie oznacza, że kupującemu znane są przekręty sprzedającego. W tym przypadku jest oszustwo, a to jest już przestępstwo <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • stach
          stach ostatnio edytowany przez stach

          Witam.Mojej siostry chłopak rozgląda się za autkiem a konkretnie chodzi mu po głowie Tico i to
          jeszcze najlepiej z LPG.
          Byliśmy w piątek po 14 umówieni z faciem który ma takowe z LPG 1998 i 79000km

          Ale można się było domyślić od razu że autko ma na pewno więcej niż te 79kkm.
          Nie po to zakłada się LPG żeby samochód stał.
          Dziwi mnie,że uwierzyliście w tak mały stan licznika.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • S
            seneka Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez seneka

            Ale można się było domyślić od razu że autko ma na pewno
            więcej niż te 79kkm.
            Nie po to zakłada się LPG żeby samochód stał.
            Dziwi mnie,że uwierzyliście w tak mały stan licznika.

            Ja również miałem założone LPG.Dużo jeździłem ale nie zrobiłem więcej niż w roku ok 30000km.Poza tym był w lepszym stanie technicznym moim zdaniem niż te same roczniki które oglądałem wcześniej

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • S
              seneka Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez seneka

              Wielokrotnie była o tym mowa w prasie fachowej -
              powyższy zapis nie oznacza, że kupującemu znane są
              przekręty sprzedającego. W tym przypadku jest
              oszustwo, a to jest już przestępstwo

              Właśnie.Wzystko skończyło się dobrze i tak jak już pisałem powyżej,sprzedający nie znał pewnie faktycznego przebiegu.Sam nalegał na mojego znajomego,ażeby wziął książeczkę od tej instalki, gdyby miał coś do ukrycia nie dawałby pewnie tego dokumentu

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • A
                Artu Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Artu

                Ja również miałem założone LPG.Dużo jeździłem ale nie
                zrobiłem więcej niż w roku ok 30000km.Poza tym był
                w lepszym stanie technicznym moim zdaniem niż te
                same roczniki które oglądałem wcześniej

                To nie rozumiem w czym problem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
                W końcu uzywane auto kupuje się w/g jego stanu technicznego (przebieg oczywiście też ma znaczenie, ale czy aż tak ważne ?)
                Trzeba było z faceta "zbic" jeszcze z ceny jakieś 1kPLN i obie strony by były zadowolnione <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> (starczyło by na ewentualny remont/zakup silnika)

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • S
                  seneka Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez seneka

                  To nie rozumiem w czym problem
                  W końcu uzywane auto kupuje się w/g jego stanu
                  technicznego (przebieg oczywiście też ma znaczenie,
                  ale czy aż tak ważne ?)
                  Trzeba było z faceta "zbic" jeszcze z ceny jakieś 1kPLN
                  i obie strony by były zadowolnione

                  Dla mnie to już było przegięcie,a że byłem tak nastawiony <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> to niech dziękuje mojemu ojcu.
                  Poza tym ucierpiałem osobiście ja jako osoba,do której kupujący miał zaufanie.Fakt,że sam sprawdzał papiery ale to też mnie nie usprawiedliwia.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • K
                    kris1980_147 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez kris1980_147

                    Ale można się było domyślić od razu że autko ma na pewno
                    więcej niż te 79kkm.
                    Nie po to zakłada się LPG żeby samochód stał.
                    Dziwi mnie,że uwierzyliście w tak mały stan licznika.

                    Nie musisz zaraz wszystkich użytkowników LPG wrzucać "do jednego wora".
                    Ja kupiłem samochód 2 lata temu z przebiegiem 62500km teraz mam 82500km. Nie eksploatuje tego samochodu tyle co inni i zanim założyłem LPG to robiłem rocznie ok 7500km, a po założeniu LPG muyszę się przyznać że jeżdźę więcej ale nie zrobię więcej niż 15000 km rocznie.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                    • A
                      Artu Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Artu

                      Nie musisz zaraz wszystkich użytkowników LPG wrzucać "do
                      jednego wora".
                      Dokładnie Stachu, dokładnie <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />

                      Ja kupiłem samochód 2 lata temu z przebiegiem 62500km
                      teraz mam 82500km. Nie eksploatuje tego samochodu
                      tyle co inni i zanim założyłem LPG to robiłem
                      rocznie ok 7500km, a po założeniu LPG muyszę się
                      przyznać że jeżdźę więcej ale nie zrobię więcej niż
                      15000 km rocznie.
                      [b]Ja "przejołem" samochód od małżonki i montaż gazu okazał się ekonomicznie niezbędny. Roczny przebieg zamknie mi się w okolicach 35-40kkm (montowałem w czerwcu 2005) i różnica w kosztach eksploatacji jest duża <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Oczywiście na plus dla LPG <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                      • stach
                        stach ostatnio edytowany przez stach

                        Ja "przejołem" samochód od małżonki i montaż gazu okazał się ekonomicznie niezbędny. Roczny
                        przebieg zamknie mi się w okolicach 35-40kkm (montowałem w czerwcu 2005) i różnica w
                        kosztach eksploatacji jest duża Oczywiście na plus dla LPG

                        No właśnie chodzi mi o ten przebieg.Ja robię rocznie około 10kkm i dlatego nie zakładam LPG.
                        A jak się kupuje samochód z kilkuletnią instalką LPG,to można przypuszczać,że ma on przebieg większy niż taki sam rocznik tylko na benzynę.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                        • S
                          seneka Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez seneka

                          No właśnie chodzi mi o ten przebieg.Ja robię rocznie
                          około 10kkm i dlatego nie zakładam LPG.
                          A jak się kupuje samochód z kilkuletnią instalką LPG,to
                          można przypuszczać,że ma on przebieg większy niż
                          taki sam rocznik tylko na benzynę.

                          Z tym ze nie zawsze.Dodam,że pedały i kiera nie były wytarte

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                          • stach
                            stach ostatnio edytowany przez stach

                            Z tym ze nie zawsze.Dodam,że pedały i kiera nie były wytarte

                            To ja bym jednak brał to Tico po zbiciu jeszcze ceny jak napisał Artu, jeśli samochód był w dobrym stanie technicznym.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                            • C
                              cholody1 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez cholody1

                              Niestety z tym przekręcaniem sa takie numery ze nigdy nic nie wiadomo trzeba patrzec na inne rzeczy a dopiero na koncu na licznik.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                              • S
                                seneka Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez seneka

                                To ja bym jednak brał to Tico po zbiciu jeszcze ceny jak
                                napisał Artu, jeśli samochód był w dobrym stanie
                                technicznym.

                                Rozumiem ale i ja i kupujący mamy swoje zasady.Dobrze że gość nie dostał jeszcze po ryju.A byłem do tego zdolny ,choć nie lubie osobiście takich rozwiązań.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                • G
                                  gilbert3 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez gilbert3

                                  Właśnie.Wzystko skończyło się dobrze i tak jak już pisałem powyżej,sprzedający nie znał pewnie
                                  faktycznego przebiegu.Sam nalegał na mojego znajomego,ażeby wziął książeczkę od tej
                                  instalki, gdyby miał coś do ukrycia nie dawałby pewnie tego dokumentu

                                  No i weź tu kup używane auto w dobrym stanie... Każda okazja jest podejrzana i każda cena za wysoka... Chyba faktycznie trzeba jeździć za granicę po auto, żeby kupić uczciwie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                  • S
                                    sasza Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez sasza

                                    No i weź tu kup używane auto w dobrym stanie... Każda okazja jest podejrzana i każda cena za
                                    wysoka... Chyba faktycznie trzeba jeździć za granicę po auto, żeby kupić uczciwie.

                                    Ja w to też nie do końca wierze, kolega szukał auta u zachodnich sąsiadów, trafił na starych znajomych co w Niemczech klepali auta po wypadkach i sprzedawali na wschód, i tak np. auto z mocno rozbitym przodem wyklepane i polakierowane, jest walone w słupek na wstecznym z nała prędkością ( wszystko w tym warsztacie) i sprzedawana jako lekko bite tył.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                    • leo
                                      leo Admin ostatnio edytowany przez leo

                                      Ja w to też nie do końca wierze, kolega szukał auta u zachodnich sąsiadów,
                                      trafił na starych znajomych co w Niemczech klepali auta po wypadkach i
                                      sprzedawali na wschód, i tak np. auto z mocno rozbitym przodem
                                      wyklepane i polakierowane, jest walone w słupek na wstecznym z nała
                                      prędkością ( wszystko w tym warsztacie) i sprzedawana jako lekko bite
                                      tył.

                                      Łomatko... <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
                                      No, pomysłowość ludzka nie zna granic.
                                      To zapewne Polacy byli... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

                                      Myślenie ma przyszłość... choć nieprzyzwyczajonym szkodzi. ;-)

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                      • T
                                        tower Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez tower

                                        Ale można się było domyślić od razu że autko ma na pewno więcej niż te 79kkm.
                                        Nie po to zakłada się LPG żeby samochód stał.
                                        Dziwi mnie,że uwierzyliście w tak mały stan licznika.

                                        moja mama ma tico 91kkm obecnie i powiem tak mialo lpg przy 30 zalozone a jak go kupilismy mial 75tysiecy przez 15 tys wymienilem w nim tylko linke hamulca i bak zero rdzy przez rok wlasciecielem byla zona mechanika uwazam ze przebieg na 100 proc pewny ale i cena byla wyzsza od innych o tysiac zlotych uwazam ze to byl bardzo udany zakup autko chodzi w zasadzie jak nowe takze nie do konca tak jest jak mowisz

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                        • S
                                          seneka Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez seneka

                                          A sąsiad z jakiego osiedla?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                          • T
                                            tower Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez tower

                                            A sąsiad z jakiego osiedla?

                                            fordon <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                            • 1
                                            • 2
                                            • 1 / 2
                                            • Pierwszy post
                                              Ostatni post