Co dziś dłubałem w tico? (2023 i 2024)
-
@leo napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
jednak warto nie wyrzucać starych rzeczy
Owszem jeśli są nie zużyte czy uszkodzone.
-
@Jaco Klamka była konkretnie pęknięta i nie nadaje się do użytku. Nie wiem, czemu ją zostawiłem. A na ten mały plastikowy dzyndzel nawet nie zwróciłem uwagi... a się przydał.
Ja tam wziąłem od Szarika po remoncie PMa nawet stare przewody metalowe lecące pod podwoziem. Oczywiście, że ich nigdy nie założę, ale gdyby przyszło dorabiać - mam pod ręką gotowy, oryginalny kształt.
Tak więc chomikowanie niektórych dupereli ma swoje zalety. Pod warunkiem, że mamy miejsce na nie.
-
Ciąg dalszy prac przy Tico.
Przewody hamulcowe tylne sztywne wymieniłem wreszcie na miedziane i odpowietrzyłem układ hamulcowy.
Musiałem dorobić obejmy z blachy ocynkowanej, trzymające przewód na belce bo stare się rozleciałyPodczas wymiany płynu z przodu zauważyłem, że pęknięta jest osłona przegubu (Gumex zakładana 5 lat temu) i osłona sworznia wahacza. Wahacz siedzi od 2015r (polski)
Zamówiłem osłonę GKN Lobro, śruby mam już wszystkie odkręcone.
Pozostaje zrzucić zwrotnicę i wymieniać.
Miałem jutro już jechać Tico do pracy, to się dłuższy postój szykuje...:( -
Wymieniłem olej w silniku wraz z filtrem. Przez to, że korek w misce znajduje się na bocznej ścianie to na dnie zostaje jeszcze trochę starego oleju wraz z innymi zabrudzeniami. Do usunięcia resztek używam takiej pompki po mydle w płynie i kawałka miedzianej rurki wygiętej tak żeby dojść do dna miski. Przy okazji zauważyłem, że obejmy stabilizatora są już spękane, a wymieniałem je na nowe w styczniu tego roku. Od dłuższego czasu walczyłem z drganiami podczas szybszej jazdy, nie pomogło wyważenie kół i wymiana piasty. Przypadkiem zauważyłem że nakrętki kół mają krzywe stożki (były to powiększane nakrętki, które kiedyś ktoś mi dorzucił do kół), po wymianie na inne problem zniknął i już nic nie trzęsie.
-
@Piotrek9214 Niezłe urządzenie. Twórcze rozwinięcie mojego "patentu": ;-)
-
@leo napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
@Piotrek9214 Niezłe urządzenie. Twórcze rozwinięcie mojego "patentu": ;-)
Ja także korzystam ze strzykawki zakończonej wężykiem. Jednak pomyślę by zrobić coś podobnego z miedzi...której mam teraz dużo :D
Zakończyłem dzisiaj prace z Tico.
Małe podsumowanie....
Przez ostatnie dni (tygodnie) przy przebiegu 190kkm zrobiłem- Wymieniłem rozrząd Gates + Rolka GMB + Sprężynka
- Wymieniłem pasek klinowy Gates
- Wyregulowałem zawory i założyłem nową uszczelkę pokrywy zaworów Erling
- Wymieniłem uszczelkę blok-kolektor wydechowy
- Wymieniłem uszczelkę kolektor wydechowy-katalizator
- Wymieniłem 3 przewody sztywne tylne na miedziane
- Wymieniłem kable WN
- Wymieniłem osłonę sworznia wahacza
- Wymieniłem osłonę przegubu z nowym przegubem (wyrwałem zestaw GKN LOBRO w śmiesznych pieniądzach)
- Wymieniłem końcówki drążków kierowniczych na Febi
- Oczyściłem i zamalowałem rdzę pod klamką tylną lewą
Jutro mycie samochodu, w poniedziałek ustawienie zbieżności na stacji i Tico wraca wreszcie na drogi.
-
-
@leo napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
@tom83ek A jak Ci wyszła naprawa przy klamce? :-)
Wizualnie bez rewelacji :P Tak jak pisałem lakiernikiem na pewno nie będę. Najważniejsze, że oczyszczone i zabezpieczone.
Swoją drogą mam drugi lakier metalizowany w sprayu który wcale się nie pokrywa z oryginałem. -
-
@tom83ek napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023):
Swoją drogą mam drugi lakier metalizowany w sprayu który wcale się nie pokrywa z oryginałem.
Jeśli lakier dorabiany pod kod oryginału to niestety tak może być. Po tylu latach lakier na aucie płowieje/matowieje przez co zmienia się jego kolor. Aby mieć pokrycie kolorów to najlepiej byłoby dobrać lakier pod któryś element auta 😉
-
-
@leo Dokładnie tak, no chyba, że mamy na aucie kilka różnych kolorów to już gorzej 😁 generalnie lakiernicy aby wyeliminować efekt różnicy kolorów (nowo lakierowany element vs nie lakierowany element), który wprawne oko dojrzy nawet jak lakier jest dobierany na aucie, "cieniują" sąsiedni element. Dzieki takiemu zabiegowi gubimy różnicę i już wszystko wygląda "cacy". 😉
-
Ja też brałem korek. Błotniki przednie wyszły idealnie.
-
Naprawiłem alternator, z którego już od jakiegoś czasu dobiegało co raz głośniejsze grzechotanie. Okazało się, że rozpadło się łożysko od strony szczotek, niestety od dłuższego czasu pracowało już na sucho. Rozkręciłem alternator, części umyłem przy pomocy pędzelka i benzyny ekstrakcyjnej, a na koniec przedmuchałem sprężonym powietrzem. Tymczasowo przełożyłem łożysko z uszkodzonego alternatora , który został mi po wymianie w Tico kolegi, a nowe dotrze do mnie za kilka dni. Do obu łożysk nałożyłem świeży smar, wirnik również przełożyłem z uszkodzonego alternatora ponieważ miał mniej wytarte miejsce styku szczotek. Parametry ładowania są identyczne jak przed naprawą, napięcie bez obciążenia na wolnych obrotach ok 14,5V, natomiast przy włączonych światłach mijania, wentylatorze na 3 biegu i radiu napięcie oscyluje w granicach 14.2V. Alternator wreszcie pracuje cicho, nie dobiegają z niego żadne odgłosy.
-
@Piotrek9214 Napięcie ładowania ładne. Powinno być dobrze. :-)
Szczotek przy okazji nie wymieniałeś? -
@leo Szczotki profilaktycznie wymieniłem kilka lat temu, są jeszcze w dobrym stanie
-
@Piotrek9214
Świetne napięcie. Masz dodatkowy kabel od alternatora do zacisku, lub jakieś inne dodatkowe? -
@spinerr Mam założoną plecionkę pomiędzy prawym kielichem zawieszenia i śrubą od haka do podwieszenia silnika (widać na zdjęciu powyżej), po oryginalnej plecionce na pasie przednim niestety od dawna nie ma śladu, między klemą - a skrzynią biegów jest podłączona dodatkowa masa, usunąłem kostkę-bezpiecznik przy + zacisku akumulatora, tam miałem największy spadek napięcia, aż kostka się całkowicie stopiła, zastąpiłem ją dwoma bezpiecznikami MIDIVAL/taśmowymi 40A i 60A. Do tego poprawiłem styk przewodu ładowania za akumulatorem (kilka kostek w gumowym kapturku). Miałem chwilowo puszczony przewód ładowania od Matiza który bezpośrednio łączy alternator, rozrusznik i akumulator na jednym przewodzie, lecz wartości ładowania były identyczne, pewnie za jakiś czas do niego powrócę, ale będę musiał tak go poprowadzić i zabezpieczyć żeby nie doszło do żadnego zwarcia z uwagi na brak bezpiecznika. Z tego co zauważyłem to dodatkowa masa do skrzyni biegów bardzo poprawiła kulturę pracy silnika, na wolnych obrotach sinik pracuje równo i nie trzęsie w porównaniu do innych 3-cylindrowców. Z plusów jeszcze oświetlenie, przy tym napięciu reflektory świecą zaskakująco dobrze i naprawdę przyjemnie jeździ się po zmroku. Do kostek żarówek dociera napięcie ~14,1V, można by je jeszcze poprawić stosując przekaźniki, często za słabe światła odpowiada też przełącznik zespolony przy kierownicy, miałem taką sytuację że straciłem kompletnie oświetlenie przez przepalony w nim styk.
Bezpiecznik MIDIVAL wraz z gniazdem:
Są też takie gniazda podwójne, hermetyczne itd itd -
Jakiś czas temu, jeszcze po postoju zimowym w tico miałem problem z gasnącym silnikiem na wolnych obrotach po nagrzaniu.
Po długim poszukiwaniu przyczyn problemu bez rezultatów pomyślałem o regeneracji gaźnika - nigdy nie było przy nim nic robione (już 25lat),
Gdy już znalazłem fachowca w Chorzowie to po usłyszeniu kwoty takiej regeneracji (1200zł) zmotywowało mnie to dalszej próby rozwiązania problemu na własną rękę.W końcu udało się, jeden z przewodów podciśnienia był pęknięty- mimo, że wcześniej go oglądałem, nie zauważyłem tego.
Pękł od razu przy króćcu, po jego skróceniu i nasunięciu na gaźnik, znowu wolne obrotu wróciły,Teraz czeka mnie wymiana reflektora, strona lewa - wypalony odbłyśnik.
Czy pamiętacie, czy reflektor da się wymienić bez ściągania zderzaka? -