bezpieczna predkosc
-
Myślisz... W jakiejś mądrej książce (może instr. obsługi?) wyczytałem, że na "5" już od 50km/h
można jechać. Przy 70 to już wyje niesamowicie. Zwykle wrzucam "5" przy 60.Zmien łożyska jak ci wyje. Można i ruszyć z piątki jak się chce.
-
Myślisz... W jakiejś mądrej książce (może instr. obsługi?) wyczytałem, że na "5" już od 50km/h można jechać. Przy 70
to już wyje niesamowicie. Zwykle wrzucam "5" przy 60.jak jade ekonomicznie to 4 wrzucam przy 60 a piatke przy 80....jesli wbijasz 5 przy 60 to silnik sie meczy i pali sporo...pozatym za duze obciazenia wtedy na silniku...
a jak jezdze nie ekonomicznie to na 1 do 50 na 2 do 80 na 3 do 130
-
jak jade ekonomicznie to 4 wrzucam przy 60 a piatke przy 80....jesli wbijasz 5 przy 60 to silnik sie meczy i pali
sporo...pozatym za duze obciazenia wtedy na silniku...Przy jeździe ekonomicznej 4 lepiej wrzucić przy 50km/h, a 5 przy 70km/h - oczywiście mowa o jeździe nieobciążonym samochodem na płaskiej drodze.
a jak jezdze nie ekonomicznie to na 1 do 50 na 2 do 80 na 3 do 130
....a tak się zapytam - jaki jest sens takiej jazdy <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Przy jeździe ekonomicznej 4 lepiej wrzucić przy 50km/h, a 5 przy 70km/h - oczywiście mowa o jeździe nieobciążonym
samochodem na płaskiej drodze.hmm troszke sie nie zgodze bo wtedy obroty spadaja ponizej 2000 i sie silniczek meczy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> wedlug mnie utrzymywanie silnika na obrotach od 2000 do 3000 to w maire ekonomiczna jazda <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
....a tak się zapytam - jaki jest sens takiej jazdy
to wtedy jak chce aby ladnie sie zbieral <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
hmm troszke sie nie zgodze bo wtedy obroty spadaja ponizej 2000 i sie silniczek meczy wedlug mnie utrzymywanie
silnika na obrotach od 2000 do 3000 to w maire ekonomiczna jazdaJadąc opisaną techniką zszedłem ze spalaniem na trasie poniżej 3L/100km <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
to wtedy jak chce aby ladnie sie zbieral
.... ale wtedy obroty są w okolicach 8krpm. Aby uzyskać lepsze "zbieranie" wystarczy zmienić bieg na wyższy przy obrotach około 6krpm.
Dodatkowo przy kręceniu silnika do tak wysokich obrotów (ok. 8krpm) nie dziw się, że nagle pojawią się wycieki oleju, skrzynia będzie głośno pracować, pojawią się kłopoty z poprawną pracą silnika, itp .... <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> -
Jadąc opisaną techniką zszedłem ze spalaniem na trasie poniżej 3L/100km
.... ale wtedy obroty są w okolicach 8krpm. Aby uzyskać lepsze "zbieranie" wystarczy zmienić bieg na wyższy przy
obrotach około 6krpm.
Dodatkowo przy kręceniu silnika do tak wysokich obrotów (ok. 8krpm) nie dziw się, że nagle pojawią się wycieki
oleju, skrzynia będzie głośno pracować, pojawią się kłopoty z poprawną pracą silnika, itp ....a kto powiedzial ze krece go do 8 tysiecy ? dzis sie tak "karne" i sprawde dokladnie do ilu tysiecy obroty dochodza...ja go krece do max 6000-6500 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> wiem ze moc sie konczy przy 5500 ale ten dzwiek mi sie podoba
-
a kto powiedzial ze krece go do 8 tysiecy ?
.... to jakie masz obroty na 3 biegu przy 130km/h, bo mi jak nic wychodzi 8krpm, podobnie jest na 1 przy 50km/h, trochę mniejsze są obroty przy 80km/h na drugim biegu <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
dzis sie tak "karne" i sprawde dokladnie do ilu tysiecy obroty
dochodza...Widzę, że usilnie chcesz przyspieszyć zurzycie silnika <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
ja go krece do max 6000-6500 wiem ze moc sie konczy przy 5500 ale ten dzwiek mi sie podoba
W takim razie masz popsuty obrotomierz, bo np. na 3 biegu obroty 6500rpm odpowiadają prędkości ok. 105km/h <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
dusisz silnik w ten sposób, to i więcej pali.
To nie diesel,zeby ciągnął z dołu.
Mozliwa jest jazda na 5tce przy 70km/h ale na krótkich odcinkach np. chwilowe zwolnienie i żeby
nie redukowac na 4.Ale potem przyspieszyc do minimum tych 80km/h.Tylko moment, bo każdy z nas mówi o innym silniku. Zostawmy na moment silniki podrasowane. Jak to wygląda w standardowej 0,8-ce? Procudent podaje tak:
1 bieg - do 20km/h
2 - do 30
3 - do 45
4- do 55/60 km/hKiedy próbowałem tak jeździć, to mieściłem się w 5 litrach w cyklu mieszanym. Czy Waszym zdaniem osiąganie wyższych prędkości na poszczególnych biegach poprawi spalanie i będzie lepsze dla silnika? To skąd dane wziął producent? Aha, czy zagazowany silnik woli jazdę na szybszych obrotach, bo ktoś mi to kiedyś zasugerował?
-
Ja pomykam Ticusiem tak w przedziale 90-110km/h, wiecej to juz nie ma sensu przy skokach cen Pb czy tez LPG
-
Procudent podaje tak:
1 bieg - do 20km/h
2 - do 30
3 - do 45
4- do 55/60 km/h
.......
skąd dane wziął producent?A skąd te dane wziąłeś Ty? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wiem, o co pytam: nie spotkałem się jeszcze z podaniem danych od producenta (choć wiem, że to dziwne... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />). W oryginalnej książeczce obsługi dodawanej do auta przez fabrykę nie ma takiej informacji; Ossowski pisze tylko o tym, że silnik 0,8 jest na tyle elastyczny, że na III można jechać już od 35 km/h, na IV - od 40, a na V już od 45; Trzeciak w ogóle się nie wypowiada w tej kwestii. Kilka lat temu jakiś użytkownik napisał specjalnie do redakcji "Motoru" list z prośbą o podanie wartości, kiedy należy zmieniać biegi; redaktorzy zwrócili się do polskiego przedstawiciela producenta, który podał coś innego - tylko prędkości, jakich nie powinno się przekraczać na poszczególnych biegach, aby nie uszkodzić silnika. A wygląda to tak:
na I - do 48 km/h;
na II - do 86 km/h;
na III - do 128 km/h;
na IV - do 135 km/h
i na V - do 143 km/h.
Oczywiście głupotą jest "dokręcanie" silnika do powyższych prędkości podczas normalnej, codziennej jazdy.
To, co Ty napisałeś, jest po prostu wprowadzaniem ludzi w błąd <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> - nie wierzę, żeby producent podawał aż tak różne wersje (zresztą jazda z podanymi przez Ciebie prędkościami granicznymi dla poszczególnych biegów to zarzynanie silnika zbyt niskimi obrotami). Tego, co ja piszę, jestem pewien - i mam na to dowody w postaci książki i odpowiedniego artykułu w "Motorze".
Jeśli chodzi o mnie, to ja zwykle zmieniam biegi po 20 - 40 - 60 - 80 km/h; oczywiście, zdarzają się też inne prędkości, jeśli sytuacja na drodze wymaga "wydłużenia" biegu lub umożliwia jego "skrócenie".Zresztą... był już kiedyś wątek o tym - o, TU.
-
A skąd te dane wziąłeś Ty?
Wiem, o co pytam: nie spotkałem się jeszcze z podaniem danych od producenta (choć wiem, że to
dziwne... ). W oryginalnej książeczce obsługi dodawanej do auta przez fabrykę nie ma
takiej informacji; Ossowski pisze tylko o tym, że silnik 0,8 jest na tyle elastyczny, że na
III można jechać już od 35 km/h, na IV - od 40, a na V już od 45; Trzeciak w ogóle się nie
wypowiada w tej kwestii. Kilka lat temu jakiś użytkownik napisał specjalnie do redakcji
"Motoru" list z prośbą o podanie wartości, kiedy należy zmieniać biegi; redaktorzy zwrócili
się do polskiego przedstawiciela producenta, który podał coś innego - tylko prędkości,
jakich nie powinno się przekraczać na poszczególnych biegach, aby nie uszkodzić silnika. A
wygląda to tak:
na I - do 48 km/h;
na II - do 86 km/h;
na III - do 128 km/h;
na IV - do 135 km/h
i na V - do 143 km/h.
Oczywiście głupotą jest "dokręcanie" silnika do powyższych prędkości podczas normalnej,
codziennej jazdy.
To, co Ty napisałeś, jest po prostu wprowadzaniem ludzi w błąd - nie wierzę, żeby producent
podawał aż tak różne wersje (zresztą jazda z podanymi przez Ciebie prędkościami granicznymi
dla poszczególnych biegów to zarzynanie silnika zbyt niskimi obrotami). Tego, co ja piszę,
jestem pewien - i mam na to dowody w postaci książki i odpowiedniego artykułu w "Motorze".
Jeśli chodzi o mnie, to ja zwykle zmieniam biegi po 20 - 40 - 60 - 80 km/h; oczywiście, zdarzają
się też inne prędkości, jeśli sytuacja na drodze wymaga "wydłużenia" biegu lub umożliwia
jego "skrócenie".
Zresztą... był już kiedyś wątek o tym - o, TU.Osowski; wykres na str. 26: 20, 30, 45, 55. Stąd moje pytanie.
-
na I - do 48 km/h;
na II - do 86 km/h;
na III - do 128 km/h;
na IV - do 135 km/h
i na V - do 143 km/h.
Oczywiście głupotą jest "dokręcanie" silnika do powyższych prędkości podczas normalnej,
codziennej jazdy.Ktos tu nie doczytal do konca instrukcji obslugi <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> po podaniu owych predkosci dalej pisza ze ze wzgledu na halas i zwiekszone zuzycie paliwa zaleca sie osiaganie ok 3/4 podanych wartosci
-
Osowski; wykres na str. 26: 20, 30, 45, 55. Stąd moje pytanie.
Zaraz, zaraz: na stronie 26 nie mam żadnego wykresu! Na tej stronie zaczyna się rozdział 2 "Obsługa samochodu" i żadnych wykresów z prędkościami nie ma... Na sąsiedniej str. 27 jest tabela z planem obsługi technicznej i tyle...
Dowód (dwa skany, bo na skanerze A4 mi się nie zmieściło): -
Dowód (dwa skany, bo na skanerze A4 mi się nie zmieściło):
Strona 27 (bo na 26 str. zabrakło numeracji <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />):
-
Jeśli chodzi o podawanie jakichkolwiek prędkości, jest jedynie na str. 20 tabelka z nagłówkiem "Największe dopuszczalne prędkości w czasie docierania" (która podaje zresztą wyższe parametry, niż Ty).
A jakie wydanie tej książki masz? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Bo ja mam wyd. drugie, poprawione i uzupełnione; WKŁ Warszawa 1997.A to w/w str. 20 (jedyna w całej książce strona z jakimikolwiek prędkościami):
-
Ktos tu nie doczytal do konca instrukcji obslugi po podaniu owych
predkosci dalej pisza ze ze wzgledu na halas i zwiekszone zuzycie
paliwa zaleca sie osiaganie ok 3/4 podanych wartosciBareq, sugerujesz mi niedoczytanie? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
A jakie wydanie tej książki masz? Bo ja mam wyd. drugie, poprawione i uzupełnione; WKŁ
Warszawa 1997.
Ja mam wydanie piąte z roku 2000. U mnie rozdział, który wkleiłeś (Obsługa samochodu)zaczyna się na stronie 32; pewnie w moim wydaniu dodano podrozdział do rozdziału pierwszego pt.: "Uwagi dotyczące użytkowania samochodu" - tam też jest wykres.
Chce też powiedzieć, że zmieniam biegi przy podobnych prędkościach, jak zaleca wykres (najczęściej: 20-35-45/50-60/65) i silnik zawsze pracuje równo, a spalanie jest przyzwoite. Oczywiście gdy teren nie jest płaski, to wygląda to trochę inaczej.
Ty zmieniasz biegi przy wyższych prędkościach; jak wygląda u ciebie spalanie?
U mnie średnie spalanie jest w granicach 5 litrów, a na trasie spada do jakiś 4l (przy jeździe 80/90km/h). Nie jest to jakaś rewelacja więc nie wykluczam, że to ty masz racje pisząc, że silnik pracuje oszczędniej na wyższych obrotach - a w każdym razie spalanie by nie wzrosło. Tylko skąd te dane u Osowskiego? -
A jakie wydanie tej książki masz? Bo ja mam wyd. drugie, poprawione i
uzupełnione; WKŁ
Warszawa 1997.
Ja mam wydanie piąte z roku 2000. U mnie rozdział, który wkleiłeś (Obsługa
samochodu)zaczyna się na stronie 32; pewnie w moim wydaniu dodano
podrozdział do rozdziału pierwszego pt.: "Uwagi dotyczące użytkowania
samochodu" - tam też jest wykres.A, to zwracam honor (i pieniądze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Nie sądziłem, że książka ta doczekała się rozszerzeń w kolejnych wydaniach - model auta w zasadzie nie ulegał zasadniczym zmianom konstrukcyjnym (bo nie jest nią zmiana koloru zderzaków). Jeśli pojawiły się jeszcze bardziej poprawione wydania, to zaczynam rozumieć złe opinie wielu kierowców o błędach u Ossowskiego (bo ja w swjej książce nie dopatrzyłem się ich; może właśnie pojawiły się później <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />). Naturalnie abstrahuję od książki Trzeciaka, która jest o wiele bardziej interesującą pozycją. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Ty zmieniasz biegi przy wyższych prędkościach; jak wygląda u ciebie
spalanie?
U mnie średnie spalanie jest w granicach 5 litrów, a na trasie spada do
jakiś 4l (przy jeździe 80/90km/h). Nie jest to jakaś rewelacja więc nie
wykluczam, że to ty masz racje pisząc, że silnik pracuje oszczędniej na
wyższych obrotach - a w każdym razie spalanie by nie wzrosło. Tylko
skąd te dane u Osowskiego?Więc tak; jeśli chodzi o mnie, jeszcze raz powtórzę: I-do 25 km/h, II-do 40, III-do 60, IV-do 80. Generalnie jeżdżę wg wskazań obrotomierza i staram się utrzymywać podczas rozpędzania zakres prędkości obrotowych 2.500 (max. moment obrotowy) do 3.500 rpm (przy tej szybkości zmieniam bieg na wyższy, a wtedy obroty spadają znów do 2.500). Oczywiście, gdy zależy mi na lepszym przyspieszeniu, ciągnę obroty wyżej (maksymalnie do 5.000 - 5.500).
Przy normalnej jeździe autko spalało mi 4,3 - 4,8 l/100 km w cyklu mieszanym. Prędkości podróżne na trasach mam wyższe - ok. 100 km/h. Ale przy jeździe wolniejszej (80-90) spalał mi 4,1 litra. Piszę w czasie przeszłym, bo od prawie półtora roku jeżdżę na gazie; benzynę tankuję raz na wiosnę i starcza do jesieni <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, a w zimie ze 2-3 razy (noPb używam tylko do rozruchu i na króciutkie przejazdy na zimnym silniku); dlatego obecnie, po 114 kkm, już nie mierzę spalania benzyny.
A ze spalaniem jest IMO tak: jeśli jeździsz ze zbyt niskimi prędkościami obrotowymi silnika (poniżej 2.500 rpm), to zużycie jest spore; przy wysokich obrotach (powyżej tych, powiedzmy, 3.300 rpm) też zużycie zaczyna wzrastać. Jeśli interesują Cię zależności między obrotami silnika a prędkościami Tico na poszczególnych biegach - kliknij TU ; z grubsza wszystko się zgadza.A co się tyczy Twojego egzemplarza książki - mógłbyś wrzucić skany tych wykresów, o których pisałeś, a których ja nie mam w swojej? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Bareq, sugerujesz mi niedoczytanie?
Spokojnie, nie wzniecaj sie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> tylko zobacz do instrukcji obslugi, podalbym dokladnie strone ale nie chce mi sie pol szafy przewalac po nocy.
A na marginesie to mysle ze producent lepiej wie od Ossowskiego co mozna wyprawiac z Tikiem a czego nie
-
Spokojnie, nie wzniecaj sie
Ja??? W życiu... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Proponuję tylko, żebyś właśnie Ty doczytał to, co ja napisałem pod tymi prędkościami, i co zresztą sam cytujesz w swojej odpowiedzi - a napisałem wyraźnie, że (cytuję sam siebie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) głupotą jest "dokręcanie" silnika do powyższych prędkości podczas normalnej, codziennej jazdy. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Nie rozpisywałem się już o hałasie i zużyciu paliwa, ująłem to krócej (nazwałem "głupotą").
Więc... kto tu czego nie doczytał? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />