Co dziś grzebałem w swoim Swifcie
-
Odkręciłem je,
zdemontowałem na czynniki pierwsze, wyczyściłem z tych smarów dokładnie i blaszkę,
tą zaznaczoną na zdjęciu
złapałem w imadło i rozszerzałem za pomocą śrubokręta i młotka w tych wyżłobieniach,
żeby się to poprostu poszerzyłono proszę
-
Zamontowanie świateł podświetlenia tablicy tylnej, stare zardzewiało aż tak, że odpadło
-
Zamontowanie
świateł podświetlenia tablicy tylnej, stare zardzewiało aż tak, że odpadłotam lepiej nic nie odkręcać, jedynie rękę wsadzić i żaróweczke wyjąć i wymienić
-
tam lepiej nic nie
odkręcać, jedynie rękę wsadzić i żaróweczke wyjąć i wymienić
Z listą wygląda i tak według mnie lepiej więc nie żałuje tych 10 zł -
tam lepiej nic nie
odkręcać, jedynie rękę wsadzić i żaróweczke wyjąć i wymienićJa zrobiłem(w sumie ja tylko wymiary zrobiłem a reszta wycięła maszyna do cięcia wodą :D) nową listwę z blachy ocynkowanej
Wczoraj wkońcu naprawiłem centralny zamek bo nie działał od dobrych kilku miesięcy hehe skręciłem na nowo cięgna siłowników, nasmarowałem wszystkie mechanizmy zamka bo to było prawie że główną przyczyną ciągłego problemu. Teraz hula aż miło
Ps. Ma ktoś klamkę zewnętrzną i wewnętrzną prawy tył(patrząc od tyłu nie ) -
- Poprawianie barankiem progów.
- Wymiana śrub przy podświetleniu tablicy rejestracyjnej na nierdzewne.
- Wymiana spalonej żarówki podświetlenia tablicy (spaliła się po całej robocie jak już wszystko skręciłem do kupy ).
Teraz zostaje jeszcze tylko wymiana alternatorka w przyszłym tygodniu (mam nadzieję ).
-
Wymiana obu łożysk tylnego lewego koła. Wsadziłem dwa łożyska PPL 6204 i 6205. Całość wyniosła mnie 19 zł i niecałą godzinę wymiany pod blokiem.
-
Po paru miesiącach zabrałem się za wymianę wewnętrznej klamki pasażera. Jej brak był dosyć uciążliwy Niejednokrotnie zdarzało się, że najpierw wysiadał kierowca i z pełną dostojnością otwierał pasażerowi drzwi od zewnątrz Największy problem miałem z demontażem korbki, zawleczka wyskoczyła mi w kosmos i musiałem szukać jej po trawie. Kupiłem nowy zamiennik z allegro za kilkanaście złotych, zobaczymy jak się spisze
-
Może mały związek miało to z grzebaniem, ale w poszukiwaniu dziwnych dźwięków z wydechu udało mi się odkręcić osłonę kolektora wydechowego!
Sądziłem, że poukręcam łby śrubom, a tu popsikane WuDą i gotowe... -
juz rok ponad bez osłon kolektora jeżdzę. i wszystko ok jest. śruby oczywiście poukręcane
-
juz rok ponad bez
osłon kolektora jeżdzę. i wszystko ok jest. śruby oczywiście poukręcaneJa tylko odkręciłem, sprawdziłem czy pod nic nie stuka i przykręciłem z powrotem.
-
wkręciłem dziś kubełek oraz pasy szelkowe- "Because race car"
-
poka
-
ciemno było i nie widać, zrobię na dniach jakoweś lepsiejsze
-
wymiana osłony wewnętrznego przegubu od strony pasażera i przy okazji umycie przegubu
-
wkręciłem dziś
kubełek oraz pasy szelkowe- "Because race car"Muszę to obadać na żywo
-
A nie ma problemu, świstak zrobiony, jeździ szatańsko więc któregoś dnia można spota walnąć
-
Malowanie listew przy przednich oknach (kiedyś pokrytych gumą, a obecnie zdartych do metalu ) lakierem do zderzaków.
-
Wspawanie tłumika środkowego od Polo, jest znacznie ciszej, ale tłumik bez wkładki na niskich obrotach (tzn do 2 tysi) baardzo wyje basem, więc pewnie jeszcze z jeden tłumik będzie trzeba po drodze wrzucić
-
wymieniona klamka wewnętrzna od kierowcy na zamiennik Akusan - stara została wyrwana i przy okazji poznałem jak swift kąsa sprężynkami , przy okazji zdejmowania boczku przynitowana listwa przyszybowa wewnętrzna którą często gubiłem przy otwartym oknie