Klimatyzacja w Tico - Pomysł
-
Spróbuję zdobyć namiary do Hrynia, który sam montował klimatyzację w Tico - sądzę, że odpowie Ci
na wszystkie pytania.Wiedziałem, że mogę na Was liczyć <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Jeżeli się uda to postaram się napisać coś obszernego o tym <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> będzie dla potomnych <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Wiedziałem, że mogę na Was liczyć Jeżeli się uda to
postaram się napisać coś obszernego o tym będzie
dla potomnychSądzę że to nie ma sensu z przyczyn ekonomicznych.
-
Sądzę że to nie ma sensu z przyczyn ekonomicznych.
A ja uważam, że sens jest. Nawet uwzględniając podwyższone spalanie (LPG) nie widzi mi się gnać 100km w palącym słońcu. Gdy w trasie ją tylko włącze to po kieszeni tak bardzo nie poczuje też (spalanie).
A najważniejsze jest to, że Tica nie sprzedaje już never. Na allegro NOWY silnik jest za 2400zł. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Pomóżcie
Przykro mi, ale moja wiedza w zakresie klimy jest szczątkowa <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> - po prostu nie użytkowałem nigdy auta z klimatyzacją.
Jedyne, co mogę Ci powiedzieć, to to, że niektóre kable leżące luzem i zakończone złączkami (np. taki jeden w komorze silnika przy lewym reflektorze) to właśnie instalacja klimy (tak jest przynajmniej u mnie, model z początku 1998 r.). Wynika z tego, że przynajmniej część instalki już miałbyś z głowy. Informacja ta też pochodzi od... Hrynia <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />, który będzie tu najlepszym ekspertem - napisz maila do niego, gdy Sharky podrzuci Ci namiary.Przyznam się, że kiedyś też myślałem o jakiejś klimie, ale raczej jakiejś innej, bezsprężarkowej (szkoda mi było obciążać niewielkiego silniczka, stracić na osiągach, zwiększyć spalanie...). Wymyśliłem, żeby próbować z ogniwami Peltiera (ale z braku czasu pomysł na razie upadł). Poza tym po przemyśleniach doszedłem do wniosku, ze chyba kiepska wydajność byłaby, byłyby spore trudności techniczne do przezwyciężenia (odbiór ciepła), a do tego poważne obciążenie dla alternatora. Nie wiem, może jeszcze kiedyś spróbuję coś z tym zrobić...
Radziłbym Ci jednak podjechać gdzieś do zakładu i zaproponować adaptację klimy z Matiza. Nie musisz przecież tego u nich robić - rozmawiając ze specami dowiedziałbyś się chociaż, czy jest to możliwe, jeśli tak - to co trzeba byłoby przerobić, no i ewentualnie ile by chcieli kasy za taką przeróbkę. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
co trzeba byłoby przerobić, no i ewentualnie ile by chcieli
kasy za taką przeróbkę.
a tak się właśnie zastanawiałem od czego te przewody są <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Czekam właśnie na tego maila. Jestem optymistą i sądze, że efekt powinien być do przyjęcia. Matiz ma ile, 51KM, prawda? Różnica nie jest porażająca. Na jałowym biegu z klimy trzeba będzie zrezygnować ale w trasie powinno autko dać sobie z nia rade. Tak sądze
-
a tak się właśnie zastanawiałem od czego te przewody są
Teraz już wiesz... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Czekam właśnie na
tego maila.Kurcze, jeszcze 3 dni temu miałem adres do Hrynia... Ale dziś już nie mam <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. Poczekaj, Sharky Ci wygrzebie. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Jestem optymistą i sądze, że efekt powinien być do
przyjęcia. Matiz ma ile, 51KM, prawda? Różnica nie jest porażająca.Hehe, widzisz - ja jestem innego zdania <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
Tu nie chodzi o różnicę 10 KM, ale o różnicę... 25% mocy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - a to już jest sporo. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />Na
jałowym biegu z klimy trzeba będzie zrezygnować ale w trasie powinno
autko dać sobie z nia rade. Tak sądzeDać radę na pewno da (bo przeciez montowano fabrycznie).
Oprócz wad klimka ma oczywiście zalety (godne zachodu)... Ciekawy jestem, co uda Ci się zdziałać i czy starczy Ci uporu do realizacji <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Pisz o wszystkim. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
i czy starczy Ci uporu do realizacji . Pisz o wszystkim.
Faktycznie, teraz też zauważyłem, że to aż 25% różnicy. <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Jedno jest pewne, tak łatwo się nie poddam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pewnie, że będę o wszystkim na bieżąco pisał.
Była seryjna klima więc chyba to działało jakoś <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> -
Faktycznie, teraz też zauważyłem, że to aż 25% różnicy.
Właśnie. 10 kuniuff przy silniku np. 140 KM to nic, ale w tych naszych... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Była seryjna klima więc chyba to działało jakoś
Pewnie. Hrynio sobie chwalił.
-
Właśnie. 10 kuniuff przy silniku np. 140 KM to nic, ale w tych naszych...
Pewnie. Hrynio sobie chwalił.No dobrze, ale z drugiej strony Matiz jest zdecydowanie cięższy od Tico, nawet w wersji podstawowej. I różnica masy może oscylować w okolicach 20-30% (nie wiem dokładnie, bo nie chce mi się szukać dokładnych danych mietka).
-
No właśnie. Szrot. Byłem w paru i tylko na jednym koleś przypominał sobie, że kiedyś takie Tico
mieli. Ale to było dawno temu i od tej pory się nie trafiło.
Myśle, że korzystając z podzespołów Matiza można koszt obniżyć, tylko potrzebuje opini fachowca.
Co trzeba zachować, spełnić, żeby było ok.
Przewody można zastosować elastyczne, tyle wiem. Mam na oku warsztat, który wprasuje odpowiednie
końcówki za grosze dosłownie. Pozostaje osadzenie elementów i trochę elektryki. Te przewody
z zewnątrz to taka druciana plecionka.
A jeżeli chodzi o nową, to serwis ASO odpada (koszty)
Może uda się to zrobić niższym kosztem. Ja jestem za tym eksperymentem!pamietaj ze przewody powinny byc do klimatyzacji nie zwykle (tak slyszalem)
moge ci dac namiar na sklep w radomiu , ktory sprzedaje przewody na metry i zarabia odpowiednimi koncowkamipowodzenia i czekamy na manual no i kosztorys <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A ja uważam, że sens jest. Nawet uwzględniając podwyższone spalanie (LPG) nie widzi mi się gnać
100km w palącym słońcu.Witam.... Uff, długo mnie nie było....
Ale "pożegnałem się z tepsą i neo..
Co do samego pomysłu klimy to sam próbowałem sie tym zając i to na powaznie. Wszystko szło jak po masle i.... STOP!
Problemów jest klika. Powazniejsze to te że trzeba miec KOPLET wszystkich części a zwłaszcza STEROWNIKA!!!!!! Tak tak. Problem polega na tym iż kompresor nie da rady na dłuższą metę i musi byc kontrolowany przez sterownik. W tico inżynierowie rowiązali klime troche dziwnie. Kompresor nie pracuję non stop tylko ma elektrosprzęgło. Specjalny sterwonik odpowiednio załącza go i wyłącza w czasie pracy. Trzeba poza tym wymienic koło pasowe na wale (dołożyc kolejne). Chłodzenie to kolejna chłodnica którą ponoć nakłada sie na istniejącą równolegle. Problem z tym wszystkim jest w tym iz nie mam miejsca w tym aucie by jakkolwiek to zrobić. najgorsze to koło pasowe i sprężarka. Wymiennik wmontuje się w instniejący wymiennik wewnątrz kabiny. Generalnie roboty full.
Jak kiedyś rozmawiałem z jednym z forumowiczów na ten temat...zrezygnowałem odrazu.Co do pomysłu samego w sobie to jest inny. Elelektroniczny na peltierach.
problem polega "tylko" na: Jk mechanicznie zamontować wymiennik cieplła (zimna) wraz z jakimś płynem pod niskim ciśnieniem który będzie mógł pracować jako nosnik chłodu (ze tak to nazwę).
Po porstu można jeden lub więcej tych modułów uruchomić. Transport ciepła odbywał by się na zasadzie wymienników jak w chłodzeniu cieczą w klasycznych pecetach czyli z każdej strony modułu Peltiera byłby malutki wymiennik z wlotem i wylotem cieczy. Gorącą mozna by wyporowadzić do jakiejś malutkiech chłodniczki z przodu auta a zimną do wymiennika wewnatrz. Tylko która pompa przepchnie zmrożony płyn? -
Wiedziałem, że mogę na Was liczyć Jeżeli się uda to postaram się napisać coś obszernego o tym będzie dla
potomnychZnalazłem kontakt : Krzysztof H
Krzychu jest w porządku gość i powinien pomóc <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
ogniwo peltiera ciekawy pomysł .. ale jest problem .. bo ogniwo wydziela ok 2 razy wiecej ciepła niż "oddaje chłodu" w razie niedostatecznego chłodzenia ogniwo idzie z dymem ..(co prawda teraz nie jest juz tak strasznie drogie jak dawniej ..
-
No dobrze, ale z drugiej strony Matiz jest zdecydowanie cięższy od Tico,
nawet w wersji podstawowej. I różnica masy może oscylować w okolicach
20-30% (nie wiem dokładnie, bo nie chce mi się szukać dokładnych danych
mietka).Służę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />: masa własna Miecia 778-835 kg, Tico - 640 kg. Różnica 21-30%. Stąd (przy silniku mocniejszym o ok. 25%) Mietek ma podobne osiągi, jak Tico (przynajmniej w katalogu).
-
A ja uważam, że sens jest. Nawet uwzględniając
podwyższone spalanie (LPG) nie widzi mi się gnać
100km w palącym słońcu. Gdy w trasie ją tylko
włącze to po kieszeni tak bardzo nie poczuje też
(spalanie).
A najważniejsze jest to, że Tica nie sprzedaje już
never. Na allegro NOWY silnik jest za 2400zł.Nie chodziło mi koszty paliwa, a koszt części i pracy przy prawidłowym montażu .
Ponieważ tych części jest dość dużo to i koszy będą duże, uważam że inwestycja np.2000zł (na klimatyzację) do samochodu wartego powiedzmy 4000zł to bez sensu.A dlaczego tak uważam bo kumpel właśnie sprowadził Astrę 1 kombi 1,6 16V ( koszt samego samochodu to 6000zł) + podatki akcyzy itp. + montaż gazu w sumie 10000zł.
A wyposażenie:
Klima, dwie poduszki i w zasadzie pełna elektryka. -
uważam że inwestycja np.2000zł (na klimatyzację) do samochodu wartego powiedzmy 4000zł to bez
sensu.Ja tez bym sie mocno zastanowil ale jezeli komus bardzo zalezy to czemu nie.
A dlaczego tak uważam bo kumpel właśnie sprowadził Astrę 1 kombi 1,6 16V ( koszt samego
samochodu to 6000zł) + podatki akcyzy itp. + montaż gazu w sumie 10000zł.
A wyposażenie:
Klima, dwie poduszki i w zasadzie pełna elektryka.Ta Astra nie jest droga ale jednak od Tico + klima to jednak jest 66% drozsza, a i koszty utrzymania wieksze.
-
pamietaj ze przewody powinny byc do klimatyzacji nie zwykle (tak slyszalem)
Z tego co widzialem w swojej instalacji to tam sa rurki miedziane.
Jeze zdecydujesz sie na takie to napisz byc moze bede mial mozliwosc zalatwic tanio rurki w dobrym gatunku. -
ogniwo peltiera ciekawy pomysł .. ale jest problem .. bo ogniwo wydziela ok 2 razy wiecej
ciepła niż "oddaje chłodu" w razie niedostatecznego chłodzenia ogniwo idzie z dymem ..(co
prawda teraz nie jest juz tak strasznie drogie jak dawniej ..Zgadza się. Ale tak to juz jest. Coś za coś. Stąd musiała byc kontrola nad temperaturą i sprawny układ chłodzenia. Problem jest teżinny. Peltiery potrzebuja prądu, a jak wiadomo alternator ma ograniczoną moc biorąc pod uwagę iż trzeba juz jeździć na światłach. Gospodarka energetyczna była by zachwiana. Zresztą nie lepsza sprawność wychodzi na sprężarce (jest co schładzać) ale za to ten system sie przyjął i sprawdził.
-
Ponieważ temat nie jest mi obcy bo sam kiedyś przymierzałem się do takiej akcji więc mogę zabrać głos. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Otóż próbując wyszukać w necie i sklepach nowe elementy oryginalnej klimy do Tico stwierdziłem że:
1. Są dostepne praktycznie wszystkie elementy klimy poza przewodami (rurkami). Rurek nigdzie nie ma bo "one się nie psują". Porównując jednak ceny tych rurek od Matiza zdecydowanie taniej jest je wykonać na zamówienie podczas montażu klimy. Głupi ćwierćmetrowy kawałek rurki od klimatyzacji oryginalnej Matiza potrafi kosztować 200zł + VAT.
2. Koszt wszystkich elementów bez rurek oscylował w granicach 3500-4000zł! Z racji praktycznego braku Ticaczy z klimą na szrotach zrezygnowałem. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
3. Upewniłem się przynajmniej jakie elementy oryginalnej instalacji powinienem posiadać żeby próbować dobrać pozostałe od innych samochodów np. Matiza. Otóż powinieneś mieć:
-parownik czyli część będąca w kabinie (bo idealnie pasuje do istniejącej instalacji w Tico i nie ma co rzeźbić)
-sterownik klimatyzacji (elektronika sterująca sprężarką)
-wyłączniki klimatyzacji pasujące w oryginalne miejsca
-skraplacz (czyli chłodnica dodatkowa montowana za chłodnicą silnika)
-podwójne koło pasowe do paska napędu alternatora i sprężarki jednocześnie.
Skraplacz też można dopasować inny ale po co skoro nowy był dostępny niedrogo i się mieści przynajmniej bez kombinacji.No i zostaje ci tylko sprężarka i osuszacz, który trudno było kupić nowy oraz te nieszczęsne rurki z zaworkami do napełniania układu środkiem chłodniczym.
Osobne problemy to:
-elementy mocujące sprężarkę do korpusu silnika (być może pasują od Matiza ale w Matizie montowano różnych firm sprężarki z zupełnie różnymi mocowaniami więc trzeba uważać)
-jest jakieś ustrojstwo przy gaźniku, które jest sterowane przez sterownik klimatyzacji a powoduje zwiększenie obrotów na biegu jałowym do ponad 1000obr/min żeby silnik nie zgasł przy włączonej klimie... Tego cuda niestety nie rozgryzłem a w Matizie z powodu braku gaźnika nie występuje <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Chyba mam gdzieś jeszcze numery katalogowe wszystkich tych elementów... Ewentulanie odszukam.
Aktualnie mam matiza z klimatyzacją i potwierdzam, że silnik Tico poradzi sobie spokojnie z napędem klimy. Samochód traci tylko na przyspieszaniu (szybkim ruszaniu), wtedy warto klimę wyłączyć. Ale naprawdę warto ją mieć!
W razie czego służę informacjami dotyczącymi wyglądu klimy w Matizie- byc może coś to pomoże <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Pozdrówka i powodzenia! -
2. Koszt wszystkich elementów bez rurek oscylował w granicach 3500-4000zł! Z racji praktycznego braku Ticaczy z
klimą na szrotach zrezygnowałem.Trochę drogo ten luksus kosztuje <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />