Wymiana łożysk tylnych kół
-
ja nie nakładałem .. nie wiem czy dobrze zrobiłem .. okaże się perzy
następnej wymianieTo zależy jakie dałeś łożyska. Jak dwustronnie uszczelniane nałożenie bądź brak smaru nie powinno mieć żadnego znaczenia. Takie łożyska mają własny zapas smaru na cały przewidziany przez producenta okres eksploatacji.
-
To zależy jakie dałeś łożyska. Jak dwustronnie uszczelniane nałożenie bądź brak smaru nie
powinno mieć żadnego znaczenia. Takie łożyska mają własny zapas smaru na cały przewidziany
przez producenta okres eksploatacji.Niby tak ale ktos pisal ze zdjecie oslon od wewnetrznej strony i nalozenie smaru wydluza czas miedzywymianami ..
-
Niby tak ale ktos pisal ze zdjecie oslon od wewnetrznej strony i nalozenie smaru wydluza czas
miedzywymianami ..hmm producent łożysk zadbał o odpowiednia ilość smaru na przewidziany okres eksploatacji łożysk więc myślę że rozbieranie fabrycznie zamknietych łożysk mija sie z celem..
ja nie smarowałem tulejki dystansowej między łożyskami - widoczna na zdjęciu i tak ma być ułożona(zwężenie w stronę mniejszego łożyska)i jeszcze jedna moja uwaga .. jedno łożysko przez nieuwagę swoją zniszczyłem .. ponieważ uderzałem młotkiem w samo łożysko (wyraźnie zaczęło "chrobotać" i oraz uszkodziło się uszczelnienie) zamiast przez no kawałek płaskownika jak to widać na zdjęciu
-
Niby tak ale ktos pisal ze zdjecie oslon od wewnetrznej strony i
nalozenie smaru wydluza czas miedzywymianami ..Tak jak kupi łożyska w sklepie z częściami samochodowymi, np niejakie CX albo inną chińszczyznę. Łożyska najlepiej kupować w sklepie z łożyskami (tak jak rowery w sklepie rowerowym, a nie supermarkecie). Tam będą do wyboru
łożyska pojedynczo uszczelnione, podwójnie, jednostronnie, dwustronnie o podwyższonej trwałości itp. Na przykład na dobre są łożyska NSK iskra (polsko-japońskie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ). Jakiś czas podczas remontu zepsułem pyłem odkurzacz. Naprawa polegała na wymianie łożyska. Za pierwszym razem kupiłem takie za 3zł i okazało się że sprzedawca który je odradzał miał racje, bo niedługo potem przyszedłem i ponownie kupiłem, z tym że teraz wydałem 4x więcej. Łożyska i ich uszczelnienie mogą być rożnej jakości tak jak i inne rzeczy. W sklepie motoryzacyjnym nie mamy często dużego wyboru i wybór ten najczęściej jest z dolnej półki, a płacimy za niego więcej niż w specjalistycznym sklepie. -
i jeszcze jedna moja uwaga .. jedno łożysko przez nieuwagę swoją zniszczyłem .. ponieważ
uderzałem młotkiem w samo łożysko (wyraźnie zaczęło "chrobotać" i oraz uszkodziło się
uszczelnienie) zamiast przez no kawałek płaskownika jak to widać na zdjęciulepiej uderzac przez drewno taka moja uwaga
-
O ile temat nie jest jeszcze zamknięty, to mam pytanko czy łóżyska będą lepiej się wybijały gdy bęben będzie nagrzany (np. po jeździe) czy jak będzie zimny? Podobne pytanie z nabijaniem łożysk - lepiej przed nabiciem podgrzać bęben, czy na zimno?
-
O ile temat nie jest jeszcze zamknięty, to mam pytanko czy łóżyska będą lepiej się wybijały gdy
bęben będzie nagrzany (np. po jeździe) czy jak będzie zimny? Podobne pytanie z nabijaniem
łożysk - lepiej przed nabiciem podgrzać bęben, czy na zimno?Wg mnie obojetne ale ilu ludzi tyle opini
Pozdrawiam -
Wg mnie obojetne ale ilu ludzi tyle opini
popieram obojetne ja wybijalem w lecie na parkingu. zero problemow
Pozdrawiam
-
O ile temat nie jest jeszcze zamknięty, to mam pytanko
czy łóżyska będą lepiej się wybijały gdy bębenŁożyska bez problemu schodzą i nie trzeba nic kombinować. Do tej czynności wystarczy nawet kawałek pręta lub rurki oraz młotek.
Po podgrzaniu bębnów, zgodnie z zasadą rozszerzalności cieplnej materiał zwiększy swoją objętość co spowoduje mocniejsze zaciśnięcie bębna na łożyskach bo materiał rozszerza się w każdą stronę, a nie tylko na zewnątrz. Taka moja mała teoria jeszcze nie do końca dopracowana <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Po podgrzaniu bębnów, zgodnie z zasadą rozszerzalności cieplnej materiał zwiększy swoją objętość
co spowoduje mocniejsze zaciśnięcie bębna na łożyskach bo materiał rozszerza się w każdą
stronę, a nie tylko na zewnątrz.Wydaje mi się, że nie całkiem Twoja teoria jest słuszna. Otóż szukając więcej informacji na ten temat znalazłem zapis w instrukcji serwisowej obsługi pojazdów jednośladowych, że przed wbijaniem łożysk do korpusu silnika wskazane jest jego podgrzanie. Wówczas łatwiej wchodzą. Tak też uczyniłem z łożyskami do bębna i mam wrażenie, że było łatwiej, niż z łożyskami w zwrotnicy, które wybijałem i wbijałem na zimno.
-
hmm producent łożysk zadbał o odpowiednia ilość smaru na przewidziany okres
eksploatacji łożysk więc myślę że rozbieranie fabrycznie zamknietych
łożysk mija sie z celem..Okazuje się, że możemy spotkać się z innym poglądem na tę sprawę - podaję linka do ważnego (moim zdaniem) i przydatnego postu: KLIK .