Cześć,
mam w swoim Tico 90kkm, kupiłem auto jako używane. Podejrzewam, że nie był tam nigdy wymieniany olej w skrzyni biegów. Jaki olej powinienem tam wlać?
Cześć,
mam w swoim Tico 90kkm, kupiłem auto jako używane. Podejrzewam, że nie był tam nigdy wymieniany olej w skrzyni biegów. Jaki olej powinienem tam wlać?
czy ktoś używa(używał) tego typu paliwa (v-power,bp ultimate lub verva),czy widzi jakaś różnicę
w pracy silnika,mocy lub spalaniu?
Tankuję od 2 lat na stacji Jet. Auto pali przecietnie 4,5 4,7 litra / 100km. Kilka razy tankowałem na Shell'u i Orlenie i spalanie nigdy nie spadło poniżej 5 litrów. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że temperatura była inna, inny styl jazdy itd itp. Pomiar wykonuję tankując pod sam korek. Tak więc wynik może być zbliżony do średniego. Codziennie auto robi 40 km na trasie i styl jazdy jest taki sam. Wnoski można wyciągnąć. Tankuję paliwo bezołowiowe Pb95. Cena za litr 4.21zł. Nie narzekam i polecam.
Miałem podobny przypadek. Jadąc na luzie od 60, 70km/h w górę z ręki chciał spaść zegarek. Powodem był przegub kulowy czyli tzw. końcówka drążka kierowniczego. Wymieniłem od razu dwa pomimo, że jeden był poważnie zużyty. Koszt końcówek to ok. 50 parę złotych. W sumie za całą wymianę + oczywiście ustawienie zbieżności zapłaciłem 110 zł. Problem zniknął na dobre.
Witam !!
Jest dobra promocja na ten akumulator , a ja akurat musze wymienic , czy warto kupic ten model
prosilbym o rade ..
PZDRjavascript:void(0)
Dwa lata temu kupiłem akumulator Moll 35. Po przejściach z poprzednim oryginalnym za Moll'a zaplłaciłem 160 zł. Moll ponoć teraz jest przodującą firmą na poziomie Bosch'a albo i nawet lepszą. To subiektywne stwierdzenie sprzedawcy. Akumulator działa bez zarzutu. Po 2 lata poziom elektrolitu jest jak sprzed dwóch lat, akumulator ciągle naładowany pomimo względnie niskiego napięcia, które w moim aucie wynosi 13,8 a powinno zawierać się 14,1 - 14,7 (choć głowy nie dam sobie uciąć za te wyniki z instrukcji). Polecam bez jakichkolwiek zastrzeżeń.
.... a co to był za samochód, jaki silnik i jaka moc ?
Był to Fiat Siena 1.2 EL. Ta jednostka o ile dobrze wiem ma 75KM.
... a dlaczego w jednym przypadku ściskam maksymalnie, a w drugim nie ?
W jednym przypadku ściskasz maksymalnie ponieważ są bardzo duże przeciążenia w silniku. Trzeba ruszyć wyobraźnią.
Jeśli nadal są problemy z metaforami podam inny przykład, bardziej życiowy.
Zawodowi kolarze posługują się terminem "kadencja". Oznacza to ilość obrotów korbą w czasie jedenj minuty. Rowerzysta sporadycznie jeżdżący na rowerze wykręca do 70 obrotów na minutę. Kolarz kręci ok 90 - 100 i więcej. I pomimo tylu obrotów jest w stanie przejechać 200 km dziennie w bardzo szybkim tępie. Gdyby kręcił 70 odpadłby z peletonu.
Jak się to ma do silnika? Zamiast kolarz wstaw słowo silnik, zamiast kadencja wstaw jazda w obrębie optymalnego momentu obrotowego.
Gdyby kolarze kręcili ciągle 70 i przykładali do tego dużo siły aby utrzymyać w miarę wysoką prędkość korba i suport roweru szlag trafi za niedługi czas, nie mówiąc o mechaniźmie przy kasecie (tzw. wielotrybu). Wydaje mi się, że jest w tym pewna analogia.
W każdym samochodzie, czy tylko w Tico ?
Napisałem, że zaleca się jeździć w granicach momentu obrotowego. A czy w każdym samochodzie jest taki sam moment obrotowy?
Zobacz, że pisałem o ekonomicznej jeździe cyt. Przy jeździe ekonomicznej 4 lepiej wrzucić przy
50km/h, a 5 przy 70km/h - oczywiście mowa o jeździe nieobciążonym samochodem na płaskiej
drodze.
Jadąc w ten sposób osiągnąłem na trasie spalanie 3l/100km i silnik nadal trzyma się bardzo
dobrze.
Piszesz, że osiągnąłeś 3l/100km. Piszesz o ekstremum, zrobiłeś tak tylko raz. Poniżej piszesz, że na codzień inaczej zmieniasz biegi.
Więc tak na prawdę możesz argumentować te czynności, które wykonujesz na codzień a nie sporadyczny wybryk <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
I silnik trzyma się nadal bardzo dobrze.
Po przejechaniu nie znaczej ilości km w ten sposób raczej będzie się trzymał dobrze...
Oczywiście w jeździe codziennej biegi zmieniam odrobinę inaczej
...z tym, że jego zużycie będzie na pewno większe niż jazda w sposób zwany "Oczywiście w jeździe codziennej biegi zmieniam odrobinę inaczej".
Zobacz, że pisałem o ekonomicznej jeździe cyt. Przy jeździe ekonomicznej 4 lepiej wrzucić przy
50km/h, a 5 przy 70km/h - oczywiście mowa o jeździe nieobciążonym samochodem na płaskiej
drodze.
Ta sytuacja jest specyficzna i producent silnika z pewnością nie powie tak klientowi. Jakoś nigdy nie spotkałem się nigdzie z informacją jak masz dociążony samochód to jeździj tak a jak nie masz dociążony jeździj inaczaj. A jak jest górka to tak a jak jest z górki to nie. Uważam, że taka informacja jest jak najbardziej subiektywna, a producent silnika czy samochodu podając taką informację po prostu by się ośmieszył. Są po prostu pewne granice spalania, które podaje producent i nie są one ani zaniżone ani zawyżone. Wyniki spalania, które masz w instrukcji obsługi auta bazują na dziesiątkach prób. W przypadku znacznych odchyleń od tych wyników albo jest awaria albo właściciel użytkuje auto w sposób niewłaściwy.
Producent podając wartości spalania podaje wyniki w trasie/mieście/cykl mieszany. Test jest oczywiście wykonywany przy prędkościach obrotowych w okolicach optymalnego momentu obrotowego.
Dlatego właśnie generalnie zaleca się jeździć przy prędkościach obrotowych w okolicach maksymalnego momentu obrotowego. Silnik uzyskuje wtedy większą sprawność (stosunek spalania do mocy).
Specjalnie dla Ciebie w dniu wczorajszym poszedłem do mojego Tico i zainteresowałem się tym
tematem.
Przeprowadziłem próby, z których wysnułem wniosek - winny może być zawór powietrza dodatkowego.
Niestety również u mnie silnik od niedawna zaczął głośniej pracować.
Po zdjęciu czarnej puszki silnik pracował jakby z dziurawym tłumikiem. Po zatkaniu palcem rurki
w miejscu, gdzie nakłada się zbiornik" okazało się, że silnik pracuje cichutko. Założyłem
następnie zbiornik i zatkałem rurkę wychodzącą do filtra powietrza. Ponownie silnik
pracował cicho.
Stąd wniosek, że układ powietrzny po stronie filtra powietrza musi być szczelny.
Sprawdziłem więc obudowę filtra oraz dochodzące do niego gumowe węże. Teoretycznie są szczelne i
znajdują się na swoim miejscu.
Kolejny wniosek - skoro układ za zaworem powietrza dodatkowego jest szczelny, a silnik głośniej
pracuje, to znaczy, że zawór powietrza dodatkowego jest cały czas otwarty. Teraz należy
jedynie określić charakterystykę pracy tego zaworu.
Można pójśćna łatwiznę i po prostu zatkać rurkę od strony zbiorniczka powietrza dodatkowego,
jednak posiadacze katalizatorów muszą się liczyć z szybszym ich uszkodzeniem.
Ponieważ prace wykonywałem dość późno oraz nie dało rady w prosty sposób (tylko wkrętakiem)
odkręcić zaworu powietrza dodatkowego, stąd majsterkowanie przy nim odłożyłem na następne
dni
Dzięki. Też myślę, że to problem zaworu. Co do zbiornika nie mam wątpilwości i jest on w porządku. Trudno ogólnie zlokalizować dudnienie i podobnie jak Ty zaciskałem gumowy przewód nachodzący na krócieć obudowy filtra powietrza - silnik pracuje ciszej. Zbiornik pełni także funkcję tłumika jednak nie jest w stanie sobie poradzić z nadmiernym hałasem dlatego też specyficzne dudnienie słychać właściwie w filtrze u wylotu wspominanego króćca. Przynajmniej tak mi się wydaje. Co do zaworu, zacząłem od ceny tego urządzenia. Kosztuje ok 70 zł i jest trudno dostępny. Daj znać na jakiej zasadzie to działa i co jest przyczyną jak go rozbierzesz?
Drogi kolego, z tego co napisałeś wywnioskowałem, że w sumie obroty nie mają znaczenia, tarcie też w sumie bo mamy smarowanie. Jeśli rozumujemy takim tokiem myślenia po co w nowoszych autach moduł ECU?
Po co technika zmiennych fazach rozrządu lub zmiennej długości kanału dolotowego? Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się na tym? A może słyszałeś kiedyś o zawieszaniu zaworów? A może o owalizacji cylindrów?
Zapraszam do lektury:
http://www.motofakty.pl/artykul/silniki_wielozaworowe.html?ses_mf=3953145f9db8ff8cbd69e9b29832ea9f
http://ww.motofakty.pl/artykul/docierani...1d4d0f6442f0172
Jazda na niskich obrotach powoduje osiąganie niskich prędkości maxymalnych, wysokie obciążenia na panewkach przy niskim ciśnieniu smarowania itd itp.
Być może moja metafora jest zbyt banalna żeby ją pojąć?
Heh i tak na marginesie jeszcze jedno. Silnik Diesel'a jest trwalszy od silnika benzynowego. Dlaczego? Między innymi dlatego, że jest to silnik niskoobrotowy. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> W takim razie jeżdżąc na niskich obrotach silnikiem benzynowym zwiększymy trwałość silnika. Hehe to dość prymitywny sposób myślenia. Zaprasza do lektury o momencie obrotowym i w zwiążku z tym o innych zaleznościach.
Pracuję obecnie przy jednym z najnowocześniejszych silników Diesla i widziałem już wiele. I naprawdę wydaje mi się, że nikt nie mierzy przebiegu momentu obrotowego danego silnika tylko po to aby się doktoryzować. Są jeszcze pewne prawa fizyki hehe no i smarowanie.
Jeśli chodzi o jakiś postęp w rozwiązaniu tego problemu zrobiłem jedną rzecz. Od znajomego, który jest posiadaczem dużo cichszego Tico wziąłem zbiornik powietrza dodatkowego i zamontowałem do swojego Tico. Efekt jak w stanie poprzednim. Powodem nie jest owy zbiornik. Podczas słuchania dwóch silników bez zbiorników powietrza dodatkowego wydawało mi się, że powodem jest dużo głośniejszy zawór powietrza dodatkowego. Czy ktoś kiedykolwiek miał do czynienia z tym zaworem? Jak on wygląda na jakiej zasadzie pracuje?
Coś mi tu nie pasuje, muszę się z wami nie zgodzic. Jak robiłem oględziny tej czarnej puszki o
której mowa to stwierdziłem że nie może to by układ powietrza dodatkowego, tylko układ
recyrkulacji spalin. jak sie zdejmie te puszke to slychac halas i to co wylatuje z rurki
wchodzacej do puszki to spaliny. no chyba ze przez "powietrze dodatkowe" macie na mysli
spaliny wracajace do gażnika. moim zdaniem jedynym zadaniem tej czarnej puszki jest
tlumienie halasu i wyrównywanie ciśnienia spalin, to taki swego rodzaju powietrzny
kondensator. podobno ten uklad jest po to aby tico mialo czystsze spaliny. zastanawialem
sie co by sie stalo gdyby caly uklad zatkac na stale. po zatkaniu jest zauwazalnie ciszej,
ale czy to nie bedzie mialo negatywnego wplywu na prace silnika? napiszcie prosze troche
wiecej dlaczego nazywacie to ukladem pow. dodatkowego.
pozdrawiam.
Nie chcę być nie miły ale znów znalazła się osoba, która podważa oczywistą rzecz i tym samym dyskusja schodzi na innym temat. Napisałem wyraźnie, że jest to zawór i zbiornik powietrza dodatkowego a nie zawór EGR. Po co ten zawór powietrza dodatkowego - zamieściłem wyjaśnienie jednego z użytkowników. Odsyłam w razie wątpliwości do lektury Trzeciaka (str 130 któraś).
Miesiąc temu przed przeglądem nie miałem świateł drogowych. Pojechałem do pewnego elektryka. Powiedział mi tak: Panie ja tego niegdy w Tico nie robiłem ale trzeba na pewno przełączniki wymienić. Jedź se Pan do sklepu, kup se to i przyjedź to Panu to zamontuje, ale nie wiem ile to będzie kosztować bo jak już Panu mówiłem nigdy tego w Tico nie montowałem.
Podejrzewam, że ten mechanik musiał przejść solidne szkolenia z zakresu traktowania klienta.
Mniejsza o to.
Przełącznik jak się okazuje jest zespolony, czyli wszystko w jednym. Kosztuje ok 170zł. Rozebrałem go, przeczyściłem styki wyciąłem przepaloną gumę i wszystko działa. Zajęło to ok. 1,5 godziny roboty.
Ściągasz klakson, odkręcasz śrubę, wyjmujesz kierownicę, rozkręcasz obudowę i już masz wszystko na dłoni.