Poszuje Trzeciaka pdf.....
-
Chyba nie rozumiemy sie. Kazdy, kto poda link, lub haslo do Trzeciaka jest
przez moderatorow napietnowany.Napiętnowany? W jaki sposób? Wyraźnie jest powiedziane, przecież tego się nie ukrywa, że dostęp do większości zasobów klubowych (w tym PDFu) został w pewnym momencie ograniczony tylko dla klubowiczów. PDF jako plik elektroniczny jest wytworem (uważaj - nie twórczością) pracy jednego z klubowiczów. Nie powinien być dostępny dla każdego - po to Hirek zabezpieczał go hasłem. Podanie każdego nieuprawnionego sposobu dostępu do pliku będzie tu, na forum klubowym, tępione. Czy to dziwne?
Jeżeli rozumowałbym w podobny sposób, co i Ty, mógłbym rościć sobie prawo do używania Twojego samochodu (a dlaczego nie? Ty włożyłeś pracę w zarobienie kasy, kupiłeś auto, które stanowi Twoją własność, Ty go używasz, więc jakim prawem nie podzielisz się ze mną? Przecież to hipokryzja, że pozwalasz prowadzić go np. żonie, a nie pożyczysz mi - i to w takim momencie, kiedy ja sam sobie tego zażyczę <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />).A sami rozprowadzacie, Wy klubowicze,
Trzeciaka we wlasnym gronieAaa, tu Cię boli? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Właśnie o to chodzi, że we własnym gronie znajomych. Tak samo, jak Ty nie dasz kluczyków pierwszemu lepszemu facetowi napotkanemu na ulicy.
(i zapewne nie tylko, bo przecieki sie
pewnie zdarzaja).Jeśli znasz przypadek nieuczciwego klubowicza - uprzejmie proszę o namiary. <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Rozumiem zasady klubu, ale Trzeciak to nie Wasza
wlasnosc,Jako wytwór pracy umysłowej (czyli istota niematerialna) - nie jest naszą własnością; można domniemywać, że inż. Trzeciaka też nie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> (o czym Stach ostatnio donosił).
Jako książka papierowa - jest naszą własnością (ktoś z nas zapłacił za nią).
Jako plik PDF - jest naszą własnością (ktoś z nas zrobił sobie kopię, którą ma pełne prawo udostępnić np. swojej rodzinie lub kilkorgu swoim znajomym - ale nie ma prawa dawać każdemu, kto tylko poprosi lub zażąda).zebyscie mogli ja rozprowadzac wg wlasnego widzimisie.
Powyżej masz jasno wytłumaczone nasze "widzimisię".
Chciecie byc w porzadku? Wykasujcie Trzeciaka.
Chcesz być i Ty w porządku? To rozbij swoje auto na najbliższym słupie - bo to nie jest w porządku, że Ty nim jeździsz, a ja nie.
To jest takie samo rozumowanie - Ty uważasz, że to nie w porządku, że ktoś ma plik na dysku, a ktoś inny nie.Czytalem i nie trafiaja. Trafialyby, gdyby to inz. Trzeciak udostepnil ta
ksiazke na takich zasadach. A nie zrobil tego.Właśnie dlatego, że nie zrobił, nie udostępniamy pliku każdemu internaucie... <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> No przecież to jest logiczne...
Zreszta nie wiem, czy
Zwrociles uwage na to, ze nie pcham sie ani do zasobow, ani do
Trzeciaka.Zauważyłem. Ale nie wiem, jak długo to potrwa... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Piotrofff, sorry, ale szkoda mi czasu na dalszą pisaninę. Po prostu szkoda mi czasu na kolejne tłumaczenie tego, co zostało już dawno ustalone, wytłumaczone i co jest logiczne. Dlatego EOT.
-
Napiętnowany? W jaki sposób?
Np;w taki,że,że po umieszczeniu linku do Trzeciaka został mi zablokowany dostęp do forum na 2 dni.
Ludzie !!! Książka na komputerze jako PDF to tylko namiastka prawdziwej książki papierowej.Jak już ktoś ją zeskanował[chwała mu za to,]to niech ją udostępni ogółowi.Przynajmniej będzie miał satysfakcję,że duże grono ludzi z niej skorzysta.Przecież tego pliku PDF nie zabierzecie do grobu.
-
Napiętnowany? W jaki sposób? Wyraźnie jest powiedziane, przecież tego się nie ukrywa, że dostęp
do większości zasobów klubowych (w tym PDFu) został w pewnym momencie ograniczony tylko dla
klubowiczów. PDF jako plik elektroniczny jest wytworem (uważaj - nie twórczością) pracy
jednego z klubowiczów.Z wlasnymi materialami mozecie sobie robic co chcecie - Wasza sprawa.
Nie powinien być dostępny dla każdego - po to Hirek zabezpieczał go
hasłem. Podanie każdego nieuprawnionego sposobu dostępu do pliku będzie tu, na forum
klubowym, tępione. Czy to dziwne?Nieuprawnionego.... Nie rozsmieszaj mnie. Hirek to Trzeciak?
Jeżeli rozumowałbym w podobny sposób, co i Ty, mógłbym rościć sobie prawo do używania Twojego
samochodu (a dlaczego nie? Ty włożyłeś pracę w zarobienie kasy, kupiłeś auto, które stanowi
Twoją własność, Ty go używasz, więc jakim prawem nie podzielisz się ze mną? Przecież to
hipokryzja, że pozwalasz prowadzić go np. żonie, a nie pożyczysz mi - i to w takim
momencie, kiedy ja sam sobie tego zażyczę ).Twoje rozumowanie mnie rozbraja. Ja nie widze analogii. Po prostu uwazacie ze Trzeciak to Wasza wlasnosc. A tak nie jest.
Aaa, tu Cię boli? Właśnie o to chodzi, że we własnym gronie znajomych. Tak samo, jak Ty nie
dasz kluczyków pierwszemu lepszemu facetowi napotkanemu na ulicy.Nie boli.
Jeśli znasz przypadek nieuczciwego klubowicza - uprzejmie proszę o namiary.
Jak dobrze Wiesz nie jestem czlonkiem klubu.
Jako wytwór pracy umysłowej (czyli istota niematerialna) - nie jest naszą własnością; można
domniemywać, że inż. Trzeciaka też nie (o czym Stach ostatnio donosił).
Jako książka papierowa - jest naszą własnością (ktoś z nas zapłacił za nią).Czy to oznacza, ze ma prawo powielac ja jak chce i komu chce? Ma prawo ja odsprzedac. Albo podarowac. W takiej formie jak kupil. Nic ponadto.
Jako plik PDF - jest naszą własnością (ktoś z nas zrobił sobie kopię, którą ma pełne prawo
udostępnić np. swojej rodzinie lub kilkorgu swoim znajomym - ale nie ma prawa dawać
każdemu, kto tylko poprosi lub zażąda).Kilkorgu znajomym... Zabawne.
Powyżej masz jasno wytłumaczone nasze "widzimisię".
Chcesz być i Ty w porządku? To rozbij swoje auto na najbliższym słupie - bo to nie jest w
porządku, że Ty nim jeździsz, a ja nie.Szybko sie zloscisz.
To jest takie samo rozumowanie - Ty uważasz, że to nie w porządku, że ktoś ma plik na dysku, a
ktoś inny nie.?????? Gdzie tak napisalem?
Właśnie dlatego, że nie zrobił, nie udostępniamy pliku każdemu internaucie... No przecież to
jest logiczne...
Zauważyłem. Ale nie wiem, jak długo to potrwa...
Piotrofff, sorry, ale szkoda mi czasu na dalszą pisaninę. Po prostu szkoda mi czasu na kolejne
tłumaczenie tego, co zostało już dawno ustalone, wytłumaczone i co jest logiczne. Dlatego
EOT.Ustalone zostalo to, ze rozprowadzacie miedzy soba nielegalna kopie ksiazki. Serwery warezowe tez nie sa ogolno dostepne, czy to oznacza, ze sa legalne? Przeciez dostep maja jedynie nieliczni, wybrani... Co Cie tak zdenerwowalo? To ze napisalem prawde? Zreszta do niedawna Trzeciak byl ogolnie dostepny. Nie wazne czy jest za haslem, czy nie, kto chcial, to go sciagal. Wiec to juz sie stalo... Nie odkrecicie tego. Chcialem zmusic Was do pewnej refleksji. Wymagacie od innych zeby stosowali sie
do pewnych zasad, nie chcecie, aby inni bez ograniczen kopiowali materialy Waszego autorstwa, wiec sami powinniscie swiecic przykladem.Pozdrawiam!
-
Np;w taki,że,że po umieszczeniu linku do Trzeciaka został mi zablokowany
dostęp do forum na 2 dni.Czy odczuwasz to piętno po dzień dzisiejszy?
Ban na 48 h był tylko i wyłącznie formą kary za złamanie zasad klubu, na którego forum piszesz. Czasem, który powinieneś był wykorzystać na przemyślenie swego postępowania i dojścia do pewnych wniosków - czyli zrozumienia, że nie będę patrzył bezczynnie i tolerował łamanie tego, co zostało ustalone. Od tamtej pory masz z powrotem pełne prawa usera. Zgodzę się ze słowem ukaranie, zaś napiętnowanie - to coś więcej; dziś już być może niewielu pamięta, co zaistniało, i nic o tym nie przypomina - dziś nie nosisz żadnego piętna z tego powodu. -
Witam
mam prozbe jesli ktos posiadaTrzeciaka w pdf to prosze o
kontakt. moj zagina po formacie kompa .
dzieki
wesolych swiatWsdzyscy tylko tego pdf-a chcą. a kupić to nie łaskaw???
Kosztuje jedyne 69zł
Należę do Klubu Tico i sobie kupiłem, a nie prosiłem się o wersję elektroniczną.
A na necie gdzieś widziałem do kupienia Trzeciaka w pdf.
<img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
Z wlasnymi materialami mozecie sobie robic co chcecie - Wasza sprawa.
Ja myślę... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Nieuprawnionego.... Nie rozsmieszaj mnie. Hirek to Trzeciak?
Powtarzam - plik PDF stanowi pracę Hirka, a więc jego własność (on go stworzył). Ma prawo do zrobienia sobie kopii zapasowej. Zarówno książkę, jak i kopię może udostępnić komuś z rodziny albo znajomemu. Nie ma prawa do rozpowszechniania publicznego zawartości książki - zakładając hasło i nie umieszczając pliku na wielu serwerach starał się temu rozpowszechnianiu zapobiec - a do tego rozpowszechnienia próbujesz namówić go lub jego znajomych, którym kopię udostępnił. Koniec, kropka.
Twoje rozumowanie mnie rozbraja. Ja nie widze analogii. Po prostu uwazacie
ze Trzeciak to Wasza wlasnosc. A tak nie jest.A ja widzę analogię, i to bardzo prostą. To jest tak: ja mam coś, czego nie masz Ty; wobec tego uważasz, że ja muszę Ci to dać - bo Ty właśnie tego chcesz.
Poza tym wydaje mi się, że albo próbujesz grać w słówka, albo nie rozróżniasz: Trzeciak (jako osoba/autor?) - zawartość merytoryczna książki - książka papierowa - kopia w pliku PDF. Tłumaczyłem Ci w poprzednim poście, co jest własnością Hirka, a co nie. Wróć, przeczytaj.Nie boli.
Więc czemu się czepiasz, kto komu wśród obcych Tobie ludzi co pożycza? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Jak dobrze Wiesz nie jestem czlonkiem klubu.
Ale stawiasz zarzuty członkom klubu - oskarżasz ich o przeciek. Proszę więc o konkrety.
Kilkorgu znajomym... Zabawne.
Obawiam się, że ilość znajomych Hirka to nie Twoja, jak również nie moja sprawa.
Szybko sie zloscisz.
Jaaa? A skąd? Po czym wnosisz? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Zapewniam cię, że jestem spokojny jak niemowlę w kołysce. Po prostu nudzi już mnie ta pisanina i powtarzanie po wielekroć czegoś, co już tyle razy było wałkowane. Ale to już chyba ostatni raz. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Nota bene - ciekawy argument wysunąłeś... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />?????? Gdzie tak napisalem?
Przecież to Ty masz pretensje, że X może dostać kopię PDF, a Y nie... <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Ustalone zostalo to, ze rozprowadzacie miedzy soba nielegalna kopie ksiazki.
??? Ustalone? Przez Ciebie???
No, to ja... pas...Co Cie tak
zdenerwowalo?(Następny argument?)
Mnie??? Powtarzam - po czym wnosisz??? Nawrzucałem Ci?
To nie są nerwy. To jest znudzenie tematem - naprawdę nie jesteś w stanie przyjąć tego do wiadomości? <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />To ze napisalem prawde? Zreszta do niedawna Trzeciak byl
ogolnie dostepny. Nie wazne czy jest za haslem, czy nie, kto chcial, to
go sciagal.Więc z tym się tu walczy. A sprawa hasła jest ważna - nie wmawiaj mi, że nie pełni ono żadnej roli.
Piotrofff - naprawdę szkoda mi czasu na to wszystko. Proponuję EOT i <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />. Dajmy już spokój, bo widzę, że naprawdę będzie nam ciężko dojść do porozumienia on-line. Zawsze będzie podział na "my" i "oni" i parę "prawd".
Również pozdrawiam i apeluję o zakończenie dyskusji. -
Witam
Jeszcze ja chcialem wtracic cos od siebie. Jako nowy (auto tez posiadam krotko) oczywiscie tez nie dostalem dostepu do trzeciaka. Chcialem zwrocic tylko na to uwage, ze musialem cos zrobic przy aucie i potrzebna mi byla ksiazka. Jako nowy jej nie dostalem, na szczescie udalo mi sie inaczej ja znalezc. Podejrzewam ze jak by mi sie udalo (albo i nie) dolaczyc do szacownego grona klubowiczow, ksiazka nie byla by mi potrzebna. Auto mialbym w malym palcu. Przeciez jako nowy ciezko cos nowego wniesc do tego forum. Wszystkie pytania sa kwitowane "uzyj szukaj". Z tym zreszta sie zgadzam o ile rzeczywiscie ktos to sprawdzil, ze da sie to w miare prosto znalezc. Reasumujac jezeli bedziemy znac auto jak wlasna kieszen i bedziemy naprawiec je z zamknietymi oczami to w "nagrode" dostaniemy mozliwosc sprawdzenia czy to co robimy robimy prawidlowo <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
pozdr -
Witam
Jeszcze ja chcialem wtracic cos od siebie. Jako nowy (auto tez posiadam krotko) oczywiscie tez nie dostalem dostepu
do trzeciaka. Chcialem zwrocic tylko na to uwage, ze musialem cos zrobic przy aucie i potrzebna mi byla
ksiazka. Jako nowy jej nie dostalem, na szczescie udalo mi sie inaczej ja znalezc.Przecież mamy to Forum, gdzie sobie wzajemnie pomagamy.
Podejrzewam ze jak by mi sie
udalo (albo i nie) dolaczyc do szacownego grona klubowiczow, ksiazka nie byla by mi potrzebna. Auto mialbym w
malym palcu.Nie znam jeszcze takiej osoby.
Przeciez jako nowy ciezko cos nowego wniesc do tego forum. Wszystkie pytania sa kwitowane "uzyj
szukaj". Z tym zreszta sie zgadzam o ile rzeczywiscie ktos to sprawdzil, ze da sie to w miare prosto znalezc.Z funkcji Szukaj korzysta się identycznie, jak z każdej wyszukiwarki. Po prostu precyzujesz pytanie (słowa kluczowe) zaznaczasz odpowiedni okres czasu oraz Kącik Daewoo Tico. Jeżeli ktoś odsyła do archiwum, to znaczy, że powinieneś stosunkowo prosto znaleźć odpowiedź.
Reasumujac jezeli bedziemy znac auto jak wlasna kieszen i bedziemy naprawiec je z zamknietymi oczami to w
"nagrode" dostaniemy mozliwosc sprawdzenia czy to co robimy robimy prawidlowoBłędny tok rozumowania - Klubowicze wcale nie posiadają wiedzy absolutnej <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Piotrofff - naprawdę szkoda mi czasu na to wszystko. Proponuję EOT i . Dajmy już spokój, bo widzę, że naprawdę
będzie nam ciężko dojść do porozumienia on-line. Zawsze będzie podział na "my" i "oni" i parę "prawd".
Również pozdrawiam i apeluję o zakończenie dyskusji.Gratuluję wytrwałości i rzeczowych argumentów <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />, bo ja bym już dawno wysiadł <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
-
Chyba nie rozumiemy sie. Kazdy, kto poda link, lub haslo do Trzeciaka jest przez moderatorow napietnowany. A sami
rozprowadzacie, Wy klubowicze, Trzeciaka we wlasnym gronie (i zapewne nie tylko, bo przecieki sie pewnie
zdarzaja). Rozumiem zasady klubu, ale Trzeciak to nie Wasza wlasnosc, zebyscie mogli ja rozprowadzac wg
wlasnego widzimisie.W wielkim uproszczeniu - tak, ograniczamy dostęp do skanu książki, na co dostaliśmy zgodę Hirka, natomiat nie ograniczamy dostępu do samej książki - przykładowe linki poniżej:
Link1
Link2
Link3Chciecie byc w porzadku? Wykasujcie Trzeciaka.
Pozwól, że jako klubowicze sami zadecydujemy co i z czym będziemy robić, co znajduje się w naszych zasobach <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
PS.
Sam kupiłem i posiadam oryginalną wersję papierową książki Trzeciaka kupioną prosto z wydawnictwa AUTO - polecam to każdemu <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Również witam. W zasadzie Sharky ustosunkował się już do Twojej wypowiedzi. Dorzucę jeszcze od siebie, że książka to naprawdę nie wszystko - trzeba mieć trochę wiedzy motoryzacyjnej i doświadczenia, aby móc w pełni z niej skorzystać lub umieć ją wykorzystać (czyli np. nie podejmować się każdej naprawy, chociaż wszystko jest opisane; opis książkowy nie zapewni nam tego, że wszystko, czego się dotkniemy, uda się bezbłędnie naprawić).
Poza tym Sharky ma rację - nie ma wśród nas nikogo, kto by znał Tico "na wylot" - do tego trzeba byłoby zawodowego mechanika, który naprawiałby tylko Tico przez szereg lat. Każdy z nas zaś reperował tylko to, co się akurat zepsuło w jego własnym lub kolegi autku. Siła nasza tkwi w tym, że wiemy o Tico prawie wszystko jako zespół - ja robiłem to i to, ktoś inny coś innego, ktoś trzeci ma jeszcze inne doświadczenia... Dzieląc się właśnie tymi doświadczeniami jesteśmy sobie w stanie pomóc - i o to chodzi. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Piszesz:
musialem cos zrobic przy aucie i
potrzebna mi byla ksiazka. Jako nowy jej nie dostalem, na szczescie
udalo mi sie inaczej ja znalezc.Jestem pewien, że poradziłbyś sobie bez książki, korespondując tylko z nami tutaj; na pewno nie zostawilibyśmy Cię z niczym. Sądzę nawet, że wiele uwag wynikających z praktyki nie znajdziesz w książce napraw, co sprawia, że porady forumowiczów są naprawdę cenne. Należy jednak uważać i dokładnie czytać posty; nie każdy wie na 100%, co i jak, wielu z nas przypuszcza - należy więc wziąć na to poprawkę (ja np. nie zabieram głosu, jeśli chodzi o regulacje gaźnika - jeszcze w tym nie grzebałem, mogę więc tylko "gdybać"); jeśli ktoś jednak pisze "na pewniaka", bo sam to przerobił - to zwykle ma rację.
Zresztą - jeśli komuś się zdarzy palnąć wielkie głupstwo, natychmiast jest to prostowane przez pozostałych - więc wielkiego niebezpieczeństwa przy korzystaniu z porad na forum nie ma. Trzeba tylko wziąć pod uwagę, że ktoś się może pomylić - bo np. postawienie trafnej diagnozy na odległość, na podstawie kilku slów (często niedoświadczonego) kierowcy jest naprawdę trudne.A co się tyczy Twoich słów:
Przeciez jako nowy ciezko
cos nowego wniesc do tego forum.
Jeśli chcesz zostać klubowiczem, zgłaszasz się, trafiasz na listę kandydatów, a następnie przez 3 miesiące powinieneś udzielać się na forum, dać się lepiej poznać, zaznajomić się z innymi... I wierz mi, nikt nie oczekuje od Ciebie złotych porad fachowca; wystarczy, że zapytasz o to, co Cię interesuje, podpowiesz coś, co już wiesz lub z czym się zetknąłeś, porozmawiasz z nami na inne tematy - np. o cenach paliwa, pomysłach związanych z przeróbkami w aucie, sklepach lub warsztatach, które należy omijać lub które są godne polecenia... Przecież to z powodzeniem czynią także panie (pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />), których kilka wśród nas jest, a które nie wykonują samodzielnie żadnych napraw wymagających brudzenia rąk lub wiedzy motoryzacyjnej. Więc na pewno i Ty znajdziesz swoje miejsce na forum. -
Gratuluję wytrwałości i rzeczowych argumentów , bo ja bym już dawno wysiadł
A dzięki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> - niestety, ja już też mam dość <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />. Zdaje mi się, że to już będzie ostatni wątek z tej serii... <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
do tego rozpowszechnienia próbujesz namówić go lub jego znajomych, którym kopię udostępnił. Koniec, kropka.
Chyba zartujesz. Gdzie tak napisalem? Moze z kontekstu wg Ciebie tak wynika, ale tak nie jest.
A ja widzę analogię, i to bardzo prostą. To jest tak: ja mam coś, czego nie masz Ty; wobec tego
uważasz, że ja muszę Ci to dać - bo Ty właśnie tego chcesz.Nie rozumiemy sie... Czy ja gdziekolwiek napisalem, ze chce dostepu do Trzeciaka? Nie. Czy napisalem, ze chce miec dostep do zasobow klubowych? Nie. Po prostu odwracasz kota ogonem. I tyle.
Przecież to Ty masz pretensje, że X może dostać kopię PDF, a Y nie...
To nie pretensje to fakty.
Więc z tym się tu walczy. A sprawa hasła jest ważna - nie wmawiaj mi, że nie pełni ono żadnej roli.
Bo nie pelni. Na sieci dostepna byla wersja Hirka bez hasla.
Widzisz... Leo bez urazy ale uwazam, ze nienajlepszy z Ciebie moderator. Ponosza Cie emocje i latwo Cie sprowokowac. Gdybys pomyslal chwile, to albo nie odpowiedzialbys na mojego posta, albo zaprosil do dyskusji na ten temat klubowiczow i zastanowilibyscie sie co z tym dalej zrobic. Bo problem jest. Specjalnie wywolalem ta dyskusje. Jako czlonkowie klubu powinniscie szanowac cudza prace i szanujecie - tylko czemu bardziej Hirka niz Trzeciaka? Nie zaprzeczysz faktom - Trzeciak wyciekl, zostal rozpowszechniony i to za Wasza sprawa - niewazne czy umyslnie czy nie. Najwiekszym rozsadkiem wykazal sie Misiekpokemon - wyslal delikwenta do ksiegarni... Moim zdaniem, jak chcecie byc w porzadku to powinniscie wywalic Trzeciaka z ftp'a, a nie trzepac dziobem na lewo i prawo, ze tak, owszem dostaniesz Trzeciaka, ale do klubu musisz nalezec i w ogole sie wykazac, awansowac do grupy znajomych Hirka, zeby wszystko wygladalo na zgodne z prawem. I to jest wlasnie hipokryzja.
Pozdrawiam!
-
Dziwi mnie hipokryzja panujaca na tym forum odnosnie ksiazki Trzeciaka. Udostepnianie jej kopi
bez zgody autora (a o takowej nie slyszalem) klubowiczom czy nie jest zwyklym
zlodziejstwem. Robienie wokol tej kopii calego tego cyrku z klubowiczami jest dla mnie
smieszne. Chcecie byc w zgodzie z prawem i sumieniem? To kupcie ja w ksiegarni. A robienie
jej skanu i wrzucanie do pdf'a to na pewno nie jest zadna "tworczosc". Dajcie juz spokoj,
nie osmieszajcie sie... A kopia byla dostepna do niedawna w sieci i to wersja bez hasla.
Pozdrawiam.A jak sobie w bibliotece wypożyczysz książkę, to co też kradzież ? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A jak sobie w bibliotece wypożyczysz książkę, to co też kradzież ?
Tak, ale jak jej już nie oddasz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Oj widze tu niezłe zamieszanie a wiec dodam coś od siebie:
Sprawa wygląda tak.
Kupiłem książke legalnie w księgarni (nie pamiętam za ile ale coś koło 75 zł), ponieważ po zakupie stała się ona moją własnością zrobiłem sobie kopie zapasową (nie papierową ale w PDF-ie, mogłem to zrobić zgodnie z prawem).
Ponieważ Polskie prawo zezwala mi na pożyczenie mojej legalnej książki (kopi lub orginału niema znaczenia bo obie są legalne) znajomym lub przyjaciołom wiec czemu z tego nie skorzystać.
Ponieważ uważam że członkowie klubu Tico są moimi dobrymi znajomymi a wieć pożyczam im kopie książki oraz jako znajomym podaje im hasło(wiec wszystko jest zgodnie z prawem)
A wiec Hasło jest tylko poto aby moja kopia ksiązki pożyczana była tylko przez moich znajomych. Jeśłi ktoś uważa że jest to hipokryzja to niech złoży petycje o zmianie ustawy o ochronie praw autorskich.
Jęśli ktoś ma ochote to prosze, droga wolna niech zrobi kopie swojej książki i udostępni ją wszystkim jak leci będzi to jego sprawa.
Pozwólcie jednak że ja jednak pozostane w zgodzie z prawem (omijanie prawa nie oznacza łamania go) i nadal będę pożyczał moją kopie tylko znajomym.
-
Widzisz... Leo bez urazy ale uwazam, ze nienajlepszy z Ciebie moderator. Ponosza Cie emocje i latwo Cie sprowokowac.
Dziwne podejście <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Gdyby Leo był "nienajlepszym" moderatorem, to by tyle nie silił się i nie tłumaczył, tylko zakłódkował wątek lub dał Ci parę dni odpoczynku.
Przynajmiej ja chylę czoła modkowi, że tyle się rozpisał, aby kwestia dostępu do pdf-a została po raz n-ty znów sensownie wytłumaczona.Gdybys pomyslal chwile, to albo nie odpowiedzialbys na mojego posta, albo zaprosil do dyskusji na ten temat
klubowiczow i zastanowilibyscie sie co z tym dalej zrobic. Bo problem jest.Odnoszę wrażenie, że to Ty nadal nie rozumiesz o co chodzi z tym pdf-em i masz problem.
Został on opracowany przez klubowicza dla klubowiczów.
Tak więc od razu wiadomo, dla kogo jest on zrobiony i kto może dostać skan książki w pdf-ie.
Po co więc dyskutować, skoro wiadomym jest, kto ma i powinien mieć dostęp do tego pdf-a <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Specjalnie wywolalem ta dyskusje.
Zupełnie niepotrzebnie, bo temat był już wałkowany wielokrotnie, a swoimi wypowiedziami niepotrzebnie prowokujesz kolejną zbędną dyskusję <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Jako czlonkowie klubu powinniscie szanowac cudza prace i szanujecie - tylko czemu bardziej Hirka niz Trzeciaka?
.... a jak myślisz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Nie zaprzeczysz faktom - Trzeciak wyciekl, zostal rozpowszechniony i to za Wasza sprawa - niewazne czy umyslnie
czy nie.Znalazł się nadgorliwy, ale to już wszędzie i w każdym gronie może się zdarzyć <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Najwiekszym rozsadkiem wykazal sie Misiekpokemon - wyslal delikwenta do ksiegarni...
Ja od zawsze polecam zakup tej książki w formie papierowej i wielokrotnie o tym pisałem.
Moim zdaniem, jak
chcecie byc w porzadku to powinniscie wywalic Trzeciaka z ftp'a, a nie trzepac dziobem na lewo i prawo,Trzymaj poziom <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
ze tak,
owszem dostaniesz Trzeciaka, ale do klubu musisz nalezec i w ogole sie wykazac, awansowac do grupy znajomych
Hirka, zeby wszystko wygladalo na zgodne z prawem.Nie rozumiem Ciebie. Mamy KLUB, w którym panują pewne zasady. Jedną z nich jest dostęp do zasobów klubowych dla aktywnych ludzi - czy jest w tym coś dziwnego <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Powtarzam - pozwól nam decydować, kto i do czego oraz za co będzie miał dostęp do zasobów i przywilejów klubowych <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />I to jest wlasnie hipokryzja.
Czepiłeś się tego słowa i wypisujesz za każdym razem.
Voytass w swoim wątku, jak również Leo wyjaśnili już chyba wwszystko w miarę jasno i zrozumiale, dlatego nadal nie rozumiem, dlaczego ciągniesz ten temat.Informacyjnie dla wszystkich - zasady dostępu do zasobów i przywilejów klubowych nie ulegną zmianie, więc dalsze dyskusje są zupełnie zbędne <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
Widzę tylko jeden wyjątek mogący zmienić dotychczasowe zasady - sam Hirek (autor skanu) wyrazi swoją wolę, z której będzie jasno wynikało, że jego wolą jest zmiana dotychczasowych zasad dostępu do jego pliku pdf. Jeżeli tego nie zrobi absolutnie nic się w tej kwestii nie zmieni <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />
-
Pozwólcie jednak że ja jednak pozostane w zgodzie z Prawem (omijanie prawa nie oznacza łamania go) i nadal będę
pożyczał moją kopie tylko znajomym.Dzięki Hirek za głos w dyskusji <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Leo, prawie sie z Toba zgadzam <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Z tym ze ja mieszkam w bloku. W samochodzie grzebie tylko na parkingu supermarketu (parking kryty i widno, troche cieplej). Po prostu do kazdej "naprawy" staram sie przygotowac teoretycznie, zeby o 21 nie zostac na parkingu z samochodem w czesciach. Dlatego czerpie wiedze z roznych zrodel (porady z forum, ksiazka), nikt nie jest nieomylny. Ze spraw roznych to mam nowa szybe i nie mam juz radia <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Gdyby ktos slyszal o reszcie (panel mi zostal) panasonica DFX700N z krk to prosze o info
Pozdr -
do tego rozpowszechnienia próbujesz namówić go lub jego znajomych, którym
kopię udostępnił. Koniec, kropka.
Chyba zartujesz. Gdzie tak napisalem? Moze z kontekstu wg Ciebie tak wynika,
ale tak nie jest.No to po co piszesz te posty? Przecież wyraźnie wołasz: "Plik dla wszystkich albo dla nikogo!"
Nie rozumiemy sie... Czy ja gdziekolwiek napisalem, ze chce dostepu do
Trzeciaka? Nie. Czy napisalem, ze chce miec dostep do zasobow
klubowych? Nie. Po prostu odwracasz kota ogonem. I tyle.Skoro stajesz po stronie wyimaginowanych uciśnionych, poświęcając tyle czasu na tę jałową dyskusję, to logicznym jest, że się z nimi identyfikujesz. Istotę własności ilustruje zarówno sprawa pliku, jak również auta.
To nie pretensje to fakty.
Tak, to są fakty - mimo tego Ty zgłaszasz pretensje. Faktem jest również to, że nastała zima - jednak nikt z tego powodu nie składa żadnych roszczeń.
Widzisz... Leo bez urazy ale uwazam, ze nienajlepszy z Ciebie moderator.
Dziękuję za Twoje spostrzeżenia i słowa uznania. Wezmę Twoją opinię pod rozwagę.
Ponosza Cie emocje i latwo Cie sprowokowac.
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Po raz kolejny próbujesz mi to wmówić. Poprzednim razem myślałem, że przez omyłkę bądź niezrozumienie posądziłeś mnie o takie rzeczy - teraz jednak w pełni udowodniłeś swoje intencje.
Testuj dalej moją cierpliwość...Gdybys pomyslal chwile, to
albo nie odpowiedzialbys na mojego posta... co dałoby Ci taką przewagę, że niby masz rację, a ja podkuliłem ogon i zdezerterowałem... Ale dzięki za kolejne cenne wskazówki...
albo zaprosil do dyskusji na
ten temat klubowiczow... to nie jest temat do dyskusji, co niejednokrotnie starałem się Ci wytłumaczyć (sytuacja z PDFem jest jasna i nie ulegnie zmianie)...
i zastanowilibyscie sie co z tym dalej zrobic. Bo
problem jest.Niestety, to jest tylko i wyłącznie Twój problem. Możesz go dalej roztrząsać - ale już nie w tym gronie.
(...)
Co do reszty - szkoda słów.
trzepac dziobem na lewo i prawo
Uważaj... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
tak, owszem dostaniesz Trzeciaka, ale do klubu musisz nalezec i w ogole
sie wykazacNie podoba Ci się? Trudno. Całej rzeszy innych ludzi jakoś to odpowiada... Nie narzekają, przystają na warunki, dostają się do klubu i jakoś całkiem dobrze się w nim czują.
to jest wlasnie hipokryzja.
No, to ja się zastanawiam, co taki prawy człowiek, jak Ty, robi wśród tylu hipokrytów...
Piotrofff - to są moje ostatnie słowa. Naprawdę nie wiem, w jakim celu starasz się usilnie sprowokować mnie do jakichś dziwnych odruchów. Sugerujesz mi wciąż choleryczność, choć rozmawiam z Tobą w kulturalny sposób, używając adekwatnych argumentów i starając się uprzytomnić Ci to, co już każdy wie i rozumie (choćby się nawet z tym wewnętrznie nie zgadzał). Teraz ja napiszę - bez urazy, ale rozmowa z Tobą przypomina próbę nawiązania dialogu ze ścianą, która ciągle grozi zawaleniem się w kierunku rozmówcy.
Już nie szkoda mi czasu na tłumaczenie Ci istoty sprawy, lecz uważam za bezsens podejmowanie kolejnej próby przekonywania Ciebie. Teraz widzę w pełnej krasie, że nie warto z Tobą dyskutować, bo Ty nie bierzesz pod uwagę, że ktoś inny oprócz Ciebie mógłby mieć rację.
Na tym dyskusję kończę. Nie radzę jej kontynuować i ostrzegam, że dalsze wałkowanie jakiejkolwiek kwestii w tym wątku może mieć przykre następstwa dla dyskutanta.