Urlopujecie...?
-
@gooral za to jutro mam wolne :)
-
-
@leo oj tam oj tam. :)
-
@jaco napisał w Urlopujecie...?:
@leo oj tam oj tam. :)
Może i ojtam, ale wydaje mi się, że chyba nie o to chodziło przed stu laty... żeby detalicznie było teraz tak, jak jest.
-
Od wczoraj jestem na urlopie wiec nie będę tu zaglądał.
Jestem 10km od Torunia w takiej malej miejscowosci Koniczynka. -
-
Ja w tym roku bez wakacji bo zmieniłem pracę. Już nie e-commerce. Teraz poważne korpo ;)
-
@Jaco napisał w Urlopujecie...?:
Od wczoraj jestem na urlopie wiec nie będę tu zaglądał.
Jestem 10km od Torunia w takiej malej miejscowosci Koniczynka.Jeju... na 10 lat w zawieszeniu pojechałeś??? :-O
-
Dziś wróciłem z Mazur.
Mieszkałem parę dni na wiosce zabitej dechami na końcu świata. 22 km do sklepu, okoliczności przyrody ładne, jezioro głębokie, na wędkę tylko drobiazg się łapał, spłynąłem też tratwą po kawałku Biebrzy. Całkiem fajnie, ale krótko... Ech... -
Urlop to generalnie miałem już w lipcu i dawno już o nim zapomniałem.
Teraz mieliśmy w UK bank holiday weekend (wolny poniedziałek) więc skoczyliśmy z sąsiadami na 3 dni nad morze.
Pogoda nam się trafiła mega, aż szok, że tak nam się udało biorąc pod uwagę jakie jest lato w tym roku.
Wczoraj jak wróciliśmy do Londynu o 19 to było nadal 33°C...a byliśmy na Hayling Island, taka fajna mała wysepka. Hotel też nam się trafił bardzo fajny. Tylko czemu dobre/wolne musi tak szybko mijać? 🤷🏼♂️ -
Taaak... Tęskno mi do czasów, gdy wyjeżdżało się na 2-3 tygodnie. ;-)
-
@leo 2-3 tygodnie to wcale nie jest długi urlop ;) Dwa miesiące to byłoby dużo wolnego :P
-
-
@leo napisał w Urlopujecie...?:
dłużej niż 4 dni.
No ja pojechałem na 7 a wróciłem po 4 bo musiałem .
-
-
@leo napisał w Urlopujecie...?:
@BPX33
2-3 tygodnie jest jednak dłużej niż 4 dni... :-(W mojej pierwszej pracy nawet 3 dni urlopu nie mogłem dostać ;)
-
@leo przeoczyli zamowienie i musialem wrocic aby to odrobic. A ze zdrowiem tak sobie. Boli mnie lewy bark.
-
-
Uraz ale co i gdzie sam nie wiem.
-
@Jaco napisał w Urlopujecie...?:
Uraz ale co i gdzie sam nie wiem.
Minął prawie rok. Czy przeszło?
Pytam, bo skojarzyłem sobie Twoją przypadłość z moimi bólami lewego barku. Najpierw myślałem, że gdzieś przeciążyłem rękę albo przewiało mnie, ale gdy po paru miesiącach nadal miałem trudności z podnoszeniem lewej ręki, dźwiganiem i w ogóle z ograniczonym ruchem, polazłem do lekarza. No i po badaniach okazało się, że wysiada kręgosłup szyjny... A objawiało się to właśnie dolegliwościami lewego barku i lekkim drętwieniem rąk podczas dłuższej jazdy motorem albo rowerem.