Filtr paliwa
-
A nie prościej zamontować standartowy filtr przelotowy?W sklepach motoryzacyjnych kosztuje do 5 zl.Jest przezroczysty,nie trzeba żadnych mocowań.Wymienia się go co 10kkm.Jakie Wasze zdanie? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
P.S. A jak połączyłeś wąż w miejscu po starym filtrze (pod autkiem)?
po prostu od starego filtra odciąłem końcówkę i założyłem na nią przewody
obejmy na tych przewodach już są więc pozostaje tylko je z powrotem założyć
i to wszystko, powodzenia -
A nie prościej zamontować standartowy filtr przelotowy?W sklepach motoryzacyjnych kosztuje do 5 zl.Jest
przezroczysty,nie trzeba żadnych mocowań.Wymienia się go co 10kkm.Jakie Wasze zdanie?moim zdaniem nie ma z tym problemu, kiedyś o tym myślałem ale miałem już kupiony ten od Tico, co prawda 7 zł to nie majątek, ale po co ma się marnować
chociaż i tak trzeba dołożyc przewód do pompy (choćby bardzo krótki) i - "dmuchając na zimne" - lepiej wszystko to zamocować - jakieś pęknięcia, przetarcia, poluzowania i tym podobne rzeczy mogące się pojawiać na skutek wibracji silnika czy samochodu mogą się skończyć wydostaniem sie paliwa na rozgrzany silnik - nie wiem jak inni ale ja nie chcę mieć takich "atrakcji" -
polecam zlikwidowanie mocowania koło baku i założenie filtra pod maską (ja
tak zrobiłem), wężyki zawsze można spasowaćNo dobra. A jaki jest cel przeniesienia filtra z podwozia (obok baku) pod maskę? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
No dobra. A jaki jest cel przeniesienia filtra z podwozia (obok baku) pod maskę?
Mnie się zdaje,że jeśli założymy filtr pod maską[ten przezroczysty],to widzimy kolor paliwa jakie jest pobierane z baku[czy nie oszukane],widzimy czy nie pobierana jest woda.Widzimy zanieczyszczenia i także czy pompka nie zasysa bąbelków powietrza[nieszczelność połączenia przewodu zaciągającego paliwo lub nawet dziurka w tym przewodzie[miałem to w Maluchu i zauważyłem właśnie przez przezroczysty,z tworzywa sztucznego filtr paliwa] <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />.
-
jeśli założymy filtr pod maską[ten przezroczysty],to widzimy kolor paliwa jakie jest pobierane z
baku[czy nie oszukane],widzimy czy nie pobierana jest woda.Widzimy zanieczyszczeniadokładnie, takie były moje motywy, do tego dodałbym tylko łatwiejszy dostęp przy wymianie - nie trzeba się tarzać przy glebie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
także czy pompka nie zasysa bąbelków powietrza[nieszczelność połączenia przewodu zaciągającego paliwo
lub nawet dziurka w tym przewodziez tym problem jest tylko wtedy jeśli bąbelki lecą ciagle z jakiejś nieszczelności, np. gdy po dłuższej jeździe ciągle je widać,
-
Mnie się zdaje,że jeśli założymy filtr pod maską[ten przezroczysty],to
widzimy kolor paliwa jakie jest pobierane z baku[czy nie
oszukane]Stachu, jesteś pewien, że odróżnisz po kolorze paliwo dobre od "chrzczonego"? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
widzimy czy nie pobierana jest woda.Widzimy zanieczyszczenia
No, może czasem warto to zobaczyć - ale... czy oglądanie zanieczyszczeń w filtrze będzie miało wpływ na jakieś nasze działania? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Filtr jest od tego, żeby je zatrzymać - i to, czy ja je widzę, czy nie, nie ma żadnego wpływu ani na funkcję filtra, ani na moje czynności. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
i także czy pompka nie zasysa bąbelków powietrza[nieszczelność
połączenia przewodu zaciągającego paliwo lub nawet dziurka w tym
przewodzie[miałem to w Maluchu i zauważyłem właśnie przez
przezroczysty,z tworzywa sztucznego filtr paliwa] .Tak, czasem może się to zdarzyć, IMO nie jest to częsta dolegliwość.
Reszta mojej opinii - niżej. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
dokładnie, takie były moje motywy, do tego dodałbym tylko łatwiejszy dostęp
przy wymianie - nie trzeba się tarzać przy glebie
z tym problem jest tylko wtedy jeśli bąbelki lecą ciagle z jakiejś
nieszczelności, np. gdy po dłuższej jeździe ciągle je widać,A mi się wydaje, że konstruktorowi o coś chodziło, gdy projektował umiejscowienie filtra przy baku <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
To, co piszecie (Ty i Stach), to (IMO częściowo) prawda. Zwróćcie jednak uwagę, że filtr założony bezpośrednio na wyjściu ze zbiornika uniemożliwia przedostanie się zanieczyszczeń (oraz, co istotne, wody) do ok. dwumetrowej długości przewodu paliwowego. Jest również w bezpieczniejszym miejscu, niż gdziekolwiek pod maską. Zaś konieczność jego wymiany (co 20 kkm) wcale nie zmusza do częstego rzucania się pod auto. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Pozdrawiam -
a czy to mozliwe zeby po odwrotnym załozeniu filtra paliwa auto jezdziło przez kilka dni a potem umarło? tzn nie chciało w ogole zapalic?
-
a czy to mozliwe zeby po odwrotnym załozeniu filtra
paliwa auto jezdziło przez kilka dni a potem
umarło? tzn nie chciało w ogole zapalic?O ile był to stary, używany filtr to tak (wszystko co do tej pory zatrzymał poszłoby w gaźnik). Ale nowy na pewno nie!