Co dziś dłubałem w tico? (2023 i 2024)
-
@leo
Kilka dni temu wymieniłem uszkodzony aparat na inny używany pozostawiając z tego pierwszego palec rozdzielacza i kopułkę. Od razu problemy z zapłonem ustąpiły. Dziś chciałem się upewnić czy przyczyną usterki był elektroniczny moduł zapłonowy wiec zamontowałem ten z niedziałającego aparatu ale przed montażem oczyściłem w nim radiator z nalotu i nałożyłem na niego nową pastę przewodzącą. Ku mojemu zaskoczeniu aparat działa.
Tak więc nadal nie wiem czy moduł czy czujnik był przyczyną niesprawności aparatu. Co ciekawe w szwankującym aparacie zamontowany był moduł bez oznaczeń - być może kiedyś go zamontowałem, nie pamiętam. -
-
@leo
Pojeżdżę kilka dni i zobaczymy czy moduł na pewno jest sprawny.Dodam jeszcze, że przed wymianą aparatu pomierzyłem w obu aparatach rezystancję cewek czujników i szczeliny między czujnikami a trójkątnokształtnymi wirnikami aparatów - w obu aparatach zmierzone wartości mieściły się w dopuszczalnych zakresach. Można by więc przyjąć, że czujniki są sprawne gdyby nie to, że pomiary były robione w warunkach statycznych. W warunkach dynamicznych (podczas jazdy) jeżeli cewka jest uszkodzona czy wałek aparatu ma luzy na łożyskowaniu te parametry mogą wychodzić poza zakres akceptowalnych wartości.
Jeżeli po kilku dniach jazdy okaże się, że przełożony z niesprawnego aparatu moduł zapłonowy jest sprawny to aby ustalić, że cewka w aparacie, który szwankował jest sprawna, zamontuję ponownie ten aparat ale z modułem firmy Mitsubishi, który na pewno jest dobry.
-
@ryszard . Tam diody mogą być uszkodzone , Chyba wiesz że nie można w Tico sprawdzać iskry na świecy jak w MALUCHU . Wystarczy że nie będziesz miał dobrej masy i wydatek .
-
@TADEUSZ-MALINKA napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023 i 2024):
@ryszard . Tam diody mogą być uszkodzone
Na schemacie elektrycznym układu zapłonowego w obrębie elektronicznego modułu zapłonowego (oznaczonego na schemacie jako Przerywacz) oprócz tranzystora mocy i rezystorów nie widzę żadnych diód, chyba, że jest to schemat mocno uproszczony.
, Chyba wiesz że nie można w Tico sprawdzać iskry na świecy jak w MALUCHU . Wystarczy że nie będziesz miał dobrej masy i wydatek .
Przy zachowaniu ostrożności można. Ten sposób sprawdzenia generowania iskry w układzie zapłonowym jest nawet podany w książce Trzeciaka. Jest to prosta, szybka i skuteczna metoda.
-
trochę z innej beczki; mam lodówkę samochodową pod gniazdo zapalniczki. Obciążenie stałe 3-3,5A. Efekty? Grzeje się znacząco gniazdo zapalniczki i kabel do niej od tyłu. Napięcie na zapalniczce spada do 10,5-11V. Sterownik klimy odłącza ją (zbyt niskie napięcie). Ogólnie, nie da się tego używać. Wygląda, że będę musiał ciągnąć kabel od aku do zapalniczki z jakimś przekaźnikiem połączonym ze stacyjką....
-
@spinerr napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023 i 2024):
. Napięcie na zapalniczce spada do 10,5-11V.
A do ilu Voltów spada napięcie na akumulatorze gdy podłaczona jest do gniazdka zapalniczki lodówka?
-
-
@spinerr problem dotyczy głównie styku plusowego bolca wtyczki z plusowym gniazdem w zapalniczce. Najczęściej różnią się kształtem, wielkością, jak i sam docisk tego plusowego złącza jest dość słaby przez co powierzchnia styku jest na tyle mała, że nawet niewielki prąd jak piszesz ok 3A potrafi nagrzewać dość mocno samo gniazdo jak i kabel. Zaobserwowałem to u siebie używając np samochodowego odkurzacza czy też mini kompresora, który po kilku minutach pracy stopił mi gniazdo zapalniczki w bagażniku w Saabie, które ma wydajność 120W co przy 12V daje nam 10A, gdzie moc samego kompresora to zaledwie 5A. Zgadzam się z kolegą @pacior że montaż porządnego złącza powinien rozwiązać problem, myślę że nawet zwykła kostka z konektorami da radę. Ja od tamtej pory używam przedłużacza podłączanego krokodylkami do akumulatora. Przewody i gniazdo są na tyle solidne i dopasowane że nie ma już problemu z grzaniem się.
-
Ja uszkodziłem kiedyś podobny moduł w Trabancie ostatni wypust właśnie w ten sposób , teraz tak nie robię tylko takim wskaźnikiem w kształcie długopisu . Na tym schemacie jest błąd bo cewka czujnika jest cały czas zwarta pomiędzy R1i R2 są 2 punkty łączeniowe .
-
@TADEUSZ-MALINKA napisał w Co dziś dłubałem w tico? (2023 i 2024):
Na tym schemacie jest błąd bo cewka czujnika jest cały czas zwarta pomiędzy R1i R2 są 2 punkty łączeniowe .
Niekoniecznie bo R1 i R2 mogą robić za dzielnik napięcia z cewki bo służy ona tylko do wyzwalania Tr... przynajmniej tak przedstawia schemat.
-
@WarningDeadPL ale na schemacie jest zwarta zworką i nie będzie fungować
-
@TADEUSZ-MALINKA
Faktycznie ktoś kto przerysowywał z fabrycznej książki serwisowej ten schemat do książki Trzeciaka popełnił błąd. Na oryginalnym schemacie rezystory R1, R2, R3 nie są wzajemnie połączone.No dobrze ale z tymi diodami to chyba coś ci się pomyliło, może z alternatorem bo tam faktycznie są diody.
-
@ryszard tak to jest dobry schemat , dzięki za wyjaśnienie . Nie rozbierałem to nie wiem , ale odszukam książkę i dam namiary w sprawie diod . Nie będę pisał jak zbudowany jest tranzystor . Ważne że teraz Tico śmiga , takie układy tylko się teraz podmienia , mało kto naprawia . Masz rację w alternatorze są diody i jak miałem malucha to zmieniałem te mniejsze .
-
@ryszard
Spada o niecałe 0,1V na aku. Sprawdziłem właśnie na włączonych światłach mijania i wyłączonym silniku. -
@Piotrek9214
Coś w tym jest co piszesz. Pamiętam, że kontakt od tyłu na tej zapalniczce - część konektora (w kształcie walca), była zrobiona z wyprofilowanej kropli cyny! Chyba już to kiedyś tutaj pisałem. O ile cyna dobrze przewodzi o tyle reszta musi być zrobiona z jakichś ultra cienkich blaszek. Super jakość nie?
Co do tego przewodu z foty to może to będzie dobra baza dla dodatkwego złącza. Na stałe przymocować od strony aku+przeciągnąć do środka po podłodze na tył. Tylko trzeba dodać przekaźnik od stacyjki i bezpiecznik. -
@spinerr
No to dużo mniej niż na gnieździe zapalniczki czyli kiepskie jest gniazdo i/lub przewody do niego dochodzące. Rozwiązanie problemu sam na początku podałeś. Możesz skorzystać z propozycji Piotrka lub Paciora. -
Kilka dni temu wymieniłem uszkodzony aparat na inny używany pozostawiając z tego pierwszego palec rozdzielacza i kopułkę.
Takie pytanie techniczne, trzeba zapłon regulować przy takiej wymianie? Pytam czysto praktycznie, jakby mi gdzieś daleko od domu to padło, a jeszcze nic tam nie majstrowałem oprócz wymiany rozdzielacza zapłonu kiedyś.
-
@spinerr
Chodzi Ci o ustawienie kąta wyprzedzenia zapłonu?. Jeżeli tak to po takiej wymianie aparatu co do zasady należy sprawdzić kąt wyprzedzenia zapłonu. Natomiast jeżeli Ci przytrafiłaby się awaria gdzieś w drodze i miałbyś na wymianę aparat i narzędzia to o ile zamontujesz nowy aparat w podobnej pozycji co wymieniany to auto bez problemu odpali i bez obaw możesz dokończyć trasę a potem sobie ustawić kąt wyprzedzenia zapłonu. -
Może nie dłubałem, ale ciekawe zdarzenie z klimą.
W ubiegły Czwartek jechałem do Bośni i gdzieś po ok ~4-5h jazdy klima dość nagle przestała działać. Wpadło to akurat w północno-środkowej Słowacji. Trochę to był problem - zapomniałem jak się jeździ Tico bez klimy. Na zewnątrz znacznie ponad 30C, a do tego wilgotność >80%. Komfort fatalny.
Efekt nie działania był taki, ze moc klimy znacząco spadła w krótkim czasie -powietrze z nawiewu tylko lekko chłodne. Przy czym obciążenie klimą silnika też znacząco spadło - sprężarka włączała się (praca non stop zresztą), ale obroty silnika biegu jałowego były nienaturalnie wysokie, do tego jadąc nie czułem obciążenia od klimy (klima obciąża tico głównie momentem) czyli brak wpływu na przyspieszenie, co jest już bardzo nietypowe i sugeruje gruba awarię.
Pomyślałem, że zapewne coś się rozciekło, ale nie mogłem znaleźć żadnej plamy oleju przy układzie.
Jeszcze był jeden objaw który początkowo jakoś do mnie nie dotarł - był słaby nawiew, poziom 3-ki wypadał jak 1-ka. Przewód z parownika do sprężarki był totalnie zaszroniony, aż biały. Czasem jakiś szron się pojawiał, ale żeby cały zamarzł totalnie to nie widziałem.
Z racji wysokich temperatur zrobiliśmy sobie przerwę. Po przerwie zauważyłem, że pod autem jest tyle wody z klimy, jakby wylać wiadro wody!
Pewno już macie pomysł co się okazało?
Klima zamarzła!. Cały parownik w środku zamarzł. Tylko czemu sprężarka dalej działała? Zapewne nastąpił taki moment, że powietrze zaczęło opływać zamarznięty parownik wewnątrz obudowy. Czujnik tam jest tak umieszczony, że jest zaraz za parownikiem. Pewno powietrze dmuchało po nim z gory/boków, klima pracowała, a powietrze leciało inną drogą (pomiędzy parownikiem a a obudową). Zamarznięcie tłumaczyłoby:
-dużą ilość wody wylewającej się z parownika, dodatkowo po postoju cały dół plastykowej obudowy był bardzo zimny, aż się woda na nim skraplała - duża ilość wytapiającego się lodu
-bardzo słabe obciążenie silnika sprężarką, na tyle duże, że aż obroty są wyższe -woskowy zawór rozprężny otwarty na max, aby zmniejszyć wydajność -niska, ujemna temperatura parownika.
-słaby nawiew, klima cały czas pracuje nawet na 1-szym nawiewie - ciepłe powietrze z zewnątrz opływa parownik, podgrzewając czujnik.
-do tego po ok 40min. postoju, gdy właczyłem silnik (klima wyłączona) i dałem nawiew na max dalej leciało lekko zimnie powietrze - duża ilość wytapiającego się lodu chłodzącego powietrze z zewnątrz.
Pamiętam, że @miechomiecho wspominał mi, że u niego parownik zamarza. Być może u mnie pierwszy raz od ostatniego nabicia (5-6lat) dzieje się coś podobnego. Do tego kombinacja wysokiej temp+bardzo dużej wilgotności+wiele godzin jazdy.
Wiem, z przykładu lodówek, że tak się dzieje kiedy jest za mało czynnika roboczego - układ pracuje niewydajnie, czyli długa praca sprężarki, to powoduje obladzanie, co jeszcze bardziej pogarsza sytuację -lód jest izolatorem, powierzchnia wymiany ciepła jest mała (zalodzone żeberka, lód jako izolator), i sprężarka zaczyna pracować non stop.
Muszę więc zobaczyć ile mam czynnika i czy nie ma jakiejś nieszczelności, klima jest od VII2017 czyli w tym roku ma już 7 lat
Po tym, klima działała jak zwykle czyli bardzo dobrze, nawet w 40C w środkowej Bośni (okolice Sarajeva), a dzięki dorabianej alu chłodnicy temperatura silnika nie dochodziła nawet do połowy w trakcie jazdy.