Dałem ciała na maksa!!!!!!!
-
Witam.Mojej siostry chłopak rozgląda się za autkiem a konkretnie chodzi mu po głowie Tico i to jeszcze najlepiej z LPG.
Byliśmy w piątek po 14 umówieni z faciem który ma takowe z LPG 1998 i 79000km
Jest to kolejne autko które z nim oglądałem.Na oko w miarę,parę rzeczy do zrobienia jak to za intratną cenę 4400 z czego udało nam się zbić 700plnów.
sprawdziłem i nawet nawet a że spieszyłem się do moich kobietek na konkretną godzinkę więc poleciłem jeszcze sprawdzić papiery i spisać umowę chłopakowi.
Wsio załatwione a wieczorem dostaję telefon od siostrzyczki i jej faceta,że owszem ale on miał 79000 ale o wiele wcześniej.Krótko mówiąc licznik przekręcony.
Nie oglądałem książeczki założenia LPG ale wynikało z niej,że gazik zakładany był w 2002r przy stanie 124000km.
Godzina 23 i rajd na drugi koniec bydgoszczy.
Wpadło nas trzech i facet oddał kasę.Nawet nie był świadomy chyba tego,bo było to auto wypożyczone od siostrzenicy z zamiarem sprzedaży.Przy okazji gość je użytkował.Domyślam sie,że mówił prawdę,bo w rozmowie z przyszłym (chyba) szwagrem wyszło,że sam dał tę książkę gwarancyjną od LPG.Chłopak jej nie chciał i wziął,bo był zmuszony.
Na szczęście sytuacja skończyła sie dla nas dobrze,jedynie niepotrzebne nerwy.
Wniosek z tego taki,że pośpiech niewskazany.Jestem cierkawy co byłoby gdybyśmy trafili na jakiegoś handlarza.W umowie jest jak byk:stan techniczny jest znany kupującemu.Z drugiej strony jednak przekręcony licznik to ewidentne moim zdaniem oszustwo.Co Wy na to???Mieliście podobnie? -
Wniosek z tego taki,że pośpiech niewskazany.Jestem cierkawy co byłoby gdybyśmy trafili na jakiegoś handlarza.W
umowie jest jak byk:stan techniczny jest znany kupującemu.Wielokrotnie była o tym mowa w prasie fachowej - powyższy zapis nie oznacza, że kupującemu znane są przekręty sprzedającego. W tym przypadku jest oszustwo, a to jest już przestępstwo <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Witam.Mojej siostry chłopak rozgląda się za autkiem a konkretnie chodzi mu po głowie Tico i to
jeszcze najlepiej z LPG.
Byliśmy w piątek po 14 umówieni z faciem który ma takowe z LPG 1998 i 79000kmAle można się było domyślić od razu że autko ma na pewno więcej niż te 79kkm.
Nie po to zakłada się LPG żeby samochód stał.
Dziwi mnie,że uwierzyliście w tak mały stan licznika. -
Ale można się było domyślić od razu że autko ma na pewno
więcej niż te 79kkm.
Nie po to zakłada się LPG żeby samochód stał.
Dziwi mnie,że uwierzyliście w tak mały stan licznika.Ja również miałem założone LPG.Dużo jeździłem ale nie zrobiłem więcej niż w roku ok 30000km.Poza tym był w lepszym stanie technicznym moim zdaniem niż te same roczniki które oglądałem wcześniej
-
Wielokrotnie była o tym mowa w prasie fachowej -
powyższy zapis nie oznacza, że kupującemu znane są
przekręty sprzedającego. W tym przypadku jest
oszustwo, a to jest już przestępstwoWłaśnie.Wzystko skończyło się dobrze i tak jak już pisałem powyżej,sprzedający nie znał pewnie faktycznego przebiegu.Sam nalegał na mojego znajomego,ażeby wziął książeczkę od tej instalki, gdyby miał coś do ukrycia nie dawałby pewnie tego dokumentu
-
Ja również miałem założone LPG.Dużo jeździłem ale nie
zrobiłem więcej niż w roku ok 30000km.Poza tym był
w lepszym stanie technicznym moim zdaniem niż te
same roczniki które oglądałem wcześniejTo nie rozumiem w czym problem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
W końcu uzywane auto kupuje się w/g jego stanu technicznego (przebieg oczywiście też ma znaczenie, ale czy aż tak ważne ?)
Trzeba było z faceta "zbic" jeszcze z ceny jakieś 1kPLN i obie strony by były zadowolnione <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> (starczyło by na ewentualny remont/zakup silnika) -
To nie rozumiem w czym problem
W końcu uzywane auto kupuje się w/g jego stanu
technicznego (przebieg oczywiście też ma znaczenie,
ale czy aż tak ważne ?)
Trzeba było z faceta "zbic" jeszcze z ceny jakieś 1kPLN
i obie strony by były zadowolnioneDla mnie to już było przegięcie,a że byłem tak nastawiony <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> to niech dziękuje mojemu ojcu.
Poza tym ucierpiałem osobiście ja jako osoba,do której kupujący miał zaufanie.Fakt,że sam sprawdzał papiery ale to też mnie nie usprawiedliwia. -
Ale można się było domyślić od razu że autko ma na pewno
więcej niż te 79kkm.
Nie po to zakłada się LPG żeby samochód stał.
Dziwi mnie,że uwierzyliście w tak mały stan licznika.Nie musisz zaraz wszystkich użytkowników LPG wrzucać "do jednego wora".
Ja kupiłem samochód 2 lata temu z przebiegiem 62500km teraz mam 82500km. Nie eksploatuje tego samochodu tyle co inni i zanim założyłem LPG to robiłem rocznie ok 7500km, a po założeniu LPG muyszę się przyznać że jeżdźę więcej ale nie zrobię więcej niż 15000 km rocznie. -
Nie musisz zaraz wszystkich użytkowników LPG wrzucać "do
jednego wora".
Dokładnie Stachu, dokładnie <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />Ja kupiłem samochód 2 lata temu z przebiegiem 62500km
teraz mam 82500km. Nie eksploatuje tego samochodu
tyle co inni i zanim założyłem LPG to robiłem
rocznie ok 7500km, a po założeniu LPG muyszę się
przyznać że jeżdźę więcej ale nie zrobię więcej niż
15000 km rocznie.
[b]Ja "przejołem" samochód od małżonki i montaż gazu okazał się ekonomicznie niezbędny. Roczny przebieg zamknie mi się w okolicach 35-40kkm (montowałem w czerwcu 2005) i różnica w kosztach eksploatacji jest duża <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Oczywiście na plus dla LPG <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
Ja "przejołem" samochód od małżonki i montaż gazu okazał się ekonomicznie niezbędny. Roczny
przebieg zamknie mi się w okolicach 35-40kkm (montowałem w czerwcu 2005) i różnica w
kosztach eksploatacji jest duża Oczywiście na plus dla LPGNo właśnie chodzi mi o ten przebieg.Ja robię rocznie około 10kkm i dlatego nie zakładam LPG.
A jak się kupuje samochód z kilkuletnią instalką LPG,to można przypuszczać,że ma on przebieg większy niż taki sam rocznik tylko na benzynę. -
No właśnie chodzi mi o ten przebieg.Ja robię rocznie
około 10kkm i dlatego nie zakładam LPG.
A jak się kupuje samochód z kilkuletnią instalką LPG,to
można przypuszczać,że ma on przebieg większy niż
taki sam rocznik tylko na benzynę.Z tym ze nie zawsze.Dodam,że pedały i kiera nie były wytarte
-
Z tym ze nie zawsze.Dodam,że pedały i kiera nie były wytarte
To ja bym jednak brał to Tico po zbiciu jeszcze ceny jak napisał Artu, jeśli samochód był w dobrym stanie technicznym.
-
Niestety z tym przekręcaniem sa takie numery ze nigdy nic nie wiadomo trzeba patrzec na inne rzeczy a dopiero na koncu na licznik.
-
To ja bym jednak brał to Tico po zbiciu jeszcze ceny jak
napisał Artu, jeśli samochód był w dobrym stanie
technicznym.Rozumiem ale i ja i kupujący mamy swoje zasady.Dobrze że gość nie dostał jeszcze po ryju.A byłem do tego zdolny ,choć nie lubie osobiście takich rozwiązań.
-
Właśnie.Wzystko skończyło się dobrze i tak jak już pisałem powyżej,sprzedający nie znał pewnie
faktycznego przebiegu.Sam nalegał na mojego znajomego,ażeby wziął książeczkę od tej
instalki, gdyby miał coś do ukrycia nie dawałby pewnie tego dokumentuNo i weź tu kup używane auto w dobrym stanie... Każda okazja jest podejrzana i każda cena za wysoka... Chyba faktycznie trzeba jeździć za granicę po auto, żeby kupić uczciwie.
-
No i weź tu kup używane auto w dobrym stanie... Każda okazja jest podejrzana i każda cena za
wysoka... Chyba faktycznie trzeba jeździć za granicę po auto, żeby kupić uczciwie.Ja w to też nie do końca wierze, kolega szukał auta u zachodnich sąsiadów, trafił na starych znajomych co w Niemczech klepali auta po wypadkach i sprzedawali na wschód, i tak np. auto z mocno rozbitym przodem wyklepane i polakierowane, jest walone w słupek na wstecznym z nała prędkością ( wszystko w tym warsztacie) i sprzedawana jako lekko bite tył.
-
Ja w to też nie do końca wierze, kolega szukał auta u zachodnich sąsiadów,
trafił na starych znajomych co w Niemczech klepali auta po wypadkach i
sprzedawali na wschód, i tak np. auto z mocno rozbitym przodem
wyklepane i polakierowane, jest walone w słupek na wstecznym z nała
prędkością ( wszystko w tym warsztacie) i sprzedawana jako lekko bite
tył.Łomatko... <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
No, pomysłowość ludzka nie zna granic.
To zapewne Polacy byli... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Ale można się było domyślić od razu że autko ma na pewno więcej niż te 79kkm.
Nie po to zakłada się LPG żeby samochód stał.
Dziwi mnie,że uwierzyliście w tak mały stan licznika.moja mama ma tico 91kkm obecnie i powiem tak mialo lpg przy 30 zalozone a jak go kupilismy mial 75tysiecy przez 15 tys wymienilem w nim tylko linke hamulca i bak zero rdzy przez rok wlasciecielem byla zona mechanika uwazam ze przebieg na 100 proc pewny ale i cena byla wyzsza od innych o tysiac zlotych uwazam ze to byl bardzo udany zakup autko chodzi w zasadzie jak nowe takze nie do konca tak jest jak mowisz
-
A sąsiad z jakiego osiedla?
-
A sąsiad z jakiego osiedla?
fordon <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />