Lusterko regulowane linkami od wewnątrz
-
Ostatnio zakupiłem po okazyjnej cenie używane prawe lusterko firmy AJS regulowane od wewnątrz bez funkcji ogrzewania. Zanim przystąpiłem do instalacji musiałem rozebrać lusterko bo po przymierzeniu okazało się, że linki sterujące są trochę za długie a lusterko nie chce się złożyć (zastały zawias).
Demontaż lusterka w celu konserwacji / naprawy:
- Rozłożenie zawiasu.
Zaczynamy od odkręcenia od dolnej połówki zawiasu 3 wkrętów od części wewnętrznej lusterka (trójkąta). Aby odkręcić śrubę zawiasu trzeba przyblokować nakrętkę samohamowną wkrętakiem (gdyż osadzona jest w okrągłym gnieździe zawiasu i obraca się a mogła by być umieszczona w gnieździe sześciokątnym i problemu by nie było). Następnie wykręcamy z górnej połówki zawiasu 4 wkręty od części zewnętrznej (obudowy lustra).
- Demontaż wkładu lustrzanego lusterka.
Wkład przymocowany jest do tarczy mechanizmu przestawiania lusterka za pomocą 8 zatrzasków rozmieszczonych na okręgu. Nie należy ciągnąć za wkład (jak np. w lusterkach Skody Fabi) bo w ten sposób zatrzaski się nie wypną a tylko pęknie szkło. Aby wyjąć wkład trzeba w pierwszej kolejności zluzować cztery zatrzaski 1-4 znajdujące się w prawej części wkładu. W tym celu uniosłem prawą stronę wkładu i poprzez powstałą szczelinę ostrożnie wkrętakiem luzowałem kolejne zatrzaski. Aby zatrzask ponownie się nie zatrzasnął podkładałem w powstałą szczelinę między wkład i tarczę mechanizmu lusterka paski z tektury. Po zluzowaniu zatrzasków 1-4 wysuwamy w prawo wkład z 4 pozostałych zatrzasków 5-8 (w razie trudności dodatkowo odhaczając zatrzask 5 i ewentualnie 8). Wyciągałem wkład bez podgrzewania zatrzasków, ale następnym razem bym je lekko podgrzał aby łatwiej je odginać (są dosyć sztywne, łatwo je złamać).
- Demontaż mechanizmu przestawiania wkładu lusterka.
Mechanizm zamocowany jest do obudowy lusterka za pomocą 3 wkrętów, które należy odkręcić.
Wymontowałem wkład lusterka i mechanizm przestawiania gdyż miałem nadzieję, że od strony mechanizmu będzie łatwiej skrócić linki. W końcu po obejrzeniu mechanizmu i stwierdzeniu, że mocowanie linek nie jest prostsze zrezygnowałem z jego dalszego demontażu.
Części zawiasu oczyściłem z nalotu i obficie nasmarowałem smarem stałym do łożysk LT 43. Po tych zabiegach, złożeniu i zamontowaniu lusterko pięknie się składa. Podobnie przesmarowałem smarem płynnym silikonowym przegub mechanizmu dźwigienkowego i obracajace się względem siebie części mechanizmu przestawiania lustra.
Instalacja lusterka sterowanego linkami od wewnątrz pojazdu:
- Demontujemy fabryczne lusterko.
- Przyklejamy kawałek taśmy malarskiej (aby łatwiej się rysowało) na blachę drzwi w miejscu gdzie mocowane jest lusterko.
- Rysujemy zgodnie ze zdjęciem na papierowej taśmie położenie otworu fi 20 mm przez który będzie przechodzić dźwigienkowy mechanizm ustawiania lusterka.
- Zabezpieczamy wnętrze drzwi przed wpadnięciem wiórów (które będą później korodować w drzwiach) papierem /szmatką.
- Wiercimy w wyznaczonym miejscu otwór pilotowy fi 3 mm.
- Mocujemy (od strony kabiny) fabryczną trójkątną plastikową nakładkę wewnętrzną lusterka.
- Wiercimy wiertłem fi 3mm przez otwór pilotowy w drzwiach otwór w trójkątnej nakładce lusterka. W ten sposób uzyskujemy współosiowe otwory w drzwiach i nakładce co ma duże znaczenie dla dalszego montażu.
- Wiercimy w drzwiach na bazie otworu pilotowego otwór o średnicy docelowej 20 mm za pomocą wiertła wielostopniowego do wiercenia blach. Pomimo, że wiertło przeznaczone jest do wiercenia blach to ze względu na cienką blachę drzwi trzeba starannie prowadzić wiertło by nie zboczyć z osi i nie rozbić otworu. Krawędź otworu zabezpieczamy przed korozją np. szybkoschnącym podkladem epoksydowym Novol.
- Powiększamy w nakładce otwór pilotowy do średnicy 18 mm za pomocą wiertła wielostopniowego lub krętego.
- Przekładamy przez wykonany otwór fi 20 mm w drzwiach dźwigienkowy mechanizm ustawienia lusterka i przykręcamy 3 wkrętami fabrycznymi lusterko do drzwi.
- Wprowadzamy w otwór fi 18 mm nakładki dźwigienkowy mechanizm ustawienia lusterka i wstępnie mocujemy plastikową nakrętką. Pozycjonujemy nakładkę wg otworów montażowych, obracamy mechanizm ustawienia lusterka w nakładce tak aby przemieszczeniu dźwigienki w płaszczyźnie pionowej odpowiadało pochylanie lustra góra - dół. Dokręcamy plastikową nakrętkę i mocujemy (dociskamy) nakładkę w otworach montażowych drzwi. Na koniec zakładamy na dźwigienkę mechanizmu dźwigienkę "ozdobną" z mieszkiem i cieszymy się lusterkiem.
W moim przypadku jak widać na poniższym zdjęciu linki są o ok. 8 mm za długie, więc przy mocowaniu trójkątnej plastikowej nakładki w otworach montażowych drzwi czułem jak sprężynują (odpychają nakładkę).
Na razie nakładka się trzyma ale obawiam się, że może z czasem odpaść dlatego myślę o skróceniu linek. Czy ktoś skracał lub słyszał jak skrócić te linki? Wiem, że w warunkach domowych może być to trudne. Wg mojego wstępnego rozeznania trzeba byłoby wypiąć linki z dźwigienkowego mechanizmu ustawiania lusterka, rozkuć zakończenie linki, wsunąć linkę do pancerza, skrócić pancerz, wyciągnąć z pancerza linkę i skrócić i na koniec zakuć koniec linki. Najgorzej to chyba zakuć linkę - może być potrzebna specjalna zaciskarka.
PS
Szkło lusterka daje się palcami trochę (o kilka stopni) obrócić wokół osi prostopadłej do jego płaszczyzny. Nie wiem czy to normalne czy wada lusterka. W każdym razie podczas jazdy testowej lusterko nie trzęsie się, szkło jest dosyć stabilne nawet przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające. Ogólnie wrażenia pozytywne. Trochę lusterko opuszczone w stosunku do fabrycznego ale to kwestia przyzwyczajenia. - Rozłożenie zawiasu.
-
Fajny manual. Właśnie od jakiegoś czasu zabieram się za demontaż prawego lusterka, bo przestało grzać. Myślałem, że są klejone i trzeba je na ciepło demontować.
Edit: Dodałem link do tej porady do linkowni :)
-
Ryszard - moim zdaniem dobry zakup. Od ładnych paru lat mam oba lusterka z AJS, tyle, że "najwyższy model" - elektrycznie sterowane i podgrzewane. Jestem bardzo z nich zadowolony; uważam, że wieloletnia wygoda i bezawaryjna eksploatacja zrekompensowała koszt zakupu (ponad dwieście złotych) i wkład mojej pracy podczas montażu.
Teraz rozejrzyj się za lewym. :-) -
Nie bałeś się tym wiertłem wiercić że na drugą stronę wyjdzie aż otwór? Jak widzę to zdjęcie to trochę mnie to przeraża.
-
@Jaco-
Nie ma strachu, da się zrobić otwór fi 20 mm tym wiertłem nawet w tak cienkiej blasze jaka jest w drzwiach tico, zresztą nie znam lepszego wiertła do tego celu. Używałem lekkiej wiertarki z regulacją obrotów, pracując na średnich obrotach i w razie potrzeby je zmniejszając. Wiertło przeznaczone jest do wiercenia otworów w blachach, z tym, że im cieńsza blacha tym gorsze prowadzenie wiertła. Otwór wiercony jest etapami i w każdym etapie jego średnica powiększana jest o 2 mm. Im większa średnica otworu tym większa tendencja do zakleszczenia wiertła w wierconym otworze i jego deformacji. Wiercąc ostatni stopień (fi 20 mm) wiertarkę ustabilzowałem podpierając rękojeść wiertarki na nodze. Nie uszkodziłem przy tym (bo o to chyba pytałeś) drugiej, równoległej zewnętrznej blachy drzwi aczkolwiek musiałem uważać bo front wiertła był bardzo blisko krawędzi trójkątnego otworu tej blachy.
-
Lepsze takie rozwiązanie (jeśli ma się odpowiednie wiertło), niż wielokrotne nawiercanie dookoła kilkunastu mniejszych otworów, a potem szlifowanie pilnikiem... Tutaj trzeba uważać raz - w drugim przypadku przy każdym otworze i posuwie pilnika... ;-)
-
Kolega bardzo precyzyjnie wywiercił ten otwór. Ja nie miałem takiego przyrządu, rozwiercałem coraz większymi wiertłami, ostatnie niemal szarpało blachę :D Nie wyszło idealnie, a miejsca po wierceniu zabezpieczyłem farbą antykorozyjną.
-
@miechomiecho powiedział w Lusterko regulowane linkami od wewnątrz:
......., a miejsca po wierceniu zabezpieczyłem farbą antykorozyjną.
Dzięki. Zapomiałem o tym napisać - opis już uzupełniłem o ten element.
-
@ryszard powiedział w Lusterko regulowane linkami od wewnątrz:
@Jaco-
Nie ma strachu, da się zrobić otwór fi 20 mm tym wiertłem nawet w tak cienkiej blasze jaka jest w drzwiach tico, zresztą nie znam lepszego wiertła do tego celu.Tu się jak najbardziej zgadzam, tymi wiertłami na prawdę świetnie się wierci. Duże wiertła potrafią szarpać cienkie blachy, a tym idzie bez problemu. Nie mówiąc już o tym, że jest znacznie szybciej. Warto się w takie zaopatrzyć. Sam nie byłem do nich zbytnio przekonany, ale były kiedyś dosyć tanie w Lidlu, więc zakupiłem i nie żałuje.