A wiec Tipo
-
-
Ja i tak jeżdzę do ASO bo cenię sobie święty spokój. Poza tym za rok będę kupował ubezpieczenie od napraw jako, że auto finansowane kredytem. Nie chciałbym mieć trupa ze spłatą ;)
-
Uważam że sam kredyt to brak spokoju, takie czasy-"dzisiaj" masz pracę "jutro" możesz jej nie mieć :).
Auto fajnie, ładne, szkoda że nie automat :) Uwielbiam automaty, szczególnie autobusy. -
@marcintju Dziękuję. No kredyt to lipa niestety dziecko w drodze, nie stać mnie na awarie tym bardziej ;)
-
@esen gratuluję zakupu! :)
W Tipo przypadł mi do gustu zwłaszcza przód. Nie wiem czemu, ale jest jakiś taki zadziorny jakby pytał: "Chcesz się ze mną bić?" :D
-
Jaki silnik?
P.S. Z kierownicą po prawej chyba to wnętrze jakoś lepiej wygląda xd
-
-
-
@esen mnie też się podoba. Fele ma fajne.
-
-
@gooral powiedział w A wiec Tipo:
P.S. Z kierownicą po prawej chyba to wnętrze jakoś lepiej wygląda xd
Angol psia dupa się znalazł! XD A idź nie wracaj z tej Anglii jak Ci tak dobrze, bo pogląd na świat już masz spaczony... :P
-
@bpx33 powiedział w A wiec Tipo:
@gooral powiedział w A wiec Tipo:
P.S. Z kierownicą po prawej chyba to wnętrze jakoś lepiej wygląda xd
Angol psia dupa się znalazł! XD A idź nie wracaj z tej Anglii jak Ci tak dobrze, bo pogląd na świat już masz spaczony... :P
Wracać wracam jak najbardziej :P spaczoną to ja mam psychikę przez pierwsze dwa-trzy dni jak wracam do PL i jeżdżę autem. O ile w ruchu miejskim gdzie są światła itd nie mam problemu to na osiedlowych uliczkach często mi się zdarza skręcić pod prąd. I tak samo w drugą stronę - jak wracam z PL do UK.
Na całe szczęście jeszcze sam się ogarniam zanim spotkam inne auto na drodze ;)
Jak moja mama przyjechała po nas na lotnisko w październiku to się jej pytam czy ona jedzie czy ja mam jechać na co ona, że ja mam jechać, mówię ok, i idę z prawej strony a ona się na mnie patrzy jak na głupka xd a ile razy mam z siebie bekę, jak po pobycie w Polsce przez pierwsze dni chcę sprawdzić przebieg w aucie, które klient oddaje i się do tego zabieram od złej strony xd normalnie zwariować idzie. -
Musisz zamontować sobie na głowie prztyczek-przełączniczek i przestawiać z "Anglia" na "Polska" i odwrotnie :P
-
@bpx33 powiedział w A wiec Tipo:
Musisz zamontować sobie na głowie prztyczek-przełączniczek i przestawiać z "Anglia" na "Polska" i odwrotnie :P
Staram się sobie wpoić do głowy i się pilnuję na zasadzie "kierowca zawsze siedzi od strony środka drogi" ;)
-
-
@esen to jak byłeś w Polsce to tego nie robiłeś? Dziwne...
-
@bpx33 Nikt tego nie robi. W Polsce puszczają jak ktoś już wejdzie na przejście, albo widać że już zapuścił korzenie czekając.
W DE zatrzymują się nawet jak nie do końca wiadomo czy ktoś będzie przechodził czy nie. Bo w DE pieszy jest święty na przejściu.
Inna rzecz, że przejść jest o wiele mniej. Zwykle są "śluzy" gdzie pieszy nie ma pierwszeństwa, chyba że już jest na asfalcie.
-
@esen z nikt to się nie zgodzę. Sam ostatnio coraz częściej puszczam pieszych (żeby nie było, że kiedyś tego nie robiłem; zawsze się staram) nawet jak dopiero podchodzą do przejścia. Zresztą obejrzyj sobie na YT kilka odcinków "Polskich Dróg" to zobaczysz, że w każdym jest kilka filmów z uderzeniem od tyłu w auto zatrzymujące się przed pasami. ;)
-
@bpx33 powiedział w A wiec Tipo:
Zresztą obejrzyj sobie na YT kilka odcinków "Polskich Dróg" to zobaczysz, że w każdym jest kilka filmów z uderzeniem od tyłu w auto zatrzymujące się przed pasami. ;)
... i dlatego właśnie notoryczne przepuszczanie pieszych często jest mocno niebezpieczne - nie tylko dla pierwszego, zatrzymującego się auta, ale też i dla pieszego...
-
Swoją drogą, w DE nawet jak piewszy ci w mieście wybiegnie wprost pod koła to i tak 10% jest twojej winy. Bo pieszy może nie wiedzieć, może być głupi, a ty jako kierowca masz w mieście pilnować wszystkiego.