Płyn w chłodnicy
-
Witam wszystkich. Zauważyłem w swoim Tico że szybko ubywa ze zbiorniczka płyn do chłodnicy, tzn.
w ciągu ok dwóch trzech tygodni jego ilość ze stanu max spadła do prawie min. W związku z
tym mam pytanie, czy jest to normalne w czasie zimy, czy też musicie częściej dolewać płyn?
Sprawdziełm czy przpadkiem nie mam dziurawej chłodnicy lub jakiegoś przewodu i wycieków nie
stwierdziłem. Dzięki za odpowiedź.Musisz jednak mieć jakiś przeciek.Płynu ubywa,ale nie w takim tępie.
Ja dolewam ze dwa,może trzy razy do roku.Jeżdzę tylko na etylinie. -
Witam wszystkich. Zauważyłem w swoim Tico że szybko ubywa ze zbiorniczka płyn do chłodnicy, tzn. w ciągu ok dwóch
trzech tygodni jego ilość ze stanu max spadła do prawie min. W związku z tym mam pytanie, czy jest to normalne
w czasie zimy, czy też musicie częściej dolewać płyn? Sprawdziełm czy przpadkiem nie mam dziurawej chłodnicy
lub jakiegoś przewodu i wycieków nie stwierdziłem. Dzięki za odpowiedź.Wszystko wskazuje, że masz niewielkie wycieki.
Proponuję sprawdzić wszystkie łączenia przewodów gumowych (chodzi o opaski). -
Wszystko wskazuje, że masz niewielkie wycieki.
Sprawdziłem jeszcze raz, tym razem dokładniej i chyba cieknie pod spodem zbiorniczka. Mam pytanie czy można zasilikonować od dołu to łączenie czy nie warto i lepiej zmienić cały zbiorniczek. I jaki jest jego koszt, może ktoś już zmieniał? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> -
Sprawdziłem jeszcze raz, tym razem dokładniej i chyba cieknie pod spodem zbiorniczka. Mam
pytanie czy można zasilikonować od dołu to łączenie czy nie warto i lepiej zmienić cały
zbiorniczek. I jaki jest jego koszt, może ktoś już zmieniał?Jak zbiorniczek jest pęknięty,ale pęknięcie nie jest znaczące,to można sprubować zakleić jakimś klejem 2-składnikowym typu Poxipol.[dobry jest Distal,ale długo schnie.]
Ale zbiorniczek musi być suchy,nie może być w nim płynu i miejsce klejenia trzeba schropowacić papierem ściernym i odtłuścić[np;denaturatem,a jak nie masz,to nawet wodą po goleniu.]Ale jak koszt nowego niewielki,to lepiej kupić nowy.Nie wiem ile kosztuje nowy,bo nie kupowałem.
-
U siebie zauważyłem podobną usterkę. Płyn chłodniczy wykrapla mi się prawdopodobnie na łączeniu z metalową rurką dolnego przewodu gumowego od chłodnicy. Sprawa jest o tyle dziwna że czasem płynu ubywa szybciej czasem przez dłuższy czas nic sie nie dzieje. Próbowałem bardziej zacisnąć obejmę ale ani drgnie <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> Jednak ubytki generalnie nie są duże wręcz minimalne( od dwóch miesięcy nic). Co jakiś czas sprawdzam posiom i jak coś to się doleje.
Pytałem w sklepie na wszelki wypadek o cenę tej metalowej rurki gdyby miała być do wymiany i usłyszałem cenę 80zł!!! -
U siebie zauważyłem podobną usterkę. Płyn chłodniczy wykrapla mi się
prawdopodobnie na łączeniu z metalową rurką dolnego przewodu gumowego
od chłodnicy. Sprawa jest o tyle dziwna że czasem płynu ubywa szybciej
czasem przez dłuższy czas nic sie nie dzieje. Próbowałem bardziej
zacisnąć obejmę ale ani drgnie Jednak ubytki generalnie nie są duże
wręcz minimalne( od dwóch miesięcy nic). Co jakiś czas sprawdzam posiom
i jak coś to się doleje.Hej, radzę uważać na ten wyciek u dołu chłodnicy... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Od 3 lat, zawsze na początku zimy, obserwuję w tym właśnie miejscu wyciek płynu chłodniczego. Na szczęście można to łatwo zaobserwować (płyn ścieka po belce pod spodem chłodnicy). Co roku natychmiast wymieniam lub "dociągam" opaskę. Ale niewielki przez dłuższy okres czasu wyciek może się w najmniej oczekiwanym momencie przemienić w duży - można stanąć gdzieś w trasie po zauważeniu wzrostu temperatury i stwierdzić, że płynu jest już zbyt mało, żeby był w stanie nadal spełniać swoje zadanie... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Niestety, dostęp do tego miejsca jest paskudny. Nie dysponując naprawdę długim śrubokrętem można się nieźle namęczyć, aby dokręcić opaskę. W razie kłopotów można odkręcić dwie nakrętki (łeb 10-tka) mocujące chłodnicę od góry i podnieść ją nieco (przydaje się tu druga para rąk). Wkładając chłodnicę z powrotem trzeba trafić w odpowiednie miejsce mocowania na dole (chłodnica trzyma się na dwóch kołkach ustalających, wchodzących w gumowe gniazda - o ile dobrze pamiętam <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />).Pytałem w sklepie na wszelki wypadek o cenę tej metalowej rurki gdyby miała
być do wymiany i usłyszałem cenę 80zł!!!O jaką rurkę chodzi? O rurkę powietrza dodatkowego (odchodzącą znad kolektora)?
-
Witam wszystkich. Zauważyłem w swoim Tico że szybko
ubywa ze zbiorniczka płyn do chłodnicy, tzn. w
ciągu ok dwóch trzech tygodni jego ilość ze stanu
max spadła do prawie min. W związku z tym mam
pytanie, czy jest to normalne w czasie zimy, czy
też musicie częściej dolewać płyn? Sprawdziełm czy
przpadkiem nie mam dziurawej chłodnicy lub jakiegoś
przewodu i wycieków nie stwierdziłem. Dzięki za
odpowiedź.Ja ostatnio też miałem niewielki wyciek ale z miejsca, którego na pierwszy rzut oka nie widać - łączenie gumowej rury z wlotem do nagrzewnicy (czyli po środku na tylnej ścianie komory silnika, gdzie rura "wchodzi do kabiny"). Dostać się tam niełatwo ale wyjęcie akumulatora i założenie dodatkowej opaski jak na razie pomogło.
-
Witam wszystkich. Zauważyłem w swoim Tico że szybko ubywa ze zbiorniczka płyn do chłodnicy, tzn.
w ciągu ok dwóch trzech tygodni jego ilość ze stanu max spadła do prawie min. W związku z
tym mam pytanie, czy jest to normalne w czasie zimy, czy też musicie częściej dolewać płyn?
Sprawdziełm czy przpadkiem nie mam dziurawej chłodnicy lub jakiegoś przewodu i wycieków nie
stwierdziłem. Dzięki za odpowiedź.Ja też witam wszystkich. Sorry że to pytanie troche nie na temat, ale dotyczy też układu chłodzenia i płynu w nim się znajdującego.
Wymieniłem samodzielnie płyn (nie wiem czym Tico było zalane wcześniej), przepłukalem chłodnice i zalałem układ chłodzenia produktem Orlenu - Petrygo Q. Przed wymianą Tico szybko się nagrzewało, wystarczyło przejechać ok. 10 km po trasie i stanąć pod światłami ze dwa razy i wentylator chłodnicy był zmuszany do działania.
Teraz po wymianie diametralna zmiana. Wskazówka temp. silnika ledwo podnosi się, Tico bardzo długo nagrzewa się. Po założeniu przysłony na dolny wlot powietrza na chłodnicę strzałka podnosi się ledwo do pierwszej ćwiartki podziałki.
Dodam,że mam zagazowane Tico i po wymianie ubyło mi ze zbirniczka ok. 2 cm Petrygo (bardzo często sprawdzałem poziom). Teraz poziom płynu jest stabilny.
Podejrzewam, że nawalił termostat, czy to dobry trop? -
Ja też witam wszystkich. Sorry że to pytanie troche nie na temat, ale dotyczy też układu
chłodzenia i płynu w nim się znajdującego.
Wymieniłem samodzielnie płyn (nie wiem czym Tico było zalane wcześniej), przepłukalem chłodnice
i zalałem układ chłodzenia produktem Orlenu - Petrygo Q. Przed wymianą Tico szybko się
nagrzewało, wystarczyło przejechać ok. 10 km po trasie i stanąć pod światłami ze dwa razy i
wentylator chłodnicy był zmuszany do działania.
Teraz po wymianie diametralna zmiana. Wskazówka temp. silnika ledwo podnosi się, Tico bardzo
długo nagrzewa się. Po założeniu przysłony na dolny wlot powietrza na chłodnicę strzałka
podnosi się ledwo do pierwszej ćwiartki podziałki.
Dodam,że mam zagazowane Tico i po wymianie ubyło mi ze zbirniczka ok. 2 cm Petrygo (bardzo
często sprawdzałem poziom). Teraz poziom płynu jest stabilny.
Podejrzewam, że nawalił termostat, czy to dobry trop?U mnie jest dokladnie tak samo jak u ciebie.Tez przeplukalem chlodnice,tez mam gaz i tez wolno sie nagrzewa. Podobno na gazie wolniej silnik sie nagrzewa mimo wyzszej temp. spalania gazu.
-
Ja też mam LPG i u mnie takze ubywa i to w szybkim tempie płynu ze zbiorniczka. Układ mam cały szczelny-sprawdzano. Ostatnio wymieniałem płyn w chłodnicy-po raz I-szy...przy przebiegu 107 tys km! Znów ubywa...w chłodnicy ma sie rozumieć jest non-stop max, a to najważniejsze! Dowiedziałem się u mechanika, ze w Tico tak bywa-na nieodpowiedniej wysokości jest płyn umiejscowiony i będzie zawsze ubywał-no chyba, ze przeniesie sie zbiorniczek w inne miejsce. Jednak nigdy nie ubędzie do zera...kropla na dnie zostanie. Na początku myslałem, ze mam układ nieszczelny...ale tak nie jest. Raz na jakiś czas dolewam nieco do zbiorniczka-ale nie ma sensu wlewać nic porządnego (w chłodnicy mam max-i jest lepszy), bo i tak ubędzie za moment. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dowiedziałem się u mechanika, ze w Tico tak bywa-na nieodpowiedniej wysokości jest płyn
umiejscowiony i będzie zawsze ubywałJak ja lubię to słynne powiedzenie "fachowców" :
"Ten typ tak ma!" <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Jak ja lubię to słynne powiedzenie "fachowców" :
"Ten typ tak ma!"Witka, ja jeżdżę na PB latem nie widziałem problemu z wyciekiem płynu chłodniczego ale po zmianie temperatury na "zewnątrz" zaczęły się pojawiać okazało się że:
- chłodnica się "poci" na łączeniach miedzi z plastikiem
- dolna opaska zaciskowa wąż gumowy z chłodnicą cała zardzewiała i nie można dociągnąć
- także opaska na tym samym wężu tylko przy rurce wchodzącej do silnika,
A oto działania jakie podjąłem:
- zakup w sklepie 2 opasek ewentualnie 1 i PŁYNU uszczelniającego (koszt jakieś max. 15zł)
- demontaż chłodnicy i zmiana opasek,
- płyn uszczelniający należy wlać razem z płynem BEZPOŚREDNIO do chłodnicy (w zbiorniczku może się osadzić) i tuż przed jazdą, żeby płyn mógł się rozejść po całym układzie.
- przejechanie kilku km żeby rozgrzać silnik i wprowadzić płyn w obieg
Po tych czynnościach chłodnica sucha jak wiór a wydajność jej nie spadła.